Wyprawa na Azje.
Wyprawa na Azje.
Witam.
Jak zapewne wiecie jestem nowy na forum ( cóż za wstęp.... )
No ale do rzeczy. Zostałem tu z innego forum. Planuje objechać Azję wzdłóż południa z ekspansją na Chiny. Początkowe założenie było takie, że śmignę dostawczym jako iż mam i potrafię go w pełni wyserwisować. Koniec końców wyszło, że dostawczy to to porażka i trzeba sobie odpuścić. W ramach ówczesnej dyskusji otrzymałem rekomendację o treści " Honda Transalp 600V" Brzmi znajomo, co nie? ;) BO DLA MNIE NIE! :/
Toteż przyszedłem.
W kwestii mojego zaznajomienia z jednośladami to od 10 lat jeżdże na rowerze. Dodatkowo jeździłem dużo na skuterach no i na pojazdach kursowych tj 125 oraz 250. A także pare razy na ścigaczu 1200. Tak więc jak zapewne zauważyliście jedyne co potrafię to usiąść, wrzucić bieg i strzała do przodu. I tutaj liczę na Waszą pomoc, kompleksową. Chciałbym aby polegała ona na:
1) Pomocy w konfiguracji motocykla na taki trip.
2) Pomoc w zakupie konkretnego motocykla pod koniec marca, wcześniej oczywiście przymiarki
3) Pomoc w dobraniu ekwipunku technicznego
4) Pomoc w doborze ciuchów gdyż jak sądzę to co mam to mogę sobie podarować na taką trasę.
5) Wsparcie doświadczeniami.
Szczerze mówiąc sugestia motocykla całkowicie rozbiła mój plan działania. Miał być dostawczy a jest co jest.
Tak więc może na początek pytanie... jaki rocznik motocykla wybrać, w jakie przebiegi celować? Nie chciałbym aby moto mi się rozsypało...
Jak zapewne wiecie jestem nowy na forum ( cóż za wstęp.... )
No ale do rzeczy. Zostałem tu z innego forum. Planuje objechać Azję wzdłóż południa z ekspansją na Chiny. Początkowe założenie było takie, że śmignę dostawczym jako iż mam i potrafię go w pełni wyserwisować. Koniec końców wyszło, że dostawczy to to porażka i trzeba sobie odpuścić. W ramach ówczesnej dyskusji otrzymałem rekomendację o treści " Honda Transalp 600V" Brzmi znajomo, co nie? ;) BO DLA MNIE NIE! :/
Toteż przyszedłem.
W kwestii mojego zaznajomienia z jednośladami to od 10 lat jeżdże na rowerze. Dodatkowo jeździłem dużo na skuterach no i na pojazdach kursowych tj 125 oraz 250. A także pare razy na ścigaczu 1200. Tak więc jak zapewne zauważyliście jedyne co potrafię to usiąść, wrzucić bieg i strzała do przodu. I tutaj liczę na Waszą pomoc, kompleksową. Chciałbym aby polegała ona na:
1) Pomocy w konfiguracji motocykla na taki trip.
2) Pomoc w zakupie konkretnego motocykla pod koniec marca, wcześniej oczywiście przymiarki
3) Pomoc w dobraniu ekwipunku technicznego
4) Pomoc w doborze ciuchów gdyż jak sądzę to co mam to mogę sobie podarować na taką trasę.
5) Wsparcie doświadczeniami.
Szczerze mówiąc sugestia motocykla całkowicie rozbiła mój plan działania. Miał być dostawczy a jest co jest.
Tak więc może na początek pytanie... jaki rocznik motocykla wybrać, w jakie przebiegi celować? Nie chciałbym aby moto mi się rozsypało...
- Driverd2
- szorujący kolanami
- Posty: 1673
- Rejestracja: 16.12.2009, 17:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
Re: Wyprawa na Azje.
Transalpy się nie psują przebiegi wytrzymują dość duże więc bez obaw, jak kupisz dobry i zrobisz dobry przegląd to trasę wytrzyma i jeszcze więcej, rocznikiem się nie jeździ tylko stanem technicznym nie raz niejeden stary wygląda i chodzi o stokroć lepiej od młodszego więc nie tym się kieruj, wiadomo starsze do 96 miały jedną tarcze z przodu, potem były już dwie. Co do ubrań i całej reszty zajrzyj do akcesoriów na głównej stronie forum i tam poprzeglądaj sobie wątki a znajdziesz to co cię zaciekawi, lub na górze po prawej masz funkcję "szukaj" też ci parę istotnych rzeczy pewnie podpowie. Powodzenia.
125p Polski Fiat is the best and fuck the rest :)
http://www.youtube.com/user/Driver225D?feature=mhw5
http://moto-zyrardow.pl.tl/
http://www.youtube.com/user/Driver225D?feature=mhw5
http://moto-zyrardow.pl.tl/
Re: Wyprawa na Azje.
No zaczynam powoli grzebać forum i poznawać, broń boże nie liczę na podanie niczego na tacy...
Czytałem, ze w 600v są jakies problemy z kostkami elektryki pod siodłem, że w jednych rocznikach to było w innych nie dlatego się pytam o sugestie. Na pewno się różnią gaźnikami a to są już jak mi się wydaje dość ważne elementy.
Nasuwami też się się pytanie, co ile trzeba wymieniać opony w moto?
Czytałem, ze w 600v są jakies problemy z kostkami elektryki pod siodłem, że w jednych rocznikach to było w innych nie dlatego się pytam o sugestie. Na pewno się różnią gaźnikami a to są już jak mi się wydaje dość ważne elementy.
Nasuwami też się się pytanie, co ile trzeba wymieniać opony w moto?
- pałeł
- przycierający rafki
- Posty: 1154
- Rejestracja: 21.06.2008, 22:04
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: racibórz
- Kontakt:
Re: Wyprawa na Azje.
surv obawiam sie ze złupia cie tu doszczętnie z forsy i nic ci na wyjazd nie zostanie
tak się porobiło ostatnio tu na forum
fajnie ze wpadłeś witam cie kolego serdecznie
czytaj dużo tematów ci się pokryje z rowerami sam musisz wyciągnąć wnioski i wybrać dla siebie idealna opcje tak jak z jazda na bajku
tak się porobiło ostatnio tu na forum
fajnie ze wpadłeś witam cie kolego serdecznie
czytaj dużo tematów ci się pokryje z rowerami sam musisz wyciągnąć wnioski i wybrać dla siebie idealna opcje tak jak z jazda na bajku
- ostry
- oktany w żyłach
- Posty: 3968
- Rejestracja: 12.06.2008, 21:52
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kraśnik
- Kontakt:
Re: Wyprawa na Azje.
Mam nadzieję .surv pisze:broń boże nie liczę na podanie niczego na tacy...
Witaj i powodzonka przy wertowaniu forum . Większość już zostało napisane .
PD 06,RD 01,PD 06,PD 06,RD 04,PD 06,PD 10,RD 10,RD 13,PD 06,T7 ...
Re: Wyprawa na Azje.
Wlasnie czytam o podróżach. I czytam o wyprawie gdzie facet 125 pojechał dookoła świata. Szaleństwo?
- Neno
- młody podróżnik
- Posty: 2484
- Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Zambrów
Re: Wyprawa na Azje.
Nie, zdecydowanie nie. To po prostu jest przygoda !surv pisze:Wlasnie czytam o podróżach. I czytam o wyprawie gdzie facet 125 pojechał dookoła świata. Szaleństwo?
Przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda ...
Witamy, witamy.
Wejście nie ma co , z grubej rury !
- pałeł
- przycierający rafki
- Posty: 1154
- Rejestracja: 21.06.2008, 22:04
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: racibórz
- Kontakt:
Re: Wyprawa na Azje.
zgłos sie do firmy http://www.advfactory.com/pl/index.php oni ci pomogą fajne chłopy
bedziesz miał mniej problemów a i ktoś ci ostudzi zapał jak cie ułańska fantazja poniesie daleko od domu
bedziesz miał mniej problemów a i ktoś ci ostudzi zapał jak cie ułańska fantazja poniesie daleko od domu
Re: Wyprawa na Azje.
Płacenia za wycieczkę około 13 000 a w tym nie ma kosztów paliwa traktuje jako żart i nie mam zamiaru się kontaktować. Za taką pulę można zrobić wszystko w każdym miejscu na świecie. Za taką kwotę na moto przejedziesz 43 000 km jeśli chodzi o paliwo.
Szczerze mówiąc jest to najdroższa wycieczka "samodzielna" jaką na oczy widziałem.
Moto i tak muszę kupić, a zakładam, że Ci co latają na takie wycieczki mają motocykl, bynajmniej w kraju. Więc tak czy inaczej tak jak ja mają koszt zakupu motocykla :)
Jest to świetna oferta dla bardzo bogatych ludzi którzy całość traktują jako rozrywką i odskocznię od życia a nie dla kogoś kto planuje tirp.
Pozdrawiam!
Szczerze mówiąc jest to najdroższa wycieczka "samodzielna" jaką na oczy widziałem.
Moto i tak muszę kupić, a zakładam, że Ci co latają na takie wycieczki mają motocykl, bynajmniej w kraju. Więc tak czy inaczej tak jak ja mają koszt zakupu motocykla :)
Jest to świetna oferta dla bardzo bogatych ludzi którzy całość traktują jako rozrywką i odskocznię od życia a nie dla kogoś kto planuje tirp.
Pozdrawiam!
- pałeł
- przycierający rafki
- Posty: 1154
- Rejestracja: 21.06.2008, 22:04
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: racibórz
- Kontakt:
Re: Wyprawa na Azje.
no cóz skoro umiesz lepiej i taniej to zrób im konkurencje a być może ja skorzystam z twojej oferty
nie wiem czy znasz realia azji jeżyk i ich mentalność ale po temacie wnoszę ze nie ja mimo ze mój motocykl znam na wylot to nie dam rady sobie z cała otoczka w azji sam co z tego ze sam go zrobię ale W razie w nie wiesz nawet skąd wezwać pomoc
nie wiem czy znasz realia azji jeżyk i ich mentalność ale po temacie wnoszę ze nie ja mimo ze mój motocykl znam na wylot to nie dam rady sobie z cała otoczka w azji sam co z tego ze sam go zrobię ale W razie w nie wiesz nawet skąd wezwać pomoc
Re: Wyprawa na Azje.
Dlaczego cały czas wyłącznie opierasz się o tworzenie firmy i konkurencyjne działanie?
Kto napisał, że planuje tworzyć konkurencyjne wyprawy? Że planuje na nich zarabiać? Czy napisałem, że ta firma świadczy złe usługi jeśli ktoś ma portfel wypchany kasą i mu się nudzi w życiu?
Czy ja gdziekolwiek spytałem się lub poruszyłem bezpośrednio temat mentalności, realiów lub czegokolwiek co by dotyczoło Azji i Azjatów? Bo jak narazie to wydaje mi się, że pytam wyłącznie o motocykl na taką wyprawę.
I właśnie na tym polegają takie wyprawy, że jak coś się popsuje to sobie radzisz a nie siadasz na kamieniu i dzwonisz po przewodnika. Tym się różni turystyka od wyprawy. Poza tym organizator sam pisze, że tobołki wiezie się na aucie a nie w kufrach. A taki model wycieczki został delikatnie mówiąc wyśmiany na forum z którego trafiłem.
W razie W jest coś takiego jak telefon satelitarny który kosztuje taniej od nowego Ipoda, masz GPS. Jednak to już w razie naprawdę mega W jak wypadek. W razie awarii radzisz sobie i tyle.
Poza tym jak już teraz nie wiesz jak wezwac pomoc to już Twoja sprawa, ja chcę dołączyć do tych co byli i zobaczyli.
Ludzie wchodzą na Mount Everest, idą na biegun, robią tour around the world a Ty się przejmujesz, że coś Ci się zepsuje... tak to można siedzieć na komputerze i ciulać w klawiaturę przez całe życie.
Swoją drogą przypomniałeś mi ostatnią sprawę sądową gdzie myśliwy pozwał agencje turystyczną. Zapakowali go w samolot w WWA, wysadzili go w Afryce, wpakowali go w LandRovera na dach i poluj sobie Pan. Tydzień pojeździł i nic nie trafił - safari rulez.
Zawsze możemy przejść do konkretu i rozliczyć co jest tańsze- wyłożyć 3200 euro i pojechać na 2 czy trzy tygodnie plus PALIWO, JEDZENIE, ALKOHOL FAJKI i motocykl w Polsce czy też zobaczyć ile wyjdzie zakup moto w Polsce i start z tymi 20 000 w portfelu.
Z drugiej strony niezależnie czy bym pojechał terenowym czy dostawczym przystosowanym wszystko by się sprowadzało do tego samego o czym opisujesz. Czy Hilux się rozwali czy Transporter to zawsze musisz z tyłu mieć konwój "tutejszych"?
Kto napisał, że planuje tworzyć konkurencyjne wyprawy? Że planuje na nich zarabiać? Czy napisałem, że ta firma świadczy złe usługi jeśli ktoś ma portfel wypchany kasą i mu się nudzi w życiu?
Czy ja gdziekolwiek spytałem się lub poruszyłem bezpośrednio temat mentalności, realiów lub czegokolwiek co by dotyczoło Azji i Azjatów? Bo jak narazie to wydaje mi się, że pytam wyłącznie o motocykl na taką wyprawę.
I właśnie na tym polegają takie wyprawy, że jak coś się popsuje to sobie radzisz a nie siadasz na kamieniu i dzwonisz po przewodnika. Tym się różni turystyka od wyprawy. Poza tym organizator sam pisze, że tobołki wiezie się na aucie a nie w kufrach. A taki model wycieczki został delikatnie mówiąc wyśmiany na forum z którego trafiłem.
W razie W jest coś takiego jak telefon satelitarny który kosztuje taniej od nowego Ipoda, masz GPS. Jednak to już w razie naprawdę mega W jak wypadek. W razie awarii radzisz sobie i tyle.
Poza tym jak już teraz nie wiesz jak wezwac pomoc to już Twoja sprawa, ja chcę dołączyć do tych co byli i zobaczyli.
Ludzie wchodzą na Mount Everest, idą na biegun, robią tour around the world a Ty się przejmujesz, że coś Ci się zepsuje... tak to można siedzieć na komputerze i ciulać w klawiaturę przez całe życie.
Swoją drogą przypomniałeś mi ostatnią sprawę sądową gdzie myśliwy pozwał agencje turystyczną. Zapakowali go w samolot w WWA, wysadzili go w Afryce, wpakowali go w LandRovera na dach i poluj sobie Pan. Tydzień pojeździł i nic nie trafił - safari rulez.
Właśnie to próbowałeś zrobić.pałeł pisze:surv obawiam sie ze złupia cie tu doszczętnie z forsy i nic ci na wyjazd nie zostanie
Zawsze możemy przejść do konkretu i rozliczyć co jest tańsze- wyłożyć 3200 euro i pojechać na 2 czy trzy tygodnie plus PALIWO, JEDZENIE, ALKOHOL FAJKI i motocykl w Polsce czy też zobaczyć ile wyjdzie zakup moto w Polsce i start z tymi 20 000 w portfelu.
Z drugiej strony niezależnie czy bym pojechał terenowym czy dostawczym przystosowanym wszystko by się sprowadzało do tego samego o czym opisujesz. Czy Hilux się rozwali czy Transporter to zawsze musisz z tyłu mieć konwój "tutejszych"?
- pałeł
- przycierający rafki
- Posty: 1154
- Rejestracja: 21.06.2008, 22:04
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: racibórz
- Kontakt:
Re: Wyprawa na Azje.
spoko kolego mniej nerwów
podałem ci druga opcje jest ich jeszcze więcej
czy pojedziesz hiluksem czy hulajnoga to i tak będzie zajebista sprawa
ważne żebyś realizował swoje marzenie o podróży
a za realizacje trzymam kciuki
podałem ci druga opcje jest ich jeszcze więcej
czy pojedziesz hiluksem czy hulajnoga to i tak będzie zajebista sprawa
ważne żebyś realizował swoje marzenie o podróży
a za realizacje trzymam kciuki
Re: Wyprawa na Azje.
Nie denerwuje się :)
Po prostu wybrałem taką opcję wyprawy z racji finansów, planu, zasięgu i celu :) Jakbym miał 40 lat, zajmował się wyłącznie pracą zawodową która by mi przynosiła duże zyski to bardzo chętnie bym wybrał opcję proponowaną przez tamtą firmę. Jeden przycisk, przelew idzie, drugi przycisk lot załatwiony. Nie musisz wcześniej rok planować i tułać się po ambasadach tylko chwila moment i lecisz. Na miejscu wsadzają Ciebie na moto i strzała, rozrywka i niczym się nie przejmujesz. Tak jak zwykła wycieczka gdziekolwiek z biurem podróży. I tego właśnie nie chcę.
Pozdrawiam!
Po prostu wybrałem taką opcję wyprawy z racji finansów, planu, zasięgu i celu :) Jakbym miał 40 lat, zajmował się wyłącznie pracą zawodową która by mi przynosiła duże zyski to bardzo chętnie bym wybrał opcję proponowaną przez tamtą firmę. Jeden przycisk, przelew idzie, drugi przycisk lot załatwiony. Nie musisz wcześniej rok planować i tułać się po ambasadach tylko chwila moment i lecisz. Na miejscu wsadzają Ciebie na moto i strzała, rozrywka i niczym się nie przejmujesz. Tak jak zwykła wycieczka gdziekolwiek z biurem podróży. I tego właśnie nie chcę.
Pozdrawiam!
- pałeł
- przycierający rafki
- Posty: 1154
- Rejestracja: 21.06.2008, 22:04
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: racibórz
- Kontakt:
Re: Wyprawa na Azje.
koszt zakupy motora to miej wiecej taki sam koszt zakupu uzbrojenia do jazdy na nim
buty zbroja portki kask gogle rękawice kurtka i wychodzi sporo
teraz motocykl trzeba przystosować do jazdy po bezdrożach
a wiec gruntowny serwis tez nie tanio
na wyjazd będziesz potrzebował zależnie od planowego dystansu
co najmniej raz zrobić duży przegląd w motocyklu i raz zmienić opony
reszta to system targania tego wszystkiego na motocyklu
i niezbędnych ci gadżetów jezdiłes rowerem wiec pewnie wiesz co ci potrzeba
buty zbroja portki kask gogle rękawice kurtka i wychodzi sporo
teraz motocykl trzeba przystosować do jazdy po bezdrożach
a wiec gruntowny serwis tez nie tanio
na wyjazd będziesz potrzebował zależnie od planowego dystansu
co najmniej raz zrobić duży przegląd w motocyklu i raz zmienić opony
reszta to system targania tego wszystkiego na motocyklu
i niezbędnych ci gadżetów jezdiłes rowerem wiec pewnie wiesz co ci potrzeba
Re: Wyprawa na Azje.
Buty, rękawice mam. Kask będzie trzeba inny dobrać. Kurtkę z sympatexu będę musiał pogonić bo już w nią się nie mieszczę. Na pewno spodnie będzie trzebe załatwić. Sama konfiguracja transalpa nie odpowiada na wyprawe? Co do bezdroży to planuje się poruszać drogami asfaltowymi ew utwardzonymi. Głównie połączenia między miastami, na jakiś offroad się nie rzucam.
-
- przycierający rafki
- Posty: 1224
- Rejestracja: 24.08.2009, 15:35
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: POLICHNO
Re: Wyprawa na Azje.
Pałeł co się tak miotasz wszystko Ci na forum nie pasuje .
Surv przeczyta forum do wiosny będzie wiedział co i jak . Ja trzymam I oby Mu nie brakło zapału .
Można na CZ350 spełniać marzenia bez goratex-u i drogich szpei. Szacunek dla Naczelnego .
Surv przeczyta forum do wiosny będzie wiedział co i jak . Ja trzymam I oby Mu nie brakło zapału .
Można na CZ350 spełniać marzenia bez goratex-u i drogich szpei. Szacunek dla Naczelnego .
Wszystko dobre ale Trampek najlepszy :)
- pałeł
- przycierający rafki
- Posty: 1154
- Rejestracja: 21.06.2008, 22:04
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: racibórz
- Kontakt:
Re: Wyprawa na Azje.
next masz racje oby zapal został
- maju
- Admin
- Posty: 1375
- Rejestracja: 01.06.2008, 16:13
- Mój motocykl: XL700V
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Wyprawa na Azje.
1.
Czy tylko ja widzę tutaj niekonsekwencję?
ad1.
Na forum zedrą, totalna drożyzna, lepiej stąd szybko spadać.
ad2.
proponowanie firmy w której trzeba "płacić za wycieczkę około 13 000 a w tym nie ma kosztów paliwa" to już nie jest łupienie?
Ale przynajmniej "fajne chłopy"...
Podsumowując: forum jest beee (drogie) ale przedstawiona firma już nie (taniocha).
Grunt to dobrze polecać...
Bez dalszego komentarza.
Surv, po prostu wsiadaj na moto i jedź przed siebie, tak jak chcesz.
Lepszej metody zwiedzania nie ma.
Główny cel i sposób jego realizacji masz i nie daj się od niego odwieść.
ps.
Pozdrowienia dla złupionych przez forum.
2.pałeł pisze:surv obawiam sie ze złupia cie tu doszczętnie z forsy i nic ci na wyjazd nie zostanie
tak się porobiło ostatnio tu na forum
Staram się nie zabierać głosu w pewnych sprawach, ale czasami się nie da...pałeł pisze:zgłos sie do firmy http://www.advfactory.com/pl/index.php oni ci pomogą fajne chłopy
Czy tylko ja widzę tutaj niekonsekwencję?
ad1.
Na forum zedrą, totalna drożyzna, lepiej stąd szybko spadać.
ad2.
proponowanie firmy w której trzeba "płacić za wycieczkę około 13 000 a w tym nie ma kosztów paliwa" to już nie jest łupienie?
Ale przynajmniej "fajne chłopy"...
Podsumowując: forum jest beee (drogie) ale przedstawiona firma już nie (taniocha).
Grunt to dobrze polecać...
Bez dalszego komentarza.
Surv, po prostu wsiadaj na moto i jedź przed siebie, tak jak chcesz.
Lepszej metody zwiedzania nie ma.
Główny cel i sposób jego realizacji masz i nie daj się od niego odwieść.
ps.
Pozdrowienia dla złupionych przez forum.
Re: Wyprawa na Azje.
Kolego, przeczytaj sobie to:surv pisze:Buty, rękawice mam. Kask będzie trzeba inny dobrać. Kurtkę z sympatexu będę musiał pogonić bo już w nią się nie mieszczę. Na pewno spodnie będzie trzebe załatwić. Sama konfiguracja transalpa nie odpowiada na wyprawe? Co do bezdroży to planuje się poruszać drogami asfaltowymi ew utwardzonymi. Głównie połączenia między miastami, na jakiś offroad się nie rzucam.
http://www.advrider.com/forums/showthread.php?t=615699
Koleś z podobnym podejściem do Twojego i dał spokojnie radę to i Ty dasz.
I nie daj się zniechęcić ani wkręcić w wycieczkę. A ja będę trzymać kciuki
za Ciebie!
Re: Wyprawa na Azje.
Witam.
Póki co przygotowuje się kondycyjnie oraz poznaje dokładnie obszary. A także planuje. No i przymiarki do moto. Póki co opieram się na Transalpa ale gdzie czytam to ludzie na pojemnościach rzędu 125 przemierzają takie trasy. Czy na motor klasy 125 można zapakować tyle ładunku? Poza tym nie będę czarował, że mam przekonanie iż 125 to przerośnięty skuter i producent z założenia ekonomicznego montuje komponenty które sukcesywnie będą opadały. Motocykl z czasem traci moc ale też i masę to osiągi te same...
Nie bez znaczenia jest spalanie 125 na poziomie maksymalnym 3,5 litra. Liczę paliwo na poziomie 4 złotych za litr. Daje nam to, że 20 000 km wyjdzie 2800 złotych. Sama maszyna w stanie idealnym około 5-6 tysięcy złotych w wersji do jeżdżenia do sklepu.
Samego paliwa planuje wozić około 20 litrów na zapasie, do tego z 20 kg tobołków plus z 20 kg serwisu.
Póki co przygotowuje się kondycyjnie oraz poznaje dokładnie obszary. A także planuje. No i przymiarki do moto. Póki co opieram się na Transalpa ale gdzie czytam to ludzie na pojemnościach rzędu 125 przemierzają takie trasy. Czy na motor klasy 125 można zapakować tyle ładunku? Poza tym nie będę czarował, że mam przekonanie iż 125 to przerośnięty skuter i producent z założenia ekonomicznego montuje komponenty które sukcesywnie będą opadały. Motocykl z czasem traci moc ale też i masę to osiągi te same...
Nie bez znaczenia jest spalanie 125 na poziomie maksymalnym 3,5 litra. Liczę paliwo na poziomie 4 złotych za litr. Daje nam to, że 20 000 km wyjdzie 2800 złotych. Sama maszyna w stanie idealnym około 5-6 tysięcy złotych w wersji do jeżdżenia do sklepu.
Samego paliwa planuje wozić około 20 litrów na zapasie, do tego z 20 kg tobołków plus z 20 kg serwisu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość