Norwegia - POMOC

Jedziesz gdzieś? Proponujesz spotkanie? Napisz o tym
Awatar użytkownika
sober
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 191
Rejestracja: 09.07.2008, 22:54
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Piaseczno

Norwegia - POMOC

Post autor: sober »

Witam.
Jestem w trakcie przygotowywania trasy (Polska-Litwa-Łotwa-Estonia-Finlandia-Norwegia-Szwecja-Dania-Niemcy-Polska). Oczywiście ze szczególnym naciskiem na Norwegię, pozostałe państwa będą traktowane jedynie jako dojazd do Norwegii. Czasu na przygotowania jednak coraz mniej i potrzebuję pomocy w doborze trasy itp.
Wyprawa teoretycznie ma trwać ok 14 dni, ewentualnie 2 dni poślizgu przewidziane. Ilość kilometrów które chcemy zrobić to poniżej 8000km (damy radę). Ogólnie podróż ma na celu non stop jazdy zero leżenia brzuchem do góry, zero domków i omijanie kempingów; czyli hardcore :haha:
Część trasy jaką obmyśliłem pokazuje mapka:
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=pia
Jednak skubana nie chce mnie poprowadzić od strony północy przez drogę Troli (czyż by była ona jednokierunkowa) tak czy inaczej nie chcę się nadziać dlatego pytam.
Proszę pisać wszelkie uwagi, miejsca którędy trzeba! przejechać itp
Pewnie nie jeden z was pomyśli sobie, że nie jestem w ogóle przygotowany -będzie miał rację; tak czy siak i tak pojadę i będzie to 100% spontan, o ile mi nie pomożecie.
Z drugiej strony tego typu temat mógł by być encyklopedią dla osób które wybierają się na północ.
Z góry dzięki za pomoc.
Awatar użytkownika
NaczelnyFilozof
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 585
Rejestracja: 24.08.2008, 09:52
Lokalizacja: Jeleśnia - Żywiec
Kontakt:

Re: Norwegia - POMOC

Post autor: NaczelnyFilozof »

Jechałem po tej drabinie troli i nie była jednokierunkowa. Lato 2007. A droga respekt :resp:

W skandynawi kupa miejsc fajowych pod dzikie biwakowanie :thumbsup: Poszukaj na necie mapki z przydrożnymi parkingami przy drogach w Norwegii. Może gdzies bedzie bo fajnie sie nocowało w takich punktach. Ławeczki, wykoszona trawka i cudny fiordzik z rana :grin:
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Transalp 600 '91 [Puzzle Edition 2.0]
Łukasz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: 22.06.2008, 11:16
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Norwegia - POMOC

Post autor: Łukasz »

Nie zapomnij przejechać się drogą do Lysebont. Moin zdaniem droga troli sie przy niej nie umywa.
Zapraszam na polatanie :crossy: ognisko i piwko :drinking:. Chętnie podziele się moją skromną wiedzą.
Awatar użytkownika
zalmen3
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 154
Rejestracja: 16.06.2008, 12:41
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.

Re: Norwegia - POMOC

Post autor: zalmen3 »

http://www.staff.amu.edu.pl/~zalmen3/skandynawia2008/

Polecam poczytac - jest tam kilka przydatnych informacji. Sami ominelismy wiekszosc zachodniej Norwegii (min. droge troli, Lysebotn), ale w tym co odwiedzilismy tez jest kilka perelek :smile:
Awatar użytkownika
sober
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 191
Rejestracja: 09.07.2008, 22:54
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Piaseczno

Re: Norwegia - POMOC

Post autor: sober »

Zelmen3 twoją relację, Naczelnego.. wszystkie relacje z Norwegi użytkowników forum Transalpa i Africy już przestudiowałem.
Łukasz dzięki za zaproszenie :grin:
Ogólnie jest opcja, że jakaś trasa w Norwegii jest nudna? :pob:
Mimo wszystko mniej obawiam się samej trasy a bardziej stanu motocykla: napęd kiepskawy, olej łyka jak oszalały i nie mam już siły w inwestowanie; najprawdopodobniej po wyprawie pójdzie za psi h*j do nowego właściciela, który może się nim zaopiekuje..tak czy inaczej jak Naczelny poleciał Cezetą to ja polecę pochłaniaczem oleju :smile6:
Awatar użytkownika
Remi
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1073
Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Re: Norwegia - POMOC

Post autor: Remi »

Kilka dni temu byłem właśnie w norwegi. Wyjazd nurkowy samochodami. Dziwny kraj i dziwni ludzie. Spodziewałem się że będzie czysto i schludnie a tymczasem nie do końca. Byłem w molde i na wyspie midsund. Parkingi owszem zadbane, nawet szyszki wyzbierane. Odniosłem wrażenie że jest tam bardzo bezpiecznie. Nie trzeba było niczego pilnować, zamykać aut, chowac sprzętu. W portcie stały motorówki z kluczykami, załadowane sprzętem wędkarskim i nikt tego nie pilnował a najbliższy dom był jakieś 500 m dalej. Szkoda ze tak nie ma w Polsce. tylko z prędkosciami trzeba uwazać. Mandaty jak wszystko w u norwegów są drogie. Widoki bajka.
http://picasaweb.google.com/remi130/Norwegia#
Awatar użytkownika
Draco Fisher
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 251
Rejestracja: 24.06.2008, 07:56
Mój motocykl: BMW GS
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Norwegia - POMOC

Post autor: Draco Fisher »

Sober - a kiedy wylatujesz?
My 11.06 ale uderzamy od południa :)
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące. Zaś ceną za zrealizowane marzenia jest zaprzedanie duszy diabłu.
Smoki trzeba akceptować takimi, jakie są, gdyż inne nie będą.
Awatar użytkownika
sober
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 191
Rejestracja: 09.07.2008, 22:54
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Piaseczno

Re: Norwegia - POMOC

Post autor: sober »

Draco Fisher pisze:Sober - a kiedy wylatujesz?
My 11.06 ale uderzamy od południa :)
My też 11.06 :)
Wysłałem Ci info na Priv
Awatar użytkownika
sober
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 191
Rejestracja: 09.07.2008, 22:54
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Piaseczno

Re: Norwegia - POMOC

Post autor: sober »

Jako, że sam zacząłem temat to napiszę parę zdań (odczuć), które być może pomogą innym nieco lepiej przygotować się do wyprawy na północ.
Jedna z ważniejszych -to mieć suche buty!
o co chodzi? -już piszę:
Jadąc na północ musisz być przygotowany na deszcz, szczelny płaszczyk przeciwdeszczowy to podstawa + zabezpieczenie na buty!
Moje Vanucci VTB1 na sympateksie nie dały rade północnego deszczu. A jak już raz przemokły to już nie miały okazji wyschnąć (nie ma to jak chłodnego poranka zakładać dzień w dzień mokre buty :pob: ; żeby jakoś dać rade człowiek zakładał torby na nogi -bo nie dało inaczej rady; nie dość że mokre to potem jeb#%o z nich grzybem że h#j) :banghead:
Ponad tydzień leciało się w mokrych butach a pogoda dała popalić (temp w granicach 12-3 stopni celcjusza). W drugim tygodniu na zachodzie norwegii było już cieplej i wiecej słońca.
Oczywiście spanie wyłącznie na dzikusa i w namiotach; taki był plan i jakimś cudem daliśmy radę (nie było najgorzej).
Nie polecam spania na plaży (na Łotwie) -bo ciężko się później z niej wyjeżdza beż odpowiednich gumek (sporo czasu nam zajeło wyjechanie :shit: ).
Sporo problemów od Finlandi po Norwegię i Szwecję było z tankowaniem paliwa. O co chodzi? Ano panie o to, że tam większość stacji to ałtomaty są. W Finlandi np 90% stacji z którymi się spotkaliśmy przyjmowały tylko karty Visa Electron innych ni h#ja! W niektórych z tych stacjach można było płacieć kasą/kartą w budce (i tam zazwyczaj problemów nie było)ale tylko do godz 16.00 później tylko automat i tylko Visa Electron.
W Norwegi podobnie z tym że tam głównie tylko Visa (i mimo że pisało na nich że przyjmują inne np mastercard to ni cholery automat nie przetrawiał polskiej karty :ohmy: )
Często trzeba było czekać aż ktoś podjedzie i prosić go żeby zapłacił za twoje paliwko swoją kartą a ty mu dawałeś gotówkę.
Promy nie są drogie więc przy obmyślaniu trasy nie kombinujcie za bardzo. Nieduże przeprawy promowe w Norwegi wynosiły ok 20-35zl
Prom z Tallina do Helsinek to ok 130zl (Eckero Line), prom Z Lofotów (Sorvagen-Bodo) ok 110zl
Najdłuższy prom ze Szwecji (Karlskrona) do Gdyni to:360zl (motocykl+kajuta z 4kojami). Wcześniej był plan żeby wrócić przez Danię i Niemcy ale doszliśmy do wniosku że wyjdzie drożej i przynajmnie dzień dłużej.
A dziwna sprawa była w Tallinie bo czekając na prom patrzę na ich zegar a tu zonk! Czas taki jak w Finlandii!(+1h) Nie wiem czemu - mało brakło a byśmy go omineli.
Jak ktoś chce zaoszczędzic trochę kasy to polecam wjechanie na Nordkapp po godzinie 23.00 na miejscu nie pobieraja opłat (nielicząc wczesniejszego szlabanu gdzie płacisz o każdej porze przy wjeździe i przy wyjeździe). Plus jest jeszcze taki że możesz sobie pod sam globus motorkiem podjechać.
Co do komarów to momentami było z nimi cięzko, ale jeszcze gorsze były małe muszki -cholery ostro gryzły!
Jakoś teraz miesiac po wyprawie nie przychodzi mi nic wiecej do głowy.
Jeśli ktoś będzie się wybierał na północ chętnie służę pomocą.
Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość