Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Witam,
jestem tu nowy, chcę zakupić Trampka lecz interesują mnie opinie doświadczonych użytkowników Trampka na temat jazdy na tym moto we dwoje. Ja mam 188cm wzrostu, waga 95kg, żona 164cm wzrostu, waga ok 65kg. Czy Trampek daje rady jesli chodzi o podróżowanie asfaltem lub szutrem w 2 osoby??? Wiem, że nie bedzie miał odejścia i przy wyprzedzaniu to nie Wiadro, którym jeżdziłem ale czy można w noramlny sposób i w jakimś wzglednym komforcie dotrzeć do np. Chorwacji itd.
Mieszkam w Bielsku-Białej, chetnie spotkałbym sie z kims kto ma takie moto i jezdzi z pasażerem. Dzieki za opinie! Pozdrawiam.
jestem tu nowy, chcę zakupić Trampka lecz interesują mnie opinie doświadczonych użytkowników Trampka na temat jazdy na tym moto we dwoje. Ja mam 188cm wzrostu, waga 95kg, żona 164cm wzrostu, waga ok 65kg. Czy Trampek daje rady jesli chodzi o podróżowanie asfaltem lub szutrem w 2 osoby??? Wiem, że nie bedzie miał odejścia i przy wyprzedzaniu to nie Wiadro, którym jeżdziłem ale czy można w noramlny sposób i w jakimś wzglednym komforcie dotrzeć do np. Chorwacji itd.
Mieszkam w Bielsku-Białej, chetnie spotkałbym sie z kims kto ma takie moto i jezdzi z pasażerem. Dzieki za opinie! Pozdrawiam.
- Nadol
- swobodny rider
- Posty: 3272
- Rejestracja: 11.07.2011, 09:18
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Marki
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Jeżeli głównie asfaltami i tylko czasem lekkimi szutrami w dodatku w 2 osoby to tylko 700 (jeżeli ma to być Transalp).
Ostatnio zmieniony 29.10.2016, 17:22 przez Nadol, łącznie zmieniany 1 raz.
Nadol aka n4d01
srebrna 650, srebrny lub biały kask, WH....
Romet Ogar 200 -> MZ ETZ 150 -> ......... -> Honda XL 650 V
"Samochodem przemieszczasz ciało, motocyklem podróżuje dusza"
srebrna 650, srebrny lub biały kask, WH....
Romet Ogar 200 -> MZ ETZ 150 -> ......... -> Honda XL 650 V
"Samochodem przemieszczasz ciało, motocyklem podróżuje dusza"
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2477
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Da się, ale komfort jest względny. Spędziłem dwutygodniowe wakacje z żoną w ten sposób i jakoś się udało. Motocykl jest ociężały, szczególnie z podwójnym bagażem, ale generalnie do normalnej jazdy nie stanowiło to większego problemu. My byliśmy 650tką, tak jak Nadol napisał wyżej - 700 będzie zdecydowanie lepsza.Osbart pisze:Witam,
jestem tu nowy, chcę zakupić Trampka lecz interesują mnie opinie doświadczonych użytkowników Trampka na temat jazdy na tym moto we dwoje. Ja mam 188cm wzrostu, waga 95kg, żona 164cm wzrostu, waga ok 65kg. Czy Trampek daje rady jesli chodzi o podróżowanie asfaltem lub szutrem w 2 osoby??? Wiem, że nie bedzie miał odejścia i przy wyprzedzaniu to nie Wiadro, którym jeżdziłem ale czy można w noramlny sposób i w jakimś wzglednym komforcie dotrzeć do np. Chorwacji itd.
Mieszkam w Bielsku-Białej, chetnie spotkałbym sie z kims kto ma takie moto i jezdzi z pasażerem. Dzieki za opinie! Pozdrawiam.
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Ok, dzięki za te opinie. Co w takim razie moglibyscie mi polecić. Nie sadze abym jeżdził off ale delikatne szutry jak najbardziej, no i we dwoje...
- Nadol
- swobodny rider
- Posty: 3272
- Rejestracja: 11.07.2011, 09:18
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Marki
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Będziesz potrzebował podwyższenia kierownicy przy swoim wzroście.
Nadol aka n4d01
srebrna 650, srebrny lub biały kask, WH....
Romet Ogar 200 -> MZ ETZ 150 -> ......... -> Honda XL 650 V
"Samochodem przemieszczasz ciało, motocyklem podróżuje dusza"
srebrna 650, srebrny lub biały kask, WH....
Romet Ogar 200 -> MZ ETZ 150 -> ......... -> Honda XL 650 V
"Samochodem przemieszczasz ciało, motocyklem podróżuje dusza"
- Madman
- czyściciel nagaru
- Posty: 541
- Rejestracja: 10.06.2011, 20:33
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Suchedniów
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Ty + plecak + majdan .... to będzie męka dla osiołka jakim jest 600. Da się pewnie ale czy to będzie to co tygryski lubią najbardziej ? ... Poza tym nie wiem jak trampki innych ale mój w takim zestawie chlipał sporo oleju.
"What’s being said, What’s in your head, What’s in the words that we believe,
Bop to the sound, Drop what you got, Cause it’s a song inside of me,
Bop to the sound, Drop what you got, Cause it’s a song inside of me,
-
- przycierający rafki
- Posty: 1224
- Rejestracja: 24.08.2009, 15:35
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: POLICHNO
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Duży kierowca+ pasarzerka+ majdan= varadero.
Wszystko dobre ale Trampek najlepszy :)
-
- łamacz szprych
- Posty: 731
- Rejestracja: 03.02.2014, 22:09
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Ale po szutrach za bardzo to nie pojeździ i to jeszcze we dwoje.Next22 pisze:Duży kierowca+ pasarzerka+ majdan= varadero.
CB500 97r. --> XL 650 V6 2006r. --> TDM 900 2008r.
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
= duży DZIK czyli KTM LC8 albo duży GS. Wszystko mniejsze to męka - a dużym po szutrach spokojnie się daNext22 pisze:Duży kierowca+ pasarzerka+ majdan= varadero.
- zimny
- swobodny rider
- Posty: 2901
- Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Zgodzę się że duży dzik jest super choć pasażerki go nie lubią. GS to GS, wiadomo - jak ktoś polubi to na zawsze - mnie i pasażerki mojej nie przekonał. Ale że wszystko mniejsze od litra to męka to się mocno nie zgodzę.mirkoslawski pisze:= duży DZIK czyli KTM LC8 albo duży GS. Wszystko mniejsze to męka - a dużym po szutrach spokojnie się daNext22 pisze:Duży kierowca+ pasarzerka+ majdan= varadero.
VStrom 650 we dwoje z majdanem 150km/h można ogarniać wiele godzin. Gabaryt moto słuszny i wygoda niezwykła. Szutry - umówmy się, to się da ale bardziej na siłę niż żeby czerpać z tego frajdę.
Pozdrawiam
Zimny
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
DL1000 AL8
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Ja nie mówię, że się nie da - sam piszesz, " Szutry - umówmy się, to się da ale bardziej na siłę niż żeby czerpać z tego frajdę" - ja to samo napisałem - " Wszystko mniejsze to męka - a dużym po szutrach spokojnie się da" Rzeczywiście - DZIK nie lubi plecaczków...a i plecaczki DZIKÓWzimny pisze:Zgodzę się że duży dzik jest super choć pasażerki go nie lubią. GS to GS, wiadomo - jak ktoś polubi to na zawsze - mnie i pasażerki mojej nie przekonał. Ale że wszystko mniejsze od litra to męka to się mocno nie zgodzę.mirkoslawski pisze:= duży DZIK czyli KTM LC8 albo duży GS. Wszystko mniejsze to męka - a dużym po szutrach spokojnie się daNext22 pisze:Duży kierowca+ pasarzerka+ majdan= varadero.
VStrom 650 we dwoje z majdanem 150km/h można ogarniać wiele godzin. Gabaryt moto słuszny i wygoda niezwykła. Szutry - umówmy się, to się da ale bardziej na siłę niż żeby czerpać z tego frajdę.
Pozdrawiam
Zimny
Da się i R1 dookoła świata...eee - już pisałem o tym, że można tylko po co?
Tak już zupełnie na marginesie - nie lubię jeździć z kimś z tyłu a co dopiero w offie czy nawet szutrach...no ja tego nie rozumiem
- zimny
- swobodny rider
- Posty: 2901
- Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Ja po latach prób i doświadczeń wiem - albo jazda z pasażerem albo szutry i teren. Nie ma inaczej, nie ma sensu. Oczywiście spokojną jazdę ubitym szutrem i trampek czy VStrom ogarnie. Ale nie ma co ambitnie atakować jak ma się pasażera.
Ja do jazdy asfaltem VStroma uważam za sprzęt niemal idealny. Jak tylko miałbym kapustę to dokupiłbym enduro - ale konkretne, lekkie i charakterne. Takiego właśnie challenge Mirka. Ale to właśnie obok VStroma, jako drugie moto.
Pozdrawiam
Zimny
Ja do jazdy asfaltem VStroma uważam za sprzęt niemal idealny. Jak tylko miałbym kapustę to dokupiłbym enduro - ale konkretne, lekkie i charakterne. Takiego właśnie challenge Mirka. Ale to właśnie obok VStroma, jako drugie moto.
Pozdrawiam
Zimny
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
DL1000 AL8
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 83
- Rejestracja: 12.01.2012, 21:25
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
A ja z żoną 600 do CHorwacji pomknąłem i jeszcze miałem zębatkę 1 więcej z przodu.Same osoby netto bez ubioru i kasków to było ok160 kg. DO tego 3 kufry (boczne malutkie kappy ładowane od góry 21l) namiot karimaty,śpiwory nawet buty do pływania się zabrały i jeszcze mała kuchenka ruska na benzynę się zmieściła. Powiem że na trasie jechało się dobrze 90-110 podjazdy po redukcji biegu, wyprzedanie zdecydowanie dłużej. Pętla bieszczadzka mała i duża z podobnym ładunkiem. Najgorsze przy 600 to hamowanie z takim ładunkiem (mam 1 tarcze z przodu) i wolna jazda w korkach. Spalanie też wyraźnie zwiększone (najgorzej jak wieje to na przelotówce potrafiła wypić 7 litra).Nie zgodzę się ze stwierdzeniem że jazda 600 z dwoma osobami to tragedia, bądź co bądź motor ma 50 kucyków i spokojną charakterystykę v-ki, a turystyka motocyklowa to nie wyścigi z punktu A do B. Ważną rzeczą nie jest czy moto pociągnie taki ładunek (bo pociągnie na pewno) ale jaka będzie miał sterowność i co ze sztywnością konstrukcji przy przeciążeniu (rama, koła, zawieszenie).Polecam artykuł z archiwalnego Świata Motocykli jak gość WFM-ką wraz z żoną w latach 60-tych pojechał do Paryża (miał fajne boczne kufry z walizek w kratkę )jechał przez przełęcze alpejskie (raczej to pewnie pełzał) motocyklem 125 o mocy 6,5KM. Reasumując to 600,650 i 700 pod względem mocy,momentu i osiągów nadaje się idealnie do turystyki w dwie osoby po drogach utwardzonych bo szuter i dwie osoby to zupełna sprzeczność. Pozdrawiam wszystkich podróżników motocyklowych.
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Kiedyś mój Tata kupił mi a właściwie nam do domu...NOWY TV, RUBIN! Miał kolory! I dało się w nim oglądać programy telewizyjne na wypasie - bo ludzie mieli ludzkie kolory i w ogóle trawa też je miała (w sensie "trawiaste" kolory)...Wtedy myślałem, że to szczyt technologiczny i że ludzie już naprawdę cuda wymyślili (a nie byłem już małym dzieckiem, miałem z 7 lat i kończyła się komuna).
Jak patrzę na to, co dzisiaj stoi w moim salonie...to jak porównanie nowej AT z WFM - i jedno i drugie to motocykl, i na jednym i na drugim da się jechać, ba - da się pewnie i świat objechać! Na TA ludzie świat już wielokrotnie objechali, byli w miejscach, gdzie być na tym motocyklu w ogóle nie powinni...Mój TA dostarczył mi wielu fajnych chwil - dzięki niemu poznałem najlepszych ludzi na świecie na najlepszym na świecie forum!
Skoro jest wybór to wybierajmy! Każdy ma pewnie to, co chce albo to, na co go stać. Każdy ma pomysł na swoje życie a co dopiero na motocykl!
Miałem TA, miałem AT...i jeszcze inne - miałem też "Rubina" a teraz mam "smartdom" i powiem Wam, że pomimo iż na Rubinie też można oglądać TV, to jeśli miałbym wybierać - wybrałbym ponownie "smartdom" (choć TiVi nie oglądam właściwie ).
Bardzo dobrze się czyta wypowiedzi, które bronią TA, pokazując go w epoce "smartmotorów" jako "prawie smartmotor" bo piszą to ludzie z pasją, taką pasją która jest mi bliska! Bliska jest pewnie wielu na tym forum i pewnie wielu, których na forum nie ma...
ale błagam - nie udajmy, że nie ma lepszych motocykli, tym bardziej, że ludzie zadają takie pytania We dwoje na TA da się - pewnie da się i na innych motocyklach we dwoje po asfalcie jechać dużo lepiej niż TA ale jak rozumiem, Autor wątku szuka czegoś "we dwoje na trasę i na szutry" - a takim motocyklem według mnie jest TA.
Tyle, że znam duuuużo lepsze do takich zastosowań, choć sam zupełnie nie rozumiem brania plecaczka a już w ogóle zjeżdżania z nim z czarnego i nigdy nie zrozumiem
EDIT: przepraszam - Autor nie pytał o szuter - nie wiem zresztą, skąd się ten szuter tu wziął. Nie edytuję nic ale w takim razie prostuję, że o szutrowych podróżach to moja fantazja a nie wizja Autora wątku, który jak widzę już zdecydował się na TA. Życzę udanego zakupu i niech Was dowozi i przywozi z każdej wycieczki
Jak patrzę na to, co dzisiaj stoi w moim salonie...to jak porównanie nowej AT z WFM - i jedno i drugie to motocykl, i na jednym i na drugim da się jechać, ba - da się pewnie i świat objechać! Na TA ludzie świat już wielokrotnie objechali, byli w miejscach, gdzie być na tym motocyklu w ogóle nie powinni...Mój TA dostarczył mi wielu fajnych chwil - dzięki niemu poznałem najlepszych ludzi na świecie na najlepszym na świecie forum!
Skoro jest wybór to wybierajmy! Każdy ma pewnie to, co chce albo to, na co go stać. Każdy ma pomysł na swoje życie a co dopiero na motocykl!
Miałem TA, miałem AT...i jeszcze inne - miałem też "Rubina" a teraz mam "smartdom" i powiem Wam, że pomimo iż na Rubinie też można oglądać TV, to jeśli miałbym wybierać - wybrałbym ponownie "smartdom" (choć TiVi nie oglądam właściwie ).
Bardzo dobrze się czyta wypowiedzi, które bronią TA, pokazując go w epoce "smartmotorów" jako "prawie smartmotor" bo piszą to ludzie z pasją, taką pasją która jest mi bliska! Bliska jest pewnie wielu na tym forum i pewnie wielu, których na forum nie ma...
ale błagam - nie udajmy, że nie ma lepszych motocykli, tym bardziej, że ludzie zadają takie pytania We dwoje na TA da się - pewnie da się i na innych motocyklach we dwoje po asfalcie jechać dużo lepiej niż TA ale jak rozumiem, Autor wątku szuka czegoś "we dwoje na trasę i na szutry" - a takim motocyklem według mnie jest TA.
Tyle, że znam duuuużo lepsze do takich zastosowań, choć sam zupełnie nie rozumiem brania plecaczka a już w ogóle zjeżdżania z nim z czarnego i nigdy nie zrozumiem
EDIT: przepraszam - Autor nie pytał o szuter - nie wiem zresztą, skąd się ten szuter tu wziął. Nie edytuję nic ale w takim razie prostuję, że o szutrowych podróżach to moja fantazja a nie wizja Autora wątku, który jak widzę już zdecydował się na TA. Życzę udanego zakupu i niech Was dowozi i przywozi z każdej wycieczki
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Witam Wszystkich,
dzięki za te informacje i ciekawy dialog, nie zdecydowałem się jeszcze na zakup Trampka, myślę też o Wiadrze, V-Stromie. Wiadro kiedyś posiadałem, było to kilka lat temu i nie za bardzo mi podpasował ten sprzęt ale przypuszczam, że po prostu miałem wtedy inne plany... i klimaty. Zawsze jeżdziłem na cięzkich motocyklach. Miałem Shadow a potem HD Road King. Przesiadłem sie na Wiadro i zgrzyt. Teraz chcę powrócić na drogi ale motocyklem uniwersalnym, myślałem,że Trampek będzie idealny ale ja jeżdzę bardzo często żoną i tu zaczyna się problem, zresztą szukam również moto do użytku codziennego, na niedzielny wypad i wakacyjną wyprawę we dwoje i może niekoniecznie tylko idealnymi, nudnymi autostradami...
dzięki za te informacje i ciekawy dialog, nie zdecydowałem się jeszcze na zakup Trampka, myślę też o Wiadrze, V-Stromie. Wiadro kiedyś posiadałem, było to kilka lat temu i nie za bardzo mi podpasował ten sprzęt ale przypuszczam, że po prostu miałem wtedy inne plany... i klimaty. Zawsze jeżdziłem na cięzkich motocyklach. Miałem Shadow a potem HD Road King. Przesiadłem sie na Wiadro i zgrzyt. Teraz chcę powrócić na drogi ale motocyklem uniwersalnym, myślałem,że Trampek będzie idealny ale ja jeżdzę bardzo często żoną i tu zaczyna się problem, zresztą szukam również moto do użytku codziennego, na niedzielny wypad i wakacyjną wyprawę we dwoje i może niekoniecznie tylko idealnymi, nudnymi autostradami...
- ostry
- oktany w żyłach
- Posty: 3968
- Rejestracja: 12.06.2008, 21:52
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kraśnik
- Kontakt:
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Osbart na forum Transalpa zadaje pytanie na temat Transalpa... a dziewczyny zaraz wyskakują z jakimiś smart cudami techniki . Się czytanie ze zrozumieniem kłania
Trampkiem we dwoje ...
Z pozycji kierownika brałbym 700-tkę. Mocniejesza, masz komfort przy wyprzedzaniu, lepsze prowadzenie, mniejsze spalanie ( a domyślam się że to Ty będziesz głównie tankował). Pozycję można sobie "regulować" za pomocą podwyższeń kierownicy lub jej wymiany na inną.
Z pozycji pasażerki brałbym 650. Zdecydowanie wygodniejsza. Miękka.
W zależności od tego co ostatecznie zakupisz, będzie wiadomo kto w domu rządzi .
600-tką da się, choć na Twoim miejscu nie brał bym jej pod uwagę. Obładowana robi się jak z gumy, słabo hamuje, a do wyprzedzania musisz mieć na prawdę bezpieczny prosty odcinek.
W polemiki nie wchodzę, bo każdy ma swojszą rację. Objeździłem po kilka sezonów na każdym z modeli, solo i z pasażerką, po asfaltach, autostradach, serpentynach, szutrach, na błotach pasażerka szła pieszo lub pchała .
Do jazdy solo wszystkie są ok.
Trampkiem we dwoje ...
Z pozycji kierownika brałbym 700-tkę. Mocniejesza, masz komfort przy wyprzedzaniu, lepsze prowadzenie, mniejsze spalanie ( a domyślam się że to Ty będziesz głównie tankował). Pozycję można sobie "regulować" za pomocą podwyższeń kierownicy lub jej wymiany na inną.
Z pozycji pasażerki brałbym 650. Zdecydowanie wygodniejsza. Miękka.
W zależności od tego co ostatecznie zakupisz, będzie wiadomo kto w domu rządzi .
600-tką da się, choć na Twoim miejscu nie brał bym jej pod uwagę. Obładowana robi się jak z gumy, słabo hamuje, a do wyprzedzania musisz mieć na prawdę bezpieczny prosty odcinek.
W polemiki nie wchodzę, bo każdy ma swojszą rację. Objeździłem po kilka sezonów na każdym z modeli, solo i z pasażerką, po asfaltach, autostradach, serpentynach, szutrach, na błotach pasażerka szła pieszo lub pchała .
Do jazdy solo wszystkie są ok.
PD 06,RD 01,PD 06,PD 06,RD 04,PD 06,PD 10,RD 10,RD 13,PD 06,T7 ...
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Ja i "czytanie ze zrozumieniem"???? No chyba żartujesz
EDIT: Trampki to fajne motóry - miałem 650 i "parę tysi" km na niej zrobiłem - moim zdaniem to co koledzy pisali, jak we dwoje + bambetle to 700 ewentualnie TA 650. 600 jest najbardziej "off" i chyba najbardziej "solo" z całej rodziny TA.
EDIT: Trampki to fajne motóry - miałem 650 i "parę tysi" km na niej zrobiłem - moim zdaniem to co koledzy pisali, jak we dwoje + bambetle to 700 ewentualnie TA 650. 600 jest najbardziej "off" i chyba najbardziej "solo" z całej rodziny TA.
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Hej byłem w tym roku w chorwacji i powiem ci tak, trampek z bagażami i nas dwoje spoko dał rade ale to nie to daj se spokój przynajmniej jeżeli chodzi o 600tke
-
- swobodny rider
- Posty: 3276
- Rejestracja: 28.10.2008, 23:26
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: KRAKóW
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
a moja opinia jest taka :
Baba z wozu koniom lżej
Im prędzej to pojmiesz tym szybciej bedziesz szczęśliwszy !!!!!
Baba z wozu koniom lżej
Im prędzej to pojmiesz tym szybciej bedziesz szczęśliwszy !!!!!
- jajamam
- dwusuwowy rider
- Posty: 175
- Rejestracja: 03.03.2016, 19:10
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: B-B/Żywiec
Re: Jazda we dwoje. Prosze o opinie.
Trochę w obronie 600 dodam, że jest to zajefajnie uniwersalny moto. Obuty "kostkami" prawie codziennie wozi mnie do pracy i z niej po różnych górach, polach, miejscach gdzie większość, na ciężkich moto, mówi "zawracamy" ale gdy trzeba to wbijam na asfalt. Tym samym motocyklem, w niedziele, biorę moją kobiete (razem jakieś 140kg) i jedziemy tam gdzie się nam zachce, oczywiście asfaltem ale nie zawsze, piknikowe wypady utwardzonymi drogami polnymi, szutrami (oczywiście z odpowiednio niską prędkością i rozwagą). Nie po to biorę kogoś na plecak aby zapieprzać (wyszaleje się w tygodniu-solo) więc moim zdaniem do normalnej jazdy we dwoje się nadaje.
Teraz minusy, 94 rok więc jedna tarcza z przodu- trzeba myśleć za wszystkich bo to nie hamuje tylko zwalnia. Jeśli chcemy wyprzedzać we dwoje to trzeba to sobie dobrze policzyć Prędkości, do 110-120 (tak go użytkuje zazwyczaj-chyba, że mi się śpieszy ) są ok, później trochę traci stabilność a kierownik pewność siebie (może to zasługa opon w teren). Te 110-120 km/h determinuje wg mnie to, że trampek 600 nie nadaje się do szybkich i długich przelotów po autostradach bo dla niego to są już za wysokie obroty i zaczyna spalać olej. Mój egzemplarz (kupiony w bardzo dobrym stanie) przez pierwsze 3k km spalił mi mniej niż 200ml oleju, natomiast gdy objeździłem go na tyle by poczuć się w miarę pewnie i więcej "odkręcać", to spalanie oleum wzrosło do około 100-200ml/ 1k km (w zależności od okoliczności).
Dużym minusem jest "atrapa osłony silnika"- to takie plastikowe G... któe jest pod silnikiem. Na start więc trzeba wydać co najmniej 200zł (albo wystrugać samemu) osłone silnika z blachy alu conajmniej 3mm, chociaż ja mam 3mm od początku sezonu i w tym momencie nadaje się ona na śmietnik bo jest już tak zniszczone, odkształcona, więc rekomenduje grubszą blachę. Po zniszczonej osłonie dochodzimy do sedna- trampek 600 jest wg mnie za niski do ciężkich offów, wielokrotnie kamienie czy korzenie dobijały mi do ww osłony, przy skokach podobnie- jeśli są kamienie, nierówności to na bank weźmiesz na płyte. Część strzałów bierze na siebie stopka centralna, jeśli ktoś ma.
Ostatni- jak dla mnie bardzo irytujący mankament- masa połączona z dętkowymi kołami- MASAKRA. W tym sezonie ponad 10 "kapci"- już przestałem liczyć nawet.... Generalnie przez prędkości i masę motocykla (a może przez moje "zmałpienie" ), uderzając w jakikolwiek kamień większy od męskiej pięści przy prędkościach rzędu 80-100km/h należy zwolnić i sprawdzić czy mamy jeszcze powietrze na tylnim kole.
Na tą chwilę tyle przychodzi mi do głowy, jak coś to jestem codziennie w BB, pisz na priv to się zgadamy
Teraz minusy, 94 rok więc jedna tarcza z przodu- trzeba myśleć za wszystkich bo to nie hamuje tylko zwalnia. Jeśli chcemy wyprzedzać we dwoje to trzeba to sobie dobrze policzyć Prędkości, do 110-120 (tak go użytkuje zazwyczaj-chyba, że mi się śpieszy ) są ok, później trochę traci stabilność a kierownik pewność siebie (może to zasługa opon w teren). Te 110-120 km/h determinuje wg mnie to, że trampek 600 nie nadaje się do szybkich i długich przelotów po autostradach bo dla niego to są już za wysokie obroty i zaczyna spalać olej. Mój egzemplarz (kupiony w bardzo dobrym stanie) przez pierwsze 3k km spalił mi mniej niż 200ml oleju, natomiast gdy objeździłem go na tyle by poczuć się w miarę pewnie i więcej "odkręcać", to spalanie oleum wzrosło do około 100-200ml/ 1k km (w zależności od okoliczności).
Dużym minusem jest "atrapa osłony silnika"- to takie plastikowe G... któe jest pod silnikiem. Na start więc trzeba wydać co najmniej 200zł (albo wystrugać samemu) osłone silnika z blachy alu conajmniej 3mm, chociaż ja mam 3mm od początku sezonu i w tym momencie nadaje się ona na śmietnik bo jest już tak zniszczone, odkształcona, więc rekomenduje grubszą blachę. Po zniszczonej osłonie dochodzimy do sedna- trampek 600 jest wg mnie za niski do ciężkich offów, wielokrotnie kamienie czy korzenie dobijały mi do ww osłony, przy skokach podobnie- jeśli są kamienie, nierówności to na bank weźmiesz na płyte. Część strzałów bierze na siebie stopka centralna, jeśli ktoś ma.
Ostatni- jak dla mnie bardzo irytujący mankament- masa połączona z dętkowymi kołami- MASAKRA. W tym sezonie ponad 10 "kapci"- już przestałem liczyć nawet.... Generalnie przez prędkości i masę motocykla (a może przez moje "zmałpienie" ), uderzając w jakikolwiek kamień większy od męskiej pięści przy prędkościach rzędu 80-100km/h należy zwolnić i sprawdzić czy mamy jeszcze powietrze na tylnim kole.
Na tą chwilę tyle przychodzi mi do głowy, jak coś to jestem codziennie w BB, pisz na priv to się zgadamy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość