Transalp 2006 vs Africa 96-00 vs v-storm 650 2006 ok12000pln

[Murzyn]

Witam (jak w zlym dziale dalem temat to prosze przenieść) Temat jak nie transalp to co czytałem, ale opinie z 2008r niejak sie maja do obecnych np cen
Mam nie lada dylemat - co kupić - , ale zacznijmy od poczatku:

Obecnie mam bardzo ladna, zadbaną Aprilie Pegaso 650 98r na gaźniku - czyli to co BMW GS650
Moto ma smiesznie niski przebieg, jest przeserwisowane na wylot, nowe oponki anakee 3.... i wszystko byłoby pieknie jeszcze przez dlugie lata, ale praca singla nijak mi nie odpowiada. Do tego dochodzi niska komfortowa predkość przelotowa (ok 120km/h) i wiatr dmuchający prosto w wizjer (albo mam za niska albo za wysoką szybke)

Moto bardzo słabe nie jest bo ma 50KM przy masie 180kg, aczkolwiek te 50KM osiaga przy 6500/min, co dla rozsadnego czlowieka jest niewykonalne, ponieważ wibracje przenoszą sie nawet na gałki oczne.
Poniżej 2500 o/min tak szarpie łańcuchem, ze pląby wypadają czyli:
Użyteczny zakres obrotów to miedzy 3-5k o/min
Zmusza to do częstej zmiany biegów i wyprzedzanie trzeba wspomagać siłą woli, co niekoniecznie dobrze odbija sie na komforcie psychicznym globtrotera ;)

Poza tymi minusami moto ma same plusy, pali srednio 4.8-5.2l/100km Jezdzi po asfalcie, szurtach, trawie, lekkim terenie, nawet na tor zagląda ;) jest wygodne, tylko minimalnie za wysokie (mam 177cm i pełnymi stopami nie stanę na asfalcie), ale jak to mówili w znanym starym filmie "moze i to zachodnie moto ma swoje plusy, ale dobrze, aby te plusy nie przesłoniły nam minusów"

Wyznając tą zasadę postanowiłem moto zmienić.
Na w/w modelach zdążyłem sie "przejechać" ale przejechać nie znaczy jeździć. Jako bardziej doświadczeni pomóżcie coś wybrać.
Moje wrazenia z przejazdzek:

TRASALP 2012
Jeździłem głównie modelem 2012 i jakbym chciał wydać 20k na moto, to bym sie nie zastanawiał... ale nie chce
+wtrysk
+czuć moc
+aerodynamika
-cena

TRASALP 2006
+wydaje sie lekki
+wszędołaz (jak na moje potrzeby)
- gaźnik
- słabawy
- 12k pln moze być mało i rocznik może spaść do 2002-2004

V-STORM DL 650 2006r
-ociężały,cieżki, krowiasty - coś jak polonez
-obawiam sie o jazde poza asfaltem
-prawdopodobnie najwieksza utrata wartości
- nie jest hondą (słynącą z prostych bezawaryjnych rozwiązań)
+wtrysk
+spalanie
+predkości na trasie
+najnowocześniejszy wygląd

AFRICA TWIN 1998r
+++ brak utraty wartości, z tendencją do możliwego wzrostu
+kultowy
-ciezki
+w trakcie jazdy nabiera lekkości
-stary
+ale jary
-gaźnik
-brzydki
+ale ładny
- ciut za wysoki
+afrykański ;)

Moto będę sprowadzał ze szwajcarii, wiec na ceny i przebiegi na polskim aledrogo nawet nie patrze.

Znacie moje wymagania i odczucia, podpowiedzcie coś :)
Istotne jest dla mnie pojecie "komfortowej predkości podróży" - czyli cichej, komfortowej jazdy, gdzie głowy nie urywa. Jak to wygląda w tych modelach?
Kolejnym bardzo istotnym elementem sa mozliwości jazdy po różnych nawierzchniach. Z wycieczek po bezdrożach nie zrezygnuje, a techniki jazdy gdzie sie najlepiej uczyc jak nie na torze...

[Neno]

Znacie moje wymagania i odczucia, podpowiedzcie coś
Istotne jest dla mnie pojecie "komfortowej predkości podróży" - czyli cichej, komfortowej jazdy, gdzie głowy nie urywa. Jak to wygląda w tych modelach?
Kolejnym bardzo istotnym elementem sa mozliwości jazdy po różnych nawierzchniach. Z wycieczek po bezdrożach nie zrezygnuje, a techniki jazdy gdzie sie najlepiej uczyc jak nie na torze...

Czyli szukasz motocykla do wszystkiego... i nie singla.
Oj będzie ciężko.
Z tych 3 wybrałbym chyba... inaczej, na pewno skreśliłbym V-STROMA jesli ma być po róznych nawierzchniach. Jeszcze zalezy co rozumiesz przez to pojęcie.
Więcej danych.
Pokaż jak i gdzie jeździłeś, poopowiadaj co zamierzasz w przyszłości.

[Baran]

Do kopania w błocie to żaden z nich się nie nadaje (chociaż niektórzy całkiem skutecznie temu zaprzeczają, inni delektują się offroadem polegającym na wyciąganiu się nawzajem z błota). Transalp 2012 również ma wibracje silnika, a jego zawieszenie wybija plomby z zębów na dziurach. Symbolicznie większą moc czuć krótko. Zaletą jest niskie spalanie. Afryka RD07 - ciut większy, cięższy i mocniejszy Transalp XL650V za dużo większą kasę. Za tą kasę z wymienionych brałbym Trampka XL650V (chociaż spalanie będziesz miał o litr większe, niż to co podałeś z Aprilii) albo... (nie strzelać) Triumph Tiger 955i z początków produkcji (2001+) - mocy jest tyyyyle, wtrysk, zero wibracji, wygodnie w trasie, heble i zawieszenie nieporównywalnie lepsze do wymienionych moto Hondy i po szutrach też bezproblemowo pojedzie.

PS Boisz się Trampka 650 z 2002-2004, a nie boisz się Afryki z 1998? Lepszy (niż dla Trampka) marketing nie konserwuje lepiej
PS2 'Słabawy' dotyczy wszystkich w/w motocykli.

[Murzyn]

Z motocyklami jest trudniej niz z autami.
Majac do wyboru:
Mercedesa G - Africa
BMW X5 - v-storm
Toyote LC - transalp

wybieram LC, tylko z 4L benzyną i odpowiednimi oponami :)

Nie szukam tak naprawde moto do wszystkiego, tylko do szybkiej turystyki z mozliwoscia komfortowego zjechania z dróg utwardzonych.
Na moto nie jezdziłem dużo, wiec moze prościej bedzie przedstawić gdzie lubie jezdzic autem https://www.youtube.com/user/Murzynek81

[tomekpe]

Trampek 650 przelotów powyżej 120 kmh nie zapewni. Komfortowo jest 100-110, da się 120-130. Jak masz ciężką rękę to pojedziesz 150, ale to będzie kiepski pomysł.

Niemniej w tym budżecie... faktycznie chyba trampek. Afryka pewnie da szybsze przeloty, ale jest też większa, cięższa i bezzasadnie droga. A V-Strom oznacza silną redukcje terenu, do suchych i równych szutrów, ew. polnych dróg równie suchych i dobrych.

Z tym, że 650tka pali sporo. I mnie osobiście wkurza podczas asfaltowych przelotów. Chyba miałbyś podobne problemy, co w Aprilii.

[Neno]

Nie szukam tak naprawde moto do wszystkiego, tylko do szybkiej turystyki z mozliwoscia komfortowego zjechania z dróg utwardzonych.

Jak do szybkiej i musi byc z tych 3 to V-stroma bym wybrał, jak nie musi to bym się rozglądał za ... nie strzelajcie BMW1150GS, mimo, że mi się nie podoba.

Jeśli dużo nie jeździłeś to śmiem twierdzić, że w takim terenie nie poradzisz sobie na żadnym z owamianych motocykli.
Ich masa może Cię pokonać już przy szukaniu noclegu z dala od asfaltu, a nie mówiąc juz o całodniowym jeżdżeniu.
Masz super motocykl... rozważ czy gra warta jest świeczki. XL650, czyli najlżejszy z omawianych tutaj to kolos i kloc w porównaniu do F650GS, fakt - bardzo wygodny, bardzo uniwersalny ale... juz się zamykam
Dodam tylko, że przy szybkiej turystyce motocykle Hondy wciągną Ci około 7-8L/100km. A dynamika powyżej 120km/h jest mocno umownym zjawiskiem.

P.S. Poza drogami utwardzonymi szuka się przygody a nie komfortu ( IMHO)

[Murzyn]

Gwoli sprostowania odnosnie roczników... Nie boje sie starszego trasalpa pod katem awaryjnosci. Którekolwiek moto nie kupie bedzie rarytaskiem, bo jest czas zeby coś wyszukac, wiec zadbany motor wymaga tylko odswiezenia. Rocznikiem kieruje sie tylko pod kątem sprzedaży. Africa jako juz nie produkowane kultowe moto zawsze bedzie sprzedawana na pniu o ile jest w perfekcyjnym stanie - lub ma szanse na dozywocie w cieplym garazu. Z trampkiem juz pewnie gorzej i wystąpi efekt starzenia sie modelu. O V-strormie nie wspomne, bo tu juz przy odsprzedazy role pewne bedzaie grala cena


Co do planów jezdzić - blisko w weekendy (góry) i moze jakies dluzsze wyprawy jak autem

[Murzyn]

Neno o GS myslalem, bo kumpel sie przesiadl z VFR wlasnie na 1200 i to jest to, ale 1150 również mi sie nie podoba
To ze sobie na owych motorach poradze mizerniej to ja wiem, dlatego tez jest to wyzwanie, czlowiek uczy sie przez cale zycie. Gdyby nie te minusy to naprawde nie pozbywalbym sie aprilii.
Glupio tez wyglada jak gladius jezdzi jak odrzutowiec w porównaniu z moim rotaxem ;)

[Neno]

GS1200 pominąłem, a ten już mi się baaardzo podoba, bo pułap cenowy chyba nie ten.
Jak masz kumpla z duzym GSem to i problem masz rozwiązany. Zamieńcie się motocyklami, pojeździjcie trochę i będziesz wiedział czy to jest to co Cię uszczęśliwi. To, że pasuje kumplowi, nie oznacza, że i Tobie będzie pasowało.
Pozostaje mi tylko życzyć miłej zabawy i ... czekamy wyników.
Radę Barana też rozważ. Dobre moto, choć podobnie jak GS1100/1150 - nie mieści się w moich ramach piękna.

[Murzyn]

1200 to nie ta kasa
1150 również moze przekroczyć budżet i szczerze mowiąc nie widziałęm jeszcze ani 1 sztuki w ladnym stanie (moze to ich brzydota robi takie wrazenie jakby szystkie były zepsute)
to tez nie wymieniłem ich w temacie

Co dziwne wszystkie Africi wygladaly jak nowki z salonu

Jest jeszcze coś takiego jak KTM 9?? adv (moze poznacie na zdjeciach) tez przyjemnie sie jezdzi, ale o moto nie mam pojecia - kojarzy mi sie tylko z konkurencja pił spalinowych husqarny ;)
https://plus.google.com/photos/10271977 ... 2591959985
na zdjeciach ladna AT 94r i ten wlasnie o to nieznajomy KTM - tylko tez na gazniku

[Baran]

Radę Barana też rozważ. Dobre moto, choć podobnie jak GS1100/1150 - nie mieści się w moich ramach piękna.

Neno, za tą kasę to raczej tylko R1100GS. Do R1150GS się przymierzałem sam. Bardzo fajny motocykl, ale poniżej 15 tys zł raczej nie kupisz nic sensownego. Mnie osobiście przygniótł trochę swoją wielkością, ale skoro mniejszy Małyszek daje radę na 1200 to widocznie to tylko mój problem

A co do Tigera, to spoko można nim trzymać na trasie przelotowe 160km/h (testowane wielokrotnie), Vmax = 210 km/h (testowany raz),
tylko spalanie przy takich prędkościach waha się w granicach 7,5-8l/100km. Jadąc 120km/h - 5,5 - 6l/100km.
Ogólnie na wyjeździe z Afryką RD04 wychodziło, że średnio pali o niecały litr mniej / 100km niż Afra.

A co do kanionów piękna - luzik, większość turystyków po starcie i tak ogląda mu głównie tylną lampę i kufer Givi, a te są akurat całkiem ładne

[Murzyn]

O tym KTM ktoś coś wie? Na przejazdzce w okol komina mial wszystko co potrzeba, ale boje sie ze ta nerwowosc pily spalinowej przyrówna go do singla, co wykluczy przyjemnoscs z dalekich szybkich podróży.

[tomekpe]

Z tego co napisałeś, to jednak poleciłbym Ci Tigera którego ma Baran. Jechaliśmy raz razem i różnica jego jazdy do naszej Trampkowej, to była właśnie ta szybka turystyka A i w teren zjechał razem z nami. To, co da się pokonać na szosowych oponach - pokonał.

Trampek na dalekie wyprawy jest fajny.. ale przez niezawodność i uniwersalność. Wypad gdzieś po dobrych drogach to męczarnia. Szybka jazda - też nie do końca. Ot, poczciwy osiołek

[ArturS]

Nie mogę/nie chce mi się teraz znaleźć testu trzech motocykli, m.in. V-Stroma i XL650V, gdzie redaktorzy sami ważyli sprzęty i wyszło, że najcięższy jest XL650V DL wygląda na ciężki, ale ma kilka elementów obniżających ostateczny wynik, m.in aluminiową ramę, no i sam silnik również robi za ramę, a w trampku jest stalowy podwójny kloc (przynajmniej mocny). Jak kierownikowi nie zależy na super offowych przelotach, do których XL650 też nijak się nie nadaje, to brałbym DLa.
KTM LC8 - fajny, zaje..ty, zapier..la itd Tylko kufa te spalanie Na jednostajnych przelotach jest ok, jak jechaliśmy do RO to 950 oscylowała w okolicy 6l, ale jak się zaczęły górki i częste ruchy manetką, to była jakaś miazga - zbiornik taki jak w tenerce, a tankowanie dwa razy częściej Jak komu nie straszne koszty paliwa i szybko lecących opon (tył drogi, bo 150-tka) i napędu (z tego co piszą na orangepower, to 15-17tys. wytryzmuje wzmocniony ZVMX), to brać i cieszyć michę

[greentop]

Murzyn
Pod linkiem http://www.vstromclub.fora.pl/ring-woln ... 81-75.html znajdziesz moje wrażenia z jazd TA650 i DL650
Jeśli jeżdzisz bardzie wokół komina to TA650, bo jeździsz w sumie tam gdzie rowerem
Jeśli chcesz jeździć duże przebiegi i czasem zjechać z czarnego to polecam DL650
Nowe DLe podobno ciut dzielniejsze w terenie, pisał o tym tdm http://www.globtroter.pila.pl/index.php ... &Itemid=11
Oba motocykle raczej do awaryjnych nie należą.

Co do porównania BMW X5=VStrom to raczej się nie zgodzę - różnica jest w $. DL jest tani w zakupie i mało pali BMW raczej nie.

[Marcin-BB]

Trampek, ale 600-ka!
Powoli staje się równie kultowy co Africa Twin. Ceny "japońskich" 600-tek na zachodzie już nie spadają- zaczynają nawet rosnąć!
Najlżejszy z wszystkich, które wymieniłeś. Pali mniej niż TA 650-ka i afryka. Najbardziej terenowy z transalpów, a i na czarnym jeździ się przyjemnie.
Mając budżet 12 tyś wyszukałbym cukierka za około 9 tyś i doposażył za pozostałą kasę w szpej turystyczny.
Jeśli jest czas, to można też zrobić sobie takiego popaprańca jak ja- zawias ze starej afryki, lepsze hamulce itp.

[teo]

Trampek, ale 600-ka!
Powoli staje się równie kultowy co Africa Twin. Ceny "japońskich" 600-tek na zachodzie już nie spadają- zaczynają nawet rosnąć!
Najlżejszy z wszystkich, które wymieniłeś. Pali mniej niż TA 650-ka i afryka. Najbardziej terenowy z transalpów, a i na czarnym jeździ się przyjemnie.
Mając budżet 12 tyś wyszukałbym cukierka za około 9 tyś i doposażył za pozostałą kasę w szpej turystyczny.
Jeśli jest czas, to można też zrobić sobie takiego popaprańca jak ja- zawias ze starej afryki, lepsze hamulce itp.

Ze spalaniem zgodzę się, z ciężarem to xl 600 nie jest wiele lżejszy od 650, o czym przekonałem się organoleptycznie oglądając na ostatnim Rogaczu dowody rejestracyjne obydwu modeli. Do szybkiej turystyki pewnie 600 czy 650 nie robi większej różnicy ale do 600 przydałoby się akcesoryjne siodło

[Wojtec]

Kup to, co będzie w najlepszym stanie technicznym a będziesz zadowolony.
Wszystkie motocykle które wymieniłeś są ok. Ślubu z nimi nie bierzesz. Znudzi się,nie będzie ci pasował to sprzedasz.

[Murzyn]

Wojtec, w polsce pewnie bym tak zrobił. W kraju białego krzyża z dobrym dostepem do serwisów raczej wszystkie "oferty" sa w bardzo dobrym stanie.
Gdzie w PL uświadczysz, ze ktoś Ci wymieni napedy, łańcuch czy opony przed planowaną sprzedażą

[Neno]

Wojtec, w polsce pewnie bym tak zrobił. W kraju białego krzyża z dobrym dostepem do serwisów raczej wszystkie "oferty" sa w bardzo dobrym stanie.
Gdzie w PL uświadczysz, ze ktoś Ci wymieni napedy, łańcuch czy opony przed planowaną sprzedażą

Zdarzają się i takie perełki ale trzeba przyznac Ci rację, że u nas się sprzedaje jak się kończy to wszystko