Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
- zaczekaj
- przycierający rafki
- Posty: 1200
- Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Złotoryja
- Kontakt:
Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Zima idzie, zimno, mroźno, nie fajnie...
Ja to czuję, Motóry to czują- Trampecjusz nie chce się umyć na zimę, XTek w ramach protestu spuścił powietrze z przedniego koła.
Sezon dobiega końca, choć zapewne jeszcze wyskoczę na jakieś chłodne przejażdżki w okolicy.
No a skoro sezon się kończy to przydałoby się pochwalić gdzie to się jeździło w tym roku.
Nigdzie daleko. Nie poza granicami kraju. Raz bliżej domu, raz trochę dalej.
Postawiłam na coweekendowe wypady, zloty, spontany, poznawanie nowych ludków. Też było fajno
Tutaj postaram się zrelacjonować każdy wypadzik.
Na początek pierwsza jazda, po dość długiej zimie.
7 Kwiecień 2013
Krótka przejażdżka w najbliższej okolicy Trampecjuszem. Ruszam więc na jazdy, po drodze wpadam w odwiedziny do Bosego i poznaje Tygryska
Bosemu zima też się dłużyła więc razem udajemy się na krótki objazd po okolicznych wsiach
Obraliśmy kierunek Grodziec. Śnieg generalnie stopniał ale niestety tylko w odsłoniętych, nasłonecznionych miejscach. Na drodze pojawia się białe coś, rzec można że lodowisko. No ale cóż jedziemy dalej. Trochę się trzęsłam jadąc po tak śliskiej nawierzchni ale generalnie dojechalimy na szczyt.
Zjazd był chyba gorszy niż przypuszczałam. Próba naciśnięcia hamulca wiadomo jakby się mogła skończyć. Pozostawało sunięcie w dół na jedynce. Zjazd komplikowały wąskie koleiny wyżłobione przez wodę, co chwilę ześlizgiwałam się w koleinę przeżywając chwile grozy.
Ale ale zjechałam i nie wiem po co był ten strach
Zaliczyliśmy z Tomkiem potem parę wioseczek. Zaczęłam marznąć. Chyba zbyt optymistycznie potraktowałam świecące słoneczko.
Jako, że całą zimę myślałam nad dokupieniem lżejszego motka, wracając z przejażdżki wpadam jeszcze do Bosego, a raczej jego Jadwigi.
Bosy zgodził się pożyczyć mi Jadwigę na parę dni. Radosna jak skowronek przystąpiłam do próby odpalenia XT.
Trochę się naskakałam, aż mi spodnie pękły, a Jadwiga dalej była nieugięta.No kopać to trza umić... W końcu Bosy mi odpalił więc ruszam w stronę domu.
A skoro szukam lżejszego motka to kieruję się na polne drogi.
Były dość zabłocone, miejscami jeszcze ośnieżone.
Ale co tam, mam czego chciałam. Władowałam się więc w najgorszą drogę i jadę. I ślizgam się. I zakopuje się. I glebię raz. I Jadwiga zgasła.
No trochę się na tym polu nakopałam motóra ale wyjścia nie było, do domu jeszcze spory kawałek-odpalić musiałam.
Udało się. Kopanie wypompowało ze mnie wszystkie siły
Dojechałam. Pierwsza jazda w terenie, w większości śnieg i błoto, pierwszy raz na XT. Jedna gleba.Przejechany dystans- ok 10 km. Jest dobrze.
Ja to czuję, Motóry to czują- Trampecjusz nie chce się umyć na zimę, XTek w ramach protestu spuścił powietrze z przedniego koła.
Sezon dobiega końca, choć zapewne jeszcze wyskoczę na jakieś chłodne przejażdżki w okolicy.
No a skoro sezon się kończy to przydałoby się pochwalić gdzie to się jeździło w tym roku.
Nigdzie daleko. Nie poza granicami kraju. Raz bliżej domu, raz trochę dalej.
Postawiłam na coweekendowe wypady, zloty, spontany, poznawanie nowych ludków. Też było fajno
Tutaj postaram się zrelacjonować każdy wypadzik.
Na początek pierwsza jazda, po dość długiej zimie.
7 Kwiecień 2013
Krótka przejażdżka w najbliższej okolicy Trampecjuszem. Ruszam więc na jazdy, po drodze wpadam w odwiedziny do Bosego i poznaje Tygryska
Bosemu zima też się dłużyła więc razem udajemy się na krótki objazd po okolicznych wsiach
Obraliśmy kierunek Grodziec. Śnieg generalnie stopniał ale niestety tylko w odsłoniętych, nasłonecznionych miejscach. Na drodze pojawia się białe coś, rzec można że lodowisko. No ale cóż jedziemy dalej. Trochę się trzęsłam jadąc po tak śliskiej nawierzchni ale generalnie dojechalimy na szczyt.
Zjazd był chyba gorszy niż przypuszczałam. Próba naciśnięcia hamulca wiadomo jakby się mogła skończyć. Pozostawało sunięcie w dół na jedynce. Zjazd komplikowały wąskie koleiny wyżłobione przez wodę, co chwilę ześlizgiwałam się w koleinę przeżywając chwile grozy.
Ale ale zjechałam i nie wiem po co był ten strach
Zaliczyliśmy z Tomkiem potem parę wioseczek. Zaczęłam marznąć. Chyba zbyt optymistycznie potraktowałam świecące słoneczko.
Jako, że całą zimę myślałam nad dokupieniem lżejszego motka, wracając z przejażdżki wpadam jeszcze do Bosego, a raczej jego Jadwigi.
Bosy zgodził się pożyczyć mi Jadwigę na parę dni. Radosna jak skowronek przystąpiłam do próby odpalenia XT.
Trochę się naskakałam, aż mi spodnie pękły, a Jadwiga dalej była nieugięta.No kopać to trza umić... W końcu Bosy mi odpalił więc ruszam w stronę domu.
A skoro szukam lżejszego motka to kieruję się na polne drogi.
Były dość zabłocone, miejscami jeszcze ośnieżone.
Ale co tam, mam czego chciałam. Władowałam się więc w najgorszą drogę i jadę. I ślizgam się. I zakopuje się. I glebię raz. I Jadwiga zgasła.
No trochę się na tym polu nakopałam motóra ale wyjścia nie było, do domu jeszcze spory kawałek-odpalić musiałam.
Udało się. Kopanie wypompowało ze mnie wszystkie siły
Dojechałam. Pierwsza jazda w terenie, w większości śnieg i błoto, pierwszy raz na XT. Jedna gleba.Przejechany dystans- ok 10 km. Jest dobrze.
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Fajnie się zaczyna. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
- Klepka
- osiedlowy kaskader
- Posty: 114
- Rejestracja: 02.10.2011, 12:25
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Zima idzie to zebrało się na wspomnienia . Na pierwszy wyjazd to opony miałaś zimowe? W tych okolicach śnieg dłużej trzyma jeszcze Grodziec IZI Miting dopiero wiosną Pozdrawiam
- zaczekaj
- przycierający rafki
- Posty: 1200
- Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Złotoryja
- Kontakt:
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Mitasy e07
Nie glebłam się, także dały radę.
A IziMeetingu już nie mogę się doczekać.
Nie glebłam się, także dały radę.
A IziMeetingu już nie mogę się doczekać.
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 86
- Rejestracja: 03.06.2013, 00:19
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Jawor
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Pani redaktor naczelna czekam na ciąg dalszy
- wilq.bb
- Kontroler
- Posty: 2673
- Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Nie tylko Ty czekasz na to nasza szanowana Pani redaktor nam tutaj "spłodzi" .... dajesz Asiunorbicom1 pisze:Pani redaktor naczelna czekam na ciąg dalszy
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
-
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 807
- Rejestracja: 12.02.2012, 19:05
- Mój motocykl: XL700V
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Zuch dziewcze Lubie opowiesci o jezdzie w zimno bo pokazuja, ze nie tylko ja mam zryta banie. Az mi sie zachcialo...
Kupuje tylko od czarnych takich jak ja.
- zaczekaj
- przycierający rafki
- Posty: 1200
- Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Złotoryja
- Kontakt:
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
13 kwiecień 2013
Tym razem kierunek Pstrąże and Wilkocin
Pstrąże to wieś położona 20 km od Bolesławca, która do 1992 roku należała do Armii Radzieckiej.
Wilkocin, wieś niedaleko Przemkowa, w której Rosjanie zbudowali ogromny dwupoziomowy bunkier/schron.
Miejsce zbiórki- Wiatrak w Jerzmanowicach (w wiatraku znajduje się restauracyjka, fajne miejsce na randki )
Na miejscu poznaję Jagnę i Fazika
Niestety mieli inne plany- mianowicie przyjechali by zająć się sprawami organizacyjnymi zlotu Izi Meeting.
Nie udało się ich namówić na jakieś tam opuszczone miasto.
Tak więc docieram na miejsce. Moim oczom ukazuje się kilka zrujnowanych budynków
Wybieram się na obchód po kilku z nich.
Kino
Z dachu kina
Były też budynki przypominające stołówki, kuchnie, bloki mieszkalne, kotłownia, szkoły
Wdrapuję się nawet na wielki komin, by obejrzeć z góry okolicę
Na zwiedzenie wszystkich budynków brakło by czasu, obiekt jest naprawdę spory. Postanawiam objechać teren Trampkiem.
Moim oczom ukazał się piach!
Ale to pewnie taki chwilowy stan nawierzchni. Przecież ja nie umiem po piachu jeździć i nie będę, nie ma mowy!
Niestety.
Piaskowe drogi nie chciały się skończyć. Wszędzie było pełno piachu. Nie czułam się dobrze
I tak jadę po tym piachu. (Na listonosza oczywiście). I jadę, i jadę. I ściąga mnie na boki. I w chaszcze gdzie pcha. I zakopuje się parę razy. I glebię nawet. I boję się dwójkę wrzucić. Nie mogę tej dwójki wrzucić no! Bo co próbuję przyśpieszyć to zaraz gdzieś mi Trampek ucieka na boki. I boję się na stojąco jechać. Bo zaraz upadnę. Bo nie zdąże się podeprzeć. Bo będzie bardziej bolało. Głupia ja
No początki były trudne. Potem już było lepiej, nawet wrzucam dwójkę! Prędkość wydaje się być zabójcza
Dojeżdżam po tym piachu do bunkrów i innych budynków skrytych w lesie.
Ciężko mi babskim okiem stwierdzić który budynek do czego służył. Choć po niektórych bunkrach było widać, że służyły do składowania amunicji, ponieważ przed bunkrem były rampy załadowcze
Uciekam stamtąd. Teraz kierunek Wilkocin.
Dojeżdżam do miejscowości, odnajduje bunkry w lesie i co widzę? Piach!
Na szczęście robi już na mnie mniejsze wrażenia. Chyba nawet już trochę się na umiałam po nim jeździć.
Docieram do bunkra.
Schodzę schodami na sam dól. Temperatura spadła ale nie ma tragedii.
Święcę światełkami szukając końca korytarza, ale go nie ma. Bunkier jest mega długi, z wieloma bocznymi korytarzami, pomieszczeniami. Gdzie nie gdzie przejścia zostały zabetonowane.
Są też śmieci, części z rozebranych samochodów. Normalka.
Przechodzę jeden bunkier, zmierzam do drugiego. Jest mniejszy i nie jest pusty.
Mieszkają w nim nietoperki
Uff koniec zwiedzania, koniec piachu.
Pstrąże to na pewno dobre miejsce dla miłośników piachu. Ja tam więcej nie przyjadę ( Wtedy jeszcze nie wiedziałam co mówię )
Tym razem kierunek Pstrąże and Wilkocin
Pstrąże to wieś położona 20 km od Bolesławca, która do 1992 roku należała do Armii Radzieckiej.
Wilkocin, wieś niedaleko Przemkowa, w której Rosjanie zbudowali ogromny dwupoziomowy bunkier/schron.
Miejsce zbiórki- Wiatrak w Jerzmanowicach (w wiatraku znajduje się restauracyjka, fajne miejsce na randki )
Na miejscu poznaję Jagnę i Fazika
Niestety mieli inne plany- mianowicie przyjechali by zająć się sprawami organizacyjnymi zlotu Izi Meeting.
Nie udało się ich namówić na jakieś tam opuszczone miasto.
Tak więc docieram na miejsce. Moim oczom ukazuje się kilka zrujnowanych budynków
Wybieram się na obchód po kilku z nich.
Kino
Z dachu kina
Były też budynki przypominające stołówki, kuchnie, bloki mieszkalne, kotłownia, szkoły
Wdrapuję się nawet na wielki komin, by obejrzeć z góry okolicę
Na zwiedzenie wszystkich budynków brakło by czasu, obiekt jest naprawdę spory. Postanawiam objechać teren Trampkiem.
Moim oczom ukazał się piach!
Ale to pewnie taki chwilowy stan nawierzchni. Przecież ja nie umiem po piachu jeździć i nie będę, nie ma mowy!
Niestety.
Piaskowe drogi nie chciały się skończyć. Wszędzie było pełno piachu. Nie czułam się dobrze
I tak jadę po tym piachu. (Na listonosza oczywiście). I jadę, i jadę. I ściąga mnie na boki. I w chaszcze gdzie pcha. I zakopuje się parę razy. I glebię nawet. I boję się dwójkę wrzucić. Nie mogę tej dwójki wrzucić no! Bo co próbuję przyśpieszyć to zaraz gdzieś mi Trampek ucieka na boki. I boję się na stojąco jechać. Bo zaraz upadnę. Bo nie zdąże się podeprzeć. Bo będzie bardziej bolało. Głupia ja
No początki były trudne. Potem już było lepiej, nawet wrzucam dwójkę! Prędkość wydaje się być zabójcza
Dojeżdżam po tym piachu do bunkrów i innych budynków skrytych w lesie.
Ciężko mi babskim okiem stwierdzić który budynek do czego służył. Choć po niektórych bunkrach było widać, że służyły do składowania amunicji, ponieważ przed bunkrem były rampy załadowcze
Uciekam stamtąd. Teraz kierunek Wilkocin.
Dojeżdżam do miejscowości, odnajduje bunkry w lesie i co widzę? Piach!
Na szczęście robi już na mnie mniejsze wrażenia. Chyba nawet już trochę się na umiałam po nim jeździć.
Docieram do bunkra.
Schodzę schodami na sam dól. Temperatura spadła ale nie ma tragedii.
Święcę światełkami szukając końca korytarza, ale go nie ma. Bunkier jest mega długi, z wieloma bocznymi korytarzami, pomieszczeniami. Gdzie nie gdzie przejścia zostały zabetonowane.
Są też śmieci, części z rozebranych samochodów. Normalka.
Przechodzę jeden bunkier, zmierzam do drugiego. Jest mniejszy i nie jest pusty.
Mieszkają w nim nietoperki
Uff koniec zwiedzania, koniec piachu.
Pstrąże to na pewno dobre miejsce dla miłośników piachu. Ja tam więcej nie przyjadę ( Wtedy jeszcze nie wiedziałam co mówię )
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
No, muszę powiedzieć, że wiesz jak człowieka zaciekawić
Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy
Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy
- Trol
- wypruwacz wydechów
- Posty: 965
- Rejestracja: 12.09.2012, 20:32
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Poland
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Panna, a jak by tak ostatni dopiero otrzeźwiały rusek wyszedł gdzie z zakamara jakiego? Hę ?
Gratulacje na okazję odwagii
Gratulacje na okazję odwagii
Jestem Trolem poprawnym .Staram się .Nierzadko .
- JanuszCh.
- miejski lanser
- Posty: 404
- Rejestracja: 14.02.2009, 21:20
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Dubiecko
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
No, no pięknie
- rumen
- wiejski tuningowiec
- Posty: 87
- Rejestracja: 27.02.2012, 13:31
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Gowarczów/Łódź
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
fajna relacja....gratuluje
Panuj nad światem, nad sobą nie musisz.
- grad74
- swobodny rider
- Posty: 2689
- Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Siechnice
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Czy mi się wydaje, czy Ty jesteś na 4 zdjęciu od końca?Trol pisze:Panna, a jak by tak ostatni dopiero otrzeźwiały rusek wyszedł gdzie z zakamara jakiego? Hę ?
Gratulacje na okazję odwagii
Asia, fajna relacja, no popatrz że ja nie wiedziałem że koło nas na DLN są takie atrakcje Ale sobie dziwne miejsce do "opalania" znalazłaś - na środku piaszczystej drogi Będzie co oglądać w przyszłym sezonie, bo się też chyba tam wybiorę . A tam nikt nie "pilnuje"?
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
- ant6
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 849
- Rejestracja: 17.03.2013, 20:10
- Mój motocykl: nie mam motocykla
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
tak się właśnie zastanawiałem nad wycieczką do Pstrąża tylko koledzy z chata jakoś mnie zdemotywowali, ale TY zmotywowałaś. Mówili, że tam straszy, że strzelają i można kulkę dostać , ...no a ten piach hm...może być ciekawie, w nowym sezonie na pewno się tam wybiorę i może jeszcze kogoś zwerbuję z wrocka czy tych tam okolic.
fajna relacyja
fajna relacyja
If nobody hates you, you're doing something wrong
-
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 277
- Rejestracja: 01.09.2013, 17:26
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
super fajnie zdiecia miejsca itp
Sensem podróży nie jest dotarcie do celu, lecz odwaga , by w nią wyruszyć........
Zwyczajni ludzie żyją z dnia na dzień, wielcy ludzie mają marzenia, bohaterowie wyruszają na podbój tych marzeń. [album]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 6/k27e.jpg[/album]
Zwyczajni ludzie żyją z dnia na dzień, wielcy ludzie mają marzenia, bohaterowie wyruszają na podbój tych marzeń. [album]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 6/k27e.jpg[/album]
- zaczekaj
- przycierający rafki
- Posty: 1200
- Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Złotoryja
- Kontakt:
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
grad74, ant6
Śledźcie temat, o Pstrążu jeszcze będzie. Cieszę się, że zachęciłam do wycieczki w tamte strony. Jak będziecie się wybierać-dajcie znać
Generalnie w Pstrążu kręci się wojsko, mają tam ćwiczenia itp. ale nie zdarzyło mi się jeszcze na kogoś oprócz innych motocyklistów i zbieraczy złomu trafić. Fakt, że nigdy nie zbliżałam się do ich terenów.
Śledźcie temat, o Pstrążu jeszcze będzie. Cieszę się, że zachęciłam do wycieczki w tamte strony. Jak będziecie się wybierać-dajcie znać
Generalnie w Pstrążu kręci się wojsko, mają tam ćwiczenia itp. ale nie zdarzyło mi się jeszcze na kogoś oprócz innych motocyklistów i zbieraczy złomu trafić. Fakt, że nigdy nie zbliżałam się do ich terenów.
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 86
- Rejestracja: 03.06.2013, 00:19
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Jawor
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Jak na Pstrąże to ja też zawsze tam chętnie wrócę Asia rozkręcasz sięzaczekaj pisze:grad74, ant6
Śledźcie temat, o Pstrążu jeszcze będzie. Cieszę się, że zachęciłam do wycieczki w tamte strony. Jak będziecie się wybierać-dajcie znać
Generalnie w Pstrążu kręci się wojsko, mają tam ćwiczenia itp. ale nie zdarzyło mi się jeszcze na kogoś oprócz innych motocyklistów i zbieraczy złomu trafić. Fakt, że nigdy nie zbliżałam się do ich terenów.
-
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 316
- Rejestracja: 07.10.2012, 08:35
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: chełm
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Wspomnień czas.
Fajne miejsca i super fotki
aby do wiosny!!!
Fajne miejsca i super fotki
aby do wiosny!!!
- Klepka
- osiedlowy kaskader
- Posty: 114
- Rejestracja: 02.10.2011, 12:25
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Asia się zacięła ? Czekamy na dalsze opowieści
- zaczekaj
- przycierający rafki
- Posty: 1200
- Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Złotoryja
- Kontakt:
Re: Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
1 Maj 2013
Pojechałam w okolice Gorzowa Wlk i kupiłam sobie motór. A co
Nowym nabytkiem od razu wybrałam się na rundkę bo ulubionych miejscówkach w mojej okolicy.
Powklejam zdjęcia z paru miejscówek, niekoniecznie już robionych tego samego dnia co kupno xt.
Wilcza Góra/ Wilkołak- bazaltowy szczyt o wysokości 367 m n.p.m. na Pogórzu Kaczawskim, pozostałość trzeciorzędowego wulkanu. W czasie eksploatacji kamieniołomu odsłonięto górnokredowe piaskowce występujące w obrębie złoża bazanitu. Obecnie rezerwat przyrody.
Jerzmanice-Zdrój- wiszące w powietrzu tory oraz wielkie żelazne mosty kolejowe już niekoniecznie wiszące w powietrzu.
Skalne Źródło tzw źródełko św. Jadwigi. Jerzmanice były kiedyś uzdrowiskiem.
W Jerzmanicach ciekawe są jeszcze formacje skalne ''Krucze Skały'' Ze szczytu ładny widok na okolicę. Amatorzy sportów wspinaczkowych mogą tez potrenować zjazdy na linie, a kawałek dalej w Nowej Ziemi sama wspinaczkę
Staw Osadowy- Akwen Lena II, to zbiornik wodny utworzony z byłego stawu osadowego po nieczynnej kopalni rudy miedzi w Wilkowie.
W pobliżu kopalnie bazaltu. Można fajnie poEndurzyć.
Jeziorna, koło Nowego Kościoła. Wzgórze wznosi się 293 m npm na wschodniej krawędzi Działu Jastrzębnickiego. Krater wulkaniczny Jeziorna powstał w dawnym kominie wulkanicznym, z którego wyeksploatowano bazalty, odsłaniając wnętrze trzeciorzędowego wulkanu. Krater wypełniony w sposób naturalny wodą. stanowi unikalny obiekt geologiczno – krajobrazowy. W Nowym Kościele znajduje się też tor Motocrossowy.
Lasek Złotoryjski oraz Huta Legnica
Tam polatałam z Norbim oraz jego kolega na WR. Też fajny teren do Endurzenia, pod warunkiem, że nie przeszkadza nikomu smród wydobywający się z huty.
Niestety koledze z WR zaczął cieknąć olej z lag więc zawrócił do domu
Też długo nie pojeździłam. Urywa mi się linka sprzęgła. Do domu jednak kawałek, a świadomość powrotu bez zatrzymywania się, a w razie zgaśnięcia silnika odpalania na pycha powoduje, że pakujemy motocykl na pakę i zawozimy do domu. A tak naprawdę to chciałam się przejechać pick-upem
Jest u mnie bardzo wiele fajnych miejsc. Niestety nie z każdego mam zdjęcia.
Parę innych fotek
Pojechałam w okolice Gorzowa Wlk i kupiłam sobie motór. A co
Nowym nabytkiem od razu wybrałam się na rundkę bo ulubionych miejscówkach w mojej okolicy.
Powklejam zdjęcia z paru miejscówek, niekoniecznie już robionych tego samego dnia co kupno xt.
Wilcza Góra/ Wilkołak- bazaltowy szczyt o wysokości 367 m n.p.m. na Pogórzu Kaczawskim, pozostałość trzeciorzędowego wulkanu. W czasie eksploatacji kamieniołomu odsłonięto górnokredowe piaskowce występujące w obrębie złoża bazanitu. Obecnie rezerwat przyrody.
Jerzmanice-Zdrój- wiszące w powietrzu tory oraz wielkie żelazne mosty kolejowe już niekoniecznie wiszące w powietrzu.
Skalne Źródło tzw źródełko św. Jadwigi. Jerzmanice były kiedyś uzdrowiskiem.
W Jerzmanicach ciekawe są jeszcze formacje skalne ''Krucze Skały'' Ze szczytu ładny widok na okolicę. Amatorzy sportów wspinaczkowych mogą tez potrenować zjazdy na linie, a kawałek dalej w Nowej Ziemi sama wspinaczkę
Staw Osadowy- Akwen Lena II, to zbiornik wodny utworzony z byłego stawu osadowego po nieczynnej kopalni rudy miedzi w Wilkowie.
W pobliżu kopalnie bazaltu. Można fajnie poEndurzyć.
Jeziorna, koło Nowego Kościoła. Wzgórze wznosi się 293 m npm na wschodniej krawędzi Działu Jastrzębnickiego. Krater wulkaniczny Jeziorna powstał w dawnym kominie wulkanicznym, z którego wyeksploatowano bazalty, odsłaniając wnętrze trzeciorzędowego wulkanu. Krater wypełniony w sposób naturalny wodą. stanowi unikalny obiekt geologiczno – krajobrazowy. W Nowym Kościele znajduje się też tor Motocrossowy.
Lasek Złotoryjski oraz Huta Legnica
Tam polatałam z Norbim oraz jego kolega na WR. Też fajny teren do Endurzenia, pod warunkiem, że nie przeszkadza nikomu smród wydobywający się z huty.
Niestety koledze z WR zaczął cieknąć olej z lag więc zawrócił do domu
Też długo nie pojeździłam. Urywa mi się linka sprzęgła. Do domu jednak kawałek, a świadomość powrotu bez zatrzymywania się, a w razie zgaśnięcia silnika odpalania na pycha powoduje, że pakujemy motocykl na pakę i zawozimy do domu. A tak naprawdę to chciałam się przejechać pick-upem
Jest u mnie bardzo wiele fajnych miejsc. Niestety nie z każdego mam zdjęcia.
Parę innych fotek
Ostatnio zmieniony 20.12.2013, 01:00 przez zaczekaj, łącznie zmieniany 1 raz.
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość