IN VINO VERITAS- RAJD PO WINNICACH

Jedziesz gdzieś? Proponujesz spotkanie? Napisz o tym
Awatar użytkownika
vaanhorn
Czytacz
Czytacz
Posty: 9
Rejestracja: 31.05.2012, 10:54
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kraków

IN VINO VERITAS- RAJD PO WINNICACH

Post autor: vaanhorn »

IN VINO VERITAS
RAJD PO WINNICACH

( UKRAINA, MOŁDAWIA, RUMUNIA, BUŁGARIA, RUMUNIA, WĘGRY, SŁOWACJA)

Mołdawska legenda głosi, że wino rosło niegdyś w raju. Kiedy Adam i Ewa zostali skazani na wieczną banicję, jedynym ich odzieniem stały się liście winogron. Podobno Najwyższy zlitował się nad pierwszymi mieszkańcami ziemi i podarował im winorośl. Dzięki jej uprawie mogli posiąść sekret nieśmiertelności.

Witam dumnych posiadaczy trampków

Szukam chętne osoby, grupę osób, na wyprawę szlakiem winnic Europy wschodniej: Mołdawia-Bułgaria-Rumunia-Węgry. Trasę planuję na okres 3 tygodni, start początkiem lipca ale nie wcześniej niż 5-ego, po tym okresie mam urlop. Całość trasy wstępnie wychodzi około 3,500 km, czyli dzienne przebiegi w granicach 170 km nie powinny być absolutnie męczące a pozwalające na tyle by spokojnie, bez pośpiechu delektować się drogą a wieczorem winem z regionalnych winnic. Mało tego, zakładam że część dni można by kilometrowo zdublować co daje nam kolejny dzień pełnego luzu albo po podsumowaniu kolejnych przebiegów można by spędzić parę leniwych dni na bułgarskich plażach nie martwiąc się wskazaniami alkomatu.
Noclegi namiot, kemping , może hotel, wszystko w zależności co tańsze lub w danym momencie dostępne.
Przewidywany koszty związane TYLKO z benzyną +/- 2000 zł
Trasa, jej przebiegi, destynacje są tylko propozycją, jestem otwarty na wszelkie sugestie, komentarze, porady.
Z góry dziękuję za wszelkie cenne wskazówki.
Kraje starałem się podzielić ze względu na ważniejsze odległości a co najbardziej istotne w tej podróży to uwzględniłem regiony winiarskie przez które wiedzie droga.

Moja propozycja podróży to:

https://maps.google.pl/maps/ms?msid=204 ... ecb0&msa=0

KRAKÓW

Przejście graniczne w Krościenku, Medyce lub w Korczowej.
Najbliżej do Drohobycza jednak jest z Krościenka.

UKRAINA

Poruszanie się motocyklem po autostradach i drogach ekspresowych Ukrainy jest bezpłatne.
Kraków-Drohobycz 337 km
Drohobycz-Czerniowiec 273 km (stolica ukraińskiej Bukowiny)
Czerniowiec-Kamieniec Podolski 88 km ( opcjonalnie)
Kamieniec Podolski-Chocim 28 km, do granicy dodatkowe 30 km

Przejście graniczne z Mołdawią w Kielmieńcach albo Mamałydze

MOŁDAWIA

Niedaleko wioski Naslavcia (północna Mołdawia) archeolodzy znaleźli odcisk liści dzikich winorośli (Vitis teutonica), liczących sobie około 15 milionów lat. W starożytności tereny dzisiejszej Mołdawii zamieszkiwane były przez plemiona Scytów, Daków, Bastarnów. Historycy wysnuli hipotezę, że antyczni Dakowie odkryli, jak robić wino na długo przed innymi nacjami. Homer (IX-VIII wiek p.n.e.) w „Iliadzie” wspomina, że sami Grecy przybyli tutaj, żeby znaleźć ten trunek
Obecnie w Mołdawii uprawia się około stu szczepów winnych, z których odmiany europejskie wynoszą 80%, kaukaskie – 14%, natomiast miejscowe mołdawskie – 6%
Największą sławą cieszy się Cricova, umiejscowiona w wyrobiskach po kopalniach kamienia wapiennego. Podziemne labirynty wiją się na długości około 100 km, na głębokości między 30 a 150 m.
Sieć stacji benzynowych jest wciąż rozbudowywana i jest w zasadzie wystarczająca.
Poruszanie się autostradami i drogami jest bezpłatne.

Kelmentsi (Kielmieńce) - Balti 123 km
Cricova 140 km Cricova-Kiszyniew 19 km
Kiszyniew-Causeni 76 km
Causeni-Cahul 164 km
Cahul- Giurgiulesti 50 km ( przejscie graniczne z Rumunią)

R U M U N I A

W kraju znajduje się 180 tys. hektarów winnic z plantacjami.
Okręg winiarski-Dobrogea ( 25 tyś hehtarów winnic) Typowe odmiany: chardonay, pinot gris, pinot noir, cabernet sauvignon, merlot, muscat ottonel, italian riesling, feteasca neagra, feteasca regala, aligote, babeasca neagra
Giurgiulesti- Galati 19 km
Galati-Babadag 209 km (opcjonalnie dla miłośników Stasiuka)
„Jadąc do Babadag”
„Bilet do Bangkoku może dziś nabyć każdy, ale to, gdzie się kupuje bilet do Babadag, wie tylko Andrzej Stasiuk”
Babadag-Constanta 90 km
Constanta-Vama Veche 54 km przejście graniczne

BUŁGARIA

Dwa lata temu przejechałem Bułgarię stopem od Burgas po granice rumuńską tak więc miejsca noclegowe w pełni poznane. Szerokim łukiem omijać miejscowości typu Złote Piaski, Burgas, Słoneczny Brzeg czy Pomorie. (beton, beton i jeszcze raz beton)
Nocowałem na plażach gdzie przez parę dni nie pojawiła się ani jedna osoba, absolutna oaza spokoju. Znam, chętnie pokażę, naprawdę warto….

Vama Veche- Byala 160 km
Byala-Shumen 142 km-
Region wschodni (Czarnomorski). W tym leżącym nad Morzem Czarnym regionie leży około 30% bułgarskich winnic w okolicach Warny, Szumen, Targowiszte

Shumen-Ruse 110 km
Przejście graniczne w Giurgiu / Ruse – jest to płatny most nad Dunajem ,motocykl za darmo

Okręg winiarski-Muntenia i Oltenia (wyróżniające się tu obszary to Oprisor, Samburesti, Drăgaşani).
Znaną lokalna odmianą jest delikatna biała tamaioasa romaneasca, a poza tym: feteasca neagra, cabernet sauvignon, pinot noir, merlot, feteasca alba, italian riesling, chardonay, aligote

RUMUNIA

Ruse-Pitesti 170 km
Okręg winiarski-Transylvania ( 14 tyś hektarów winnic) w Transylwanii uprawia się zarówno stare odmiany lokalne jak i międzynarodowe, Jest tu więc feteasca alba, feteasca regala, muscat ottonel, gewürztraminer, pinot gris, sauvignon blanc, traminer, italian riesling

Ramnicu 63 km Valcea 134 km Caciulata Brezoi Colonia Talmaciu
(TRASA TRANSFOGARSKA)
Talmaciu-Sibiu 19 km
Sibiu-Cluj Napoca 167 km

Okręg winiarski-Maramures i Crisana Ważniejsze okręgi: Bihor , szczepy winne: cabernet sauvignon i merlot mocne wpływy wegierskie
Cluj Napoca-Oradea 155 km
Artand przejście graniczne 15 km

WĘGRY

Jeden z najważniejszych wschodnioeuropejskich producentów wina, z własnymi, specyficznymi szczepami winorośli i winami. Produkuje w granicach 4-5.5 milionów hektolitrów wina, w tym około 2/3 białego.
Artand- Eger. 192 km
To stare, barokowe miasteczko znane jest przede wszystkim ze swojej byczej krwi -Egri Bikavér. Brzmi to niezwykle familiarnie i z tego powodu cieszy się sławą w całym świecie. Wokół Egeru jest blisko 4000 hektarów winnic. Te znane wina produkuje się na bazie Kékfrankos, Cabernet, Merlot i Kékoportó . Z białych win wytwarza się tu Leanykę - lekko słodką, owocową, o harmonijnym smaku, włoski rizling - przyjemny, harmonijny, o charakterystycznym zapachu i eleganckiej kwasowości i Tramini o charakterystycznym zapachu.
Eger-Tokaj 128 km
Tokaj-Hegyalja. Prawie 5500 hektarów winnic o długości blisko 90 kilometrów i szerokości 3-4 kilometrów.. Uprawia się tu Furmint - idealnie poddający się szlachetnej pleśni, o dobrej kwasowości i pięknym bukiecie; Hárslevelu - bardziej krzepki, pełny ciała; Yellow Muscat - tak samo poddający sie działaniu szlachetnej pleśni , o wysokiej kwasowości, szlachetny, o eleganckim zapachu.

SŁOWACJA


Poruszanie się motocyklem po autostradach i drogach ekspresowych słowackich jest bezpłatne.
Kosice 90 km
Kraków 247 km

Tak więc cytując Stasiuka z książki „Jadąc do Babadag”

„Wszystko trzeba wymyślać od nowa, ponieważ dni nie mogą przepadać w przeszłości, wypełnione jedynie pejzażem, nieruchomą, niezmienną materią, która w końcu strząśnie nas ze swojego cielska, strzepnie jak te wszystkie drobne incydenty, te twarze oraz istnienia nie dłuższe niż jedno spojrzenie”

Czy jest ktoś chętny????
Pozdrawiam.
Paweł vel vaanhorn
Awatar użytkownika
andrzej_tr
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 170
Rejestracja: 01.11.2008, 14:06
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Lubaczów

Re: IN VINO VERITAS- RAJD PO WINNICACH

Post autor: andrzej_tr »

Świetny pomysł na wyjazd, rób dobre notatki, będzie można pojechać w twoje ślady :grin: .
Jakbyś chciał wykorzystać, to w 2009 byłem w winnicy koło Egeru, można ją zwiedzić dostaliśmy przewodnika(po angielsku). Ogólne wrażenie bardzo pozytywne, jest to jednak nowoczesny obiekt, nie ma historycznego klimatu.
http://www.koronaborhaz.hu/kapcsolat-1.php
Awatar użytkownika
bankier
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 567
Rejestracja: 27.01.2009, 21:33
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: IN VINO VERITAS- RAJD PO WINNICACH

Post autor: bankier »

Trzy tygodnie? Łoj , to wina hektolitry pójdą :ok:
Przyszedł czas na Varadero
Awatar użytkownika
vaanhorn
Czytacz
Czytacz
Posty: 9
Rejestracja: 31.05.2012, 10:54
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kraków

Re: IN VINO VERITAS- RAJD PO WINNICACH

Post autor: vaanhorn »

Dziękuję za link do winnicy koło Egeru, mam nadzieję z niego skorzystać, oczywiście o ile wyprawa dojdzie do skutku. Dostałem info od przyjaciela że te trzy tygodnie to może być zaporowy temat, rzadko kto może dostać tyle urlopu:( Być może opcją będzie rotacja grup w obrębie terminu. Poczekamy, zobaczymy.
Awatar użytkownika
Feel_ip
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 198
Rejestracja: 11.08.2009, 13:48
Lokalizacja: Kraków

Re: IN VINO VERITAS- RAJD PO WINNICACH

Post autor: Feel_ip »

rezerwuje miejsce w wózku bocznym :drinking: :wink:
ciekawy pomysł, byłem kilka razy na mini IVV (Hungary)
mam pewien pomysł, spotkajmy się jakos P. i obgadajmy
Awatar użytkownika
vaanhorn
Czytacz
Czytacz
Posty: 9
Rejestracja: 31.05.2012, 10:54
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kraków

Re: IN VINO VERITAS- RAJD PO WINNICACH

Post autor: vaanhorn »

Filip zadzwonię w tym tygodniu to obgadamy sprawę a póki co szukaj wózka bocznego.
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1526
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: IN VINO VERITAS- RAJD PO WINNICACH

Post autor: Sylwek »

Hej.
Twój zamysł,Twoja sprawa.Bardzo to dokładnie i rzetelnie rozplanowałeś.Tylko trudno Ci będzie znaleźć kompanów
na tak długą "przedsięwziętą ekspedycję".Choć kubki smakowe już się uaktywniają :grin: .Mój pomysł to ścisnąć czas do ok.14 dni,a kasę zaoszczędzoną na miejscówkach wydać na te boskie napoje,które przywieziesz w ramach kontyngentu bezcłowego :impreza: ?Bo założone,dzienne przebiegi,
to raczej tak na weterański zaprzęg.Albo rower.

Właśnie.Orientuje się ktoś,czy w tamtych rejonach miejscowa służba,też tak chętnie jak w naszym kraju,podkłada każdemu napotkanemu
kolarzowi alkomat pod nos?

Sylwek.
Awatar użytkownika
vaanhorn
Czytacz
Czytacz
Posty: 9
Rejestracja: 31.05.2012, 10:54
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kraków

Re: IN VINO VERITAS- RAJD PO WINNICACH

Post autor: vaanhorn »

Dziękuję za sugestie odnośnie tak „długiej przedsięwziętej ekspedycji”.
Mam świadomość że może być problem ze znalezieniem kompanów na 3 tygodniową wyprawę dlatego też jest i temu służy Transalpowe forum.
Przegadać, ocenić, być może skrócić, przeformułować, wprowadzić nowe elementy, idee, spakować się i jechać.
Te dzienne, jak to określiłeś (Twoim zdaniem) weterańskie przebiegi dają możliwość turystycznego (moim zdaniem) zobaczenia i zwiedzenia wielu atrakcji które oferuje
ta trasa.
Na spokojnie, bez pośpiechu.
Każdy z tych krajów a szczególnie Ukraina i Mołdawia posiadają drogi które pozostawiają wiele do życzenia, dochodzą do tego jeszcze lipcowe temperatury, zasiedziane wieczory czy nieprzewidziane zdarzenia i nagle te odległości nie wydają się już tak bardzo rowerowe.
W całej tej trasie, myślałem również o spędzeniu kilku dni na bułgarskich plażach i klifach co siłą rzeczy powoduje dublowanie weterańskich odległości.

Oczywiście zawsze można skrócić czas wyprawy do 14 dni jeżeli jednak, jedynym powodem ma być zaoszczędzona kasa na miejscówkach i przywóz boskich napojów w ramach kontyngentu bezcłowego które wypiję już u siebie koło komina, to przepraszam Cię, ale nie o to mi chodziło.

Dziękuję za post i pozdrawiam.

Paweł
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1526
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: IN VINO VERITAS- RAJD PO WINNICACH

Post autor: Sylwek »

I pełen luz,bez napinki.Poczekamy,zobaczymy,może po drodze zahaczymy o siebie dni kilka?
A to tempo weterańskie,to przypomniałem sobie mój ubiegłoroczny wyjazd z kumplem.On jeździ współczesnym H-D z monstrualnie wysoką kierownicą i do Szklarskiej jechaliśmy całe popołudnie.Spokojnie zabytkowym Awo zdążyłbym za nim.Nigdy więcej,bo po drodze nie było kontemplowania widoków,które proponujesz,tylko czekanie,czekanie,czekanie...I tak co kilkanaście km.

A wina,z rejonów,które proponujesz na wycieczkę,dobre :ok: .I często niedocenione.

Sylwek.
Awatar użytkownika
vaanhorn
Czytacz
Czytacz
Posty: 9
Rejestracja: 31.05.2012, 10:54
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kraków

Re: IN VINO VERITAS- RAJD PO WINNICACH

Post autor: vaanhorn »

Ależ absolutny luz i bez napinki. Słowo pisane ma niestety tę wadę że czasem ciężko oddać emocje które kryją się za literą, dodatkowo nie mogę jeszcze umieszczać emotikonów, bo mam za mało postów i stąd czasem niepełny odbiór tego co było w zamyśle.
Termin 3 tygodni jest absolutnie wstępny i umowny.
Nie ukrywam że w dużej mierze liczę na parodniowe bułgarskie plażowanie i to niekoniecznie w drodze. Jak już pisałem wcześniej, dwa lata temu przejechałem wybrzeże bułgarskie stopem i poznałem parę kapitalnych miejsc, wymarzonych do wypoczynku.
Nieturystycznych, miejscami dzikich a niektóre znane tylko miejscowym przez to z niepowtarzalnym klimatem.
Serdecznie zapraszam, może z tych kilku dni, gdzieś przelotem udałoby by Ci Sylwku zrobić dni już kilkanaście i tym o to sposobem mamy wstęp do rajdu po winnicach.
Co zaś tyczy się regionów winiarskich, mołdawskie wina są naprawdę niesamowite.
Pozdrawiam.
Paweł
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość