W egipcie chyba musisz 100$ zapłacić za rejestrację pojazdu którym chcesz się tam poruszać ale ręki sobie nie dam uciąć czy to aby na pewno był egipt bo już nie pamiętam a czytałem o tym, nie mogę znaleźć oryginalnej strony coś jak by przestała istnieć ale znalazłem to.
Spedycja motocykli:3500 pln sztuka
Carnet De Passages: 500 pln sztuka + kaucja zwrotna 12 000 pln za motocykl
Paliwo w Afryce:ok. 4 pln za litr
Paliwo w krajach arabskich:od 1 do 2,5 pln za litr
Opłaty na granicach w Afryce:tylko Sudan - 77 USD
Opłaty na w krajach Arabskich:w sumie ok. 300 USD - Egipt, Jordania, Syria
Wizy w Afryce:ok. 100 USD
Wizy w krajach Arabskich:ok. 50 USD
Prom z Sudanu do Egiptu:ok. 130 USD + 20 USD dla kapitana za zgodę na zabranie motocykli
Prom z Egiptu do Jordanii:ok. 150 USD
Egipt. 100 USD za podbicie CDP, 100 USD za egipskie tablice rejestracyjne i jeszcze kolejne 100 USD za "local insurane"
Jeśli pomorze http://www.scigacz.pl/Motocyklem,przez, ... 10657.html
http://www.scigacz.pl/Motocyklem,Przez, ... ,8700.html
Znalazłem http://www.motocyklemprzezafryke.pl/
Mam nadzieję że informacje pomocne będą, tą stronę wyżej przeczytałem i przejrzałem i faktycznie koszty są duże i trzeba uważać.
Bo jest taki plan... coby Afice polizać ;)
- Driverd2
- szorujący kolanami
- Posty: 1673
- Rejestracja: 16.12.2009, 17:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
Re: Bo jest taki plan... coby Afice polizać ;)
125p Polski Fiat is the best and fuck the rest :)
http://www.youtube.com/user/Driver225D?feature=mhw5
http://moto-zyrardow.pl.tl/
http://www.youtube.com/user/Driver225D?feature=mhw5
http://moto-zyrardow.pl.tl/
- kiub
- naciągacz linek
- Posty: 59
- Rejestracja: 19.06.2008, 09:16
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Bo jest taki plan... coby Afice polizać ;)
Byłem na 4 kołach, ale mimo tego było super. Na moto dokładniej takiej trasy bym nie zrobił, może jakiś lekkim wścieklakiem (200-metrowe wydmy Murzugu nie są do pokonania trampkiem).Stringers pisze:Ale z tego co pamiętam to ty autkiem chyba byłeś? Dysponujesz jakimiś papiernymi mapami, przewodnikiem który już ci nie będzie potrzebny, chętnie odkupię, chyba że kolekcjonujesz? Masz może track'a z Navi? A tak w ogóle to wygląda na to że twoimi śladami podążam Może byśmy tak się kiedyś razem zgrali i poszwędali się po tym świecie?
Oczywiście można tak poprowadzić trasę, żeby ominąć obszary większych wydm.
Zamiast map i przewodnika mam coś dużo cenniejszego w Libii - kontakt do sprawdzonego lokalnego biura podróży i zaprzyjaźnionego fajnego przewodnika, bez których sam nie pojeździsz po Libii.
Najlepiej spiknąć się w kilka osób, taniej wtedy wyjdzie samochód z tubylcami, który cały czas towarzyszy, a na Saharze jest wręcz niezbędny (bagaż i duuuży zapas paliwa jedzie w aucie).
Track z mojego gpsa jest dostępny afkors.
Ja w tym roku muszę się odbudować finansowo, więc tylko krótsze wyjazdy, ale w przyszłości nie wykluczone...
P.S. Koszt paliwa w samej Libii możesz pominąć w obliczeniach, 50gr/litr benzyny
"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach"
W przygotowaniu plan A+
W przygotowaniu plan A+
- Stringers
- miejski lanser
- Posty: 354
- Rejestracja: 18.10.2008, 22:37
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Dark Side of Stettinum
- Kontakt:
Re: Bo jest taki plan... coby Afice polizać ;)
Jak to nie pojeżdżę bez przewodnika?? Znaczy co nie można się tam poruszać bez eskorty?? Czy jak??kiub pisze:...bez których sam nie pojeździsz po Libii.
Najpiękniejsza muzyka, to praca silnika...choćby to był odkurzacz
FOTOSTORY http://picasaweb.google.com/onthemove.dnx
BLOG http://onthemove.blox.pl/html
FOTOSTORY http://picasaweb.google.com/onthemove.dnx
BLOG http://onthemove.blox.pl/html
- kiub
- naciągacz linek
- Posty: 59
- Rejestracja: 19.06.2008, 09:16
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Bo jest taki plan... coby Afice polizać ;)
Niestety, wjazd tam nie jest tak prosty jak na Bliskim Wschodzie, ale za to krajobrazy pustynne nieporównywalne. Sahara w części libijskiej jest niesamowita (obowiązkowo Akakus, słone jeziorka na Erg Ubari, wydmy Murzugu i jeszcze kilka innych)Stringers pisze:Jak to nie pojeżdżę bez przewodnika?? Znaczy co nie można się tam poruszać bez eskorty?? Czy jak??
Bez eskorty możesz co najwyżej zwiedzić Trypolis czy też Leptis Magna przylatując samolotem.
Jeśli chcesz wjechać swoim pojazdem i pojechać na pustynię musisz załatwić wszystko przez lokalną agencję turystyczną. Dostajesz ichniejsze tablice rej. i dowód, jedzie z tobą osobny samochód z kierowcą, przewodnikiem i policjantem. Ten ostatni czuwa bardziej nad twoimi działaniami niż lokalesów (kraj jest bezpieczny), Kadafi po prostu nie chce żebyś się szlajał np. koło szybów naftowych albo opchnął wwieziony pojazd.
Po drodze jest sporo posterunków policyjnych.
Jednakże nie ma co się przejmować eskortą, ich towarzystwo to też przygoda, dzięki nim poznajesz lepiej ten kraj, wspólne życie na wydmach, ogniska, śpiewanie, łapanie małych wielbłądów.... Tak się z nimi zżyliśmy, że na koniec całowaliśmy się prawie ze łzami w oczach
Jeden dzień puścili nas nawet samopas i to w miarę blisko granicy z Nigerem, gdzie szmugluje się często samochody.
"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach"
W przygotowaniu plan A+
W przygotowaniu plan A+
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość