Mongolia 2020
Mongolia 2020
Może by tak na daleki wschód? Jest ktoś chętny powiedzmy w czerwcu i lipcu?
-
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 446
- Rejestracja: 15.06.2008, 18:13
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Brodźce
Re: Mongolia 2020
wyjazd na kołach, czy transport motocykli ?
Jadę jadę na motorze, wiater mi owiewa twarz...
TA 600 '96 / 990 ADV 2010
TA 600 '96 / 990 ADV 2010
Re: Mongolia 2020
Planuje zabrać motocykl do kampera ( zmieszczą się 3 duże sztuki ) i pojechać w siną dal przez Gruzję, Azerbejdżan, Kazachstan do Mongolii. Generalnie marzy mi się długa 1,5 - 2 miesięczna wyprawa, ale samemu to tak słabo jechać, choć jak nie będzie towarzystwa to może ruszę sam.
- Rysiek_81
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 809
- Rejestracja: 31.01.2016, 17:59
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wiocha za Piaseczusets
Re: Mongolia 2020
To takim zestawem dojedziesz do końca Kazachstanu (omijając Rosję czyli jadąc w h.. km przez Turcję i potem z Baku promem do Kazachstanu lub Turkmenistanu ) a dalej albo motorem albo camperem .... Chyba, że będziesz mieć pasażera co wjedzie do Rosji motorem a Ty camperem. W rosji z tego co wiem jeden kierowca = jeden pojazd.Schakal pisze:Planuje zabrać motocykl do kampera ( zmieszczą się 3 duże sztuki ) i pojechać w siną dal przez Gruzję, Azerbejdżan, Kazachstan do Mongolii. Generalnie marzy mi się długa 1,5 - 2 miesięczna wyprawa, ale samemu to tak słabo jechać, choć jak nie będzie towarzystwa to może ruszę sam.
P.S. Skoro nie chcesz jechać motorem tylko camperem to może weź rower zamiast motocykla i po problemie - pojedziesz którędy chcesz - sorry ale nie mogłem się powstrzymać
Pozdrawiam Rysiek.
Re: Mongolia 2020
A rower to nie pojazd?
Słyszałem o tym że tak właśnie jest w Rosji, choć dobiegają do mnie różne informacje. Zastanawiam się jak motocykle przewożą firmy organizujące wyjazdy do Mongolii, wiozą przecież nieraz po 10 motocykli.
Myślałem raczej o trasie lądowo - morskiej przez Ukrainę, Gruzję,Azerbejdżan, Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan, ponownie Kazachstan, Mongolię i ewentualny powrót przez Rosję.
Generalnie na razie to tylko plan, a właściwie marzenie, co z tego będzie - zobaczymy,
Słyszałem o tym że tak właśnie jest w Rosji, choć dobiegają do mnie różne informacje. Zastanawiam się jak motocykle przewożą firmy organizujące wyjazdy do Mongolii, wiozą przecież nieraz po 10 motocykli.
Myślałem raczej o trasie lądowo - morskiej przez Ukrainę, Gruzję,Azerbejdżan, Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan, ponownie Kazachstan, Mongolię i ewentualny powrót przez Rosję.
Generalnie na razie to tylko plan, a właściwie marzenie, co z tego będzie - zobaczymy,
- Rysiek_81
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 809
- Rejestracja: 31.01.2016, 17:59
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wiocha za Piaseczusets
Re: Mongolia 2020
Schakal pisze:A rower to nie pojazd?
Słyszałem o tym że tak właśnie jest w Rosji, choć dobiegają do mnie różne informacje. Zastanawiam się jak motocykle przewożą firmy organizujące wyjazdy do Mongolii, wiozą przecież nieraz po 10 motocykli.
Myślałem raczej o trasie lądowo - morskiej przez Ukrainę, Gruzję,Azerbejdżan, Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan, ponownie Kazachstan, Mongolię i ewentualny powrót przez Rosję.
Generalnie na razie to tylko plan, a właściwie marzenie, co z tego będzie - zobaczymy,
Pakują w Tira i roboą odprawę celną dlatego motor dajesz z miesiąc wcześniej niż wycieczka. Jechałem przez Rosję co prawda tylko dwa razy ale wypełnianie dokumentów (wymierny wwóz i wymierny wywóz czy jakoś tak) dało mi sie we znaki... I na pewno nie ma tam opcji żeby turystycznie wjechać dwoma pojazdami. Zawsze możesz zostawić campera w Kazachstanie i pojechać dalej motórem. Tylko nie wiem jaki sens jest jechać camperem samemu lub nawet we trzech z motorami i to w dodatku ciężkimi (lekkie jeszcze bym zrozumiał). Przelotowa prędkość słaba ... Jak drogi kiepskie to armagedon jechać takim sprzętem raczej tylko autostrada. Nie lepiej pojechać normalnie na kołach odchodzą wszelkie problemy typu którędy jechać przelotowa prędkość wyższa i jak jeździsz Tigerem to drogi gorszej jakości też problemem nie będą.
Osobiście jak mógł bym sobie pozwolić na 1,5 - 2 miesiące urlopu motocyklowego to w życiu by mi nie przyszło żeby targać ze sobą campera bo niby poco.... ale to moje zdanie, możeasz jakiś prywatny powód ....
Pozdrawiam Rysiek
Re: Mongolia 2020
Z mojej perspektywy wygląda to inaczej. Nie upieram się że musi to być Tiger, mogę zabrać lekki motocykl. A co do podróżowania na motocyklu, mam już swoje lata i nie specjalnie chce mi się spać w rowie przez dwa miesiące a szczególnie w Mongolii czy w Kazachstanie zwłaszcza że nie muszę. Do 50 -tki nieźle znosiłem taką poniewierkę, teraz mi się nie chce. Na takim wyjeździe motocykl traktuję jak bufor bezpieczeństwa, ewentualnie zabawkę, Jak się ruskie uprą że nie wolno, to trudno pojadę z rowerem a na motor skoczę do Maroko albo do Tunezji.
Dzięki za informację
Dzięki za informację
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2477
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Mongolia 2020
Musisz to dokładnie sprawdzić bo to być albo nie być takiej wyprawy. Odbijając się od szlabanu gdzieś na początku drogi będzie za późno na zmiany planu.
Zapewne jest furtka w postaci innego rodzaju wizy do Rosji(biznesowa), ale czy realna i jak bardzo uciążliwa - to musisz poszukać sam.
Zapewne jest furtka w postaci innego rodzaju wizy do Rosji(biznesowa), ale czy realna i jak bardzo uciążliwa - to musisz poszukać sam.
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
Re: Mongolia 2020
MIałem nadzieję że ktoś z forumowiczów już zmagał się z takim problemem. Jeśli się odbiję od szlabanu to na granicy Kazachstanu z Rosją, wtedy trzeba będzie podjąć decyzję - wracać lub zostawić gdzieś motocykl i zabrać go w drodze powrotnej. Generalnie nie jestem jeszcze zdecydowany czy dotrę tak daleko - po drodze jest tyle fajnych miejsc że może się okazać że wrażeń wystarczy i wrócę z połowy drogi.
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5564
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Mongolia 2020
Napisz do Emka , Sambora . Emek zagląda i tu a obaj częściej bywają na fat
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
Re: Mongolia 2020
W 2016 jechaliśmy we dwóch w Pamir, samochód i na przyczepce dwa motory. Odbiliśmy się od granicy ruskiej za Charkowem. Nie było żadnych szans i możliwości żeby wjechać z takim zestawem ( zielone też nie pomogły). Według ich przepisów, jeden człowiek - jeden pojazd. Samochód zostawiliśmy w hotelu pod granicą i dalej pojechaliśmy motorami.
Mongolia … też o niej myślę nieśmiało
Mongolia … też o niej myślę nieśmiało
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
504894578
Re: Mongolia 2020
Tak jak pisze Heniu. Do Rosji 2 pojazdami się nie wjedzie ale jest rozwiązanie jeśli ktoś jedzie z Tobą. Wtedy jeden przekracza granicę na moto a drugi autem i po problemie. Jeśli pojazdy są zarejestrowane na inne osoby, firmę etc. wymagane jest upoważnienie (доверенность). Można to skleić samemu i potwierdzić podpis notarialnie i pójdzie. Co do samej idei jechania kamperem przez Mongolię i Kazachstan to będzie mocna wyrypa do tego jak camper nie jest zbudowany na podwoziu 4x4 to już wogóle nie ma większego sensu bo byle bród cię zatrzyma.
Inna sprawa to czas jaki zakładasz. W mojej ocenie jadąc kamperem przez te kraje co wymnieniłeś i dokładając miejscówki warte zobaczenia, ewentualne naprawy etc, 2 miechy to może być mało. Mongolia + Kazachstan to powierzchnia kilkanaście razy większa od Polski i o ile Kazachstan jest jako tako skomunikowany to Mongolia z niewielkimi partiami asfaltowymi to wyrypa po stepie ze średnią prędkością może 20 km/h jak mówimy o jeździe camperem. To wymaga mnóstwa czasu i odpowiedniego pojazdu. Nie wiem czym dysponujesz więc nie będę się mądrzył ale skoro wchodzą ci do campera 3 duże motocykle to dla mnie zwykły bus z paką. W tym roku jechałem Kirgistan, było ładnie i sucho a w niektórych miejscach wcale nie było najłatwiej a jechałem Delicą 4x4. Skrzyniową ośką to tego nie widzę.
Inna sprawa to czas jaki zakładasz. W mojej ocenie jadąc kamperem przez te kraje co wymnieniłeś i dokładając miejscówki warte zobaczenia, ewentualne naprawy etc, 2 miechy to może być mało. Mongolia + Kazachstan to powierzchnia kilkanaście razy większa od Polski i o ile Kazachstan jest jako tako skomunikowany to Mongolia z niewielkimi partiami asfaltowymi to wyrypa po stepie ze średnią prędkością może 20 km/h jak mówimy o jeździe camperem. To wymaga mnóstwa czasu i odpowiedniego pojazdu. Nie wiem czym dysponujesz więc nie będę się mądrzył ale skoro wchodzą ci do campera 3 duże motocykle to dla mnie zwykły bus z paką. W tym roku jechałem Kirgistan, było ładnie i sucho a w niektórych miejscach wcale nie było najłatwiej a jechałem Delicą 4x4. Skrzyniową ośką to tego nie widzę.
CRF1000L/CRF450X/DR650/SR500
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29729
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27509
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29729
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27509
Re: Mongolia 2020
Jakiś czas temu czytałem o czterech chłopakach z Krakowa czy okolic którzy jednego roku wybrali się do Kazachstanu a w roku następnym do Mongolii. Panowie jeździli na crossach a za nimi jechał Kamaz z całym majdanem. Artykuły były w "Motocyklu". Może tak jak to robią firmy organizujące wyjazdy do Mongolii, tez wysyłali motocykle jako ładunek w zaplombowanym samochodzie z całym tym papierowym cyrkiem.
Szkoda że tej Rosji nie da się jakoś ominąć w drodze do Mongolii, przez Chiny chyba jeszcze większy problem z wjazdem.
Może trzeba będzie odpuścić motor, albo Mongolię a może w tym roku Kazachstan a dalej za rok.
Szkoda że tej Rosji nie da się jakoś ominąć w drodze do Mongolii, przez Chiny chyba jeszcze większy problem z wjazdem.
Może trzeba będzie odpuścić motor, albo Mongolię a może w tym roku Kazachstan a dalej za rok.
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5564
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Mongolia 2020
Przez Chiny stanowczo większy cyrk. Przynajmniej kilka lat temu (o ile dobrze pamiętam) : rejestracja w Chinach , prawo.jazdy etc.
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
Re: Mongolia 2020
Ewentualnie wersja następująca:
Trzy motocykle w samochodzie i cztery osoby. Przez granicę każdy jedzie na swoim sprzęcie, za granicą pakujemy i przez stepy Kazachstanu gnamy non stop samochodem z klimą. I tak kolejne granice jeżeli trzeba rozpakować, chyba że do samej Mongolii przez Rosję.
EW. jakaś baza gdzie można zostawić samochód i do samej Mongolii już na moto.
Trzy motocykle w samochodzie i cztery osoby. Przez granicę każdy jedzie na swoim sprzęcie, za granicą pakujemy i przez stepy Kazachstanu gnamy non stop samochodem z klimą. I tak kolejne granice jeżeli trzeba rozpakować, chyba że do samej Mongolii przez Rosję.
EW. jakaś baza gdzie można zostawić samochód i do samej Mongolii już na moto.
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
504894578
Re: Mongolia 2020
Samochód, to ciężarówka 3 osobowa - 4 osoby nie wejdą
- Rysiek_81
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 809
- Rejestracja: 31.01.2016, 17:59
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wiocha za Piaseczusets
Re: Mongolia 2020
Czyli jak nic będzie kolejny sezon "Ciężarówką przez Stany"
Pozdrawiam Rysiek
Pozdrawiam Rysiek
Re: Mongolia 2020
Nooo może i tak, ale ciężarówka nie taka a i Stany jakby inne :-)
- Franz
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 222
- Rejestracja: 18.06.2008, 16:13
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Mongolia 2020
https://zapodaj.net/7f948a15bc21e.jpg.html
Chcecie pojeździć po Mongolii to samolot do Ułan Batar
I pożyczenie pojazdu ma miejscu.
Najlatwiejsza wersja.
Do postu poniżej
Wiem o co chodzi - tylko po co wywazac otwarte drzwi
Sam ciagnalem zaprzeg do Kirgistanu (Biszkek) i wiem jaka to byla " przyjemność "
Chcecie pojeździć po Mongolii to samolot do Ułan Batar
I pożyczenie pojazdu ma miejscu.
Najlatwiejsza wersja.
Do postu poniżej
Wiem o co chodzi - tylko po co wywazac otwarte drzwi
Sam ciagnalem zaprzeg do Kirgistanu (Biszkek) i wiem jaka to byla " przyjemność "
Ostatnio zmieniony 04.01.2020, 11:10 przez Franz, łącznie zmieniany 4 razy.
- Rysiek_81
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 809
- Rejestracja: 31.01.2016, 17:59
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wiocha za Piaseczusets
Re: Mongolia 2020
To żeś ameryke odkrył ....Franz pisze:Chcecie pojeździć po Mongolii to samolot do Ułan Batar
I pożyczenie pojazdu ma miejscu.
Najlatwiejsza wersja.
Koledze chodzi raczej o coś innego .....
Pozdrawiam Rysiek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości