"Orzep" zginął w wypadku
- marecki999
- czyściciel nagaru
- Posty: 543
- Rejestracja: 08.09.2008, 18:14
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Węgorzewo-Kal-Giżycko
Re: "Orzep" zginął w wypadku
Tragedia szczere kondolencje rodzinie i bliskim ...
"Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci "
"Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci "
- grad74
- swobodny rider
- Posty: 2689
- Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Siechnice
Re: "Orzep" zginął w wypadku
[*] - RIP, współczucia rodzinie, ukojenia najbliższym. Fajnie się Go czytało.
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
- ArturS
- przycierający rafki
- Posty: 1267
- Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Re: "Orzep" zginął w wypadku
Kur..a! Brak słów...
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
- bilu
- naciągacz linek
- Posty: 73
- Rejestracja: 06.06.2013, 20:28
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: "Orzep" zginął w wypadku
[*] kondolencje dla rodziny
- Qter
- swobodny rider
- Posty: 3404
- Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Reguły
- Kontakt:
Re: "Orzep" zginął w wypadku
[*]
bardzo mi przykro
Qter
bardzo mi przykro
Qter
Geniusz tkwi w prostocie...
we don't cry very hard
we don't cry very hard
- LUK76
- czyściciel nagaru
- Posty: 617
- Rejestracja: 13.04.2012, 19:14
- Mój motocykl: nie mam motocykla
- Lokalizacja: Warszawa
Re: "Orzep" zginął w wypadku
Współczuję najbliższym, przykre takie wieści
[*]
[*]
- KLOSZ
- miejski lanser
- Posty: 340
- Rejestracja: 09.10.2012, 14:04
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa -> Łódź
- Kontakt:
Re: "Orzep" zginął w wypadku
Bez sensu, zupelnie bez sensu ta smierc... ile z nas wczoraj gdzies jechalo, ile kaluz przejechalismy, a tu jedna durna kaluza i pozamiatane....
R.I.P.
R.I.P.
Zdrowko
KLOSZ ☺
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
⌘ "Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™ ⌘
⌘ Masz kłopot z elektryką motocyklową? Nie wiesz jak coś zrobić? Napisz, może potrafię Ci pomóc.⌘
KLOSZ ☺
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
⌘ "Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™ ⌘
⌘ Masz kłopot z elektryką motocyklową? Nie wiesz jak coś zrobić? Napisz, może potrafię Ci pomóc.⌘
- evoluzione
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 913
- Rejestracja: 23.08.2012, 22:24
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kurów
Re: "Orzep" zginął w wypadku
Kondolencje dla rodziny, przyjaciół i znajomych , sporo czytałem jego wypowiedzi na FAT i na wiele tematów mieliśmy podobne spojrzenie - osobiście niestety nie znałem.
Są:
PD10 98 - w najszybszym kolorze :-), PD06 95 - żonki
Była:
XL 125 2001
Masz problem z CB Radiem? - pisz/dzwoń - spróbuję pomóc - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=68&t=13016
SQ8MXQ
PD10 98 - w najszybszym kolorze :-), PD06 95 - żonki
Była:
XL 125 2001
Masz problem z CB Radiem? - pisz/dzwoń - spróbuję pomóc - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=68&t=13016
SQ8MXQ
- miroslaw123
- oktany w żyłach
- Posty: 3622
- Rejestracja: 14.06.2009, 13:28
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Kraków
Re: "Orzep" zginął w wypadku
Czytam opis wypadku i nie mogę uwierzyć, że to się wydarzyło...
gompka pisze:Każde słowo będzie tu trywialne, puste!
Pan Orzep - legenda forów. Wieczny szyderca. Wielki, ciepły, mądry człowiek. Doskonały kompan, z którym rozmowa to przygoda. Prowokujący, ale nie agresywny. Uszczypliwy, ale nie złośliwy. Kochał mocne, inteligentne riposty, które dorównywały jego komentarzom. Teraz będzie stał na bramce tam, w górze. Nie potrafiłem mu pomóc. Zgasł na moich rękach... Zmarł robiąc to, co kochał. Jestem ogromnie szczęśliwy, że mogłem Go poznać. Że te ostatnie chwile mogłem Mu towarzyszyć. Wreszcie, po latach dyskusji w sieci, na forach, komunikatorach. Wreszcie na żywo. Cały wieczór przegadany, prześmiany. Rano ruszyliśmy razem, w siedmiu. Godzinę później komentowaliśmy ze śmiechem moją glebę - w pięknym stylu zaparkowałem w polu, kończąc fikołkiem przez szybę. haha, wreszcie gompka się wy.je.bał. "To co? teraz moja kolej?" - zapytał ruszając. "Nie, nie odbierzesz mi tego, to mój dzień!" - odparłem. "Ok!" - skłamał...
Dwadzieścia minut później prosta, płaska, równa, twarda droga przez las... Mała kałuża, błysk tylnego światła, widzę żółtego GS bokiem... drzewo... nic... Chwilę potem zgasł... Na moich rękach... nie umiałem Mu pomóc... przepraszam...
-
- łamacz szprych
- Posty: 726
- Rejestracja: 26.07.2010, 15:19
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Wrocław
Re: "Orzep" zginął w wypadku
Poznałem go w zeszły poniedziałek, jeździliśmy razem po offie, strasznie serdeczne chłopisko, gaduła jakich mało. Nabijaliśmy się z niego i Bliźniaka jak zaczęli gadać o technice w motorach to nie mogliśmy z postoju ruszyć. Przejeżdżaliśmy przez jakąś rzeczkę, pojechałem przodem, żeby porobić komórką wszystkim lanserskie fotki, zanim włączyłem telefon Orzep już przejechał, opieprzyłem go, że nie zaczekał, odparował, że pewnie specjalnie, żeby nie było na zdjęciach, że GSiarz tez potrafi. Na koniec pojechaliśmy na grób Iziego, Orzep (który na dwóch kółkach jeździł od małego) tam opowiadał o swojej niebezpiecznej przygodzie na Hayabusie, po której stwierdził, że ma dziecko, rodzinę, i musi zacząć bardziej uważać więc się przesiadł na enduro. Pożegnaliśmy się pod cmentarzem, później z resztą ekipy jeszcze go "poobgadywaliśmy", że super chłop, pamiętam, że powiedziałem, że jestem w szoku jak ogarnia to swoje kochane BMW w terenie.
5 dni później dzwoni Bliźniak i coś bredzi o Orzepie i jakimś wypadku w terenie, ja rozumiem, co drugie słowo, za chwile wysyłam mu jeszcze smsa, czy jest pewien, czy to TEN Orzep (przecież to k***a nie możliwe!!!), może to jakiś "Orzeł"?
Nie mogę się od tamtej pory pozbierać, myśle; o nim, o swojej rodzinie, dzieciach, o tym ile mi daje radości jeżdżenie po ofie, przejeżdzanie na gazie przez kałuże i k***a nic sensownego wymyślić nie mogę.
Trzymaj się Orzep, dzięki za latanie!
5 dni później dzwoni Bliźniak i coś bredzi o Orzepie i jakimś wypadku w terenie, ja rozumiem, co drugie słowo, za chwile wysyłam mu jeszcze smsa, czy jest pewien, czy to TEN Orzep (przecież to k***a nie możliwe!!!), może to jakiś "Orzeł"?
Nie mogę się od tamtej pory pozbierać, myśle; o nim, o swojej rodzinie, dzieciach, o tym ile mi daje radości jeżdżenie po ofie, przejeżdzanie na gazie przez kałuże i k***a nic sensownego wymyślić nie mogę.
Trzymaj się Orzep, dzięki za latanie!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Motocyklistę jest w stanie zrozumieć tylko pies wystawiający pysk za okno jadącego samochodu
TA XL 650 '01 => AT XRV 750 '02
TA XL 650 '01 => AT XRV 750 '02
-
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 312
- Rejestracja: 19.06.2008, 14:48
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: DKL
Re: "Orzep" zginął w wypadku
(*)
TA tylko dla orłów
Nie jedź szybciej, niż Twój Anioł Stróż potrafi latać
Nie jedź szybciej, niż Twój Anioł Stróż potrafi latać
- leslaw
- czyściciel nagaru
- Posty: 543
- Rejestracja: 04.04.2010, 21:22
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: WROCLAW (okolice)
Re: "Orzep" zginął w wypadku
[*] [*] [*]
Spoczywaj w spokoju.
Smutek, żal, brak słów.
Współczucie dla najbliższych.
Spoczywaj w spokoju.
Smutek, żal, brak słów.
Współczucie dla najbliższych.
- Krzych BBI
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 480
- Rejestracja: 13.04.2012, 21:09
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: "Orzep" zginął w wypadku
Spoczywaj w pokoju [*]
kondolencje dla rodziny i bliskich
kondolencje dla rodziny i bliskich
- Leopold
- miejski lanser
- Posty: 393
- Rejestracja: 22.03.2013, 21:59
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wrocław
Re: "Orzep" zginął w wypadku
[*]
Wszystko bez sensu w takiej chwili w takim czasie.
Wszystko bez sensu w takiej chwili w takim czasie.
- aanis71
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 275
- Rejestracja: 29.02.2012, 15:47
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Wrocław
Re: "Orzep" zginął w wypadku
szok i niedowierzanie,przecież jeszcze 2 tyg temu wspólnie jeździliśmy, żegnaliśmy się słowami: do zobaczenia. Także Panie Orzepie do zobaczenia...
Spoczywaj w pokoju [*]..
Spoczywaj w pokoju [*]..
Żyje się tylko raz, ale jeśli robisz to właściwie, jeden raz wystarczy
- sajmonwww
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 836
- Rejestracja: 19.06.2010, 10:24
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: "Orzep" zginął w wypadku
brak słów... szczere kondolencje dla rodziny...
- ural2
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 423
- Rejestracja: 16.06.2010, 21:32
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Dubiecko
Re: "Orzep" zginął w wypadku
Ale tragedia! Wielki żal, brak słów...
Był "Król"- teraz jest "Królowa"
- teo
- miejski lanser
- Posty: 370
- Rejestracja: 14.06.2011, 09:36
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Siedlce
Re: "Orzep" zginął w wypadku
[*]
Szok
Szok
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość