Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 562
- Rejestracja: 19.10.2010, 21:19
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Trzebież, Oxford
- Kontakt:
Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
Witam!
Mam pytanie, które staram się zgłębić już od jakiegoś czasu ale brak konkretnych info.
Na zdjęciach z Waszych wypraw bliższych i dalszych nie raz widać obładowane Trampy kuframi, sakwami i dodatkowo uśmiechniętymi plecakami
W kwicie mojej 650tki widnieje info, że max masa całkowita 392kg.
Jeśli sobie policzę swoja wagę (95kg), 3 kufry z gratami, paliwo, tankbag i mojego plecaka to przebijam określoną wagę i to znacznie. Pytałem maja czy nie miał problemów śmigając na dalekie wyprawy tak załadowanym moto i powiedział, że zawsze tak jeździ. Znam też historie np. stingeiersa, który to jadąc załadowany połamał tylne szprychy.
Moje pytanie jest proste: Czy można śmigać bezstresowo Transalpem w 2 osoby, i 3 zładowane kufry nie martwiąc się, że zaraz coś "klęknie"? Czy komuś przydarzyła się jakaś niemiła niespodzianka w związku z przeładowaniem tych 392kg? A może ja mam źle wpisane w dowodzie
Pozdrawiam
Mam pytanie, które staram się zgłębić już od jakiegoś czasu ale brak konkretnych info.
Na zdjęciach z Waszych wypraw bliższych i dalszych nie raz widać obładowane Trampy kuframi, sakwami i dodatkowo uśmiechniętymi plecakami
W kwicie mojej 650tki widnieje info, że max masa całkowita 392kg.
Jeśli sobie policzę swoja wagę (95kg), 3 kufry z gratami, paliwo, tankbag i mojego plecaka to przebijam określoną wagę i to znacznie. Pytałem maja czy nie miał problemów śmigając na dalekie wyprawy tak załadowanym moto i powiedział, że zawsze tak jeździ. Znam też historie np. stingeiersa, który to jadąc załadowany połamał tylne szprychy.
Moje pytanie jest proste: Czy można śmigać bezstresowo Transalpem w 2 osoby, i 3 zładowane kufry nie martwiąc się, że zaraz coś "klęknie"? Czy komuś przydarzyła się jakaś niemiła niespodzianka w związku z przeładowaniem tych 392kg? A może ja mam źle wpisane w dowodzie
Pozdrawiam
Transalp - Impossible is nothing...
-
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 275
- Rejestracja: 09.01.2011, 11:02
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Szamocin
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
A nie prościej było poszukać niż skrobać tyle zbędnych słów??
viewtopic.php?f=17&t=2943&p=106759&hili ... 87#p106759
viewtopic.php?f=17&t=2943&p=106759&hili ... 87#p106759
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
temat jest ale moim zdaniem nie do końca wyczerpany. Ja z plecakiem rzadko jeżdże ale nie uważam żeby trampek był stworzony do dużych ładunków. Nawet jak się załduje porządnie bez pasażera to czuje dyskomfort w prowadzeniu szczególnie na gorszych drogach.maciej117 pisze:A nie prościej było poszukać niż skrobać tyle zbędnych słów??
viewtopic.php?f=17&t=2943&p=106759&hili ... 87#p106759
- graphia
- łamacz szprych
- Posty: 655
- Rejestracja: 18.06.2008, 23:54
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
Ja śmigłem w tym roku 3400 we dwoje plus trzy kufry i namiot na kufrach
Ważyliśmy z motocyklem jakieś 400 km razem
Po dwóch dniach jazdy musiałem usztywnić sprężynę na beton bo mi szurało łańcuchem w coś tam... może w ślizgacz... nie odgadłem
Generalnie ciężko ale da się
Ważyliśmy z motocyklem jakieś 400 km razem
Po dwóch dniach jazdy musiałem usztywnić sprężynę na beton bo mi szurało łańcuchem w coś tam... może w ślizgacz... nie odgadłem
Generalnie ciężko ale da się
-
- przycierający rafki
- Posty: 1285
- Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
Często jeżdżę z plecaczkiem i bagażem (a ważę 100).
Jazda mocno obciążonym motocyklem się nieco różni i trzeba się do tego przyzwyczaić. Inne hamowanie, przyspieszanie, wybieranie nierówności itd ale można objechać świat trampusiem bez wiedzy o dopuszczalnej ładowności.
Po twardym podłożu bez problemu, miękkie trzeba sobie odpuścić.
Jazda mocno obciążonym motocyklem się nieco różni i trzeba się do tego przyzwyczaić. Inne hamowanie, przyspieszanie, wybieranie nierówności itd ale można objechać świat trampusiem bez wiedzy o dopuszczalnej ładowności.
Po twardym podłożu bez problemu, miękkie trzeba sobie odpuścić.
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
[ Julian Tuwim ]
-
- swobodny rider
- Posty: 3276
- Rejestracja: 28.10.2008, 23:26
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: KRAKóW
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
Nie szukaj i nie przejmuj się , łąduj ile wlezie .....TRAMPEK i tak pojedzie
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 562
- Rejestracja: 19.10.2010, 21:19
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Trzebież, Oxford
- Kontakt:
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
Dzięki maciej117, ale szukałem. Dla tego nie pytam o wpisy w dowodach jak jest w podanym linku tylko o konkretne przykłady osób, które obładowane jeździły w trasy.maciej117 pisze:A nie prościej było poszukać niż skrobać tyle zbędnych słów??
viewtopic.php?f=17&t=2943&p=106759&hili ... 87#p106759
Trojan - Dzięki, też tak sądziłem i chyba specjalnie się przejmować nie będę. Załadowany turlam się po czarnym wiec nie będę miał teraz stresa. A jak się nawet coś spie***i to będzie foto story na forum
pozdro
Transalp - Impossible is nothing...
-
- swobodny rider
- Posty: 3276
- Rejestracja: 28.10.2008, 23:26
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: KRAKóW
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
Jak jechałem z Żoncią na objazd Bałkanów to miałem na moto załadowane na fula albo i nie ....
2 x 45 litrów zapakowane do pełna + 55 L centralny (był tak ciężki że ledwo zdołałem go unieść )
Na bocznych miałem na górze śpiwory namiot krzesłą stolik maty i parę pierdół
Na centralnym miałem dodatkowo wodę 2x płetwy i maski do nurkowania + 2x croksy
Na gmolach z przodu dwie wiszące torby z przeciwdeszczówkami + ochraniacze na buty i ręce
Nie wspominam oczywiście o 2 literkach benzyny i 2 litrach wody zawieszonych z tyłu kufrów
Jeszcze miałem paletki do gry piłką na plaży i ufo do rzucania .
Ja zapakowałem się prakrycznie do jednej reklamówki a moja żoncia zapełniła resztę .
Przynajmniej jak szliśmy na lansik wieczorny to zawsze miała problem co na siebie założyć
Generalnie moto było tak ciężkie że na początku miałem problem z równowagą przy ruszaniu ale potem to bułka z masłem
Wczesniej oczywiście utwardziłem sobie tył co by mi nie dobijał na byle czym
Tyle w temacie .......TA daje radę
2 x 45 litrów zapakowane do pełna + 55 L centralny (był tak ciężki że ledwo zdołałem go unieść )
Na bocznych miałem na górze śpiwory namiot krzesłą stolik maty i parę pierdół
Na centralnym miałem dodatkowo wodę 2x płetwy i maski do nurkowania + 2x croksy
Na gmolach z przodu dwie wiszące torby z przeciwdeszczówkami + ochraniacze na buty i ręce
Nie wspominam oczywiście o 2 literkach benzyny i 2 litrach wody zawieszonych z tyłu kufrów
Jeszcze miałem paletki do gry piłką na plaży i ufo do rzucania .
Ja zapakowałem się prakrycznie do jednej reklamówki a moja żoncia zapełniła resztę .
Przynajmniej jak szliśmy na lansik wieczorny to zawsze miała problem co na siebie założyć
Generalnie moto było tak ciężkie że na początku miałem problem z równowagą przy ruszaniu ale potem to bułka z masłem
Wczesniej oczywiście utwardziłem sobie tył co by mi nie dobijał na byle czym
Tyle w temacie .......TA daje radę
- jacoo
- szorujący kolanami
- Posty: 1891
- Rejestracja: 16.09.2009, 18:11
- Mój motocykl: XL700V
- Lokalizacja: Kraków/Zakopane
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
a dmuchanego krokodylka i pływaczków z "heloł kiti" nie zabierałeś???TROJAN pisze: Jeszcze miałem paletki do gry piłką na plaży i ufo do rzucania .
ale zeby nei było OT: jak leciałem romania w tym roku to dwa pełne kufry alu a na gorze duza torba z biwakowymi gadzetami , do kufrów jakieś wody dopięte i było git...........tylko nie dopompowałem odpowiednia tylnego kola i wyząbkowało opone
TA daje rade:)
rystakpa.
Jazda na motocyklu jest najprzyjemniejszą rzeczą jaką można robić w ubraniu.
xl600v -->DL650-->XT660Z-->
Obecnie: XL700 VA
Jazda na motocyklu jest najprzyjemniejszą rzeczą jaką można robić w ubraniu.
xl600v -->DL650-->XT660Z-->
Obecnie: XL700 VA
-
- swobodny rider
- Posty: 3276
- Rejestracja: 28.10.2008, 23:26
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: KRAKóW
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
a dmuchanego krokodylka i pływaczków z "heloł kiti" nie zabierałeś???
ale miałem duży dmuchany materac jeszcze
ale miałem duży dmuchany materac jeszcze
- grzesiek_ts
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 242
- Rejestracja: 18.12.2008, 00:51
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
No tak. Na upartego załadować można tyle, ile miejsca znajdziesz na motocyklu. Ale przecież nie po to w fabryce projektanci przeliczają dopuszczalną masę całkowitą, nie po to obliczają nośność i możliwości opon, zawieszenia i konstrukcji, aby przekraczać te wszystkie granice i liczyć na to, że "TA jest niezniszczalny i da radę"
Transalp przez rozsądnych i doświadczonych uznawany jest za uniwersalne enduro turystyczne dla jednej osoby z pełnym załadunkiem. I wtedy te 170-180 to kierownik, 3 pełne kufry i doczepiony bagaż na nich, narzędzia, opona, kilka pierdół jak klamki, zestawy naprawcze, żarówki, olej i dodatkowe paliwo - i wtedy można
No chyba, że kierowca to 69kg, a pasażerka 48
p.s. Stringersowi padły szprychy nie z przeładowania, ale z racji eksperymentów jakie wykonywał przed wyjazdem.
Transalp przez rozsądnych i doświadczonych uznawany jest za uniwersalne enduro turystyczne dla jednej osoby z pełnym załadunkiem. I wtedy te 170-180 to kierownik, 3 pełne kufry i doczepiony bagaż na nich, narzędzia, opona, kilka pierdół jak klamki, zestawy naprawcze, żarówki, olej i dodatkowe paliwo - i wtedy można
No chyba, że kierowca to 69kg, a pasażerka 48
p.s. Stringersowi padły szprychy nie z przeładowania, ale z racji eksperymentów jakie wykonywał przed wyjazdem.
Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale.
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 104
- Rejestracja: 23.08.2008, 01:11
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Jasło
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
Jedyny problem jaki ja mialem to przy pelnym zaladunku (nie wiem ile ale ciezko bylo) i dawaniu na pelnym gazie przez ukraine po dziurach, musialem co 2 dni podciagac szprychy, wiecej dolegliwosci nie bylo
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2477
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
Objazd Rumunii w dwie osoby + mnóstwo bagażu odbył się bez problemów. Oceniam, że miałem jakieś 20-30 kilo ponad normę. 3 kufry + dwa duże worki z namiotem itp sprzętem. Objechaliśmy parę naprawdę bocznych dróg i nie było kłopotu, a już zwykłe szutry to bajka - aż miło, jaki Trampek był stabilny.
Trampek rzeczywiście trudniejszy do utrzymania na początku, ale ogólnie jeździliśmy i on, i off - bezproblemowo. Nawet spore dziury zawieszenie wybierało, jedyne co, to centralka już chciała szorować po ziemi - ale mam słabą sprężynę. Oczywiście w zakrętach nie szalałem, ale nie było czuć, abym jechał na granicy możliwości moto. Hamulce też nieco gorzej, ale przewidywalnie, podobnie z wyprzedzaniem.
Spalanie od 5,5 do 6,5, autostrada koszmarnie bo jakieś 7+ przy prędkości 110-120 kmh
Nie chcę twierdzić, że pan Hąda się pomylił w ocenie ładowności, ale po jej przekroczeniu negatywnych zachowań nie było widać, 4 500 km minęło bez awarii i niebezpiecznych sytuacji.
Trampek rzeczywiście trudniejszy do utrzymania na początku, ale ogólnie jeździliśmy i on, i off - bezproblemowo. Nawet spore dziury zawieszenie wybierało, jedyne co, to centralka już chciała szorować po ziemi - ale mam słabą sprężynę. Oczywiście w zakrętach nie szalałem, ale nie było czuć, abym jechał na granicy możliwości moto. Hamulce też nieco gorzej, ale przewidywalnie, podobnie z wyprzedzaniem.
Spalanie od 5,5 do 6,5, autostrada koszmarnie bo jakieś 7+ przy prędkości 110-120 kmh
Nie chcę twierdzić, że pan Hąda się pomylił w ocenie ładowności, ale po jej przekroczeniu negatywnych zachowań nie było widać, 4 500 km minęło bez awarii i niebezpiecznych sytuacji.
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
- kko
- łamacz szprych
- Posty: 640
- Rejestracja: 03.05.2010, 10:46
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
My tu mamy problem ile i jak załadować na trampka, a tymczasem...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie trzeba być cynikiem, wystarczy, że rozumie się ludzi" - T.P.
XL 1000V SD02
XL 1000V SD02
- czupakabra
- łamacz szprych
- Posty: 683
- Rejestracja: 29.09.2011, 11:24
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
czupakabra pisze:Fajne sakwy
takie stylowe i w dodatku skórzane
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 104
- Rejestracja: 23.08.2008, 01:11
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Jasło
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
odnosnie zaladunku dodam ze trudniej mi bylo postawic trampka bokiem na szutrze (jak kto woli + albo -). Zawsze mnie ciekawilo jakie jest ryzyko zwlaszcza przy robionych kufrach ze przy zaladunku na winklu przytre kufrem wczesniej niz podnozkiem. Zastanawial sie ktos? mierzyl, przezyl cos takiego?
- konbit
- miejski lanser
- Posty: 375
- Rejestracja: 11.05.2009, 21:01
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
Ja objechałem całą Skandynawię w 2 osoby kompletem kufrów sakwami na gmolach i tank-bagien GPS-em dodatkową wodą namiotem itd. Jak wjechałem na wagę w Norwegi to okazało się że ważyliśmy 430 kg.
Tak załadowanym moto latałem po piaszczystej plaży koło nordkapp-u a później fińskich szutrach z prędkościami 80-100.
Jak widać DA SIĘ!
Tak załadowanym moto latałem po piaszczystej plaży koło nordkapp-u a później fińskich szutrach z prędkościami 80-100.
Jak widać DA SIĘ!
- Driverd2
- szorujący kolanami
- Posty: 1673
- Rejestracja: 16.12.2009, 17:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
Ja jak się na Rumunię spakowałem to sam na koło mi szedł przy podjazdach pod górę i przy ruszaniu i pod koniec wyjazdu zesrało się łożysko w tylnym kole ale to też go załatwiłem wodą, każda kałuża moja i potem jeszcze przeprawa przez rzekę gdzie stanąłem bo sam nie dałem rady przejechać było to zbyt ryzykowne więc dostało sporo wody. A miałem 3 kufry do tego jeszcze na kufrach bocznych i centralnym coś podopinane i do tego jeszcze na miejscu pasażera i jeszcze tankbag. I jak powiedział Trojan pakuj a on i tak pojedzie
125p Polski Fiat is the best and fuck the rest :)
http://www.youtube.com/user/Driver225D?feature=mhw5
http://moto-zyrardow.pl.tl/
http://www.youtube.com/user/Driver225D?feature=mhw5
http://moto-zyrardow.pl.tl/
-
- szorujący kolanami
- Posty: 1647
- Rejestracja: 15.05.2009, 11:31
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ładowność Transalpa czyli ile tak na prawdę udzwignie ?
Driverd2 pisze:Ja jak się na Rumunię spakowałem to sam na koło mi szedł przy podjazdach pod górę i przy ruszaniu i pod koniec wyjazdu zesrało się łożysko w tylnym kole ale to też go załatwiłem wodą, każda kałuża moja i potem jeszcze przeprawa przez rzekę gdzie stanąłem bo sam nie dałem rady przejechać było to zbyt ryzykowne więc dostało sporo wody. A miałem 3 kufry do tego jeszcze na kufrach bocznych i centralnym coś podopinane i do tego jeszcze na miejscu pasażera i jeszcze tankbag. I jak powiedział Trojan pakuj a on i tak pojedzie
Drajvi dobrze, że nie zabrałeś sam wszystkich części, na które powstała wasza lista zbiorcza - tak to byś nie jechał, a leciał do tej Rumunii. Sorki ale mi się micha cieszy za każdym razem jak sobie przypomnę tą długa listę części zamiennych
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość