Tylko pogratulować szczęśliwego powrotu.
Przed chwilą takie coś pokazało się na FB
Rozwiązanie zagadki dla spostrzegawczych!!
Jedne z ostatnich wpisów na FunPage'u zawierały gwiazdki, które chciałbym Wam teraz wyjaśnić. Po pierwsze, do busa, owszem spakowałem motor, ale dopiero w Polsce. Większość z Was była świadoma, że już w Niemczech jadę busem, ale tak nie było. Akcesoria podarowane przez naszych Kochanych Sponsorów pozwoliły mi jechać na kołach przez całe Państwo DE nie martwiąc się o zimno panujące na zewnątrz. Tak więc przystępuje do ponownego opisu, tym razem bez gwiazdek
Start opóźnił się o około 50 minut, było dużo pakowania i przepakowywania. Temperatura na zewnątrz kombinezonu RetBike minus dwa stopnie. Nad autostradą A4 którą jadę ciemne chmury, więc w każdej chwili może cos spaść, ale czy to ważne w tej sytuacji? W środku kombinezonu podtrzymywana przez elektrociuchy - przyjemne 25 stopni wygrzewam się jakbym jechał znowu Saharą. Mało tego w sercu pewnie 100 stopni. Głowa gotuje sie od myśli - jestem szczęśl
iwy, jadę w kierunku domu…
Jedziemy ja i mój Transalp 110/120 km/h i wszystko nas wyprzedza. Na zbiorniku zrobilismy okolo 350km i zjezdzamy na stacje benzynowa ktora cała jest pokryta lodem. Wysiadajac z auta trzeba uważać, mnie to nie dotyczy bo jadę motocyklem. Ostatnie 200 kilometrów przejechaliśmy w marznącym śniegu, w sniegu ktory marznie nam na szybie, szyba w Transalpie nie jest ogrzewana i nie ma wycieraczki, ale nie przejmujemy sie tym jedziemy dalej. Z głośników w mojej białej wyprawowej LS2 płynie afrykańska muzyka i jest naprawdę afrykański klimat.
Kto się spodziewał takiego rozwiązania? Komentujcie już teraz. Ja tylko patrze oczyma podpartymi zapałkami i ciesze się własną kanapą! Wasze zdrowie!
Normalnie usiadłem z wrażenia (mimo tego, że cały czas siedzę)