Wyprawa Chorwacja i okolice

[zaczekaj]

Witam
Jestem 'świeżakiem motoryzacyjnym' jak to powiedział pan policjant na kontroli, i planuje późną wiosną, bądź w wakacje wyprawę do Chorwacji z możliwym zahaczeniem o Czarnogórę i Bośnię. Jako, że jestem kobitką nie chciałabym w taką podróż wyruszać sama, zwłaszcza że noclegi planuję pod gwiazdami. Moi rówieśnicy nie posiadają motorów ani uprawnień więc może tu znajdzie się ktoś chętny na wyprawę
Jeżeli nie zdołam uzbierać pieniążków na podróż, mam w zapasie wariant nr 2. Byłaby to podróż dookoła Polski. Choć przyznam, że najpierw wolałabym jechać na południe.
Znajdzie się może ktoś zainteresowany ? A może ktoś kto zechce mi pomóc, posłużyć dobrą radą, lub wesprzeć ?
Piszcie co o tym sądzicie. Może znacie ciekawe miejsca godne zwiedzenia ?

Zapraszam również na moje strony
http://moto-globtroterka.blogspot.com/
http://www.facebook.com/pages/moto-glob ... 5686278982

Jadę Trampkiem oczywiście

[michal77]

Jeżeli okolicą Chorwacji jest Odessa to zapraszam

[zaczekaj]

Nie nie, okolicą Chorwacji nie jest ;d
Z tytułem wątku chodziło mi raczej o takie okolice Chorwacji jak Bośnia i Czarnogóra

[ArturS]

W lipcu planuję jechać z żoną na dwa motocykle (XT600Z i KLE500), ale nie wiem jeszcze jak u niej będzie z urlopem, bo dopiero rozpoczęła nową pracę i jak znam życie, to pierwszeństwo urlopów będą mieli starsi stażem pracownicy. Jeśli nie będzie miała urlopu to jest plan B, tj. Kosowo-Macedonia-Albania - prawdopodobnie pojedzie jedna dziewczyna na XTZ750, więc nie byłabyś osamotniona

[kko]

Też planuję jechać do Chorwacji - w maju, najpóźniej czerwiec - dalej odpuszczam, bo upał jak na pustyni będzie.
Na okolice raczej się nie piszę - chcę się pobyczyć nad morzem.

[zaczekaj]

W lipcu planuję jechać z żoną na dwa motocykle (XT600Z i KLE500), ale nie wiem jeszcze jak u niej będzie z urlopem, bo dopiero rozpoczęła nową pracę i jak znam życie, to pierwszeństwo urlopów będą mieli starsi stażem pracownicy. Jeśli nie będzie miała urlopu to jest plan B, tj. Kosowo-Macedonia-Albania - prawdopodobnie pojedzie jedna dziewczyna na XTZ750, więc nie byłabyś osamotniona

Jestem jak najbardziej chętna. Pierwsza opcja jest dla mnie bardziej prawdopodobna, z drugą rozchodzi się o pieniążki. Jako że nie pracuje, bo się uczę może być problem. Ale jeśli tylko udałoby mi się nazbierać, to i na Kosowo, Macedonię i Albanię jestem chętna

Też planuję jechać do Chorwacji - w maju, najpóźniej czerwiec - dalej odpuszczam, bo upał jak na pustyni będzie.
Na okolice raczej się nie piszę - chcę się pobyczyć nad morzem.

Pobyczyć nad morzem mówisz Jeszcze nie byłam w tamtych rejonach, więc wolałabym więcej zwiedzać i jeździć.
Maj jak dla mnie by odpadł- mam maturę ;d za to po maturze, chciałabym gdzieś do pracy wyjechać na podróż zarobić

[kko]

Pobyczyć nad morzem mówisz Jeszcze nie byłam w tamtych rejonach, więc wolałabym więcej zwiedzać i jeździć.
Maj jak dla mnie by odpadł- mam maturę ;d za to po maturze, chciałabym gdzieś do pracy wyjechać na podróż zarobić

Na miejscu można zrobić bazę i stamtąd wypady robić - to nie problem (cały dzień na plaży się nie da leżeć, a tym bardziej w morzu nasiąkać ). Późniejsze miesiące to prawdziwe piekło, tak cenowe (sezon) jak i temperaturowe.

[airwolf]

kko tak jak rozmawialismy kiedys u szparaga chyba to trzeba chyba zacac myslec o tym wyjezdzie na wiosne

[zaczekaj]

Na miejscu można zrobić bazę i stamtąd wypady robić - to nie problem (cały dzień na plaży się nie da leżeć, a tym bardziej w morzu nasiąkać ). Późniejsze miesiące to prawdziwe piekło, tak cenowe (sezon) jak i temperaturowe.

Obawiam się, że na maj, czerwiec nie dałabym rady się przygotować ;/ Zwłaszcza jak pisałam, od razu po maturze planuje wybyć na kilka tygodni do pracy Więc dopiero Lipiec- Sierpień ;p

[airwolf]

zaczekaj zawsze mozna przelozyc na wiosne bo w lecie to tam jest masakra cenowa i temperaturowa

[zaczekaj]

Na tą wiosnę 2012 bym się nie wyrobiła na 90%
A na następną wiosnę to..., a nie, tak daleko to może lepiej nie wybiegać

[airwolf]

chodzilo mi o jesien blad jezykowy a w zasadzie klawiaturowy

[zaczekaj]

W sumie myślałam też o II połowie września.
Cóż, to kiedy pojadę będzie zależało od tego kto pojedzie ze mną, bądź z kim pojadę ja. Tu będzie trzeba się dogadać
Wiadomo że sama nie pojadę, o bezpieczeństwo się rozchodzi. Zresztą, nawet jak mi się Trampek na drogę położy, to raczej nie dam rady go sama podnieść i będzie klops

[airwolf]

zapewne dasz rade go podniesc sa na to metody ale jak cos to moge sluzyc pomoca

[zaczekaj]

Heh. Raz na Orlenie, razem z Trampkiem się położyłam, ale wtedy pracownicy bardzo szybko biegli by mi pomóc
Taka moja wada, że za niska jestem do Trampka

[exuser87]

Nasza grupka też zamierza wybrać się do Chorwacji, pobyczyć się tydzień i wracać przez Gruzje i Albanie. Tylko że akurat czerwiec/lipiec bo tak wypadają urlopy. Na razie to tylko plany, nic pewnego. Jak nie wypali to zastanwiałem się właśnie nad objechaniem Polski z racji tego, że to będzie moja pierwsza podróż. Szkoda, że tak późno się zgłosiłaś na forum, bo w tym sezonie trochę zwiedzaliśmy przez weekendy m.inn. Kotlinę Kłodzą i Czechy. Daleko w sumie do Ciebie nie ma, więc jak się rozpocznie przyszły sezon to zawsze się można będzie wybrać na weekend na bujanie się po okolicy. Póki co pozdrawiam.

[zaczekaj]

No właśnie nie mam za bardzo z kim śmigać. Oczywiście w nowym sezonie jestem chętna, na weekendowe jazdy i nie tylko.
Ja jestem totalnym świeżakiem, motorem nigdzie za granicą nie byłam, w Polskę też się nie zagłębiałam.
I Dlatego ten pomysł z Chorwacją. Gdy nie uda się pieniążków naskładać, wtedy objechałabym Polskę. Sama jechać nie chcę, bezpieczeństwo itp, dlatego szukam towarzysza. To kiedy pojadę i gdzie dokładnie, zależy od kompana (jeśli takowy będzie ).
Na razie nic nie jest pewne, wszystko może się zmienić
Pozdrawiam

[exuser87]

To skoro jesteś świeżak to proponuję na początkek pobujać się po okolicy tak 300km.Wtedy będziesz wiedziała czy Ci się podoba i czy dajesz radę. Ja uważam, że trzeba się rozjedzić zanim pojedzie się na "wyprawę". Rozumiem Cię, bo mnie też pociągają "advenczery" zwłaszcza jak się poczyta i zobaczy gdzie znajomi z forum byli i jakie widoki widzieli. Ale w sumie nie ma co się napalać od razu na Albanie, Gruzje itp bo może się okazać, że wcale nie jest tak różowo. Ja jak pojadę do Chorwacji to z grupą, którą znam, z którą jeżdżę i która jest (tak mi się wydaje )w miarę przygotowana. Na początku sezonu proponuję wyjechać np w sobotę rano, przekimać na dziko, w niedziele wrócić. Wtedy przynajmniej będzie wiadomo, czy to jest mniej więcej to czego oczekujesz i co Ci odpowiada.

[zaczekaj]

Akurat robiłam już takie testy w wakacje Podobało mi się, i wiem że chcę pojechać gdzieś o wiele dalej ;p
To że nie zagłębiałam się w Polskę nie znaczy że jeździłam tylko po swoich okolicach A więc nie powinno być problemu i mimo wszystko w wakacje jadę do Chorwacji

[airwolf]

to kompanow na wyjazdy znajdziesz szybko w koncu ja jestem z wrocka a to tez niedaleko