forum.transalpclub.pl

Siedemsetka ma dalej ta samą lub bardzo podobną ramę.... tzn. konstrukcja się niewiele zmieniła...

Lepsza stabilność DL nie była spowodowana(chyba ) lepszą ramą,tylko twardszym zawieszeniem i krótszym jego skokiem,poza tym Stormiak miał założone szosowe (szersze od Tramkowych) opony,co pewnie też miało wpływ na moje odczucia

Z palcem w tym miejscu, to za dużo nie pojeździsz
Kolejna dyskusja o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy.
Może byście Koledzy pojeździli , Ale z rączkami na kierownicy

Ja z dl 1000 przesiadlem sie na tarmpiego i do jazdy solo to mi robi. Zaczalem dl1000 pod siebie ustawiac, i tak w trakcie procesu zauwazylem ze to jest gleboka studnia................Bo tak zawiecha przod , hamulce (troche slabe jak na 240kg moto), masa elaktroniki, fabrycznie popsute ecu w zakresie miejskich predkosci obrotowych (2800-3000 obr), zabawa z lubiacy platac figle hydraulicznym sprzeglem (pompka i wysprzeglik)z tych wad 650 ma tylko lipna przednia zawieche, a z dodatkowych paskudny jeden tlumik . Caly czas szukalem czegos na gazniorach i tu wybor byl pomiedzy AT i TA -padlo na trampka

A dlaczego szukałeś na gaźnikach? Chodziło ci o potencjalną awaryjność na dalekich wyjazdach? Ja myślałem w odwrotną stronę - z trampka na DL650 albo na afrykę. Do jazdy z bagażem i plecaczkiem

pozdrawiam
Zimny

Vstrom to bardzo fajny motocykl, a do tego jest konstrukcją nowszą i to czuć.
W zasadzie nad TA ma przewagę we wszystkim (mniejszą lub większą) poza jedną rzeczą - uniwersalność.
I tak naprawdę to są motocykle o różnej hm.. filozofii moim zdaniem średnio porónwnywalne.
Ja to mam tylko żal do Hondy, że nas zostawił samym sobie z technologią sprzed 20 lat.
Mogli by zrobić w końcu nowoczesnego TA i AT.

WOLF pisze:Kolejna dyskusja o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy.

Przecież wszyscy wiedzą,że Boże Narodzenie jest lepsze

tramp pisze:Vstrom to bardzo fajny motocykl, a do tego jest konstrukcją nowszą i to czuć.
W zasadzie nad TA ma przewagę we wszystkim (mniejszą lub większą) poza jedną rzeczą - uniwersalność.
I tak naprawdę to są motocykle o różnej hm.. filozofii moim zdaniem średnio porónwnywalne.
Ja to mam tylko żal do Hondy, że nas zostawił samym sobie z technologią sprzed 20 lat.
Mogli by zrobić w końcu nowoczesnego TA i AT.

Tu się zgadzam w 100 %

tramp pisze: Mogli by zrobić w końcu nowoczesnego TA i AT.

Znaczy się TA 700 już jest przestarzały ? Może inaczej - co byś chciał takiego nowego widzieć w TA ?

- 21" z przodu
- większy prześwit, duuużo większy prześwit
- bezdętkowe koła, szprychowane ala BMW tylko wytrzymałość o wiele większa ),
- komputer pokładowy z ciśnieniem w kołach, spalaniem, zasięgiem, temp. zewnętrzną
- składane lusterka w serii
- zbiornik 25-28L ( zasięg min.500km)
- masa 199kg
- moc i zużycie paliwa na poziomie DLa

Kto da więcej ?

Neno pisze:- 21" z przodu
- większy prześwit, duuużo większy prześwit
- bezdętkowe koła, szprychowane ala BMW tylko wytrzymałość o wiele większa ),
- komputer pokładowy z ciśnieniem w kołach, spalaniem, zasięgiem, temp. zewnętrzną
- składane lusterka w serii
- zbiornik 25-28L ( zasięg min.500km)
- masa 199kg
- moc i zużycie paliwa na poziomie DLa

Kto da więcej ?

Prócz tych bezdętkowych wymieniłeś wszystko to co ma KTM LC8 Czyli nowy trampek i AT już istnieje

kko pisze:

tramp pisze: Mogli by zrobić w końcu nowoczesnego TA i AT.

Znaczy się TA 700 już jest przestarzały ? Może inaczej - co byś chciał takiego nowego widzieć w TA ?

A nie jest? Rama ta sama od 20 lat, silnik ten sam, 5 biegowa skrzynia też z końca lat 80tych, hamulce te same od 13 lat. Co tam jest nowego? Plastiki i wtrysk? To trochę słabo.
Co bym chciał widzieć?
21" z przodu, nową ramę - sztywniejszą i lżejszą, nowy silnik - tak z 70KM, 6 biegowa skrzynia,
dobra osłona przed wiatrem, lepsze hamulce, zbiornik paliwa dający zasięg c.a. 500km, waga poniżej 200kg.
To tak pierwsze co mi do głowy przyszło. Aaaa... i w przeciwieństwie do neno - jak najmniej 'bajerów' - to trampek a nie bmw;)

Jaro-Ino pisze: [...]
Prócz tych bezdętkowych wymieniłeś wszystko to co ma KTM LC8 Czyli nowy trampek i AT już istnieje

A jak to jest z niezawodnością KTM? Polepszyło się?

KTM ma spalanie na nieprzyzwoitym poziomie
Chyba ,że mnie ktoś oszukał

Faktycznie bajery w stylu "komputer pokładowy" to już lekka przesada, a wielka przesada jeśli chodzi o cenę...

A może byście tak pojeździli

P.S. myslę, że test kolegi tdm900 i jego odczucia po jeździe V-stromem i TA są nieobiektywne i ukierunkowane już w jedynie słuszną stronę a szuka tylko utwierdzenia go w tej decyzjii
Niestety kolego Stromem i na szosówkach po lesie i polniaku to nie jazda ale ciągła walka...a to dopiero poczatek- spróbujesz gdzieś nim w błoto jakiekolwiek wjechać to się przekonasz
Owszem na lekkim szutrze daje radę ale to moto na asfalt- wierz mi co mówię- miałem 2 lata, nawinąłem 20tys., próbowałem nim jeździć w lekkim terenie, zaliczyłem parę spektakularnych gleb i chyba nie dlatego, że nie potrafię jeździć
Na asfalt jest super i to tyle.

Ja też sporo śmigam we dwie osoby i jest spoko. XL700 ma 60KM, Vstrom 66 - czyli tylko 6KM różnicy.
Jak jadę z żoną lub córką to miejsca wystarcza i wygoda jak najlepiej, jeżeli jednak siądzie ktoś mojej postury 92Kg to jest trochę ciasno.
Vstrom też mi się podoba, ale uważam, że są to bardzo podobne motorki, przynajmniej jak porównuję z XL700.
Gdyby zmieniać, to chyba na coś mocniejszego, ja myślę(kiedyś w przyszłości) o TDM.
Może jednak zamiana XL600 na Vstroma ma sens, musisz ocenić sam.
Jak byś nie wybrał to przyjemność z jazdy na dwóch kółkach zostanie

Miałem wybrać pomiędzy TA650 i DL650 - wybrałem DL. Nabiłem nim 30 tys. km, także w terenie, i zmieniłem go jednak na TA650. A tu takie moje subiektywne zestawienie, gdyby ktoś kiedyś się zastanawiał nad zmianą:

TA650
+ prawdziwe turystyczne-enduro, znacznie lepiej prowadzi się w terenie, bezstresowo przejedzie tam gdzie DL z trudem albo wcale (piach, błoto, głębokie koleiny, itp. - jadąc w terenie nie sposób nie natknąć się czasem na takie odcinki).
+ duży prześwit, bliżej siebie koła (w nic nie uderzamy silnikiem),
+ wysokie skoki, miękkie zawieszenie (pozwalają bezstresowo jechać off)
+ elastyczny silnik, ułatwia jazdę przeprawową
+ praktyczny, wygodny, mięciutka kanapa
+ mały, łatwiej się manewruje, zawraca
+ prosta sprawdzona konstrukcja, łatwa do naprawy,
+ akceptuje paliwo niskiej jakości
+ handbary i osłona silnika w standardzie
+ głośniejszy, soczysty bas silnika

- odczuwalne wibracje
- na szosie tylko poprawny, brak 6 biegu i komfortowa Vmax 110/120km,
- brak abs, słabsze hamulce
- wyraźnie gorsza ochrona przed wiatrem (porównuję do DL wyposażonego w szybę Givi)
- trochę więcej pali, zasięg ok. 350km
- brak regulacji przedniego zawieszenia

DL650A
+ szosowy motocykl turystyczny o wyglądzie a'la enduro,
+ odczuwalnie szybszy od TA, widać to zwłaszcza przy większych prędkościach
+ praktyczny, wygodny, niska kanapa
+ bdb ochrona przed wiatrem (po założeniu dużej szyby)
+ lepsze hamulce+abs
+ niskie spalanie, zasięg ok. 450km
+ łatwa regulacja obu zawieszeń
+ cichy, niewielkie wibracje

- w terenie cienko, co najwyżej ubite szutry i to wolno, na piachu/błocie traci sterowność,
- zawieszenie stuka i dobija, można przywalić w coś silnikiem,
- nijaki odgłos pracującego silnika
- nowoczesna, skomplikowana budowa, trudniejsza do naprawy w trasie
- zerowe fabryczne wyposażenie

Podsumowując: nie żałuję zmiany, im więcej jeżdżę TA tym bardziej widzę że ten motocykl daje kierowcy większe możliwości, ma wprawdzie odczuwalnie mniej mocy (ale też daje radę) za to możliwość odkrywania setek nowych dróżek i uroczych zakątków w trakcie jazdy offroad jest niesamowita. DL i TDM też sporo jeździłem w terenie, ale TA650 to zupełnie inna liga, można nim normalnie jechać off, na poprzednich turystykach raczej się męczyłem a w trudniejszych miejscach trzeba było zawracać, teraz na luzie wjeżdżam wszędzie.
Gdybym jednak nie lubił jeździć off, to na sam asfalt DL jest lepszym wyborem.

po przejechaniu większego dystansu trampiem pokusiłem się w końcu o napisanie obszernego artykułu o transalpie z punktu widzenia osoby która jeździła wcześniej na DL-u (ok. 30 tys. km) i innych motocyklach szosowych (ok. 40 tys. km). Może komuś te uwagi pomogą w wyborze.
Artykuł pod tym adresem: http://www.globtroter.pila.pl/index.php ... &Itemid=11

aktualnie wybór między Hondą TA a Suzuki V-strom zrobił się nieco trudniejszy, pojawiły się nowe modele małego i dużego Suzuki, w związku z czym przy tych modelach część wymienianych wcześniej "minusów" straciła aktualność.
W nowym V-stromie 650 prześwit wzrósł do poziomu TA700 i ulepszono amortyzator (już nie stuka). Oprócz wyglądu poprawiono też skrzynię, silnik, hamulce, abs, deskę rozdzielczą i wydech. Pojawiła się też superwygodna regulowana szyba od Givi. Właściwości jezdne poza szosą poprawia nieco założenie opon z głębszym bieżnikiem. W najnowszym modelu wydłużono też okres serwisowy do 12 tys.

Oczywiście nawet po zmianach Vstrom nie dorówna starszym trampkom w terenie (twardsze zawieszenie, inne koła) ale jest lepiej niż było. Na asfalcie przewaga którą miało Suzuki jeszcze wzrosła.
Szerzej o nowej odsłonie 650-tki rozpisałem się tu: http://www.globtroter.pila.pl/index.php ... &Itemid=11

Jak szukałem czegoś po CBF 600, zastanawiałem się miedzy TA 700 a DL 650. Wybór padł na TA i jestem zadowolony. Dl jakoś mi nie podszedł. Ale widze ze ten nowszy modej jest jak najbardziej ciekawy i warty oglądnięcia z bliska