Krym 2010

Relacje i zdjęcia z zagranicznych wypraw.
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1429
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Krym 2010

Post autor: herni74 »

Ostatnio zmieniony 29.08.2010, 13:22 przez herni74, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
wąski
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 159
Rejestracja: 09.08.2009, 09:53
Lokalizacja: Lubartów-Lublin

Re: Krym 2010

Post autor: wąski »

pluję sobie w brodę, że ie dałem się namówić.... :banghead:

fotki zajebiste... :smoke:
By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.
— Stanisław Jerzy Lec (1909-1966)
TROJAN
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3276
Rejestracja: 28.10.2008, 23:26
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: KRAKóW

Re: Krym 2010

Post autor: TROJAN »

No to poszaleliście :thumbsup:
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1429
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Krym 2010

Post autor: herni74 »

Awatar użytkownika
prosperus
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 226
Rejestracja: 18.08.2010, 22:33
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Łódź

Re: Krym 2010

Post autor: prosperus »

Fotki faktycznie zajebiste, ale wyglada na to, że sama wyprawa jeszcze lepsza. :ok:

Możecie dać jakieś info na temat trasy, kosztów, co warto i na co uważać?

Pozdr
Szybko i tanio nie będzie dobrze.
Dobrze i szybko nie będzie tanio.
Dobrze i tanio nie będzie szybko.

--------------------
Lepiej siedzieć cicho i sprawiać wrażenie idioty niż sie odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Awatar użytkownika
vertus72
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 528
Rejestracja: 16.07.2010, 17:46
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Litzmanstad

Re: Krym 2010

Post autor: vertus72 »

To się nazywa pomnik chwała meliorantom, trza chyba osobiście zobaczyć. Super wyprawa czas na księgowość no panowie co ile i gdzie,,,,
Prędkość nie zabija, tylko nagłe zatrzymanie.
Awatar użytkownika
Thorin
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 677
Rejestracja: 31.10.2008, 11:16
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Przeworsk

Re: Krym 2010

Post autor: Thorin »

Wyprawa przednia! Herni zapraszam do siebie, pojeździmy, poopowiadasz jak było.
Cave me domine ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1429
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Krym 2010

Post autor: herni74 »

hej hej planuje jakiś wypadzik w Bieszczady a przy okazji w twoje strony , jak będę sie wybierał to zadzwonie wczesniej , ale narazie pogoda garażowa.
Awatar użytkownika
Nowy
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 415
Rejestracja: 07.05.2009, 07:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Łódź/Supraśl
Kontakt:

Re: Krym 2010

Post autor: Nowy »

miło wrócić pamięcią w te rejony, byłem tam na początku lipca i wiecie co?... nic sie nie zmieniło :)
Awatar użytkownika
joker
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 189
Rejestracja: 10.08.2008, 15:59
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Wrocław, Radwanice

Re: Krym 2010

Post autor: joker »

wyjazd byl fajny poza małymi mankamentami.jak to np miękka Faja Herni dwa razy sie zgubił i trzeba było go szukać.ja zrobiłem 4900 km i wydałem bagatela ze 1300zł na cały wyjazd.spaliśmy na dziko bądz też nie zdążyli nas skasować za nocleg.raz na Ukrainie zapłaciliśmy za spanie na polu na plaży pod gołym niebem koło moto po 2 zł od głowy.paliwo ok 3,10 za litr jedzenie w podobnych pieniądzach.arbuzy od 0,16 groszy do 0,60 gr za kg.ogolnie było fajnie tylko troszke za bardzo goniliśmy no i towarzystwo :ok: :impreza: :thumbsdown: :thumbsup: :zabawa: :yaho: :fuck: :pob: :crossy: MIĘKKIE FAJE !!!!!!bo nie chcieli jechać do Mołdawii :grin:
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1429
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Krym 2010

Post autor: herni74 »

Na Striełce nocą można sie zgubić dosyć łatwo i trafić nawet na patrol milicji :omg: :omg: ,ale tym sposobem przejechałem około 40km w samotności i ciemności . A miękko fajczaści poprostu się przestraszyli że mysieli by kontynuować jazde sami :lol :lol:
Tak jak napisał Miękki Joker :lol: wyjazd był udany ,koszta nawet nie takie wysokie , ale to co najważniejsze to towarzystwo które naprawdę jest :ok: :ok: :ok: :ok:
Zatem do następnego wypadu :yaho: :yaho:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości