Strona 5 z 5

Re: Łożyska wahacza.

: 26.05.2020, 12:52
autor: twardeusz
Witam,

Przeczesałem trochę forum, ale nie znalazłem pasującego wątku, lub rozwiązania.

Ja też ostatnio borykałem się z tematem łożyskowania amortyzatora. Tutaj faktycznie zestaw naprawczy na alledrogo f-my Allballs i temat był z głowy.
Przy okazji wypadł mi sworzeń kiwaczki (mocowanie dolne amortyzatora) - cąly zardzewiały, łożysko zabite na amen, sporo czasu mi zajęło, żeby w ogóle zaczęło wykonywac jakieś ruchy... Przegląd wszystkich niestety pokazał, że sworznie wszystkie do wywalenia, łożyska w większości niestety też.... Jak zobaczyłem koszt części, to załamka.... Pan Honda za 1 sztukę krzyczał sobie 160PLN (x 7 = jakaś masakra!!).

Postanowiłem nieco pokombinować i przerobić to na tuleje ślizgowe.

Materiały:
- tuleje - pręt fi27mm z brązu w gatunku BA 1054 6 szt o wymiarach 18x24,5x22 (w mocowaniu amortyzatora uszczenlnienia o grubości 2,5mm były trudne do dostania, a oryginalne (60PLN za sztukę!!) to po 1,5mm na stronę zostały pogłębione otwory do osadzenia tych uszczelnień, wtedy wstawiłem już łatwo dostępne INA. Koszt materiału ~90PLN za 250mm brązu.
Tuleje zrobione z rowkami smarnymi oraz lekkim naddatkiem pod rozwiertak fi18mm, ale dopiero po wciśnięciu w gniazda.

- sworznie - łatwo dostępny pręt na tłoczysko - utwardzony powierzchniowo, chromowany 5,20PLN / 10cm
Wywiercone jedynie otwory na śruby mocujące fi 10 / fi 12 i przycięte na długość.
- uszczelnienia 18x26x5 - przy ciut większej ilości wyszło 1,99PLN/szt
- uszczelnienia 18x26x4 - 6PLN/szt

Koszt całego "zestawu naprawczego" wyszedł jakieś ~170PLN.

Przy wsparciu Radowana (https://www.facebook.com/RadowanDragunov/) i tokarce w zaprzyjażnionym warsztacie :-)

Efekt końcowy:
Obrazek
Obrazek

Teraz wszystko przesmarowane i śmiga aż miło! :-)

Pozdrawiam

Re: Łożyska wahacza.

: 26.05.2020, 13:00
autor: twardeusz
Coś się zdjęcia nie wgrały...

Obrazek
Obrazek

Re: Łożyska wahacza.

: 28.05.2020, 07:36
autor: herni74
trzeba było kupić wahacz od TA700 za 60zł wstawić i jeździć kolejne 200tys. Ja taj zrobiłem :lol:

Re: Łożyska wahacza.

: 28.05.2020, 08:59
autor: twardeusz
No tak, ale jak kupujesz prolinka za 70PLN, to raczej łożyska/trzpienie "nie są nowe", więc i tak masz koszty dodatkowe :)

Re: Łożyska wahacza.

: 28.05.2020, 16:42
autor: Piter!!!
Na forum AT, czytałem, że chłopaki nie byli zadowoleni z amortyzacji na tulejkach i w krótkim czasie wracali do łożysk.

Re: Łożyska wahacza.

: 29.05.2020, 09:57
autor: twardeusz
A nie wiemsz czemu?
Mieli tam tuleje z jakiegoś poliamidu czy z czego?

Pozdr.,
T.

Re: Łożyska wahacza.

: 30.05.2020, 11:23
autor: Rafał_93
Łożyska do regeneracji to 2.50 za sztukę, tokarz za wytoczenie tulei wziął ode mnie w zeszłym roku 10 złotych, uszczelniacze to koszt 2.50 sztuka. Nie rozumiem sensu przerabiania tego na mosiądz.

Re: Łożyska wahacza.

: 30.05.2020, 18:23
autor: twardeusz
A gdzie masz łożyska za 2,50 za sztukę? Na pewno w rozmiarze 17,5x24,5x22??
Jeśli tak, to chętnie też kupię...

Pozdr.,
T.

Re: Łożyska wahacza.

: 31.05.2020, 08:16
autor: old1977
mi też wyszło trochę taniej,chińske zamienniki są po 2-3zł japońskie NTN dostaniesz już po dychu w hurtowni
https://www.youtube.com/watch?v=zDL0DKLd8rI&t=898s

Re: Łożyska wahacza.

: 31.05.2020, 08:39
autor: Rafał_93
Nie, ja zakładałem HK1812, na alle są te łożyska po 2 złote i 9 groszy. 7k km zrobione i NIC sie z tym nie dzieje.
Każdy robi jak uważa, skoro ktoś tam zaprojektował łożyska, to ja to zregenerowałem przy pomocy łożysk. Do tego uszczelniacze 18x24x4 za 2.44 za sztukę. Koszty łatwo policzyć.
Zrobienie tego w mosiądzu też może mieć sens, wszak oryginalnie też tak występuje w pd06.

Re: Łożyska wahacza.

: 31.05.2020, 09:24
autor: twardeusz
Też widziałem zamienniki w tych rozmiarach i z tego co widziałem, to w PD06 po kilku latach przeszli właśnie na rozmiar 18x24, ale tu u mnie jest 17,5x24,5 (a te france są strasznie drogie!), więc jakbym założył mniejsze, to byłby luz i by gniazda łożysk wyklepało.

Zobaczymy jak mi się to będzie zachowywało jak trochę pojeżdżę... :smile:

Re: Łożyska wahacza.

: 31.05.2020, 12:36
autor: Rafał_93
Jak nie da rady na mosiądzu to osobiście zastosował bym takie łożysko HMK 1820 NTN, cena nie zabija, a tokarza i tak nie ominiesz.

Re: Łożyska wahacza.

: 01.06.2020, 07:58
autor: twardeusz
Tez patrzyłem na te łożyska i myślałem, czy by właśnie na taki rozmiar nie przejść.

Wiąże się to mimo wszystko z rozfrezowaniem (roztoczyć będzie pewnie trudniejsze) wszystkich gniazd w prolinku i łączniku.
Średnica wewnętrzna łożyska już jest wtedy normalna (18mm w moich tulejkach) i można użyć na sworznie łatwo dostępnego pręta hartowanego, chromowanego.

No ale jak mówisz - tokarza i tak nie ominiesz, jakby tego nie kombinować.

Ja mialem dostęp do warsztatu, koledzy pomogli w obróbce metalu, to sobie kombinowałem :smile:

Re: Łożyska wahacza.

: 02.07.2020, 14:01
autor: KrzysieG
Czy kiwak w roczniku 89 jest taki sam jak w nowszych 600-tkach. Mój zionie ducha a nie chcę mi się tego regenerować, wolał bym kupić nowszy w lepszym stanie. Mój wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

Znalazłem takie coś na aukcji i wydaje mi się że to jest takie samo jak u mnie.

Obrazek

Bardzo podobny jest do CRF 1000 :

Obrazek


https://allegro.pl/oferta/crf-1000-afri ... bi_m=reco&

Było by super jak by podeszło.