Strona 5 z 7

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 28.07.2010, 17:59
autor: guziol
:sad:

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 28.07.2010, 18:29
autor: Skalpel
Bardzo niestety nie zdążyłem Go poznać...
Moze gdzies, kiedys, TAM bedzie mi to dane...

:sad: [*]

"Pod zimnym światłem gwiazd
Jak ciężko żyć tym, co zostali..."

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 29.07.2010, 00:23
autor: Ebolec
Szczere kondolencje !!! mega smutna wiadomosc.
Może teraz Bóg dowie się jak wygladają prawdziwe wyprawy!!!!

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 29.07.2010, 08:43
autor: Primo
Wyrazy szczerego żalu i współczucia ... :sad2:

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 29.07.2010, 17:08
autor: mikolaj
Chyba nie ma nic gorszego jak po zejściu z moto po przejechaniu 300 km przeczytać o śmierci faceta, którego choć się nie znało to też jeździł... I do tego ta świadomość, że...
Najszczersze Kondolencje dla Rodziny i bliskich mu osób...

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 29.07.2010, 17:17
autor: Maras
[*][*]

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 29.07.2010, 17:22
autor: dominik
[*] [*] [*]

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 30.07.2010, 00:14
autor: specnaz
serce mam w gardle.pozwole se zacytować kolege TAKI LOS CZARNEJ NATURY ABY PRZED CZYMŚ UCIEKAĆ A COŚ GONIĆ.

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 30.07.2010, 01:25
autor: sqmir
przeżył więcej i ciekawiej aniżeli nie jeden jubilat x-siątych urodzin w dps-ie...

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 30.07.2010, 08:07
autor: Alf
Wyrazy współczucia
Wielka strata

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 30.07.2010, 13:35
autor: Maxklon
Straszne :swieczki: Sam jestem po dość poważnym wypadku ale dane mi było przeżyć...tym bardziej na samą myśl robi mi się gorąco...co za tragedia :banghead: Jak tu w takich chwilach nie myśleć czy nasze zamiłowanie do jednośladów jest warte całego bólu i cierpienia w takich cholernych przypadkach...aż w gardle ściska :swieczki:

Szczere kondolencje dla najbliższych, a dla Ciebie IZI, choć nie znałem Cię osobiście...spokoju...

[*]

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 30.07.2010, 23:23
autor: jacoo
http://www.youtube.com/watch?v=rRgUXbCUhuU

Krótki filmik zdjęty od braci afrykańskiej ...wspomnienie [*]

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 31.07.2010, 09:04
autor: gregors79
:sad: :sad: :sad:

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 31.07.2010, 09:27
autor: Mroq
dopiero się dowiedziałem, żegnaj przyjacielu.... [*]

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 31.07.2010, 19:36
autor: Jacek
Wyrazy współczucia wszystkim bliskim

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 31.07.2010, 20:43
autor: rafałustka
[*]
niefart....

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 31.07.2010, 21:14
autor: graphia
to było zapisane gdzieś w księdze życia od początku.... po prostu karta się wypełniła..... nic na to nie poradzimy..... nikt nie jest mocniejszy od śmierci.... naszego nieuniknionego końca.....to chyba jedyna pewna w życiu rzecz - po prostu nasza śmierć....

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 01.08.2010, 08:16
autor: asik
Są informacje na temat pogrzebu Iziego....

http://africatwin.com.pl/showpost.php?p ... tcount=332
Dziś przed 21 powitaliśmy Roberta w Oławie.

Robert pochowany zostanie na cmentarzu parafilanym w rodzinnej Czernicy.
Uroczystość pogrzebowa odbędzie się 04 sierpnia 2010 roku (czyli w najbliższą środę) o godzinie 12.00 w kaplicy cmentarnej w Wojnowicach. Trumna wystawiona będzie pół godziny przed rozpoczęciem.
Po mszy św. konduktem żałobnym odprowadzimy Roberta na cmentarz w Czernicy.
Izi napewno chciałby tą ostatnią podróż przebyć w Waszej motocyklowej asyście.

Po ceremonii w imieniu mamy oraz całej rodziny wszystkich serdecznie zaraszamy na popołudnie wspominkowe do rodzinnego domu Iziego.
Prosimy o zabranie ze sobą wszelkich wspomnień, także tych udokumentowanych na zdjęciach, filmach itp.

Niech zostanie w naszej pamięci jak żył i kim był...............

Korzystając z okazji chcielibyśmy gorąco podziękować wszystkim za szczere wyrazy współczucia i kondolencje.
Teraz wiemy, że byliście dla Roberta jak druga rodzina ........

Mama, siostra i brat z żoną

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 01.08.2010, 08:33
autor: r_c
Był dla mnie "Podróżnikiem" przez WIELKIE "P" a jego entuzjazm, optymizm i pogoda ducha sprawiała, iż gościa nie dało się nie lubić.

Bardzo przykro...

Re: nasz kolega IZI nie żyje....

: 01.08.2010, 08:38
autor: wojciech
takie są koleje losu człowieka! kondolencje dla najbliższych!!!