forum.transalpclub.pl

Dziękuje organizatorom .. Hej
Dotarliśmy na kwadrat ... bez punktów ale za to z fotografia

pozd.
Zenek

Dzięki za organizację.
Dtarłem do domu bez przeszkód .
Wujek

dzieki wielkie chlopaki
jak zwykle bylo mi milo sie z wami spotkac

henry sorowa za nocne strzaly

Henry, Jacenty dziekuję za oraganizację całego zlotu.Wszystko było ok .
Dotarliśmy do domu 14 z małym haczykiem .
Pogoda nie rozpieszczała nas w czasie drogi powrotnej "troszke" lało.

Miło był Was wszystkich poznać.
Do zobaczenia na wiosnę

Henry & Jacenty, dzięki, dzięki, dzięki – jak dla mnie rewelacja, a przeprawa przez rzeczkę to cud miód .
Fajnie było wreszcie was i innych poznać .
Dojechaliśmy około14:30, spokojnie bo lało i prosto do domu, ale wszyscy cali, (ja Rafal i Marcin 213), po drodzę parę razy mijaliśmy się z Naczelnym.
Oby do następnego razu.

Henry, Jacenty
Jeszcze raz wielkie dzięki za organizację imprezy (przeprawa przez rzeczkę - szacun) .
Dotarłem do Krakowa z Trojanami (Boner z Asią odbili do siebie wcześniej) bez problemów, chociaż deko nas zmoczyło .
Czekam na fotki ze zlotu.
Pozdrawiam wszystkich trampkarzy.
Jacek

Henry i Jacenty wielkie dzięki za mile spędzony czas

My również dotarlśmy koło 14 i podobnie jak Zenek uruchomiliśmy kukułkę

Pozdrowienia dla wszystkich i do zobaczenia następnym razem
Aneta i Konrad

Bry...
No nie mogliśmy się, Henry, z Wami rozstać i wróciliśmy jeszcze z bunkra

Dzięki za wszystko, żałuję że nie polatałem z Wami w sobotę

ps. Dotarłem do domu nie pamiętam o której (chyba około 14:30)
Córka się na mnie rzuciła, musiałem jej prezent dać (kupiony w Spale)
a potem jeszcze łańcuch musiałem nasmarować

To i ja się pochwalę.
Dojechałem szczęśliwie, czuję się znakomicie i nie zmarzłem.
Wielkie dzięki za całokształt , było super
Do zobaczyska

Rysiek & herni74 dotarliśmy koło 14 ,było naprawdę super

Dziękuję bardzo Onanizatorom za zonanizowanie takiego fajnego spędu ludzi pozytywnie zakręconych, całej ekipie za miłe chwile i za to że opowiedzieliście mi jak było. Podobno fajnie
Piwkoś, dziękuję za smarowanie chleba musztardą podczas jazdy

obserwując i śledząc forum co chwile pojawiają się nowe posty.
Dobrze, że Wszyscy dojeżdżacie cali i zdrowi . Szacun wielki dla tych, którzy mimo temperatury przybyli na 2oo.
Moja Anetka (kazała pozdrowić wszech trampkowiczów, no oczywiście z Henrym i Jacentym na czele) i Ja gorąco pozdrawiamy.
A w komiku wciąż żarzy się drewienko....

Henry i Jacenty !!!

Dzięki wielkie za imprezę zlotową. To mój pierwszy sezon na moto, pierwszy zlot i tacy extra ludzie poznani Dojechałem szczęśliwie w deszczu. Poćwiczę jazdę w terenie na wiosnę i może wtedy lepiej wszystkim dotrzymam kroku.

Do usłyszenia

mmax i BraFF dojechali niezwykle okrężną drogą do celu. Był wspólny obiad i wspólna myjnia . Motungi czyściutkie, choć pewnie czysty motong to zły motong... ale... Dziękuję wszystkim. Onanizatorom głównie. Był to mój pierwszy zlot i naprawdę udany. Poznałem wielu pozytywnych ludzi. I jednego nie pozytywnego Zaraz usiądę i przygotuję zdjęcia. Będzie również filmik zlotowy...

Pozdro wielkie dla moich współlokatorów PIESA i PIWKOSIA. Nie mogłem lepiej trafić z pokojem

Powinniśmy utworzyć nowy temat do wspomnień i wrzucania zdjęć...

mmax pisze: Pozdro wielkie dla moich współlokatorów PIESA i PIWKOSIA. Nie mogłem lepiej trafić z pokojem

Ło matko! A zrobili Ci w końcu tą obiecywaną zieloną noc?
Ja już nie wiem, to się zmieniało jak w kalejdoskopie

ps. Wątek oddzielny faktycznie się przyda

zielonej nie miałem. Piwny kolor miała

Mistruś pisze: Dojechaliśmy około14:30, spokojnie bo lało i prosto do domu, ale wszyscy cali, (ja Rafal i Marcin 213), po drodzę parę razy mijaliśmy się z Naczelnym.
Oby do następnego razu.

Miło było Was zobaczyć na drodze



Organizatorom dziekuje za zarąbiste spotkanie

Cieszcze sie bo pomimo braku motocykla nawet sobie pojeździłem


Co to:



Wynurzająca się łódz podwodna

Henry, Jacenty

Wielkie dzięki za doskonałą i profesjonalną organizacje "JESIENNEGO " ZLOTU TA

Dzięki za super zabawe i ......GENIALNIE ...!!!!!

Wracaliśmy wspólnie w składzie Asia + Boner i Keczalop

My Trojany dotarliśmy do domu około 14 ...

Troche mokro było po drodze do KRAKA ale nie tak jak TU ........

WSZYSTKIM PANIOM I KOLEGOM CHCIAŁEM PODZIĘKOWAĆ ZA MIŁE TOWARZYSTWO I DO NASTEPNEGO RAZU .....