a jak transalp za ciezki?

Dzięki Transalpowi nabrałeś doświadczenia i chcesz zrobić następny krok w motocyklowej przygodzie?
Tu znajdziesz kącik poświęcony innym jednośladom.
przem
romeciarz
romeciarz
Posty: 25
Rejestracja: 30.03.2009, 16:36

a jak transalp za ciezki?

Post autor: przem »

jol
wiem grzesze strasznie ale chyba czas na zmiany...
ale nie moge nic wymyslic,
jeslibysmy jednak zamarzyli o motocyklu w dlugie trasy ale lzejszego niz transalp, to jaki mamy wybor?
ktm 640 adneture 158 kg , ktm 690 enduro 140kg , ktm 400 118? suzki dr 650 tez okolo 160kg?
uporczywie bede drozyl temat w poszukiwaniach motoryny na ktorej bede mogl przeleciec te 400-500 km dziennie z predko 70-90 a sprzet bedzie jednak lzejszy niz 160kg plus minimum bagazu i czesci,
jest szansa na taki komprmis? Troszke zainspirowali mnie chlopaki z motosyberii, ktorzy teraz wybrali ktm 400 exc...
I jakos mnie to przekonuje...
ktos mial taki dylemat?
dzieki
P.
Awatar użytkownika
jaro5000
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 215
Rejestracja: 05.02.2009, 15:55
Lokalizacja: Katowice

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: jaro5000 »

czasem nachodzą mnie myśli o wadze, nie tylko swojej, ale i sprzęta. :pob:
160kg to trampek waży chyba na sucho, bo suma sumarum to coś ze 190 wychodzi (przynajmniej 600-ki). Ale nie wydaje mi się żeby to było jakoś okropnie dużo. Po za tym waga zapewnia w jakimś stopniu stabilność i ładowność. Mam wrażenie że niska masa bardzej pasuje do latania po krzakach niż do dalekiej turystyki.
A jeśli trampek za ciężki to polecam wsiąść na Afri, "polatać" trochę, a potem z powrotem na "komara" trampka :lol:
xl600v
Awatar użytkownika
sqmir
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 250
Rejestracja: 20.04.2009, 10:38
Lokalizacja: piastów pruszków centrum wawy

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: sqmir »

sucha X650 waży 175kg - zalana jakoś 198kg.
kluczem jest wzrost do manewrowania na parkingu itp, a w czasie jazdy to wiadomo, juz nie problem, daje sie łatwo manewrować.
Kolega jechal ostatnio na moim TA i stwierdził ze TA jest bardziej poręczny od jego V-Storm'a- który notabene jest tylko pare kilo cieższy.
XL 1000- |'02| kiedy nie wystarcza siła argumentów - konieczny jest argument siły.
Awatar użytkownika
tomasz
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 544
Rejestracja: 23.07.2009, 16:21
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: tomasz »

wydaje mi się że waga Trampka jest optymalna
co czyni z niego właśnie maszynę uniwersalną bo i w terenie i po górkach i szosa...
na lekkich moto kiedy przyjdzie zasuwać kilka setek km to każdą fałdkę dziurę i kamyk na drodze będzie odczuwalny
a Trampi jest jak Merc - płynie :crossy: :ok: a jak trzeba to i pazur pokaże :szab: :yaho:
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
Alchemik
miód jest dla mięczaków! prawdziwi twardziele żują pszczoły...
Grzechu
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 185
Rejestracja: 14.06.2008, 01:30
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Celestynów

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: Grzechu »

TTR 600
DRZ
Awatar użytkownika
kons
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 204
Rejestracja: 31.03.2009, 12:41
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Morąg

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: kons »

Grzechu pisze:TTR 600
popieram
przem
romeciarz
romeciarz
Posty: 25
Rejestracja: 30.03.2009, 16:36

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: przem »

chlopaki dzieki,
Grzechu uklony, poczytalem o TTR i usmiechnalem sie do siebie, jakies szczegoly ktory rocznik lub model?
czekam jeszcze na jakieś propozycje ,
Porownanie do Merca jest jak najbardziej trafne, i z powodu tego komfortu i niezawodnosci tyle watpliwosci,
jednak blotniste drogi plus pakowanie motocykla na kutry, statki itd zmusza mnie do szukanie czegos lzejszego, szczegolnie ze zawsze jezdze sam
jeszcze raz dzieki
P.
Awatar użytkownika
sqmir
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 250
Rejestracja: 20.04.2009, 10:38
Lokalizacja: piastów pruszków centrum wawy

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: sqmir »

to tak dodam tylko dla "poszerzenia horyzontów":
panzernacker: 20/30kg różnicy w terenie to przecież OGROM! TTR to motocykl kompletnie nie nadający się w ciężki teren i moim zdaniem jest delikatną pomyłką produkcyjną, gdyż na dalsze wyjazdy także się nie nadaje, z powodu bardzo słabej ergonomi. W moim przekonaniu Yamaha chciała zrobić dualsporta, a wyszła im maszyna za ciężka w teren i za bardzo sportowa na ulicę. W jeździe offroadowej nie ma półśrodków dlatego szczerze odradzam.

Nie chcę atakować, ale to, że w Twoim przekonaniu "
po kartoflisku TTR bedzie lepsza" (czego kompletnie nie pochwalam, bo nie po to ktoś ma pole, żeby po nim jeździć!) nie oznacza, że ten motocykl nadaje się w teren.

Żeby nie być gołosłownym, to zaznaczam, że - mimo iż dość dawno - jeździłęm TTRem i mimo, że trochę doświadczenia mam w tej kwestii to było to nie miłe przeżycie. Oczywiście sprzęt dość dobrze spisuje się na polnych drogach i płaskich lekkich leśnych ścieżkach, ale to za mało żeby w jakimkolwiek stopniu ten motocykl był zdatny do jazdy terenowej. No chyba, że komuś odpowiada same śmiganie po polnych ścieżkach - to co innego.
pełny watek http://forum.scigacz.pl/about7185.html&highlight=
XL 1000- |'02| kiedy nie wystarcza siła argumentów - konieczny jest argument siły.
Marek
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 251
Rejestracja: 18.07.2008, 21:34
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Lublin

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: Marek »

Transalp potrafi też uderzyć w auto wyjeżdżające z podporządkowanej drogi, skutek widoczny na zdjęciu: http://picasaweb.google.pl/marekrajsz/2 ... 1365985474 Po tej przygodzie przejechałem jeszcze kilka tys km i nic.
Awatar użytkownika
kons
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 204
Rejestracja: 31.03.2009, 12:41
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Morąg

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: kons »

e tam. gwint był cały przerdzewiały :) szczęście że to transalp zrobił a nie urwało sie w trakcie jazdy 140 km/h

a poza tym transalp tez jest nie do końca ergonomiczny i przy tym można sie uprzeć. jak dla mnie stopki są za bardzo do przodu i do góry. męczą mi sie kolana i nie moge sie wygodnie wyprostować :shit:
Grzechu
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 185
Rejestracja: 14.06.2008, 01:30
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Celestynów

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: Grzechu »

przem pisze: ... jakies szczegoly ktory rocznik lub model?...
W najnowszym Motocyklu jest o tych konkretach, resztę znajdziesz w necie. Myślę że model warty do głębszego zastanowienia, choć jak to zwykle bywa ma zwolenników i przeciwników.
Bardziej cenne wydają się zawsze być uwagi tych co jeździli a nie się naczytali :)
DRZ
Marek
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 251
Rejestracja: 18.07.2008, 21:34
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Lublin

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: Marek »

kons pisze:e tam. gwint był cały przerdzewiały :) szczęście że to transalp zrobił a nie urwało sie w trakcie jazdy 140 km/h
a poza tym transalp tez jest nie do końca ergonomiczny i przy tym można sie uprzeć. jak dla mnie stopki są za bardzo do przodu i do góry. męczą mi sie kolana i nie moge sie wygodnie wyprostować :shit:
Tym gwintem rozbawiłeś mnie do łez, to było w drodze na zlot w Kampinosie. Grunt to kontrolowane poczucie humoru.
Kolega Romek często podróżujący, np to: http://www.transalpclub.pl/forum/viewto ... =42&t=2238 w pełni świadomy pewnych niedoskonałości trampka zafundował sobie w okolicach Bestii podnóżki dedykowane. Sprawdziły się zgodnie z przewidywaniami. Trampka zawsze można uszlachetnić pamiętając o tym aby nie przybyło mu wagi. Jak jeździłem spokojnie bez gmoli i stelaży (mnóstwo żelastwa) miał charakter oszczędny na trasie. Po uzbrojeniu żelaznym ekwipunkiem nabrał apetytu i teraz cierpię finansowo. Cierpienia są do zaakceptowania, ustały też ironiczne uśmieszki, nawiedzonych ulepszaczy trampków. Teraz mam komfort psychiczny i dyskomfort finansowy.
B3stia
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1142
Rejestracja: 01.06.2008, 23:11
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Leszno

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: B3stia »

Marek mam nadzieję że zrobiłeś te lagi ! :wink:
Awatar użytkownika
pałeł
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1154
Rejestracja: 21.06.2008, 22:04
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: racibórz
Kontakt:

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: pałeł »

odciążyć trampka zmienić zawias :)
da sie zrobic lekka furke z tego kloca :)
a jak bardziej hardkor to już nie nada się w turystykę waga idzie w parze z częstością serwisu a wozić olej żeby go wymienić co 1000 km albo co 15motogodzin :) to lekka przesada
gsm 512 242 193 najłatwiej jest zadzwonić
facebook prywatny
mój fejs firmowy
czołowki i latarki
Marek
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 251
Rejestracja: 18.07.2008, 21:34
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Lublin

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: Marek »

B3stia pisze:Marek mam nadzieję że zrobiłeś te lagi ! :wink:
Nie mam czasu na pierdoły, jeżdzi? jeździ! A na poważnie naprawię w zimie. Zauważyłem, że przednia geometria koła nie ma wpływu na posługiwanie się trampkiem. Poprzednia właścicielka też nic nie wymieniała, przecież motor mam po babie. z niskim siodełkiem jak zauważył kiedyś Rysiek.
Awatar użytkownika
konbit
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 375
Rejestracja: 11.05.2009, 21:01
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Warszawa

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: konbit »

Moja siostra kupiła XF 650 jest lekki ok 160 kg.
Jest znacznie niższy. jak na nim jeździłem to czułem się jak na motorynce. Bardzo przyjemny motocykl i w dodatku łatwy w prowadzeniu!!! :ok:
Awatar użytkownika
tomasz
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 544
Rejestracja: 23.07.2009, 16:21
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Re: a jak transalp za ciezki?

Post autor: tomasz »

Marek pisze:
B3stia pisze:Marek mam nadzieję że zrobiłeś te lagi ! :wink:
Nie mam czasu na pierdoły, jeżdzi? jeździ! A na poważnie naprawię w zimie. Zauważyłem, że przednia geometria koła nie ma wpływu na posługiwanie się trampkiem. Poprzednia właścicielka też nic nie wymieniała, przecież motor mam po babie. z niskim siodełkiem jak zauważył kiedyś Rysiek.
Może pomieniałbyś się siodełkami na orginał? :wink:
z dopłatą :drinking: :drinking: :impreza:
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
Alchemik
miód jest dla mięczaków! prawdziwi twardziele żują pszczoły...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość