Witam.
Mam taki problem Podczas jazdy trampkiem spod siedzenia poszedł dymek z przewodów elektrycznych idących do regulatora napięcia.
Nastąpiło zwarcie w kostce łączącej alternator z regulatorem napięcia. część kostki, która jest połączona z regulatorem jest ok natomiast całkowitemu stopieniu uległo złącze od strony alternatora obecnie są to 3 oddzielne przewody.
Problem polega na tym , wszystkie 3 przewody są jednakowego koloru (żółte) bez jakichkolwiek oznaczeń.
Czy wie ktoś może jak teraz prawidłowo to ze sobą podłączyć ?
upalone kable od alternatora
- magneto
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 844
- Rejestracja: 28.07.2013, 21:03
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: upalone kable od alternatora
Te trzy żółte to są 3 fazy alternatora - obojętnie jak je podłączysz (który do którego) - będzie działać. Polecałbym wyeliminowanie tej kostki - polutować te z altka i z regulatora. Można też pomyśleć o ew. wymianie pewnego odcinka tych żółtych (od strony połączenia z regulatorem) na większy przekrój (np. 1.5 mm2) - bo te oryginalne są zdecydowanie zbyt cienkie...
Powodzenia !
Edyta: koniecznie po naprawie sprawdź ładowanie (napięcie) - czy aby regulator dalej jest sprawny.
Powodzenia !
Edyta: koniecznie po naprawie sprawdź ładowanie (napięcie) - czy aby regulator dalej jest sprawny.
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej...
RUSSIAN GO HOME !
RUSSIAN GO HOME !
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości