forum.transalpclub.pl

Bartoszyce tez cało i zdrowo o 16 dojechało do domu. Dzięki za fajnie spędzony czas i nowe znajomosci. Do zobaczenia za rok


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

jankes pisze: ↑21.05.2023, 19:17 Bartoszyce tez cało i zdrowo o 16 dojechało do domu.

Zazdroszczę. O 16.00 zbierałem się z Białego Brzegu .

Niemniej, wcześniej ujęcie z piątku. Podczas czekania na późny obiad, uciąłem pogawędkę z właścicielem znikającego powoli dzielnego wiejskiego osiołka:



Dziarski osiemdziesięciolatek nie zrobił w młodości prawa jazdy na auta i porusza się tymże papajem.
...............

Dlaczego nie w sobotę guma wydechła?



Było znacznie więcej chętnych do wymiany .
Chwilę to zajęło, wyjeżdżałem ostatni . Cocio, dziękuję za dętkę.

Ale to pikuś.

Duże podziękowania dla orgów za całokształt i użyczenie taczki .
Takie same dla wszystkich za dobrą zabawę.

Osobistosciom, które tak dzielnie stawiały mi uprzejmie donoszę, że kolejnym razem na mnie kolej .

Sylwek pisze:

jankes pisze: ↑21.05.2023, 19:17 Bartoszyce tez cało i zdrowo o 16 dojechało do domu.

Zazdroszczę. O 16.00 zbierałem się z Białego Brzegu .

Niemniej, wcześniej ujęcie z piątku. Podczas czekania na późny obiad, uciąłem pogawędkę z właścicielem znikającego powoli dzielnego wiejskiego osiołka:



Dziarski osiemdziesięciolatek nie zrobił w młodości prawa jazdy na auta i porusza się tymże papajem.
...............

Dlaczego nie w sobotę guma wydechła?



Było znacznie więcej chętnych do wymiany .
Chwilę to zajęło, wyjeżdżałem ostatni . Cocio, dziękuję za dętkę.

Ale to pikuś.

Duże podziękowania dla orgów za całokształt i użyczenie taczki .
Takie same dla wszystkich za dobrą zabawę.

Osobistosciom, które tak dzielnie stawiały mi uprzejmie donoszę, że kolejnym razem na mnie kolej .

Sylwek mieliśmy 470km do domu. Czym szybciej tym lepiej. Zanim człowiek się rozpakował itp to i tak już wieczór zastał. Pozdrawiam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

jankes pisze: ↑22.05.2023, 07:28

Sylwek pisze:

jankes pisze: ↑21.05.2023, 19:17 Bartoszyce tez cało i zdrowo o 16 dojechało do domu.

Zazdroszczę. O 16.00 zbierałem się z Białego Brzegu .

Niemniej, wcześniej ujęcie z piątku. Podczas czekania na późny obiad, uciąłem pogawędkę z właścicielem znikającego powoli dzielnego wiejskiego osiołka:



Dziarski osiemdziesięciolatek nie zrobił w młodości prawa jazdy na auta i porusza się tymże papajem.
...............

Dlaczego nie w sobotę guma wydechła?



Było znacznie więcej chętnych do wymiany .
Chwilę to zajęło, wyjeżdżałem ostatni . Cocio, dziękuję za dętkę.

Ale to pikuś.

Duże podziękowania dla orgów za całokształt i użyczenie taczki .
Takie same dla wszystkich za dobrą zabawę.

Osobistosciom, które tak dzielnie stawiały mi uprzejmie donoszę, że kolejnym razem na mnie kolej .

Sylwek mieliśmy 470km do domu. Czym szybciej tym lepiej. Zanim człowiek się rozpakował itp to i tak już wieczór zastał. Pozdrawiam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Sylwek,jak by guma wydechła w sobotę,to miał byś 3 dodatkowe dziury Oczywiście nie zazdroszczę

Fajnie jest usiąść późno w nocy przy ognisku...
KTOŚ ( bo nie znam z nicku i osobiście) śpiewał piosenki do gitary. Słowa piosenek z chaRakterystycznym głosem w tę noc przy ognisku robiły MAGIĘ.




Potem przyszedł Kołek. Nie wiem co się stało. Jakby ktoś naszczał do ogniska...Nie pierwszy raz na zlocie. https://africatwin.com.pl/showpost.php? ... tcount=241

Artek pisze: ↑25.05.2023, 20:29 Fajnie jest usiąść późno w nocy przy ognisku...
KTOŚ ( bo nie znam z nicku i osobiście) śpiewał piosenki do gitary. Słowa piosenek z chaRakterystycznym głosem w tę noc przy ognisku robiły MAGIĘ.




Potem przyszedł Kołek. Nie wiem co się stało. Jakby ktoś naszczał do ogniska...Nie pierwszy raz na zlocie. https://africatwin.com.pl/showpost.php? ... tcount=241

To było tam ognisko i śpiew? Pewnie jeszcze powiesz, że Maras grał na gitarze