Silnik dławi się i gaśnie przy przegazówce od b.jałowego
: 05.08.2022, 10:23
Czołem,
Dawno mnie tu nie było, ale problem mam taki jak w temacie. Problem w moim PD 10 98r pojawił się kilka lat temu występował sporadycznie, a teraz nasilił się do tego stopnia że odechciewa się jeździć. Zaznaczę że kultura pracy na biegu jałowym (bez dotykania gazu) jest bez zastrzeżeń, na wyższych obrotach też.
Przykładowo chodzi dłużej na jałowym (np stojąc na światłach) i kiedy trzeba wystartować wbijasz bieg daje gaz a trampek kaput, często nawet ma problem z odpaleniem.
Do tej pory sprawdziłem - gaźnik (wyczyszczony i membrany wymienione-w starych były już dziury) - dławienie jak było tak jest, świece wymienione najpierw NGK później odpowiednik Denso - bez zmian. Przewody zapłonowe i fajki zmienione (przy zachowaniu rezystancji) Zawory wyregulowane - były już trochę ciasne, ale dalej to samo. Synchro gaźników zrobione, Kompresja w granicach 10-11 bar. Wymieniona jedna cewka - na sprawną używaną bo pomiary rezystancji odbiegały od tego co pisze Haynes - brak poprawy, króćce ssące na gaźnikach wymienione na nówki bo stare już były twarde, airbox doszczelniony, filtr powietrza prawie nowy. Po tych zabiegach trampek zamiast jeździć tak : robi tak: - bez żadnej poprawy
Podejrzewałem moduł zapłonowy- ale w PD10 98r teoretycznie nie powinno byc takich problemów ??? Pytam was bo może wiecie lepiej - ja trampka ma dopiero 13 lat - chociaż na podmianę nie miałem modułu żeby sprawdzić, kable do modułu sprawdziłem, miętosilem, nic. Obrotomierz zachowuje się normalnie.
Zacząłem podejrzewać ładowanie - ponieważ na włączonych światłach problem jest bardziej zauważalny. I chyba bingo. Na obrotach i wyłączonych światłach daje 13,7 - w porywach 13,8V - mierzone na aku. Na b.jałowym i włączonych św.mijania napięcie na aku spada do 12,8 -12,7V i przy odkręceniu gazu przydławia się, a często nawet gaśnie. Po wyłaczeniu świateł mijania napięcie rośnie do 13,2-13,3V i czasem też bywa że potrawi sie zdusić przy gwałtownym odkręceniu gazu. Odpiąłem regler zmierzyłem AC między uzwojeniami stojana - na jałowym 16V, na obrotach 40-50V przy ostrym kręceniu dobija w piku do 60V - wszędzie w miarę równo. Rezystancja zmierzona między uzwojeniami 0,2 oma + (0,4 rezystancja własna miernika) = 0,6 oma wyświetlane na mierniku. Pytanie brzmi: Czy padł stojan, czy bardziej obstawiacie koło magnesowe? Regulator napięcia i aku podmienione - bez zmian.
Dawno mnie tu nie było, ale problem mam taki jak w temacie. Problem w moim PD 10 98r pojawił się kilka lat temu występował sporadycznie, a teraz nasilił się do tego stopnia że odechciewa się jeździć. Zaznaczę że kultura pracy na biegu jałowym (bez dotykania gazu) jest bez zastrzeżeń, na wyższych obrotach też.
Przykładowo chodzi dłużej na jałowym (np stojąc na światłach) i kiedy trzeba wystartować wbijasz bieg daje gaz a trampek kaput, często nawet ma problem z odpaleniem.
Do tej pory sprawdziłem - gaźnik (wyczyszczony i membrany wymienione-w starych były już dziury) - dławienie jak było tak jest, świece wymienione najpierw NGK później odpowiednik Denso - bez zmian. Przewody zapłonowe i fajki zmienione (przy zachowaniu rezystancji) Zawory wyregulowane - były już trochę ciasne, ale dalej to samo. Synchro gaźników zrobione, Kompresja w granicach 10-11 bar. Wymieniona jedna cewka - na sprawną używaną bo pomiary rezystancji odbiegały od tego co pisze Haynes - brak poprawy, króćce ssące na gaźnikach wymienione na nówki bo stare już były twarde, airbox doszczelniony, filtr powietrza prawie nowy. Po tych zabiegach trampek zamiast jeździć tak : robi tak: - bez żadnej poprawy
Podejrzewałem moduł zapłonowy- ale w PD10 98r teoretycznie nie powinno byc takich problemów ??? Pytam was bo może wiecie lepiej - ja trampka ma dopiero 13 lat - chociaż na podmianę nie miałem modułu żeby sprawdzić, kable do modułu sprawdziłem, miętosilem, nic. Obrotomierz zachowuje się normalnie.
Zacząłem podejrzewać ładowanie - ponieważ na włączonych światłach problem jest bardziej zauważalny. I chyba bingo. Na obrotach i wyłączonych światłach daje 13,7 - w porywach 13,8V - mierzone na aku. Na b.jałowym i włączonych św.mijania napięcie na aku spada do 12,8 -12,7V i przy odkręceniu gazu przydławia się, a często nawet gaśnie. Po wyłaczeniu świateł mijania napięcie rośnie do 13,2-13,3V i czasem też bywa że potrawi sie zdusić przy gwałtownym odkręceniu gazu. Odpiąłem regler zmierzyłem AC między uzwojeniami stojana - na jałowym 16V, na obrotach 40-50V przy ostrym kręceniu dobija w piku do 60V - wszędzie w miarę równo. Rezystancja zmierzona między uzwojeniami 0,2 oma + (0,4 rezystancja własna miernika) = 0,6 oma wyświetlane na mierniku. Pytanie brzmi: Czy padł stojan, czy bardziej obstawiacie koło magnesowe? Regulator napięcia i aku podmienione - bez zmian.