Turcja w sierpniu
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Turcja w sierpniu
Witam,
Najpierw Covid teraz wojna. Życie krzyżuje plany wakacyjne.
Bałkany częściowo objechane i poraz któryś nie chce się znowu tam jechać.
Pomysł padł na Turcję.
Start: Warszawa i ktoś dołączy z Dąbrowy Górniczej
Termin: start 30.07 - min. do 14.08 (już w domu) - max. 21.08
Drogi - Asfalt musi być chociaż by na tranzycie. Jednak na miejscu w Turcji chciałbym je zróżnicować tak aby były też szuterki - cięższy off odpada.
Wpisujcie gdzie warto i która drogą?
Plan zakłada:Stambuł, Trabzon, Kapadocja, Bodrum, Efez, Troję i może Półwysep Galipoli
Ps. Jak ktoś chce może się dołączyć.
Spanie: Najlepiej tanie kwaterki - nie trzeba będzie ciągnąć namiotów - jeden balast mniej. Jednak temat do ustalenia nie stronie od namiotów. Na pewno z uwagi na upal trzeba będzie się odświeżać.
Przeloty: bez szaleństw - ma być to turystyczny wyjazd bez napinki, wiec te 120 - 140 autostradowe będzie wystarczające.
Motocykle które już się zdeklarowały to: T7 i 2x GS
Dojazd do Turcji rozłożony: Warszawa - Oradea (Rumunia - spanie) - Warna (Bułgaria - spanie. Spory dystans bo prawie 900 km)- Stambuł (Turcja - spanie). Z uwagi na to że nie muszę udowadniać ani sobie ani nikomu że można przejechać dziennie 1000 i ponad km, tylko po co - to dojazd rozkładam w czasie i przestrzeni. Oczywiście do zmodyfikowania bo wieczorkiem można zobaczyć jak smakuje piwko w lokalnym Pubie czy sklepie.
Przeloty dzienne w samej Turcji do 400km
Pozdrawiam,
Przemo
Najpierw Covid teraz wojna. Życie krzyżuje plany wakacyjne.
Bałkany częściowo objechane i poraz któryś nie chce się znowu tam jechać.
Pomysł padł na Turcję.
Start: Warszawa i ktoś dołączy z Dąbrowy Górniczej
Termin: start 30.07 - min. do 14.08 (już w domu) - max. 21.08
Drogi - Asfalt musi być chociaż by na tranzycie. Jednak na miejscu w Turcji chciałbym je zróżnicować tak aby były też szuterki - cięższy off odpada.
Wpisujcie gdzie warto i która drogą?
Plan zakłada:Stambuł, Trabzon, Kapadocja, Bodrum, Efez, Troję i może Półwysep Galipoli
Ps. Jak ktoś chce może się dołączyć.
Spanie: Najlepiej tanie kwaterki - nie trzeba będzie ciągnąć namiotów - jeden balast mniej. Jednak temat do ustalenia nie stronie od namiotów. Na pewno z uwagi na upal trzeba będzie się odświeżać.
Przeloty: bez szaleństw - ma być to turystyczny wyjazd bez napinki, wiec te 120 - 140 autostradowe będzie wystarczające.
Motocykle które już się zdeklarowały to: T7 i 2x GS
Dojazd do Turcji rozłożony: Warszawa - Oradea (Rumunia - spanie) - Warna (Bułgaria - spanie. Spory dystans bo prawie 900 km)- Stambuł (Turcja - spanie). Z uwagi na to że nie muszę udowadniać ani sobie ani nikomu że można przejechać dziennie 1000 i ponad km, tylko po co - to dojazd rozkładam w czasie i przestrzeni. Oczywiście do zmodyfikowania bo wieczorkiem można zobaczyć jak smakuje piwko w lokalnym Pubie czy sklepie.
Przeloty dzienne w samej Turcji do 400km
Pozdrawiam,
Przemo
- dareckihdi
- wiejski tuningowiec
- Posty: 84
- Rejestracja: 14.03.2021, 18:39
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Turcja w sierpniu
Przemo kierunek świetny,interesuje mnie od dłuższego czasu,tylko termin ...bedzie tam 40 st
Darecki
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Turcja w sierpniu
Wiem że może być gorąco ale pewnie da się przeżyć.dareckihdi pisze: ↑23.03.2022, 09:23 Przemo kierunek świetny,interesuje mnie od dłuższego czasu,tylko termin ...bedzie tam 40 st
W tamtym roku byliśmy w lipcu na Bałkanach i Meschowe ciuchy trochę rekompensowały trudy związane z upałem.
Nie zawsze da się wziąć urlop w innych terminach. Wolę upal niż np. deszcze
- dareckihdi
- wiejski tuningowiec
- Posty: 84
- Rejestracja: 14.03.2021, 18:39
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Turcja w sierpniu
Niby tak...byliśmy w zeszłym roku w lipcu na Korsyce 35-38 st masakra(odzież super letnia),jako wyspa ideał ale pogoda dała w kość...nigdy wiecej w tym terminie w gorące klimaty motorem ,chyba że autem...wrzesień lub później ok.Ale jak z urlopem tak no to lipa.Serio bym się pisał ale wrzesień lub później.przemo77390 pisze: ↑23.03.2022, 10:04Wiem że może być gorąco ale pewnie da się przeżyć.dareckihdi pisze: ↑23.03.2022, 09:23 Przemo kierunek świetny,interesuje mnie od dłuższego czasu,tylko termin ...bedzie tam 40 st
W tamtym roku byliśmy w lipcu na Bałkanach i Meschowe ciuchy trochę rekompensowały trudy związane z upałem.
Nie zawsze da się wziąć urlop w innych terminach. Wolę upal niż np. deszcze
Darecki
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Turcja w sierpniu
Wypocić się to jak schudnąć wiec dla mnie same plusy dodatniedareckihdi pisze: ↑23.03.2022, 20:12Niby tak...byliśmy w zeszłym roku w lipcu na Korsyce 35-38 st masakra(odzież super letnia),jako wyspa ideał ale pogoda dała w kość...nigdy wiecej w tym terminie w gorące klimaty motorem ,chyba że autem...wrzesień lub później ok.Ale jak z urlopem tak no to lipa.Serio bym się pisał ale wrzesień lub później.przemo77390 pisze: ↑23.03.2022, 10:04Wiem że może być gorąco ale pewnie da się przeżyć.dareckihdi pisze: ↑23.03.2022, 09:23 Przemo kierunek świetny,interesuje mnie od dłuższego czasu,tylko termin ...bedzie tam 40 st
W tamtym roku byliśmy w lipcu na Bałkanach i Meschowe ciuchy trochę rekompensowały trudy związane z upałem.
Nie zawsze da się wziąć urlop w innych terminach. Wolę upal niż np. deszcze
Drugą zaletą jest też to że na powrocie w niektórych krajach nie zaskoczy już chłód
Terminy nie do zmiany bo już dwie inne osoby klepnęły urlopy.
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Turcja w sierpniu
Od dziś tj. 19.04.2022 można ponoć do Turcji bez paszportu wjeżdżać (nasze MSZ jeszcze śpi z informacją).
-
- pałujący w lesie
- Posty: 1525
- Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Lisków
Re: Turcja w sierpniu
Podobno; również mi ta wiadomość przemknęła przez internety.
Jeśli się potwierdzi, to jeszcze oficjalnie mogłyby to uczynić kraje bałkańskie oraz Gruzja i można by brykać po najbliższej okolicy bez książki skarg i zażaleń .
Jeśli się potwierdzi, to jeszcze oficjalnie mogłyby to uczynić kraje bałkańskie oraz Gruzja i można by brykać po najbliższej okolicy bez książki skarg i zażaleń .
- magneto
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 841
- Rejestracja: 28.07.2013, 21:03
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Turcja w sierpniu
Sorki, nie wiem, jakie masz doświadczenie z upałami, ale wydaje mi się, że jest spora różnica między "wypocić się" , a krańcowo się odwodnić, co może zagrażać życiu nawet. Sam ze dwa razy miałem udar cieplny i nikomu nigdy tego nie życzę...przemo77390 pisze: ↑24.03.2022, 07:18 (...) Wypocić się to jak schudnąć wiec dla mnie same plusy dodatnie (...)
Weź to pod uwagę.
No i powodzenia w podróży.
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej...
RUSSIAN GO HOME !
RUSSIAN GO HOME !
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Turcja w sierpniu
Jakieś tam mam - w Kazachstanie doświadczali już 50 stopni. Nie było różowo ale jakoś się dawało rady.magneto pisze: ↑19.04.2022, 19:05Sorki, nie wiem, jakie masz doświadczenie z upałami, ale wydaje mi się, że jest spora różnica między "wypocić się" , a krańcowo się odwodnić, co może zagrażać życiu nawet. Sam ze dwa razy miałem udar cieplny i nikomu nigdy tego nie życzę...przemo77390 pisze: ↑24.03.2022, 07:18 (...) Wypocić się to jak schudnąć wiec dla mnie same plusy dodatnie (...)
Weź to pod uwagę.
No i powodzenia w podróży.
- dareckihdi
- wiejski tuningowiec
- Posty: 84
- Rejestracja: 14.03.2021, 18:39
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Wrocław
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości