Strona 3 z 6

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 02.07.2020, 21:59
autor: MADRAFi
kazdy nie serwisowany poprawnie mnotocykl sie rozsypie. Pytanie ile z motocykli ktore prawidlowo sa serwisowane sie psuje bo sa zle zaprojhektowane?
Fakt BMW ma swoje za uszami ale statystycznie rzecz biorac robia dobre motocykle.
maly GS do praiwe 60000 nie zepsul sie na tyle ze nie dalo sie jechac.
Zwalily mi ise jakies elementy rozrusznika, byl problem z odpalaniem, ale mimo to dojechalem na kolach do mechanika (okolo 50 km).
Duzy GS sprawuje sie bez zarzutu.v Tak jak ktos napisal, na forum pisuja tylko ci ktorym motocykl padl. Ci ktorym dziala, po prostu jezdza i nie traca czasu na biadolenie mo mototcyklach.
Kluczowe jest po prostu prawidlowa obsluga i na czas.

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 06.07.2020, 07:40
autor: piotrra
Tu jest porównanie starego i nowego BMW . Nowe wiadomo się nie psuje , a stare cóż jak wyżej. A transalp bez względu na rocznik ma zawsze coś koło 40 000 nakulane , nie wnikając który raz. :lol:

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 06.07.2020, 08:04
autor: herni74
MADRAFi pisze:kazdy nie serwisowany poprawnie mnotocykl sie rozsypie. Pytanie ile z motocykli ktore prawidlowo sa serwisowane sie psuje bo sa zle zaprojhektowane?
Fakt BMW ma swoje za uszami ale statystycznie rzecz biorac robia dobre motocykle.
maly GS do praiwe 60000 nie zepsul sie na tyle ze nie dalo sie jechac.
Zwalily mi ise jakies elementy rozrusznika, byl problem z odpalaniem, ale mimo to dojechalem na kolach do mechanika (okolo 50 km).
Duzy GS sprawuje sie bez zarzutu.v Tak jak ktos napisal, na forum pisuja tylko ci ktorym motocykl padl. Ci ktorym dziala, po prostu jezdza i nie traca czasu na biadolenie mo mototcyklach.
Kluczowe jest po prostu prawidlowa obsluga i na czas.

Nie prawda. Honda Tansalp lub inna Japonia wybacza zaniedbania serwisowe a np. Ducati czy KTM absolutnie nie...

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 06.07.2020, 19:19
autor: Remi
Skrzynia z mojego gejesa była u jednego z najlepszych mechaniorów w Polsce. Wszystko super a wczoraj wskaźnik na wyświetlaczu pokazywał szóstkę na luzie. Motocykl gasł przez to na stopce. Ja się pytam jak się nie denerwować?
Pomijam już to, że spadł guma łącząca osłone wału...

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 06.07.2020, 20:23
autor: herni74
Remi pisze:Skrzynia z mojego gejesa była u jednego z najlepszych mechaniorów w Polsce. Wszystko super a wczoraj wskaźnik na wyświetlaczu pokazywał szóstkę na luzie. Motocykl gasł przez to na stopce. Ja się pytam jak się nie denerwować?
Pomijam już to, że spadł guma łącząca osłone wału...

a jeszcze może Cie wkur...c jak się zdupcy (a lubi) wspomaganie elektryczne hamulców to taki wynalazek Beemwu :grin: :thumbsdown:

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 06.07.2020, 21:25
autor: Remi
herni74 pisze:
Remi pisze:Skrzynia z mojego gejesa była u jednego z najlepszych mechaniorów w Polsce. Wszystko super a wczoraj wskaźnik na wyświetlaczu pokazywał szóstkę na luzie. Motocykl gasł przez to na stopce. Ja się pytam jak się nie denerwować?
Pomijam już to, że spadł guma łącząca osłone wału...

a jeszcze może Cie wkur...c jak się zdupcy (a lubi) wspomaganie elektryczne hamulców to taki wynalazek Beemwu :grin: :thumbsdown:
Słysze to ustrojstwo przy każdym dotknięciu hamulca na postoju i sam dźwięk mnie przeraża. :omg:

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 06.07.2020, 21:28
autor: zimny
Kumpel mój miał 3 GSy 1150. Znał je na wylot, jeździł po Czeczenii i TJK. Zawsze mi powtarzał ze o ile na 1150 miał odwagę ruszać w świat samemu, to na 1200 by miał problem. Mowa o trudniejszych serwisowo rejonach.

Z jego relacji do 1150 wiele elementów kardana było łatwo rozbieralnych i do serwisowania. W nowszych jak twierdzil jest zupełnie inaczej. Z drugiej strony zapewniał mnie ze na moją jazdę typu Włochy asfaltem byłbym bardzo zadowolony.

Koniec końców sprzedał ostatniego GSa i tłucze na torze yzf250 i crf250.

W kategorii zaniedbań serwisowych polecam każdemu zapoznać się z yamaha xt600. Ten sprzęt nie poddaje się nigdy. Jak trampek tylko z trwałym wałkiem :)

A poważnie to nie mam wielkich uprzedzeń do bmw i gs800 mi się podoba. Ale to takie pieniądze za bdb stan że niedaleko do CRF1000. A to dla mnie inna liga.

Szerokości Remi, może się polubicie z Niemka, a jak nie to wrócisz do Japonii :zabawa:

Pozdrawiam
Zimny

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 07.07.2020, 06:18
autor: Kristof_if
Remi pisze:Skrzynia z mojego gejesa była u jednego z najlepszych mechaniorów w Polsce. Wszystko super a wczoraj wskaźnik na wyświetlaczu pokazywał szóstkę na luzie. Motocykl gasł przez to na stopce. Ja się pytam jak się nie denerwować?
Pomijam już to, że spadł guma łącząca osłone wału...
No to czujnik zmiany biegów poszedł,a wycieku oleju z niego nie ma?
Co do gumy to masz na myśli tą zaraz za skrzynią?
Spadła z skrzyni czy wyskoczyła z korpusu osłony wału?
Ale to raczej sprawa mechanika i jeżeli z korpusu osłony to trzeba nową bo te zatrzaski są jednorazowe i roboty trochę bo trza wachacz targać

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 07.07.2020, 12:27
autor: Remi
Kristof_if pisze:
Remi pisze:Skrzynia z mojego gejesa była u jednego z najlepszych mechaniorów w Polsce. Wszystko super a wczoraj wskaźnik na wyświetlaczu pokazywał szóstkę na luzie. Motocykl gasł przez to na stopce. Ja się pytam jak się nie denerwować?
Pomijam już to, że spadł guma łącząca osłone wału...
No to czujnik zmiany biegów poszedł,a wycieku oleju z niego nie ma?
Co do gumy to masz na myśli tą zaraz za skrzynią?
Spadła z skrzyni czy wyskoczyła z korpusu osłony wału?
Ale to raczej sprawa mechanika i jeżeli z korpusu osłony to trzeba nową bo te zatrzaski są jednorazowe i roboty trochę bo trza wachacz targać
Nie ma wycieku z czujnika i po jakimś czasie wróciło do normy. Może coś nie łączy.
Guma wyskoczyła z korpusu i od razu pomyślałem żeby kupić nową ale znowu moto uziemione :mouthshut:

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 08.07.2020, 20:11
autor: Artek
Facet musi mieć niezwykle silny charakter, aby publicznie na forum przyznać, że guma mu się zsunęła. :cool: :lol: Znam jeszcze jedną osobę z tego forum, która w męskim gronie się do tego przyznała :smile:

Na poważnie: mam prawie od nowości auto BMW. Zawsze jest coś do zrobienia przy tym kawałku żelaza. Frajda jest ALE... koszta też niemałe :pob:
Co do posiadaczy: poznałem kiedyś normalnego gościa na dużym GS, koledzy z grupy ZMY też jakiś czas temu chwilę jeździli z GS 1200. ŁukaszADHD też giesiarz a przecież człowiek zacny i prawy.
Nie ma co generalizować a ludzie spotkanie w realu zwykle są normalni. :thumbsup:

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 08.07.2020, 21:37
autor: Remi
Artek pisze:Facet musi mieć niezwykle silny charakter, aby publicznie na forum przyznać, że guma mu się zsunęła. :cool: :lol: Znam jeszcze jedną osobę z tego forum, która w męskim gronie się do tego przyznała :smile:

Na poważnie: mam prawie od nowości auto BMW. Zawsze jest coś do zrobienia przy tym kawałku żelaza. Frajda jest ALE... koszta też niemałe :pob:
Co do posiadaczy: poznałem kiedyś normalnego gościa na dużym GS, koledzy z grupy ZMY też jakiś czas temu chwilę jeździli z GS 1200. ŁukaszADHD też giesiarz a przecież człowiek zacny i prawy.
Nie ma co generalizować a ludzie spotkanie w realu zwykle są normalni. :thumbsup:
Guma za 230zł nie powinna się zsuwać :grin:
Co do użytkowników to nie mówię że wszyscy i że nie ma normalnych. Po prostu tam jest sporo takich wyjątkowych :tongue:

Na nową gumę poczekam tydzień. Czujnik używany mam od ręki i przy wymianie gumy też zmienię mimo tego że mój jakby uległ samonaprawieniu.

Co następne? :lol:

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 08.07.2020, 21:50
autor: wojtekk
NIejeździj to będzie niezawodny :)

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 10.07.2020, 13:46
autor: Wojtec
Może żona po kryjomu go psuje? One są podstępne.

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 25.07.2020, 23:34
autor: Lukasz /adhd/
Witam

O GS 800 pisał wiele nie będę - 12 lat, bez chęci zmiany.
Ja byłem tym motocyklem zachwycony... i na trase i w teren ! (ale nie na tor crossowy) .

Nowe BMW, znajomy określił: "Helikopter" - tak skomplikowane: i elektronicznie i mechanicznie.
No a znalezienie F800, bez ABS ... trudne, poza tym 12-letni moto, z drugiej reki, to jakoś dla mnie ryzyko.
Sam wiem, jak moim latałem :haha:

No i teraz mam zagwozdkę, bo KTM 990 R ciut za ciężki, jak dla mnie. Już nie te lata, na podnoszenie go samemu.
T700 - jakby za słaba dla mnie (ale dłużej jeszcze nie testowałem) - a ja lubię odkręcić na czarnym - mea culpa ! :lol:
790 Adv. - szlifierkowaty... no ale moc ma okey !

A Motoz Tractionator Adv ... S U P E R mam przód ze 3000 i ledwo, ledwo zaczyna ząbkować (naprawdę leciutko), a ja dość ostro hamuje

Życzę szybkiego powrotu GS-a do ... całości ;-)

Pzdr. L.K.

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 26.07.2020, 10:31
autor: Remi
Lukasz /adhd/ pisze:Witam

O GS 800 pisał wiele nie będę - 12 lat, bez chęci zmiany.
Ja byłem tym motocyklem zachwycony... i na trase i w teren ! (ale nie na tor crossowy) .

Nowe BMW, znajomy określił: "Helikopter" - tak skomplikowane: i elektronicznie i mechanicznie.
No a znalezienie F800, bez ABS ... trudne, poza tym 12-letni moto, z drugiej reki, to jakoś dla mnie ryzyko.
Sam wiem, jak moim latałem :haha:

No i teraz mam zagwozdkę, bo KTM 990 R ciut za ciężki, jak dla mnie. Już nie te lata, na podnoszenie go samemu.
T700 - jakby za słaba dla mnie (ale dłużej jeszcze nie testowałem) - a ja lubię odkręcić na czarnym - mea culpa ! :lol:
790 Adv. - szlifierkowaty... no ale moc ma okey !

A Motoz Tractionator Adv ... S U P E R mam przód ze 3000 i ledwo, ledwo zaczyna ząbkować (naprawdę leciutko), a ja dość ostro hamuje

Życzę szybkiego powrotu GS-a do ... całości ;-)

Pzdr. L.K.
GS jest w całości. Zmieniłem gumę i stwierdziłem, że kręcenie przy BMW jest bardzo przyjemne. Wszystko jest takie dokładnie przemyślane. Co prawda musiałem dokupić trzy komplety kluczy :)
Zabierałem się do wymiany z myślą że jak poskładam to robię foty i wystawiam ogłoszenie ale po jeździe testowej stwierdziłem że jednak jeszcze zostaniemy razem. Mega fajnie to jeździ.
Przy okazji u znajomego mechanika spotkałem się w innym BMW z kolejną ukrytą wadą. Pękającą piastą tylnego koła. Musiała pojawiać się w pierwszych modelach 1200 bo w moim już jest stalowa. Potem wrzucę foty.
Co do opon to na razie ciężko coś powiedzieć. Latałem w lekkim ofie i było super. Motoz rwie z każdej nawierzchni ale jest nowy. Ciekawe jaki będzie kiedy się trochę zetrze. Najbardziej ciekawi mnie mokry asfalt.

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 31.07.2020, 02:20
autor: Lukasz /adhd/
Remi pisze:
GS jest w całości. ....
...
Co do opon to na razie ciężko coś powiedzieć. Latałem w lekkim ofie i było super. Motoz rwie z każdej nawierzchni ale jest nowy. Ciekawe jaki będzie kiedy się trochę zetrze. Najbardziej ciekawi mnie mokry asfalt.
- GS:
Good News!

- Mokry asfalt:
Ja mam z Tylu E-09 (Dakar) i jakos daje rade - ale Motoz (przód) wg. mnie - w porównaniu z np. do E-07 (przód) lepiej trzyma - a jestem znanym miłośnikiem Mitasów ... zupełnie jak Chris Birch, no niestety, tylko to nas łączy :haha:

Pzdr. L.K

P.S. https://youtu.be/BFki1Ud3O0A

żeby nie było, że zmyślam z tym Chrisem i Mitasem ;-)

P.S.2 Ktm 990R (grzecznościowo)

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 31.07.2020, 19:31
autor: rrolek
Cześć

Te gumki na których lata Birch z E07/09 maja wspólną tylko nazwę :grin:
Worki za offtop.

Pozdr rr

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 31.07.2020, 20:48
autor: herni74
rrolek pisze:Cześć

Te gumki na których lata Birch z E07/09 maja wspólną tylko nazwę :grin:
Worki za offtop.

Pozdr rr
No pewnie ,ze nie mają nic wspólnego bo koleś ma założone Mitas E13/E12 a nie E07/09
https://pl.mynetmoto.com/shop.cfm/mitas ... klowe.html

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 01.08.2020, 20:50
autor: Lukasz /adhd/
Serio ???

Niezauważyłem ;-)

Pzdr. L.K.

P.S. Trzeba Go dobrze posłuchać, co mówi (oraz popatrzeć na KTM-a z blachą 57...) :tongue:
Mozna tez zajrzeć: http://www.mitas.co.uk/Adventure-/Trail ... Rally.Html

/ i nie nie upieram się, że E12 to to samo to E09 / i tylko mi chodziło, że w ogólnym szumie "na Mitasy" - są, tacy, którzy je cenią ... nawet E07 plus

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

: 06.09.2020, 21:54
autor: marecki999
Remi - tek czytam ten wątek i jesteś kolejną osobą ,która trochę mnie zniechęciła... bo mam myśl by mieć 2 motki- jeden to właśnie BMW GS1200ADV na asfaltowe wycieczki , a 2gi poczciwy trampiszon 600V :wink:
Ostatnio pojeździłem połowę dnia na kolegi 1200ADV 2006' - jakieś dziwne odgłosy pod nogami z okolic skrzyni, przy ruszaniu szarpanka jakbym w życiu nie jeździł na moto, przy dynamicznej jeździe i zmianie biegu np z 4-5 , 5-6 mając już ok 130km/h i ciągnąc dalej wybijało mnie z toru jazdy ( takie uczucie zachwiania motocyklem na prawo lewo)... czar prysł. Chyba jednak odpuszczę BMW