Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
- zimny
- swobodny rider
- Posty: 2948
- Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Jeśli chodzi o hamowanie, tak, względem trampka to inna półka kompletnie. Nawet też względem DLa heble jak żyletki - i bdb ABS.
Ja powiem tak - nie popadam w jakiś zachwyt, tak to mogłoby być jakbym w życiu jeździł wcześniej jedną czy dwoma maszynami a nie prawie 20-toma. Jedyny sprzęt z jakim pojemnością i mocą mogę porównywać jest DL1000 - i tu GS jest chyba dla mnie pod każdym względem lepszy. Poza dźwiękiem wydechu bo w DLu był wspaniały a tu jest....srajczento sporting Ale akustyka to dla mnie trzeciorzędna sprawa, byle by nie było głośno.
Ciężko odnieść się do DL650 czy Trampków - porównywanie maszyn 600 i 1200 to pomyłka. Natomiast przynajmniej DL podobnie w trasie pojedzie 120-140, tyle że silnik będzie w większym stresie, wiadomo. Więc w kwestii zastosowania turystycznego - nie powiedziałbym że taki GS to przepaść względem DLa. Jest inny, nie ma łańcucha i ma lepsze zawieszenia + hamulce. DL650 z pierwszego wypustu to wspaniała maszyna i tego zdania nie zmienię. Zresztą gdyby trafiła się idealnie zadbana sztuka po 2008 z b. małym przebiegiem to niewykluczone że bym to właśnie zakupił. Problem jest taki że takich VStromów jest bardzo mało, a na rynku w ogóle i obecnie mają chore ceny. A DL650 z przebiegiem powiedzmy 80-90 tys to coś zupełnie innego niż GS z tym nalotem.
Jest jeszcze kwestia mocy - w DLu nigdy mi jej nie brakowało solo, we dwoje....czasami. Ale też spoko się jeździło.
Co do Trampka, to inna kategoria i legenda sprzęt - mentalnie trampkarzem jestem, byłem i będę i turatecha kufrów kupować nie zamierzam
Pozdrawiam
zimny
Ja powiem tak - nie popadam w jakiś zachwyt, tak to mogłoby być jakbym w życiu jeździł wcześniej jedną czy dwoma maszynami a nie prawie 20-toma. Jedyny sprzęt z jakim pojemnością i mocą mogę porównywać jest DL1000 - i tu GS jest chyba dla mnie pod każdym względem lepszy. Poza dźwiękiem wydechu bo w DLu był wspaniały a tu jest....srajczento sporting Ale akustyka to dla mnie trzeciorzędna sprawa, byle by nie było głośno.
Ciężko odnieść się do DL650 czy Trampków - porównywanie maszyn 600 i 1200 to pomyłka. Natomiast przynajmniej DL podobnie w trasie pojedzie 120-140, tyle że silnik będzie w większym stresie, wiadomo. Więc w kwestii zastosowania turystycznego - nie powiedziałbym że taki GS to przepaść względem DLa. Jest inny, nie ma łańcucha i ma lepsze zawieszenia + hamulce. DL650 z pierwszego wypustu to wspaniała maszyna i tego zdania nie zmienię. Zresztą gdyby trafiła się idealnie zadbana sztuka po 2008 z b. małym przebiegiem to niewykluczone że bym to właśnie zakupił. Problem jest taki że takich VStromów jest bardzo mało, a na rynku w ogóle i obecnie mają chore ceny. A DL650 z przebiegiem powiedzmy 80-90 tys to coś zupełnie innego niż GS z tym nalotem.
Jest jeszcze kwestia mocy - w DLu nigdy mi jej nie brakowało solo, we dwoje....czasami. Ale też spoko się jeździło.
Co do Trampka, to inna kategoria i legenda sprzęt - mentalnie trampkarzem jestem, byłem i będę i turatecha kufrów kupować nie zamierzam
Pozdrawiam
zimny
Trampkarz emeryt.
F800GS ADV
F800GS ADV
- dareckihdi
- wiejski tuningowiec
- Posty: 84
- Rejestracja: 14.03.2021, 18:39
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Co do tłumika możesz zakupić Akrapa,nie bedzie srajeczny
Kufry dobrym kompromisem są Apduro,ludzie chwalą,lub taniej duży wór żeglarski i latwiej sie przemieszać
Gs adv przekonal mnie kardanem,abs i zasięgiem ,na baku spokojnie 500 km
Kufry dobrym kompromisem są Apduro,ludzie chwalą,lub taniej duży wór żeglarski i latwiej sie przemieszać
Gs adv przekonal mnie kardanem,abs i zasięgiem ,na baku spokojnie 500 km
Darecki
- zimny
- swobodny rider
- Posty: 2948
- Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Mi chodzi o typ dźwięku, znam GSy ma przelotowych tłumikach. Wtedy jak seicento na sportowym tłumiku a poważniej, kto słyszał gang silnika Dl1000 na leovince ten wie o czym mówiędareckihdi pisze: ↑07.01.2022, 14:50 Co do tłumika możesz zakupić Akrapa,nie bedzie srajeczny
Kufry dobrym kompromisem są Apduro,ludzie chwalą,lub taniej duży wór żeglarski i latwiej sie przemieszać
Gs adv przekonal mnie kardanem,abs i zasięgiem ,na baku spokojnie 500 km
Mi się fabryczny dźwięk i tłumik GSa powiedzmy podoba, jest nie męczący. Nie jest to niestety piękny dźwięk Vki ale trudno. Nic bym nie zmieniał.
Kufry jak będą to givi plastiki na 95%, alusów w życiu miałem już 3 komplety i jeżdżąc po asfalcie zwyczajnie nie potrzebuje. Givi są spoko, być może model trekker - na razie tylko centralny. O Apduro także słyszałem dobre opinie jak kto szuka Alu.
Zasiegu nie testowałem, ale z założenia 300-350km na baku mi starczy a kluczową była dla mnie możliwie niewielka masa moto. No i osobiście razi mnie ten wielki bak w ADV. Rozumiem koncept i nie mam nic przeciwko ale podobnie jak Alu kufrow - nie potrzebuje
Niebawem właśnie będę sprzedawał cały komplet do zrobienia olejarki lancucha, nie doczekał się montażu od 3 lat a teraz przez dyfer to już chyba nie ma co go trzymać.
Pozdrawiam
Zimny
Trampkarz emeryt.
F800GS ADV
F800GS ADV
- dareckihdi
- wiejski tuningowiec
- Posty: 84
- Rejestracja: 14.03.2021, 18:39
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Miałem 4 bmw 2-RT,GS i obecnie GS adv,Objechałem z 60 tyś.Powiem tak...fabryczny tłumik mi odpowiada jeśli masz sprawny exup,jest niezagłośny i nie męczy robiąc przeloty 500-1000 km dziennie.Jeśli masz powyżej 180 cm na dłuższe wyjazdy tylko Adv.Kufry kto ma oryginalne powiększane platikowe większości od nich ucieka.Alu napeno nie pęknie ,możesz na nich usiąść i przynieś w nich wodę
Darecki
- zimny
- swobodny rider
- Posty: 2948
- Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Heh, ja mam 170cm wzrostu zatem wersja zwykła jak najbardziej OK. Alu spoko są, nie kwestionuję - tylko to temat własnych doświadczeń i potrzeb.No i oczywiście ceny. Na razie poza centralnym i tak nic nie planuję i nie potrzebujędareckihdi pisze: ↑08.01.2022, 09:29 Miałem 4 bmw 2-RT,GS i obecnie GS adv,Objechałem z 60 tyś.Powiem tak...fabryczny tłumik mi odpowiada jeśli masz sprawny exup,jest niezagłośny i nie męczy robiąc przeloty 500-1000 km dziennie.Jeśli masz powyżej 180 cm na dłuższe wyjazdy tylko Adv.Kufry kto ma oryginalne powiększane platikowe większości od nich ucieka.Alu napeno nie pęknie ,możesz na nich usiąść i przynieś w nich wodę
Mam nadzieję że będzie sympatycznie i mało awaryjnie się sprawował ten sprzęt.
Pozdrawiam
zimny
ps. o oryginalnych Vario kufrach czytałem i na pewno w to nie pójdę. Dzięki za potwierdzenie
Trampkarz emeryt.
F800GS ADV
F800GS ADV
- dareckihdi
- wiejski tuningowiec
- Posty: 84
- Rejestracja: 14.03.2021, 18:39
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
No faktycznie przy tym wzroście to nie ADV (żarcik).Z mojego skromnego doświadczenia sądzę że tylko ci narzekają co kupili maszynę z nieudokumentowaną historią.Generalnie jak sie pilnuje interwałów serwisowych nie ma żadnych problemów.Mam adv z 2011 roku z przebiegiem na dziś 111 tyś,aso do 70 tyś,żadnych problemów ani awarii.Oleje filtry synchro robię co roku przed sezonem a później śmigam
Darecki
- Scyzoryk
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 483
- Rejestracja: 02.07.2008, 13:28
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: okolice Piaseczna
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Fajny motór, od 2008 dodatkowo dopracowali kilka drobnych bolączek wcześniejszych egzemplarzy. Miałem 1200 przez 6 ostatnich lat i uważam go za najlepszy motocykl jakim do tej pory śmigałem. Wystarczy odpuścić sobie ciężki teren (moim zdaniem nie nadaje się do tego) i jest super. Przy tym przebiegu prognozuję zero problemów poza obsługą (profilaktyka się opłaca) U mnie był prawie 2 x większy i też poza eksploatacją nic złego się nie działo także mogę się podpisać pod obalaniem mitów że BMW to wydatki. Jak dbasz tak masz.
Teraz kupiłem Afrę 1000 i ma wysoko postawioną poprzeczkę oczekiwań Zobaczymy po kilku sezonach jak to będzie. Pierwsze odczucia są takie że na asfalcie nie jest gorzej a w terenie znacznie lepiej. Zobaczymy jak uda się nawinąć trochę więcej km.
Teraz kupiłem Afrę 1000 i ma wysoko postawioną poprzeczkę oczekiwań Zobaczymy po kilku sezonach jak to będzie. Pierwsze odczucia są takie że na asfalcie nie jest gorzej a w terenie znacznie lepiej. Zobaczymy jak uda się nawinąć trochę więcej km.
Pozdrawiam
Scyzoryk
AT CRF1000
Scyzoryk
AT CRF1000
- zimny
- swobodny rider
- Posty: 2948
- Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
No właśnie na Twój się spóźniłem Ja w terenie większym niż ubita szutrowa droga nie zamierzam w ogóle tym jeździć. Dla mnie to wygodna maszyna na asfalt, stąd odlewane koła - a ten typ motocykla bo jest po prostu wygodny. Na to co poprawili w 2008 też zwracałem uwagę. Dbał będę jak o wszystkie moje motocykle.Scyzoryk pisze: ↑12.01.2022, 13:25 Fajny motór, od 2008 dodatkowo dopracowali kilka drobnych bolączek wcześniejszych egzemplarzy. Miałem 1200 przez 6 ostatnich lat i uważam go za najlepszy motocykl jakim do tej pory śmigałem. Wystarczy odpuścić sobie ciężki teren (moim zdaniem nie nadaje się do tego) i jest super. Przy tym przebiegu prognozuję zero problemów poza obsługą (profilaktyka się opłaca) U mnie był prawie 2 x większy i też poza eksploatacją nic złego się nie działo także mogę się podpisać pod obalaniem mitów że BMW to wydatki. Jak dbasz tak masz.
Teraz kupiłem Afrę 1000 i ma wysoko postawioną poprzeczkę oczekiwań Zobaczymy po kilku sezonach jak to będzie. Pierwsze odczucia są takie że na asfalcie nie jest gorzej a w terenie znacznie lepiej. Zobaczymy jak uda się nawinąć trochę więcej km.
Mam nadzieję że będzie mało awaryjnie mnie woził. Zapewnia to czego trochę szukałem (i w większości spełniał by to też DL650), w kolejności od najważniejszych:
- dobre wyważenie i niski środek ciężkości,
- dobre prowadzenie i hamulce,
- rozsądne spalanie,
- wygoda, dobre zawieszenie,
- względnie prosta konstrukcja,
- moc/moment na końcu ale ....fajnie że tyle tego jest
Zdam relację jak pojeżdżę, ale jestem jak pisałem - dobrej myśli. Jazda do domu po zakupie była bardzo przyjemna, mimo masy i wielkości motocykl prowadzi się lekko i jest stabilny.
Pozdrawiam
zimny
ps. ....ale to wyłączanie kierunków prawym kciukiem to jakaś porażka. NA forum BMW wyczytałem że "porządne motocykle tak mają i już" ale ciekawe dlaczego BMW zrobiło to już normalnie w tym GS po 2013 roku. I tłumik przenieśli na właściwą stronę
Trampkarz emeryt.
F800GS ADV
F800GS ADV
- Scyzoryk
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 483
- Rejestracja: 02.07.2008, 13:28
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: okolice Piaseczna
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Będzie pan zadowolony. Pasażerka też bo jest wygodnie i dużo miejsca. Prowadzi się jak po sznurku.
Pozdrawiam
Scyzoryk
AT CRF1000
Scyzoryk
AT CRF1000
- zimny
- swobodny rider
- Posty: 2948
- Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Garwolin
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Jak chcesz mogę Ci sprzedać w dobrej cenie sakwy szyte na zamówienie od Xcountry dedykowane do GSa.
pojemność jednej tyle co kufer - bodajże 45 litrów. W dwie osoby pakujesz się bez problemu i stresu. Sakwy jeździły ze 3 razy na moim GS-ie ADV do którego były dedykowane - nie zniszczone.
Ps. dobrą praktyka jest nawiercenie odprowadzenia wody w osłonie kardana - pomaga a nie zaszkodzi.
Dobrze jest też zajrzeć w dyfer od czasu do czasu.
Mitem jest że przy 170 nie da się jeździć ADV - kwestia jakie kto ma nogi. Sam mam 170 i już nie urosnę i śmigałem ADV na ori zawieszeniu - jedyny zabieg akcesoryjna kanapa Kahedo.
pojemność jednej tyle co kufer - bodajże 45 litrów. W dwie osoby pakujesz się bez problemu i stresu. Sakwy jeździły ze 3 razy na moim GS-ie ADV do którego były dedykowane - nie zniszczone.
Ps. dobrą praktyka jest nawiercenie odprowadzenia wody w osłonie kardana - pomaga a nie zaszkodzi.
Dobrze jest też zajrzeć w dyfer od czasu do czasu.
Mitem jest że przy 170 nie da się jeździć ADV - kwestia jakie kto ma nogi. Sam mam 170 i już nie urosnę i śmigałem ADV na ori zawieszeniu - jedyny zabieg akcesoryjna kanapa Kahedo.
- bartekk
- pałujący w lesie
- Posty: 1451
- Rejestracja: 28.10.2011, 07:54
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: wrocław - radwanice
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
... świat się kończy i motury dla zimnego
To już 11 lat???????!!!!!! Nick "zimny" widać zobowiązuje ,
B(m)TW - niechaj służy.
W życiu są rzeczy ważne i .... ważniejsze.
- zimny
- swobodny rider
- Posty: 2948
- Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Tak Bartek, ehhh.... Ale to zleciało.
Twoja Apka 200 ma już po mnie 2go właściciela. Ja zrobiłem nią jakieś 30kkm, Szwagier 10kkm a obecny jeździec po budowach i różnych wichurach nakręcił kolejne 40.. spotkałem gościa i pogadałem z nim pod sklepem bo poznałem maszyne po naklejkach i tej samej lokalnej rejestracji. Tu za mojej kadencji w okolicach 2012:
[image][/image]
A obecnie miała 93kkm przebiegu i jak to stwierdził, no trzeba zrobić remont bo już sporo oleju bierze myślałem że padnę.
A przecież to włoski sprzęt który wedle stereotypu powinien już ulec biodegradacji.
Sorry za OT, wszak to wątek o BMW...
Pozdrawiam
Zimny
Twoja Apka 200 ma już po mnie 2go właściciela. Ja zrobiłem nią jakieś 30kkm, Szwagier 10kkm a obecny jeździec po budowach i różnych wichurach nakręcił kolejne 40.. spotkałem gościa i pogadałem z nim pod sklepem bo poznałem maszyne po naklejkach i tej samej lokalnej rejestracji. Tu za mojej kadencji w okolicach 2012:
[image][/image]
A obecnie miała 93kkm przebiegu i jak to stwierdził, no trzeba zrobić remont bo już sporo oleju bierze myślałem że padnę.
A przecież to włoski sprzęt który wedle stereotypu powinien już ulec biodegradacji.
Sorry za OT, wszak to wątek o BMW...
Pozdrawiam
Zimny
Trampkarz emeryt.
F800GS ADV
F800GS ADV
-
- pałujący w lesie
- Posty: 1527
- Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Lisków
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Tak się wtrącę.
Piaggio generalnie mechanicznie jest ok. Od kilku ładnych lat, grupa uporządkowała zastosowanie podstawowych podzespołów elektrycznych.
Za "włochami" ciągnie się nimb awaryjności, na który składa się głównie fakt stosowania w dawniejszym czasie tego co było "pod ręką".
O ile mechanikę stosunkowo łatwo rozpracować, o tyle podzespoły elektryczne i elektroniczne- niekoniecznie. A to kiedyś nie było mocną stroną makaroniarzy.
- zimny
- swobodny rider
- Posty: 2948
- Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Tak, ta elektryka Sylwku jak oglądałem zawsze budziła zastrzeżenia. Gdzie sie dało czyściłem styki, smarowałem ale ogólnie to nie jest mocna strona. Do tego lata i wiek sprzętu robi swoje - szczególnie jak kariera pod chmurką.
Ale mechanicznie, to wcale nie jest właśnie źle. Powiedziałbym że zupełnie, a nawet czasem bardzo dobrze jak w przypadku Piaggio Leader i Master.
Wróćmy zatem do tych nieco brzydacznych bokserów.
Wiecie może gdzie znajdę rzetelny spis pt. oleje do skrzyni, dyfra, etc. do GSa? Od razu mówię że forum BMW przejrzałem, serwisówka jest do tego ciężko dostępna a w instrukcji tylko o oleju silnikowym głównie. Zamierzam zalać 15W50 Shell AX7 albo LM tudzież oryginał BMW bo mam dojście w bdb cenie - ale to ponoć to samo co shell.
Płyn sprzęgła podobno mineralny Hyspin lub można stosować od citroenów Total LHM.
Pozdrawiam
zimny
Ale mechanicznie, to wcale nie jest właśnie źle. Powiedziałbym że zupełnie, a nawet czasem bardzo dobrze jak w przypadku Piaggio Leader i Master.
Wróćmy zatem do tych nieco brzydacznych bokserów.
Wiecie może gdzie znajdę rzetelny spis pt. oleje do skrzyni, dyfra, etc. do GSa? Od razu mówię że forum BMW przejrzałem, serwisówka jest do tego ciężko dostępna a w instrukcji tylko o oleju silnikowym głównie. Zamierzam zalać 15W50 Shell AX7 albo LM tudzież oryginał BMW bo mam dojście w bdb cenie - ale to ponoć to samo co shell.
Płyn sprzęgła podobno mineralny Hyspin lub można stosować od citroenów Total LHM.
Pozdrawiam
zimny
Trampkarz emeryt.
F800GS ADV
F800GS ADV
- dareckihdi
- wiejski tuningowiec
- Posty: 84
- Rejestracja: 14.03.2021, 18:39
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Ja leję do bmw adv 2011 rok 5w50 Valvoline bez dolewki od wymiany do wymiany 10 tyś+ filtr powietrza i oleju.Olej skrzynia pod korek okolo 800ml,reszt kardan 180 ml.gl-5 u mnie shell,kardan przeglądnij i zaaplikuj smar molibdenowy,sprzegło suche sprawdż synchro
Darecki
- makumba
- łamacz szprych
- Posty: 638
- Rejestracja: 22.08.2013, 21:23
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kraśnik/Lublin
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
To w zasadzie olej "samochodowy" podejdzie?
xl650v, drz 400
- herni74
- pałujący w lesie
- Posty: 1434
- Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Ech.. kiedyś jeździłem takim 1200 z 2005r. Silniki Bmw są trochę archaiczne są chłodzone powietrzem z osobna skrzynia biegów wiec można i trzeba lać najtańszy olej mineralny samochodowy (jedyny plus tego silnika)
Ducati Multistrada ,Cagiva Elefant 750,TA650, Cagiva GranCanyon 900
http://www.facebook.com/pages/Project-P ... 6340945760
https://www.facebook.com/himalaje2018/
https://www.facebook.com/PAKVENTURE2020/
http://www.facebook.com/pages/Project-P ... 6340945760
https://www.facebook.com/himalaje2018/
https://www.facebook.com/PAKVENTURE2020/
- zimny
- swobodny rider
- Posty: 2948
- Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Że można, to i się zgodzę. Że trzeba to już nie.
Do boxera BMW podchodziłem przez długi czas jak pies do jeża. Szczególnie że jak siadałem z Hondy na R1150 i wrzucałem biegi to czułem się jak na ciągniku Jednak na moje to wyszło, że ten silnik ma więcej niż jedną zaletę. Chociażby elastyczność, niewielkie spalanie względem mocy i pojemności i nieco traktorowaty niskoobrotowy charakter przyjazny w turystyce (ja to akurat lubię). No i wyważenie motocykla na plus. Tylko te odstające cylindry...dla miłośnika V-ek to na razie trudne
Podobnie jak ducati ma dziwne rozwiązanie typu paski rozrządu tak tu jest pasek alternatora jak w samochodzie, niemałe to zdziwienie było dla mnie...
Z pewnością jeżeli można powiedzieć że jest to mentalnie rozwinięcie jakiegoś typu motocykla to zdecydowanie bardziej Trampka i pochodnych niż np. Ducati które Herni tak lubisz od jakiegoś czasu. Mam namyśli o charakter, oddawanie mocy. Taki osiołek na koksie z nadwagą lekką
Pozdrawiam
zimny
Trampkarz emeryt.
F800GS ADV
F800GS ADV
- herni74
- pałujący w lesie
- Posty: 1434
- Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec
Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25
Honda w modelu ST 1100 Pan European ,GL 1000 Gold Wing bokserem a swego czasu Rotaxy i Ktm tez używały pasków rozrządu. Pasek zębaty rozrządu ma wiele zalet. Podstawowe to mała masa i prosta budowa. Nie wymaga również smarowania, więc może pracować poza korpusem silnika.
Ducati Multistrada ,Cagiva Elefant 750,TA650, Cagiva GranCanyon 900
http://www.facebook.com/pages/Project-P ... 6340945760
https://www.facebook.com/himalaje2018/
https://www.facebook.com/PAKVENTURE2020/
http://www.facebook.com/pages/Project-P ... 6340945760
https://www.facebook.com/himalaje2018/
https://www.facebook.com/PAKVENTURE2020/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości