forum.transalpclub.pl

Cześć,

Piszę z pewną kwestią która ostatnio mnie męczy. Jakiś czas temu rozszczelniła mi się prawa chłodnica, w okolicy mocowań na pierwszym żeberku. Chłodnica została oddana do naprawy gdzie wycięto żebro i zaspawano. Po zamontowaniu i zalaniu płynem (odpalenie silnika, odczekanie, dolanie do chłodnicy i tak 3 razy do momentu aż przestało ubywać) mam wrażenie że silnik nagrzewa się dużo bardziej niż wcześniej. Sama wskazówka poszła w górę ale nieznacznie, podczas jazdy jest ok 1 mm za pierwszą kreską gdzie zazwyczaj była na niej. Po zostawieniu motocykla na postoju z pracującym silnikiem po jakimś czasie (całkiem sporym) dochodzi do połowy i załącza wiatrak. Płynu w zbiorniczku ani w chłodnicy nie ubywa, nie przybywa. Więc niby wszystko w normie, a jednak mam wrażenie że od silnika bije dużo większy gorąc niż wcześniej (np. stojąc na światłach) i to przy temperaturach rzędu 24 stopni. Silnik też po jeździe ok 3 h pozostaje gorący. Zastanawiam się czy wycięcie tego żebra mogło mieć taki wpływ czy może coś jednak jest nie tak . Czy te silniki tak długo stygną po zgaszeniu?

wycięcie jednego żeberka może zmienić temp. w pomiarach laboratoryjnych a nie warunkach użytkowania.

Moze chlodnice sa zamulone? Trzeba by je odkamienic

Wysłane Transalpa

Chlodnice ok.
Bardziej mnie interesuje czy transalp normalnie stygnie ok 3h. Na wskazniku temp wszystko w normie, plun jest wiec teoretycznie ok. Mam po prostu wrażenie że dużo wiecej ciepla oddaje.

Stygniecie jest związane z oddawaniem ciepła do otoczenia, wiec albo silnik pomalowany farba termoizolacyjna albo chłodnice jednak zawalone i konwekcja nie przebiega jak kiedyś

Wysłane Transalpa

Te silniki przy normalnej jeździe i temp otoczenia mogą jeździć na jednej chłodnicy, bez przegrzewania. Także wycięcie jednego żebra z chłodnicy nie ma znaczenia.
Zmiesz temp cieczy w chłodnicy i porównaj ze wskaźnikiem

grzyb_grzyb pisze:Cześć,
... prawa chłodnica, w okolicy mocowań na pierwszym żeberku. Chłodnica została oddana do naprawy gdzie wycięto żebro i zaspawano...

W prawej chłodnicy jest czujnik temperatury, sprawdź czy nie jest uszkodzony.

bartekk pisze:

grzyb_grzyb pisze:Cześć,
... prawa chłodnica, w okolicy mocowań na pierwszym żeberku. Chłodnica została oddana do naprawy gdzie wycięto żebro i zaspawano...

W prawej chłodnicy jest czujnik temperatury, sprawdź czy nie jest uszkodzony.

To czujnik wiatraka. Czujnik temperatury mamy w termostacie.

Zakładam że czujniki są ok skoro są 2 różne i przy ok środku skali załącza się wiatrak.
Jest taka opcja że trochę sobie ubzdurałem że nagrzewa się jakoś bardziej niż powinien stąd pytanie ile stygną Wasze maszyny.

Pomyślałem jeszcze że problemem może jednak jest termostat np nie otwierający się do końca. Przy wymianei chłodnicy stał bez płynu kilka dni. Trzeba będzie wymontować…

grzyb_grzyb pisze:Zakładam że czujniki są ok skoro są 2 różne i przy ok środku skali załącza się wiatrak.
Jest taka opcja że trochę sobie ubzdurałem że nagrzewa się jakoś bardziej niż powinien stąd pytanie ile stygną Wasze maszyny.

Pomyślałem jeszcze że problemem może jednak jest termostat np nie otwierający się do końca. Przy wymianei chłodnicy stał bez płynu kilka dni. Trzeba będzie wymontować…

Wg mnie trzeba sprawdzić termostat.
Miałem zamykany jeden kanał bo się chłodnica rozszczelniła i żadnej różnicy nie miałem w chłodzeniu silnika. Wiatrak załączał się w połowie zakresu.

Właśnie chodzi o to że wiatrak załącza się kapkę ponad połowę skali tak jak to robił do tej pory. Jedyne co mi nie pasuje to gorąc buchający z silnika, czego mam wrażenie wcześniej nie było w takim stopniu. Musiałby być zbieg okoliczności że w jednym momencie padł czujnik temp (na wskaźnik) i termostat. W każdym razie nowe już zamówione, profilaktycznie zmienię. Zobaczymy.

Ja też to wczoraj czułem, ALE w krótkich spodenkach polatałem bo było gorąco.
Ostatni miesiąc było kilka dni upałów i silnik miałem rozgrzany całą noc (duże auto), natomiast w normalnych warunkach (wiosna/jesień) stygnie w jedną godzinę.

Obejrzyj świece, kolanka wydechowe. Jeśli jest bez zmian to jeździć...

Artek pisze:Ja też to wczoraj czułem, ALE w krótkich spodenkach polatałem bo było gorąco.
Ostatni miesiąc było kilka dni upałów i silnik miałem rozgrzany całą noc (duże auto), natomiast w normalnych warunkach (wiosna/jesień) stygnie w jedną godzinę.

Obejrzyj świece, kolanka wydechowe. Jeśli jest bez zmian to jeździć...

Właśnie chodzi o to że wszystko jest ok. Różnica jest taka że po przejechaniu 20 km. w temp 29 stopni mam wrażenie że siedzę na podgrzewanej kanapie. Czego wcześniej nie było. Nic, zmienię termostat i cujnik jak nie pomoże pewno kupię chłodnicę kompletną.

Może głupie pytanie , ale masz odpowiednio płynu w zbiorniczku oraz pod korkiem w chłodnicy ?

Gumy i plastyki kierujące powietrze z chłodnicy na ramie kompletne i prawidłowo założone?
Ciężko dostać prawą chłodnicę w bardzo dobrym stanie

Płyn w chłodnicy i zbiorniczku ok. Sprawdzane kilkakrotnie. Weszłoo 2L jak podają. Wszystkie plastiki ok. oryginał. Jedyne co to gmole. Zacząłem to odczuwać po zamontowaniu chłodnicy po naprawie.

generalnie nie ma tu co więcej pisać. mam poprostu wrażenie że coś się zmieniło. że było inaczej, mimo że nic za tym nei przemawia (ani wskaźnik ani ubywający czy też gotujący się płyn )

Zmienię termostat i wskaźnik temp i zobacyzmy.
Dzięki za odpowiedzi.

A może.jednak.gdzies babel powietrza siedzi po wymianie i zalaniu od nowa ?

wojtekk pisze:A może.jednak.gdzies babel powietrza siedzi po wymianie i zalaniu od nowa ?

Mowa jest o subiektywnym odczuciu kierownika + teoretycznie długie stygnięcie. Jeśli układ działa prawidłowo (termostat/włącznik wentylatora) to nie doszukiwał bym się nie wiadomo czego i nie rozbierał połowy moto. U mnie wskazówka w lecie sięga 1/4, wentylator załącza się (chyba) powyżej połowy. Wymieniając płyn chłodzący sprawdziłem termostat, otwierał się w zadanej temperaturze więc nie przejmuję się tym, że wskazówka standardowo nie sięga połowy skali. Jeżdżąc teraz w upały też mocno czuję temperaturę na prawej nodze ale to wynika z kierunku przepływu powietrza - IMHO.

Dlugi1 pisze:

wojtekk pisze:A może.jednak.gdzies babel powietrza siedzi po wymianie i zalaniu od nowa ?

Mowa jest o subiektywnym odczuciu kierownika + teoretycznie długie stygnięcie.

I to jest w tym najgorsze Ale jednak to zauważyłem, wcześniej tak nie było. O ile jadę w 30 stopniach to ok, ale jak przy temperaturze powietrza 21 stopni po przejechaniu jakiś 20km na światłach chce mi zgrilgować nogę to nie jest super.

Bąbel powietrza? Możliwe, ale nie mam już pomysłu jak to odpowietrzyć. Odpalam na odkręconej chłodnicy, ściskam węże, odkręcam zbiorniczek itp. Zresztą ten układ sam powinien się odpowietrzać. Tak czy inaczej zmienię termostat i czujnik i dam znać.

No to chyba więcej z odpowietrzania nie da się zrobić