Przebicie

[easy_rider]

W ciemności po odpaleniu silnika przeskakuje iskra jakby pod fajką lub z fajki... Tak było na starych oryginalnych gumowych fajkach (VD05FMH) i oryginalnych przewodach WN. Dziwne jest to, że po wymianie przewodów na silikonowe BERU, fajek na ebonitowe NGK VD05F i świec zapłonowych NGK DPR8EA-9 problem dalej występuje.
Iskra przeskakuje na najbliższe żeberko głowicy, bardziej przy dodawaniu gazu. Nie jest ona tak silna jak na świecy, tylko jakiś jej procent...
Silnik chodzi równo i normalnie przyśpiesza. Czasem tylko na wolnych obrotach przy gwałtownym dodaniu gazu "przydławi się"....

Jak wyeliminować to małe przebicie? Czy można uznać że "ten typ tak ma"? Jeśli nie to co zrobić? może dać jakiś dłuższy ten kapturek gumowy na dole fajki dla lepszej izolacji?

[bartekk]

http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... 20#p366320
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... 78#p374278
Tu masz wszystko. Poczytałem, zrobiłem. Zniknął problem z odpalaniem rano ( wilgoć ).

[easy_rider]

Dzięki bartekk, dokładnie zrobiłem wszystko jak w tych tematach co podałeś, z małą różnicą że u mnie w modelu XL600V-T po 96 roku są już takie cewki podwójne na dwie świece jak w modelu XL650 lub africe XRV750 (od 1996 roku). Przewody WN się tam wymienia nawet łatwiej, bo odkręca się nakrętkę plastikową, wyjmuje stary przewód i wkłada nowy. Potem skręca się nakrętkę-kapturek plastikowy i jest git. Nie trzeba nic "wydłubywać" i kleić.

U mnie problem jest "widoczny" w ciemności przy fajce, iskra idzie w bok do żebra głowicy. Nie wiem czy po prostu fajka jest za blisko tych żeberek i iskra przeskakuje czy co?

[BeX]

Pierwsza sprawa na końcu fajki powinna być taka guma, która to uszczelnia, po drugie podmień świecę, nowa nie zawsze jest dobra...

[easy_rider]

Ta guma na dole fajki jest jako komplet z całą fajką. Myślałem właśnie żeby ją podmienić na jakąś dłuższą żeby zasłaniała cały izolator świecy do samego dołu (czyli do tego sześciokąta pod klucz), tylko czy ta guma jest izolacją wysokiego napięcia czy tylko osłonką przeciwwilgociową/wodoszczelną.

Świeca była małoużywana ale wymieniłem na nówkę i dalej iskrzy...

[easy_rider]

Dzięki chłopaki za wszystkie odpowiedzi, podszedłem do tematu ponownie i przyjrzałem się bliżej układowi zapłonowemu... Moje spostrzeżenia:

- masa na silniku była ok (mierzyłem multimetrem oporność) ale mimo tego usunąłem czarną farbę w miejscu styku przewodu masowego z rozrusznikiem.

- połączenia cewek z masą też wymagały wyczyszczenia drobnym papierem ściernym i gwinty pod śruby jak i same śruby mocujące cewki też.

- metalowe zakończenia uchwytów w cewkach - nie są to tylko "wzmocnienia" pod śruby, ale są one połączone elektrycznie, czyli ich oporność jest 0 oczywiście po oczyszczeniu ich z rdzy. (Przed czyszczeniem miały kilkanaście ohmów). Podobnie te "uszy" podkładki które nakłada się na te uchwyty.

- polecam zamiast fajek VD05F zakupić model XD05FP. Jest to fajka dłuższa, i ma lepsze uszczelnienie wodoodporne. Ma inne kapturki (dłuższe) zarówno ten dolny jaki i górny. Górny się ciężej przesuwa (ciaśniej), ale można sobie pomóc olejem silikonowym w sprayu (ma wysoki stopień oporności elektr.) lub specjalną pastą/smarem dielektrycznym)

- W całkowitym ciemnym miejscu, izolator świecy (kawałek tylko co go widać poniżej kapturka) delikatnie świeci na niebiesko - nie jest to przebicie jak wcześniej podejrzewałem ale normalne zachowanie, po prostu prześwituje porcelanka (lub opornik szklany świecy)… Sprawdzałem dwie różne świece i irydówkę też - zawsze jest tak samo. (na drugim cylindrze to samo).

- Podczas pracy silnika, dotykając przewody i fajki gołą ręką (w ciemności) zauważyłem drobne "jarzenie" się przewodu i obudowy fajki. Znalazłem takie wytłumaczenie tego faktu w jednym z artykułów Auto-Świata: Nieznaczne jarzenie się przewodów nie świadczy o ich usterce – to mikrowyładowania elektryczne wynikające z jonizacji powietrza w pobliżu przewodnika.

Mam wersję TA PD06A z roku 1996, a więc cewki podwójne, przewody nie klejone a skręcane w cewce.