Strona 1 z 1

[P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 17.03.2019, 19:30
autor: Tasior
Transalp 600 przebieh 47800km
cena 6800
Mam do sprzedania motocykl Honda Transalp XL600V.
Rok prod 1996
Przebieg 47800 km
Posiada dodatkowo gmole, kufer centralny, podwójne gniazdo USB, stopkę centralną, wysoką przednią szybę oraz deflektor. Aktualnie założona opona Metzeler Sahara Enduro 3.
Jest to mój prywatny motocykl, który posiadam od czterech lat.
Jeden z ostatnich wyprodukowanych w Japonii, cały w oryginale.

https://apollo-ireland.akamaized.net/v1 ... ;s=644x461




https://www.olx.pl/oferta/honda-transal ... b53f503ab3

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 17.03.2019, 19:44
autor: Artek
Modelowo wzór. Gmole do wymiany. Sprawdź plastki i miejsca mocowania gmoli-przy upadku ten model może narobić bałaganu.
Jechać oglądać, targować się. :wink:

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 17.03.2019, 20:26
autor: Tasior
Artek pisze:Modelowo wzór. Gmole do wymiany. Sprawdź plastki i miejsca mocowania gmoli-przy upadku ten model może narobić bałaganu.
Jechać oglądać, targować się. :wink:
Opony obie 2011 rok. Do zaworow i gaznikow nie zagladane ponad 4 lata.

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 17.03.2019, 21:54
autor: cezar
Bez jaj. Gmole są ok i nie ma potrzeby zmieniania. Miałem takie same gmole w swojej 600. Zaliczyłem kilka gleb i niczego nimi nie uszkodziłem a wręcz uchroniły plastiki i inne elementy.

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 18.03.2019, 04:51
autor: Artek
Cezar fajnie, że Ci się udało. Jak mawiał klasyk: gleba glebie nierówna.
Mocowanie przednie górnego gmola jest do uchwytu chłodnicy co przy niekorzystnej glebie wyłamuje to mocowanie lub wyrywa śrubkę M6.Chłodnica może oberwać. Dolne mocowanie jest do plastykowej osłony silnika. Jak będzie niefart to wejdzie ten kawałek blaszki w silnik.
Ja zalecam wymianę/przeróbkę takich gmoli. Co zrobi nabywca jego interes.
Osobiście wstawiałem helicoila po glebie z takimi gmolami a lewa owiewka kosztowała 4 stówy :wink:

Co do zaworów i gaźników: 4 lata
A ile km przejechał od tego czasu? Czy silnik pracuje nieprawidłowo, że trzeba tam zaglądać, jeśli interwał tego nie wymaga ( 12 kkm)?

Przednią gumę bym zmienił dla spokoju ducha. tylną bym chętnie zjeździł.

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 18.03.2019, 05:53
autor: Tasior
Niby duzo nie przejechane. Wstepnie mam przyrezerwowanego. Na dniach pojade. Te gmole to na jakie wymienic? Jalas konretna firma i model??

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 18.03.2019, 07:06
autor: Artek
Tasior pisze:Niby duzo nie przejechane. Wstepnie mam przyrezerwowanego. Na dniach pojade. Te gmole to na jakie wymienic? Jalas konretna firma i model??
Zawsze na henrego gmole wymieniam ALE henry nam się trochę rozchorował :swieczki:

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 18.03.2019, 08:40
autor: tadzik
Tasior, jak będziesz chciał, to mam gmole Henrego w wersji najbogatszej. Lewy jest troche ugiety po szlifie, prawy ok. Wymieniłem komplet na nowe, tez od Henrego, a te mi zostały, jak lubisz coś dłubnąć i pomalować to bedą jak nówki :)

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 18.03.2019, 14:56
autor: Tasior
tadzik pisze:Tasior, jak będziesz chciał, to mam gmole Henrego w wersji najbogatszej. Lewy jest troche ugiety po szlifie, prawy ok. Wymieniłem komplet na nowe, tez od Henrego, a te mi zostały, jak lubisz coś dłubnąć i pomalować to bedą jak nówki :)
Spoko jak cos kupie ti się odezwe. Dostałem zdjęcia silnika i jest na nim wyciek z okolic chyba gaznika?

https://ifotos.pl/zobacz/Screensho_qwqhwns.jpg

To cos groznego czy raczej sie tym nie przejmowac?

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 18.03.2019, 20:33
autor: Artek
Żółta lampka się zapaliła.
Sprawdzić poziom oleju!
Sprawdzić czy olej nie śmierdzi benzyną!



Jak patrzę na takie zaniedbania to nóż w kieszeni się otwiera!
4 lata motor prawie stoi i żeby nie ogarnąć takiego babola?

Gaźniki do roboty- ok.300-400 u mechanika.
Jak nie narobiło to syfu w silniku to może jeszcze bym się zastanawiał.
Bardzo rozumiem postawę Marcina BB. i rozumiem kupowanie motocykli za granicą a nie w Polsce.

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 19.03.2019, 08:06
autor: Tasior
Wlasciciel twierdzi ze nie bierze oleju. Zapach bęzyny będzie mocno wyczuwalny?

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 19.03.2019, 09:13
autor: wojtekk
Kolego. Sprzedający bywa że mówi to , co chce słyszeć kupiec. Trochę jak wychodząc od lekarza pytamy , czy będzie dobrze. Chcemy usłyszeć , że tak. I wreszcie tak samo, jak kupujący chce wierzyć , że w 20 letnim aucie jest przebieg 95000 a tarcze hamulcowe musiał zmienić , bo lepiej hamują.

Za 7800 kupować Moto , w którym -jak słusznie mówi Artek - zapalają się kontrolki ? Na moje : nie warto. Wolałbym porysowana owiewkę , ale ogarnięty mechanicznie.

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 19.03.2019, 10:01
autor: Marcin-BB
Mea culpa. Przepraszam za zamieszanie.
Jak coś przywiozę to założę wątek w dziele sprzedam.

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 19.03.2019, 10:57
autor: wilq.bb
Marcine tj temat dotyczący TA z Odrowąża.
Chcesz sprzedać tego z AU co jedziesz po niego - zapraszam załóż osobny temat, a nie tutaj wychwalaj swoją ofertę, którą jak wnioskuję nawet na żywo jeszcze nie widziałeś.
Poza tym warto używać opcji edytuj zamiast pisać post pod postem.

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 19.03.2019, 11:06
autor: Tasior
Ten z odrowaza tez wyglada ok i ma dobry opis jedynie na moja prosbe gosc porobil zdjecia na ktorych widac wyciek z chyba zaworków iglicowych co duzym kosztem naprawy nie jest. Ten z austri tez trzeba przegladnac, nie ma gmoli, handbarów, nie wiadomo kiedy regulowane gazniki i zawory, opony do wymiany. 9 kola ,a telewizora srednio. Takie moje zdanie.
Bardziej chce sie teraz upewnic czy ten wyciek to na pewno paliwo bo jak tak to mysle ze to nie duzy problem.

Re: [P] Transalp 600, 1996, 47800, 7800, Odrowąż

: 19.03.2019, 15:02
autor: Artek
Tasior pisze:Ten z odrowaza tez wyglada ok i ma dobry opis jedynie na moja prosbe gosc porobil zdjecia na ktorych widac wyciek z chyba zaworków iglicowych co duzym kosztem naprawy nie jest. Ten z austri tez trzeba przegladnac, nie ma gmoli, handbarów, nie wiadomo kiedy regulowane gazniki i zawory, opony do wymiany. 9 kola ,a telewizora srednio. Takie moje zdanie.
Bardziej chce sie teraz upewnic czy ten wyciek to na pewno paliwo bo jak tak to mysle ze to nie duzy problem.

Wyciek może być spowodowany dwoma przyczynami:
1. Niedokręcone opaski na krócu dolotowym- fabryka aby ułatwić montaż wstawia tam tulejki, które z zasady wyrzucam. Guma ma swoje lata i ma być opaska dociągnięta. Mógł ostatni mechanik zapomnieć dociągnąć- zdarza się.
2. Puszcza zaworek iglicowy. Tourmax ma zamiennik, ale się trochę różni od oryginału. Tak czy siak 300 na grzebanie przez mechanika, jeśli sam nie potrafisz zrobić.
Należy sprawdzić działanie kranika paliwa. Przy wyłączonym silniku zdjąć przewód paliwowy. Paliwo nie ma prawa lecieć bez względu na ustawienie pokrętła kranika.

Czy będzie czuć benzynę w oleju? Każdy z nas ma inny węch. Zawartość benzyny też może być znikoma ale benzyna w oleju w jakiejkolwiek ilości to zmiana właściwości oleju!!!

Jak właściciel nie dbał o motor (moim zdaniem nie dbał) to spuść przy nim kondensat z korka odmy. Czym więcej tym gorzej-powód do obniżenia ceny.
Byłoby dobrze, żebyś wziął do oglądani moto kogoś kto się zna na motorach i jest w stanie realnie i z zimną głową ocenić konkretną sztukę.