forum.transalpclub.pl

Radomsko w tym roku ma w planie dotrzeć do Odessy po ukraińskich bezdrożach. Chcielibyśmy wjechać na Krym ale ciężko od ukraińskiej strony, na powrocie Dniepropietrowsk , Kijów. W planach wypad do Czarnobyla i na ostatnich kilometrach ukraiński przystanek Woodstock. Może być ciekawie

Alpy w okolicy czerwca/lipca.
Ok tygodnia 9 dni

Od Słowenii, przez jezioro Garda, Stelvio. Na powrocie może krotki postój w Pradze.

Kroi się Rumunia przedostatni tydz. czerwca - mam nadzieję, że wypali

Ukraina, ale Trampek zostaje w domu chce zrobic poloniny na lekko Beta

To ja może zapytam.. jakie miejsca polecacie w Polsce? :D

ciasteekk pisze:To ja może zapytam.. jakie miejsca polecacie w Polsce?

W tamtym roku byłem na Suwalszczyźnie - warto, pięknie.
Tu opis mojej wyprawy
http://wyprawa2.nowegrabie.pl/

Nie chciałbym wchodzić w buty administratora ale jeśli ten wątek poświęcony jest planom wyprawowym na ten rok, to może nie piszmy tutaj o tym co było albo co i gdzie warto zobaczyć? Nic nie stoi na przeszkodzie aby w tym celu założyć osobny wątek.

Wracając do meritum. Jeśli chodzi o moje plany to niestety „mój trzeci raz” raczej w tym roku się nie ziści. Malezja z przyczyn obiektywnych odpadła, na Kazachstan się jakoś nie zdecydowałem ze względu na długie dzienne przeloty, a nic innego jakoś nie przyszło mi do głowy. Postanowiliśmy więc zrealizować plan awaryjny, czyli odkładaną z roku na rok Namibię. Trochę szkoda, że nie na motocyklu, bo wygląda mi na to, że byłaby prawdziwa wyprawa, a tak na czterech kołach to niestety nie to samo. Wylot za niecały miesiąc.

Janek-2004 pisze:W tym roku zaplanowałem sobie że objadę nasza piękna Polskę mniej więcej wokół granic. Nie mam napinki że musi to być trasa przy samej granicy tak, żeby bliżej się nie dało, ale w miarę możliwości I czasu jaki mogę poświęcić, chciałbym parę trójstyków zaliczyć. Wstępnie plan wyjazdu jaki mogę poświęcić to 27.04 - 4.05, a więc weekend majowy z małym naddatkiem. Wychodzi 8 dni a więc Szału nie ma.
Wyruszam z podkarpacia Jasło I okolice i po zegarze. Nie planuję żadnych miejsc typu must be. Wyjdzie jak Wyjdzie.
Gdyby ktoś miał podobne zamiary w tym czasie z okolic lub po drodze to możemy “zsynchronizować zegarki”.

W nawiazaniu do mojego planu wyjazdu, mam pytanie jak wyglada w przypadku Waszych ładniejszych połówek kwestia przygotowania gruntu I dostania zielonego światła na solowy wyjazd na dłuższy czas?
Ja stosuję technikę małych kroków podobnie jak kolega z Motorcycle Adventure:
https://m.youtube.com/watch?v=g10gwEL20hY
Po obejrzeniu tego filmiku zażartowałem że planuję z ludźmi z forum trip to Mongolia. Żeby nie zanudzać finalnie z Mongolii została Polska a z miesiaca pozostał weekend, tyle ze trochę dłuższy
Na koniec został tylko warunek: ale chyba nie samemu?

marcopolo pisze:Postanowiliśmy więc zrealizować plan awaryjny, czyli odkładaną z roku na rok Namibię. Trochę szkoda, że nie na motocyklu, bo wygląda mi na to, że byłaby prawdziwa wyprawa, a tak na czterech kołach to niestety nie to samo. Wylot za niecały miesiąc.

Ważne by być, a czym, jak..
Czekam cierpliwie na opowieści po powrocie i trochę zazdroszczę. Tak pozytywnie oczywiście.

Sylwek pisze:Ważne by być, a czym, jak..
Czekam cierpliwie na opowieści po powrocie i trochę zazdroszczę. Tak pozytywnie oczywiście.

też tak uważam, środek transportu mniej ważny, wspomnienia będą i tak.

U mnie nadchodząca wiosna budzi jakiś zew przygody, w końcu normalniejsze temperatury po tej zimie i aż chce się coś planować.
Wstępnie w planach: wyprawa piesza - polskie wybrzeże z namiotem i plecakiem, rowerowa (sakwy + namiot) - jeszcze się zastanawiam gdzie, i może coś trzeciego - albo autem (potraktowanym jako mini-camper) albo motocyklem, trochę mało zostało mi miejsc w których jeszcze nie byłem, ale coś się wymyśli

Czy ktoś z Was wie, czy można gdzieś w miarę blisko Wielkopolski wypożyczyć trampka 650-700 z turystycznym wyposażeniem ?

Jakie macie plany wyjazdowe na długi weekend majowy?

Jeśli ktoś z Was chciałby się dołączyć, to zapraszam.
Wyruszamy z Płocka na 2 motocykle, TA700 i litrowe Varadero
Kierunek: Rumunia
Termin: 15-23.06.2019
Noclegi: namioty, czasami kwatery - jeżeli pogoda będzie miała focha.
Nawierzchnia: bez błota, kopnego piachu i śliskiej trawy (Viadro nie ma odpowiednich opon)
Chętnie zjedziemy z głównej drogi na szutry.
Cel - turystyka krajobrazowo-przyrodniczo-kulinarna - bez zbytniego zwiedzania zamków i muzeów w środku - no chyba że się nam zachce.

marcopolo pisze: Jeśli chodzi o moje plany to niestety „mój trzeci raz” raczej w tym roku się nie ziści. Malezja z przyczyn obiektywnych odpadła, na Kazachstan się jakoś nie zdecydowałem ze względu na długie dzienne przeloty, a nic innego jakoś nie przyszło mi do głowy. Postanowiliśmy więc zrealizować plan awaryjny, czyli odkładaną z roku na rok Namibię. Trochę szkoda, że nie na motocyklu, bo wygląda mi na to, że byłaby prawdziwa wyprawa, a tak na czterech kołach to niestety nie to samo. Wylot za niecały miesiąc.

No i po wakacjach. Przejechane niecałe 4 tys. km od Windhoek stolicy Namibii do granicy z Angolą i z powrotem. Jakieś 80% szutrami. Były pustynie, busz, góry, ocean, wodospady, dziewczyny z cyckami na wierzchu (bynajmniej nie na plaży, bo zimno), oryksy i kudu na talerzu, słonie, nosorożce i inne zebry na drodze. Temperatura od 15C do 38C. Jednym słowem za każdym zakrętem coś nowego. Piękny kraj.

Gdyby kiedyś zebrała się mała grupa to chętnie bym tam wrócił na moto. Samemu raczej bym się nie zdecydował bo teren wymagający i mało uczęszczany. Bywało, że przez długie godziny nie mijało nas żadne auto.

Póki co to teren dziewiczy jeśli chodzi o motocykle. Widziałem tylko jedną większą grupę na XTZ-ach, może ze dwa BMW na niezorganizowanej wyprawie oraz dwa KTMy z firmy organizującej komercyjne wyprawy motocyklowe w trakcie rozpoznania terenu pod przyszłą działalność.

Szkoda, że tak szybko minęło.

Widzę że Rumunia się dość często przewija.. No więc i ja też planuje się wybrać. Choć na razie trampiszon troszkę rozbebeszony - za serwis się wziąłem..w maju :/ ale jak mówią ..lepiej późno niż wcale..