forum.transalpclub.pl

Pomalutku, wraz z kolegą, planujemy nasz pierwszy dłuższy wyjazd. Około 9 dni. Przełom kwiecień/ maj. Tempo wybitnie turystyczne.https://www.google.com/maps/dir/51.8345 ... 87!1m0!3e0
Jakieś sugestie o co po drodze zahaczyć? Jakieś sprawdzone noclegi i ogólnie wszelakie uwagi. Może ktoś chce się przyłączyć...

Ja tam biorę namiot i się o hotele nie martwię. Napewno jadąc przez Rumunię będziecie mieli psychiczny spokój w sprawie noclegów bo jest ich tam pełno więc nie ma co rezerwować i się denerwować czy dojadę czy nie. A o tak wczesnej porze roku to nie przejedziecie dwóch najpiękniejszych tras w Rumunii, 67c i 7c. Ja zawsze latam pod koniec czerwca, choć w tym roku byliśmy na początku września i było super. Pozdrawiam i powodzenia życzę. Trzeba planować a potem to realizować. Ale kiedyś dojdziecie do wniosku, że najlepsze są wyprawy namiotowe, na przypale albo wcale.Zwłaszcza piękna Rumunia. ☺ Pozdro ☺

Dokładnie tak jak Krzysiek piszesz- namiot- to jest to. Jedziesz, nie martwisz się o nocleg, szukasz kawałka płaskiego i się rozbijasz. Często zdarzało mi się to robić nawet po ciemku. A rano masz np takie widoki:

https://photos.app.goo.gl/qrSjLUFaPTNbdpdd8


W tym roku byłem właśnie w maju jak był długi weekend. Polecam Maramuresz.

Siemka. Jakby ktoś się wybierał na koniec maja - początek czerwca na kilka dni to chętnie bym się dołączył. Jeśli była by taka opcja. Samemu tak nie koniecznie jest fajnie jest jechać. Pozdrowionka

Piotr76 pisze:Jakby ktoś się wybierał na koniec maja - początek czerwca na kilka dni to chętnie bym się dołączył. Jeśli była by taka opcja. Samemu tak nie koniecznie jest fajnie jest jechać.

Są plusy dodatnie i ujemne samotnych wypadów. Rumunia nie jest wielką dziczyzną; choć jest świetna, jednakoż to nie Antypody. Zawsze, w chwili zwątpienia, szybko możesz wrócić do cywilizacji. Nikt myślący, nie będzie miał Ci tego za złe Grunt, to bezkrytycznie nie łykać najmojszych teorii "znawców" i cieszyć się z możliwości bycia tu i teraz.

Glajciarz;
ładne ujęcie. Mam nadzieję, że wysłałeś do kalendarza .

Zapewne masz rację , taki spontan pewnego dnia gdzieś samemu przed siebie. Ja dopiero zaczynam na nowo swoją przygodę po bardzo długiej przerwie z jednośladem. Myślę że chociażby z plecaczkiem było by jakoś raźniej. Nie jestem typem samotnika więc tak podpytuję żeby się dołączyć do kilku osób. LWG

Piotr76,ile to według Ciebie jest kilka dni? 5-6 czy8-9?

pete17 niestety prcuję 4/2 tygodnie i w moim przypadku max 7dni to jedna opcja.

Rozważamy opcję namiotową. A jak wiadomo na czymś trzeba kawę rano zagotować. Orientujecie się jak wygląda możliwość zakupu za granicą takiego kartridża z gazem?

Jak to Kolega Sylwek napisał cyt: '' Rumunia nie jest wielką dziczyzną;'' Pewnie mają markety budowlane i zapewne takie gadżety jak kartusze, kartridże gazowe są dostępne.

Piotr76 pisze:Jak to Kolega Sylwek napisał cyt: '' Rumunia nie jest wielką dziczyzną;''

Ja myślę, że Rumunia to jest całkiem oswojona, sądząc po ilości innostrańców, zwiedzających cmentarz w Sapancie .

Poza tym myślę, że MaxEnergy, mając taki nick, to i bez kartusza sobie poradzi .

Podróżował ktoś po UA, kto był współwłaścicielem pojazdu? Chodzi mi o to, czy taki wpis do dowodu rejestracyjnego wystarczy podczas kontroli, czy potrzebne jest dodatkowe poświadczenie...

Sylwek pisze: Poza tym myślę, że MaxEnergy, mając taki nick, to i bez kartusza sobie poradzi .

Tylko i wyłącznie w skrajnych sytuacjach. Po grochówie, albo cebuli

Ukraińcy kupują u nas samochody rejestrując na polskiego słupa i siebie jako współwłaściciela i jeżdżą do siebie bez problemów i upoważnień. Więc jeśli jesteś współwłaścicielem motka to problemu nie będzie. A jak policajce będą chcieli wyrwać na flakon to i tak coś wymyślą żeby Cię skasować. Ale głowa do góry będzie dobrze.

Konkretna odpowiedź. Dzięki Piotr76
W jaki sposób płacicie za granicą? Gotówka czy karta?? Jeśli karta to w PLN, czy jakieś konto walutowe?

MaxEnergy pisze:Rozważamy opcję namiotową. A jak wiadomo na czymś trzeba kawę rano zagotować. Orientujecie się jak wygląda możliwość zakupu za granicą takiego kartridża z gazem?

W dzisiejszych, internetowych czasach świat naprawdę nie ma tajemnic - wystarczy trochę chęci
https://www.olx.ro/oferta/cartuse-gaz-b ... 85b0a00b39

Co do Rumunii - to kraj porównywalny do Polski. W pełni cywilizowany - jest wszystko. Zawsze uśmiecham się pod wąsem kiedy spotykam się z wyobrażeniem ludzi na temat Rumunii. Kraj rozwija się w bardzo szybkim tempie i jeśli zakładasz, że jedziesz do trzeciego świata, to będziesz zaskoczony

Gotówka w skarpecie to podstawa. Kartą jak płacisz to wybieraj walutę danego kraju. Visa elektron i Maestro czasem nie działa.

Piotr76 pisze:Siemka. Jakby ktoś się wybierał na koniec maja - początek czerwca na kilka dni to chętnie bym się dołączył. Jeśli była by taka opcja. Samemu tak nie koniecznie jest fajnie jest jechać. Pozdrowionka

Jestem jak najbardziej ZA . Termin i trasę można ustalić (jestem Elastyczny).

Więc jest jakaś iskierka nadziei że uda się na te kilka dni wyskoczyć z kimś . Kucyk będziemy bliżej końca kwietnia dopinać szczegóły. Pozdrowionka i jeszcze raz dzięki za oprowadzenie po Twierdzy Przemyśl . LWG

No to widzę że trzech by nas było...Termin jak pisze Kucyk,dostosuje się do naszych możliwości...pozdr.

MaxEnergy pisze:Rozważamy opcję namiotową. A jak wiadomo na czymś trzeba kawę rano zagotować. Orientujecie się jak wygląda możliwość zakupu za granicą takiego kartridża z gazem?

3 lata temu płaciłem za nocleg miedzy 35 a 60zł. Dobry obiad 15-20zł. Moim zdaniem nie ma sensu wozić takiego starganu i marnować czas na rozbijanie namiotu jak można nawinąć jeszcze parę

kucyk pisze:

Piotr76 pisze:Siemka. Jakby ktoś się wybierał na koniec maja - początek czerwca na kilka dni to chętnie bym się dołączył. Jeśli była by taka opcja. Samemu tak nie koniecznie jest fajnie jest jechać. Pozdrowionka

Jestem jak najbardziej ZA . Termin i trasę można ustalić (jestem Elastyczny).

km.
Ja tez chetny. Oprowadził byś od razu po UA jak Putin jej jeszcze nie zagarnie.