Strona 1 z 1

Co dalej... ?

: 21.08.2018, 19:30
autor: MotoMarcin
Hej
Szukam nowszej alternatywy dla trampka, uwielbiam jeździć trampkiem, ale jednak moto już swoje lata ma, i nie chcę się cały czas bawić z jakimiś pierdołkami które cały czas wychodzą, szukam czegoś nowszego. 650 i 700 jakoś mi nie leżą. Szukam coś wyższego (mam 600 na afrykańskim zawieszeniu i jest ok), coś na dłuższe trasy, ale takie po szutrach też :P powiedzmy 60 asfalt, 40 lekkie offy(z chęcią na więcej offa). Moim typem który mocno rozważam jest yamaha xt660z, myślałem też o tigerze 955i (choć tego wiele nie widać na drogach, co mnie martwi) Oczywiście pieniądz też ma znaczenie, więc powiedzmy że mój budżet to 15k -max 20k. Ktoś coś może mi polecić, bądź coś opowiedzieć o tym motocyklach których napisałem - przykładowo "dlaczego ich nie chcę" :grin: ?

Re: Co dalej... ?

: 21.08.2018, 20:47
autor: KrzysieG
O tym tigrze też myślałem i na razie go nie skreślam, jakiś kolega z forum naszego sie przesiadł i jest megazadowolony, poszukaj go na forum tigra. Trochę ciężko będzie o akcesoria, mało tego. Z tego co pamiętam, to o wiele lepiej na czarnym mu się tym Tigrem latało niż trampkiem i silnik ponoć bardzo elastyczny. Wiecej nie pamiętam :swieczki: Tenerka też mi się podoba, choć to singiel, ale niestety, nóżki by mi dyndały nad ziemią :haha:
Może jeszcze KTM950 Adventure weź pod uwagę, tylko to spalanie... :sad:

Re: Co dalej... ?

: 21.08.2018, 21:07
autor: MotoMarcin
KrzysieG pisze:Może jeszcze KTM950 Adventure weź pod uwagę, tylko to spalanie... :sad:
O kacie nie myślałem a rzeczywiście w budżecie się mieści, zdaje się że przymierzałem się do maszyny Bugiego i było w miarę ok, więc kolejna opcja do rozpatrzenia, dzięki :smile:

Re: Co dalej... ?

: 21.08.2018, 22:23
autor: Pawel
Jak chcesz jeździć po asfalcie, a nie tylko w terenie, to odpuść sobie silniki jednocylindrowe. Wiem, że wszystkim da się wszędzie jeździć, cyt.: "trochę lepiej lub trochę gorzej", ale XT660 i XT660Z to typowe (zaje*iste) motory terenowe. Miałem kiedyś starszego XT600 i w terenie było super, ale na asfalcie to porażka (elastyczność, mała moc, kultura pracy silnika, a raczej jej brak). Mój szwagier miał starsze BMW F650 i było to samo.

Re: Co dalej... ?

: 22.08.2018, 07:55
autor: KrzysieG

Re: Co dalej... ?

: 22.08.2018, 08:07
autor: mallory
Pawel pisze:Jak chcesz jeździć po asfalcie, a nie tylko w terenie, to odpuść sobie silniki jednocylindrowe. Wiem, że wszystkim da się wszędzie jeździć, cyt.: "trochę lepiej lub trochę gorzej", ale XT660 i XT660Z to typowe (zaje*iste) motory terenowe. Miałem kiedyś starszego XT600 i w terenie było super, ale na asfalcie to porażka (elastyczność, mała moc, kultura pracy silnika, a raczej jej brak). Mój szwagier miał starsze BMW F650 i było to samo.
Nie zgadzam się absolutnie :smile:
Jednocylindrowce mają JAD i dają fajne odczucia z jazdy... wielu przesiadło się z aksamitnych rzędówek czy vałek na jednogarowe.
Także taka Tenere 600 to praktycznie synonim wypraw do mongolii czy w pamir(patrz tenera Kowala - 385 tyś nalotu) a tam wiekszości jedzie się po czarnym.
Jak widać najlepiej popróbować praktycznie ... umówić się z kimś kto ma dany motocykl i poprosić o wspólną przejażdżkę połączoną z popróbowaniem motocykla - wtedy nie będzie wyboru na papierze.

Re: Co dalej... ?

: 22.08.2018, 10:00
autor: Pawel
Jak kto lubi, jedni aksamitne V-ki, a drudzy narywiste single :wink: .
Ludzie jeżdżą singlami po świecie, bo motocykl jest lekki, a prostszego silnika od singla już nie ma. Jeśli dochodzi do tego fakt, że silnik jest chłodzony powietrzem, to mamy bardzo mało awaryjny sprzęt.
Wrażenia z jazdy singlem są specyficzne, w związku z czym dla mnie jednocylindrowe silniki najlepiej sprawdzają się w terenie.
Na swoim XT600 dużo jeździłem po asfalcie i zdecydowanie wolę jazdę na Trampku. W terenie zupełnie odwrotnie, Trampkiem się jeździ :crossy: , a na takim XT600 się lata :witch: :grin: .

Re: Co dalej... ?

: 22.08.2018, 13:03
autor: old1977
Kawasaki Versys a takie cóś?
Obrazek
albo takie
Obrazek
piec od suzuki TL prawie jak japonia :wink:
i nie mówić że sie nie da

albo
Obrazek
Aprilia ma serducho rotaxa to samo co bije w KTM a cena nizsza

Re: Co dalej... ?

: 22.08.2018, 19:53
autor: Gandalf
Za 20k jest pare wartych uwagi BMW f800gs. Dwa cylindry w rzedzie, podobno wdzieczne moto.

Re: Co dalej... ?

: 23.08.2018, 05:03
autor: old1977
Gandalf pisze:Za 20k jest pare wartych uwagi BMW f800gs. Dwa cylindry w rzedzie, podobno wdzieczne moto.
A co Ty chcesz kolegę na złą strony mocy przeciągnąć :wink: normalnie krecią robotę zaczynasz robić na FTA :wink: :tongue: :grin:

Re: Co dalej... ?

: 23.08.2018, 06:25
autor: Gandalf
old1977 pisze:
Gandalf pisze:Za 20k jest pare wartych uwagi BMW f800gs. Dwa cylindry w rzedzie, podobno wdzieczne moto.
A co Ty chcesz kolegę na złą strony mocy przeciągnąć :wink: normalnie krecią robotę zaczynasz robić na FTA :wink: :tongue: :grin:

Oj tam zaraz krecia robota. Czytając założenia MotoMarcina z pierwszego posta jak nic 800 od bmw mnie się tutaj idealnie wpasowuje. Jak dla mnie godny następca trampka. Znam pare osób które tym jezdza i są zadowolone. Gdyby budżet byl większy to bez mrugnięcia okiem poleciłbym nowa afre albo Tigera 800.
Bez uprzedzen Panowie. Fakt że sam przesiadłem sie na małego "gejesa" nie ma tu żadnego znaczenia. :impreza:

Re: Co dalej... ?

: 23.08.2018, 11:21
autor: ural2
To niech kolega pomyśli o zakupie Africa Twin.

Re: Co dalej... ?

: 23.08.2018, 18:24
autor: MotoMarcin
Fajnie, bo pojawiło się kila nowych propozycji które sobie muszę rozważyć :smile:

Gs przeszedł mi przez głowę, ale nie lubię jeździć z kuframi :haha: a na poważnie to już inna półka cenowa na którą niestety na razie nie jestem w stanie sobie pozwolić, tak samo jak nowa afra czy tiger 800 choć oczywiście bym chciał :smile:
ural2 pisze:To niech kolega pomyśli o zakupie Africa Twin.

Jeśli mówisz o starej afrze to w sumie wolałbym teraz zrobić generalkę mojego trampka :P lżejszy i taki mój :D Jak o nowej to j.w

Podoba mi się opcja Kawasaki Versys 650 ale jednak ta lampa z przodu jak dla mnie to dwa cyklopy które no... :sex: więc raczej odpada, i to raczej asfaltowy sprzęt choć pewnie i na szutrach da radę spokojnie

Na tą chwilę zastanawiam się w kolejności:
1.Yamaha xt660z
2.Tiger 995i
3. KTM 990 adv

Teraz trza poszukać kierowników którzy by się dali karnąć :P

Re: Co dalej... ?

: 23.08.2018, 18:52
autor: Vanish
Może tiger 800 jeśli się znajdzie jakiś do 20k? Co do singla w trasy - miałem w sumie 3x jednocylindrówki, 1x rzędowa 4, 1x V2 (tramp). I powiem tak: z singli najwygodniejsze co miałem to Suzuki XF650 freewind i zajechałem tym nad morze z przerwami na tankowanie, nie była to tortura ale byłem też 8-9? lat młodszy. Komfort w trasie jest jednak gorszy niż w wielocylindrowych konfiguracjach, wibracje bardziej odczuwalne i zakres użytecznych obrotów mniejszy. Ale - subiektywnie - silniki dają sporą frajdę. Moim drugim moto też był singiel - LC4 SM (później dokupiłem koła enduro) w konfiguracji z FCR41 i wydechem Akrapa. I powiem tak, pod względem funu ustępuje tylko trzeciemu singlowi który miałem - a było to EXC tak że ten :wink: LC4 w trasie było tragiczne (nie wiem czy ADV ma tak samo), ale jeśli nie zależy Ci na trasach >200-300km to polecam spróbować, a jeszcze lepiej EXC które uważam za znacznie lepszą i bardziej dopracowaną (i mniej chimeryczną) konstrukcję. W exc też miałem 2 komplety kół, jeździłem nim 3 lata i nie sprzedałbym go gdyby nie sprawy finansowe. W tak zwanym międzyczasie miałem jeszcze Z1000 (pomiędzy LC4 a EXC), ale radocha z jazdy była od 7k na obrotomierzu, co przekłada się na jakieś 80km/h na jedynce, a że się hajtnąłem trzeba było zmienić tryb życia :P W każdym razie, jeśli nie miałeś - spróbuj singla. Z motocyklem się nie hajtasz, nie podpasuje - sprzedasz. Jeśli nie singiel i Twój portfel to udźwignie - pomarańczowe LC8 naprawdę zapier##lają.

Re: Co dalej... ?

: 24.08.2018, 08:42
autor: old1977
na pierwszym miejscu stawiasz yamahę,zaznaczam iż to moje osobiste wywody i subiektywna ocena nie mam zamiaru nikogo do niczego namawiać a tym bardziej oceniać,a to samo moto(powiedzmy to samo) możesz mieć w o wiele niższej cenie bo np. APRILIA PEGASO TRIAL opiera konstrukcję na silniku yamahy,rama swoja i nie głupia,znowu yamaha hamulce ładuje z brembo to samo co aprillia,elektroniką się nie różnią tylko ceną ale to tylko moje dewagacje ja osobiście choruję na moto guzzi ale jak to nie wypali to w opcję na pewno będą wchdziły 2 aprilie albo pegaso trial albo caponord 1000 szczególnie ta druga rozwala mnie stylistką.

Re: Co dalej... ?

: 24.08.2018, 11:55
autor: kulfon
Jakoś się nie mogę przełamać do silników rotaksa. Caponord chodzi jak kombajn z PGRu :ysz:

Re: Co dalej... ?

: 24.08.2018, 12:30
autor: MotoMarcin
Old1977 no powiem Ci że:
Obrazek

Pegaso Trail wygląda ładnie, niestety widzę że dość mało dostępne na rynku ale może to + dla moto, bo jeśli ludzie jeżdżą to znaczy ze trzymają
Caponord też wygląda zacnie chociaż dość klockowano. Po wyglądzie można wnioskować że to raczej długodystansowiec. Tego jest więcej, a nawet jeden koło mnie, także trza będzie zajrzeć.

Re: Co dalej... ?

: 09.10.2018, 22:05
autor: sober
Siema,
Ja miałem XL600V następnie XL700V a od sezonu latam na XT660Z Tenere.
Początkowo obawiałem się, że mało koni, że singiel, że drgania na kierownicy, że szybciej się tym w trasie nie poleci...
Drgań na kierownicy brak, super się prowadzi nawet przy większych prędkościach przelotowych; fakt, że do kultury pracy singla chwilę trzeba się przyzwyczaić i więcej się wachluje biegami ale to nie przeszkadza i nie psuje frajdy z jazdy.
Bardzo przyjemnie się prowadzi na stojaka super pozycja do manewrowania; lepsze kapcie i naprawdę można się pobawić w terenie nie obawiając się u uszkodzenie.
Jestem zadowolony i na pewno nie powrócę do transalpa -sorry!