Jeździł kto czopkiem?
-
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 459
- Rejestracja: 27.11.2017, 14:01
- Mój motocykl: mam inne moto...
Re: Jeździł kto czopkiem?
No fajny, tez kiedys go chciałem ale dorwałem trampka w niezłym stanie
- marecki999
- czyściciel nagaru
- Posty: 543
- Rejestracja: 08.09.2008, 18:14
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Węgorzewo-Kal-Giżycko
Re: Jeździł kto czopkiem?
Żona miała shadow spirit 750 . Bardzo lubiłem nią śmigać. Co prawda na zakrętach i rondach czasem zdarzyło się "zaiskrzyc" Ale do spacerowej asfaltowej jazdy fajnie... mamy w planie blackspirita
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: 04.09.2018, 08:59
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Jeździł kto czopkiem?
Przeszedłem przez etap czopkowy i więcej nie chcę, w sensie podróżowania. Ale gdybym miał miejsce, żeby trzymać kilka motocykli, to jest jeden do którego na pewno bym wrócił.... Suzuki Savage. Malutki, klasyczny choperek, siedzi się na nim jak na rowerze prawie a pod sobą ma się 600 cm singla, który bierze od dołu wydając piękne": tuk, tuk, tuk.... dla mnie to czysta poezja. Tani, prosty jak cep i mi gwarantował banana ile razy na niego siadałem.
-
- młody podróżnik
- Posty: 1945
- Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Warszawa-Środmieście
Re: Jeździł kto czopkiem?
Odnalazłem wątek i trochę mi przeszło rozważanie zmiany na cuś na czym można siedzieć i jednocześnie trzymać obie stopy na asfalcie
- Hawk1985
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 871
- Rejestracja: 21.09.2015, 10:31
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Jeździł kto czopkiem?
Zrobię odkop
Zastanawiałem się jak zjeść ciastko i mieć ciastko, bo uwielbiam Vkę (zwłaszcza 45*), a nie przepadam za leżącą pozycją ma chopperach.
Suzuki VX 800, naked z Vką, kardanem i nutką choppera.
Z plusów silnik, nawet na seryjnych kominach podczas odkręcenia banan na twarzy.
Kardan taki plus do którego muszę się przyzwyczaić, jest bezobsługowy ale inaczej się zachowuje podczas ruszania i hamowania.
Pozycja za kierownicą w miarę wyprostowana, nie jest tak jak na Trampku, ale nie jest też jak chopperze.
Prowadzenie i skręcanie - tu jest lekki minus, kąt pod jakim jest przednie koło powoduje że nie jest tak zwrotny jakbym chciał, ale dramatu nie ma.
Najważniejsze że minusy nie przysłoniły plusów, dzięki tej Vce jestem w stanie wybaczyć minusy.
O wyglądzie nie pisze, bo to subiektywne, mnie bardzo się podoba wygląd klasycznego motocykla.
Sporym atutem jest też cena, te motocykle można kupić od 4-8 tyś zł, armatura jest dużo droższa
Z innych motocykli w tym klimacie jest jeszcze Honda Revere. Rozważając między Hondą a Suzuki, wybór padł na ten drugi. Suzuki ma większa pojemność i jest odrobinę większa.
Jest też Yamaha BT 1100 Bulldog, to już droższa zabawka, trochę nie podoba mi się nowoczesny wygląd, tzn wolałem coś bliżej klasycznego motocykla.
Teraz pora na doposażenie motocykla w jakiś większy kufer (~45l ) który nie zepsuje lini, i może jakaś owiewka która da ochronę przed wiatrem
Wytapatalkowano
Zastanawiałem się jak zjeść ciastko i mieć ciastko, bo uwielbiam Vkę (zwłaszcza 45*), a nie przepadam za leżącą pozycją ma chopperach.
Suzuki VX 800, naked z Vką, kardanem i nutką choppera.
Z plusów silnik, nawet na seryjnych kominach podczas odkręcenia banan na twarzy.
Kardan taki plus do którego muszę się przyzwyczaić, jest bezobsługowy ale inaczej się zachowuje podczas ruszania i hamowania.
Pozycja za kierownicą w miarę wyprostowana, nie jest tak jak na Trampku, ale nie jest też jak chopperze.
Prowadzenie i skręcanie - tu jest lekki minus, kąt pod jakim jest przednie koło powoduje że nie jest tak zwrotny jakbym chciał, ale dramatu nie ma.
Najważniejsze że minusy nie przysłoniły plusów, dzięki tej Vce jestem w stanie wybaczyć minusy.
O wyglądzie nie pisze, bo to subiektywne, mnie bardzo się podoba wygląd klasycznego motocykla.
Sporym atutem jest też cena, te motocykle można kupić od 4-8 tyś zł, armatura jest dużo droższa
Z innych motocykli w tym klimacie jest jeszcze Honda Revere. Rozważając między Hondą a Suzuki, wybór padł na ten drugi. Suzuki ma większa pojemność i jest odrobinę większa.
Jest też Yamaha BT 1100 Bulldog, to już droższa zabawka, trochę nie podoba mi się nowoczesny wygląd, tzn wolałem coś bliżej klasycznego motocykla.
Teraz pora na doposażenie motocykla w jakiś większy kufer (~45l ) który nie zepsuje lini, i może jakaś owiewka która da ochronę przed wiatrem
Wytapatalkowano
Jawa 20 -> ... -> KSL 125 -> XL650V -> DL650 -> XF650 -> DL650 -> Fuoco 500 -> F650+VX800 -> DL650
-
- pałujący w lesie
- Posty: 1527
- Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Lisków
Re: Jeździł kto czopkiem?
A jednak się da .
Ładny egzemplarz. Takie nieoczywiste motocykle muszą sporo "odczekać", nim wzrośnie zainteresowanie nimi, jako klasykami. Z reguły wtedy mało już ich na rynku, w dobrym stanie tym bardziej, że i sprzedaż nie była powalająca. Ciesz się Waść nowym gratem, obyś tylko gaźników nie musiał często regulować, bo przy wylatanych można podnieść sobie ciśnienie . Szyba Ci nie wystarcza? Jaką owiewkę chciałbyś zamontować?
- Hawk1985
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 871
- Rejestracja: 21.09.2015, 10:31
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Jeździł kto czopkiem?
Rozglądam się nad owiewkami, ze względów wizualnych szybka+deflektor odpada (182 cm wzrostu)
W necie spotkałem się z kilkoma które wg mnie wyglądają nawet fajnie
W wersji Highlander wydaje mi się że owiewka będzie zbyt niska i nie obejdzie się bez deflektora
Ewentualnie coś haryelowatego
Wytapatalkowano
W necie spotkałem się z kilkoma które wg mnie wyglądają nawet fajnie
W wersji Highlander wydaje mi się że owiewka będzie zbyt niska i nie obejdzie się bez deflektora
Ewentualnie coś haryelowatego
Wytapatalkowano
Jawa 20 -> ... -> KSL 125 -> XL650V -> DL650 -> XF650 -> DL650 -> Fuoco 500 -> F650+VX800 -> DL650
Re: Jeździł kto czopkiem?
VX nakręciłem dobre 50kkm, mi najbardziej przeszkadzało "gumowatość" w zakrętach i dość słaby hamulec, ale da się z tym żyć i czerpać przyjemność z jazdy. VX podczas względnie "dynamicznej" jazdy potrafi sobie łyknąć oleju, jeśli się to przegapi korba przedniego cylindra lubi nieoczekiwanie opuścić karter... i to głównie z tego powodu ich ceny od zawsze były wyjątkowo atrakcyjne.
Zwracaj również uwagę na poziom cieczy chłodzącej! Wentylator załącza się niezwykle rzadko, trzeba się wyjątkowo postarać aby to nastąpiło.
To usypia czujność, dodatkowo zbiornik wyrównawczy nieprzeźroczysty a korek wlewu za osłoną główki ramy.
Spotkałem użytkownika, który narzekał na słabe osiągi, okazało się, że jeździł bez PŁYNU! chłodziwo "niepostrzeżenie" uciekło otworkiem w pompie po uszkodzeniu uszczelnienia.
Zwracaj również uwagę na poziom cieczy chłodzącej! Wentylator załącza się niezwykle rzadko, trzeba się wyjątkowo postarać aby to nastąpiło.
To usypia czujność, dodatkowo zbiornik wyrównawczy nieprzeźroczysty a korek wlewu za osłoną główki ramy.
Spotkałem użytkownika, który narzekał na słabe osiągi, okazało się, że jeździł bez PŁYNU! chłodziwo "niepostrzeżenie" uciekło otworkiem w pompie po uszkodzeniu uszczelnienia.
- grad74
- swobodny rider
- Posty: 2699
- Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Siechnice
Re: Jeździł kto czopkiem?
No mi się osobiście najbardziej podoba wersja na ostatnim zdjęciu.
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
-
- pałujący w lesie
- Posty: 1527
- Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Lisków
Re: Jeździł kto czopkiem?
A do mnie przemawiają pełne owiewki z pierwszych zdjęć. Tylko te wielkie kierunkowskazy..
Higlander jest zgrabny i może się okazać, że daje sporą ochronę. Tylko jak z dostępnością takich gadgetów? Owiewki z epoki, to już powoli rarytasy.
Kylo;
fakt, VX jest lekko gumowaty. Ale to pojazd budżetowy, więc nie wymagajmy zbyt wiele, podobnie jak i od hamulców .
Ja na swej drodze spotkałem z kolei więcej zaniedbanych serwisowo, zapuszczonych, skorodowanych, ale bez korbowodów luzem.
Higlander jest zgrabny i może się okazać, że daje sporą ochronę. Tylko jak z dostępnością takich gadgetów? Owiewki z epoki, to już powoli rarytasy.
Kylo;
fakt, VX jest lekko gumowaty. Ale to pojazd budżetowy, więc nie wymagajmy zbyt wiele, podobnie jak i od hamulców .
Ja na swej drodze spotkałem z kolei więcej zaniedbanych serwisowo, zapuszczonych, skorodowanych, ale bez korbowodów luzem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość