forum.transalpclub.pl

Wujek, trasa podobna do propozycji Capri.
Może połączyć koncepcje ?

Krzysztof164 pisze:Wujek, trasa podobna do propozycji Capri.
Może połączyć koncepcje ?

I ustalić punkt oraz godzinę zbiórki.

Wujek pisze:Ja w pałacu, ale nie wiem z kim.

Krzysztof164 pisze:Ja też w pałacyku bez przydziału.
- stateczny, o pogodnym usposobieniu
- bez nałogów,
- z bagażem życiowych doświadczeń,
- wciąż kontrolujący odruchy fizjologiczne,
- lubi przyrodę i zwierzęta,
- chciałby aby na świecie nie było głodu i zapanował pokój

No i teraz nie wiem normalnie co powiedzieć/napisać

Panowie
Szukam kogoś z kim będę mogła dzielić pokój, a jednocześnie kto nie będzie miał problemów ze strony małżonki/małżonka z tego powodu, że dzieli pokój z kobietą
Ja osobiście też cenię sobie nietykalność - wolałabym w związku z tym nie mieć problemów ze strony Waszych partnerek
Jeśli tak rzeczywiście jest u Was to ja chętnie bym wzięła z Wami pokój

OO ja chętnie dołącze się do wspólnego przejazdu byle nie autobanami . Na ostatni zlot leciałem sam to teraz chętnie bym to zmienił. Pokój mam w Pałacyku. Jak ktoś będzie chciał się dokoptować to nie ma problemu (jak dostanę towarzysza z losowania też przeżyję), wsio ryba jeżeli chodzi o płeć (Kobitka moja ukochana i tak chce mnie zabić co 2 dzień więc nie mam z tym problemów ).

Basia, wydaje mi się że nie będzie problemu abyś miała pokój w pałacyku tylko dla Siebie, to będzie najlepsza i nikogo nie krępująca opcja. Ja mam zarezerwowane miejsce w pałacyku, a słyszałem że są jeszcze miejsca w młynie, mogę bez problemu się przenieść do młyna, a Ty będziesz miała pokój dla Siebie.

Krzysiu
doceniam Twoją propozycję przenosin, ale zupełnie nie ma takiej potrzeby
Z kim będę z tym będę.
Po prostu myślałam o tym, zeby mieć pokój z kimś, kogo znam.
Ale znam realia.
Wiem, że nie zawsze w związkach jest tak, że żona czy mąż mówią: a luzik - śpij w pokoju z kim chcesz
Stąd też moje zastrzeżenie - nie chcę nikomu robić niedogodności

Basiu, zgadzam się z Twoją oceną poziomu tolerowanych zachowań partnerów, a nawet byłbym w tym zakresie bardziej kategoryczny.
Jeśli chodzi o przenosiny to z mojej strony nie jest to żadna niedogodność, więc jeśli tylko uznasz takie rozwiązanie za akceptowalne, to ja będę zadowolony, że mogłem się do czego przydać.

Dziękuję Ci bardzo ale na prawdę nie ma takiej potrzeby

Super dyskusja!
Super sie czyta!
Serio

Pzdr. L.K.

Ja myślę, ze nie jeden by nie mial nic przeciwko wręcz przeciwnie nie mial by nic na przeciw , ale to właśnie strach o tą wyrozumiałość paraliżuje

nadol pisze:

Krzysztof164 pisze:Wujek, trasa podobna do propozycji Capri.
Może połączyć koncepcje ?

I ustalić punkt oraz godzinę zbiórki.

Tak jak w niedzielę - Orlen Lazurowa/Górczewska o 8:00

Jeżeli chodzi o mnie i braciaka to jedziemy do ZMY sami. Nie chcemy kogoś ''blokować'' poprzez ''pit-stopy'' czy prędkość. Do końca nie wiemy jaką trasą będziemy jechać jeszcze ale prawdopodobnie trasą zaproponowaną przez capri i nadol. Miło będzie mi Was wszystkich poznać :) Pjonteczka ;)

Basiu, kwestię pokoi warto ustalić wcześniej i poprosić o relokację Shadow'a, bo oni już mają to rozpisane wg wpłat.

Co do trasy to widzę, że góruje północ, ja się dostosuję. Może być Lazurowa o 8:00. Dogadamy szczegóły w niedzielę.

pisał bym się na trasę powrotna cos jak ta od capri tylko pytanie o ktorej chcecie wyjechac bo dla mnie najlepiej bylo by z samego rana zeby w Warszawie byc wczesnym poludniem?

Widzisz, tylko ja wrzuciłem dwie trasy, bo nie widzę sensu jechać w obie strony tą samą. Jeżeli ostatecznie jedziemy tam trasą północną (w stosunku do autostrady) to ja wolalbym wracać południową. Aczkolwiek z moim powrotem może być różnie, bo jak noga mi pozwoli to chciałbym skoczyć na obiad do Władysławowa

Capri, przez Władysławowo ? to ci dopiero skrót

Oj tam, oj tam. Tam jedzie na majówke moja rodzina i chciałem im zrobić niespodziankę dołączając na 2-3h ostatniego dnia. Wszystko jednak okaże się w drodze do Łąkomina, to będzie test mojej nogi, na której wg lekarza mogę właśnie zacząć uczyć się chodzić (nie mówiłem mu o zmianie biegów i zsiadaniu z motocykla po kilkuset kilometrach ).

Piotr, to przynajmniej na ZMY powinniśmy jechać w grupie.

Z jednej strony tak, a z drugiej jeżeli coś będzie nie tak to na pewno się odłączę, bo nie będę Wam kulą u nogi
Ale plan jest, jak napisałem wcześniej:

capri pisze: Co do trasy to widzę, że góruje północ, ja się dostosuję. Może być Lazurowa o 8:00. Dogadamy szczegóły w niedzielę.

Sorki za nowego posta pod własnym, ale wolę żeby dotarło do wszystkich zainteresowanych.

Nieco temat nam się chyba rozmył, sam też po wczorajszych rozmowach jestem chyba za wcześniej przytaczaną "wolnością"
Reasumując, startuję z Piaseczna w poniedziałek rano (~8:00) i lecę mniej więcej przez Mszczonów do 92, czyli trasy którą pewnie większość z nas będzie leciała. Na tej trasie pewnie wiele razy się spotkamy. Jeżeli ktoś będzie się chciał dołączyć po trasie - zapraszam. Jakby ktoś cokolwiek potrzebował to nr do mnie jest w profilu, mogę udostępnić swoją lokalizację w czasie rzeczywistym (np. przez Revera), czy tez przesłać gpx planowanej trasy.

Czy Was też gardło tak suszy i nie wiecie jak przetrwać ten tydzień?