Z początku pomyślałem że masz rację ale coś mi nie pasowało więc poszperałem i wyszło mi tak:airwolf pisze:zgadzam sie z przemowcami ale chcialbym tylko sprostowac informacje o skzyzowaniu. tam nie bylo skrzyzowania kobieta skrecala w droge niepubliczna, prywatna wiec tam nie bylo skrzyzowania i w takiej sytuacji zgodnie z prawem powinna przepuscici motocykliste.
natomiast swoja droga ze czasem przesadzamy (tak ja tez ale staram sie tego nie robic)
Skrzyżowanie – przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze. podst.prawna art.2 ust.10 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowymDz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908
Nie ma tu ani słowa o tym że skrzyżowanie z drogą niepubliczną to nie skrzyżowanie.