TROJAN pisze:to ma być teren , dla mnie to jest droga dojazdowa do prawdziwej zabawy ......
Trojan - to co widzisz na zdjęciu tp "PARKING" przy wjeździe do lasu. W cięższych warunkach nikt nie myślał o robieniu zdjęć, bo nie było szans zejść z motoru, no chyba, że już leżał na glebie - bo i tak było.
Ale co ja tu będę po próżnicy gadał: zapraszam do siebie na mały offik - pojeździmy, zobaczymy, pośmiejemy się razem. A przy okazji nauczę się czegoś od lepszych od siebie..
Cave me domine ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
jedras pisze:Pewnie z troski o trampka przenosił go na plecach przez to błoto, bo taki czyściutki jest
Tjaaa, nie tyle przenosiliśmy na plecach, co mieliśmy wsparcie z powietrza. W końcu lans na GS-sie do czegoś zobowiązuje, prawda?
Jędras, nie rozśmieszaj mnie proszę, ja nie z tych co wożą błoto na Trampku jeszcze z Roku Pańskiego 2008, tylko po to, żeby pokazać, jaki to offroadowiec ze mnie... Nie po to ktoś Karchera wymyślił...
Cave me domine ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Thorin niech no trochę popada to pojedziem w te same rejony a po tym wszystkim nie będzie ci się chciało KARCHERA uruchamiać
tak ma wyglądać Trampek po offie
JEDRAS nie nosi Trampka tylko zaczyna kolega po prostu uczyć się ,dla niego jest to jeszcze spore wyzwanie NIKT Z NAS NIE BYŁ CZACHOREM I NIE JEŻDZIŁ ZARAZ JAK ON TAK ŻE TROCHĘ ZROZUMIENIA A ŻE DBA O MOTO JEGO SPRAWA
Transalp 600/650 96R HONDA ST 1100 98R HONDA VARADERO SD02 LIMITED EDITION z prawdą jest jak z dupą ,każdy ma swoją !!!!!!!!
TROJAN pisze:to ma być teren , dla mnie to jest droga dojazdowa do prawdziwej zabawy ......
Trojan - to co widzisz na zdjęciu tp "PARKING" przy wjeździe do lasu. W cięższych warunkach nikt nie myślał o robieniu zdjęć, bo nie było szans zejść z motoru, no chyba, że już leżał na glebie - bo i tak było.
Ale co ja tu będę po próżnicy gadał: zapraszam do siebie na mały offik - pojeździmy, zobaczymy, pośmiejemy się razem. A przy okazji nauczę się czegoś od lepszych od siebie..
Nie rozumiem dlaczego tak sie tłumaczysz ja po prostu sobie jaja robie a Ty sie tak rozczulasz
Na marginesie to cięzkiego off-a nie lubie chyba że moim UAZ-ikiem
Rzecz jasna wszystko zależy od kasy. Ja jej w nadmiarze nie mam to zamiast na Afri przesiadłem sie na Super Tenerę i aktualnie dopasowauje ten motocykl do siebie - jak dopasuję powiem co jest wart. Mam jednak na tyle fajna pracę, że mogą sobie tym i owym polatać, a że od czasu do czasu grywam w Totka, to może kiedyś sobie kupie maszynkę która mnie właśnie oczarowała, czyli BMW GS 1200. Latałem nim w terenie i byłem zdumiony możliwościami tego motocykla - śmigało się zajebiście mimo że nie był na kostkach. Spróbowałem też wersji Adventure, ale ten wydał mi sie juz nieco za ciężki - poprostu czuc że zpełnym bakiem waży o 30 kg więcej od zwykłego GSa. Co do GS 800 - wszystko ok, mniejszy, zwinniejszy, nieco przypomina Afri, ale ma jeden minus - cholernie agresywne oddawanie mocy, a to w terenie mi przeszkadza. Jeden przypadkowy ruch manetki (a o to na kamieniach lub chopkach nie trudno) i... i można polecieć w krzaki. Może inaczej byłoby gdyby GS 800 był na kostkach ale... nie sądzę. Myslę, że ta cecha byłaby fajna na szosie, ale asfalcie tych maszynek nie sprawdzałem.
Nie mam już Transalpa, Supertenery ani nawet Afryki...
dzisiaj w padlem na offie w kaluze glebsza niz przednie kolo Błoto i woda przelewaly mi sie nad przednią szybe, woda mi za kołnierz kurtki poszla ( a offroad'u sie ucze bo rower a trampek to inna kategoria). Trampek przejechal bez problemu ( prawie bo woda tak zagotowala na silniku ze musialem sie zatrzymac bo nic nie widzialem przez pare ) i Nikt mi nie powie ze trampek sie do offu nie nadaje. Tak jak pisalo wczesniej wszystko zalezy od woznicy! Jak narazie zawsze ja miekne a nie trampek. Dawniej zajmowalem sie Downhillem (sport rowerowy) ale to co trampek mi daje w terenie (a nie jest czystym enduro) rowna sie z dobra traską rowerową (lacznie z tym ze ostatnio w lesie latalem (narazie nie mam zdjec bo nie mam aparatu, ale na dniach kupie aparacik to popstrykam i sie pochwale ) Trampus rządzi
podobnie sporo na mtb latałem i latam troche jeszcze , mam pewne przyzwyczajenia m.in. to że prawie nigdy nie zawracam z powodu takiego że droga bardziej nierówna i dokładnie to samo mi daje trampek, aswalt nagle się kończy - zaczyna byle co i nie zawracam z tego powodu tylko japa mi się uśmiecha i jadę dalej, tam gdzie chce.
Nie wiem co bym innego miał wybrać w tej klasie pojemnościowej z dwoma garami ( i to V) i z takimi zdolnościami terenowymi i żeby żona miała z tyłu wygodnie a ja nie musiał walczyć ze zbyt dużą masą - motoru oczywiście.
LAPA_PD06 pisze:Thorin niech no trochę popada to pojedziem w te same rejony a po tym wszystkim nie będzie ci się chciało KARCHERA uruchamiać
Nie ma problemu, wiesz, że mnie nie trzeba dwa razy zapraszać Najwyżej będziesz mnie wyciągał na tych swoich nowych TKC
Trojan - to są właśnie uroki pisania na forum, nigdy nie wiesz do końca co autor miał na myśli. A sam przyznasz, że cała linijka "loli" może podnieść ciśnienie. Ale peace, robię wszystko, żeby wpaść do Ustrzyk to sobie damy po mordzie, ale w ostateczności w mordę online
Cave me domine ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
nie wiem co "chłopaki", ale ja myślę skąd tu na to cacko wziąć kasiory
to ja jeszcze dorzucę. w jednym z nr. Motocykla czytałem o Hondzie Deauville.
Została zrobiona specjalnie dla...
....marketingowcy zauważyli bowiem, że spora część posiadaczy Transalpów, w szczególności w Europie, montuje do swoich maszyn kufry i wyższe szyby. To turystyczne enduro przeistacza się wtedy w bardzo wygodny motocykl do codziennego użytkowania w mieście przy każdej pogodzie, nic nie tracąc z swych podróżniczych walorów.....otóż właśnie tak przerobiona Honda Transalp - z bardzo uprzejmym dla jeźdźca i nienerwowym, 50-konnym V-twinem - idealnie nadawala się do roli codziennego osiołka roboczego.. A gdy nadchodził urlop wystarczyło przestroic nieco sztywnej tylne zawieszenie, zamontować topcase, założyć tankbag, ... i można było ruszać na wakacje, obojętnie:autostradami czy bocznymi drogami. Właśnie taka maszynę, fabrycznie zaopatrzoną w kufry i wygodną owiewkę, postanowili dać klientom marketingowcy z Hondy.
straszniem ciekaw opinii na powyzsze użytkowników TA.
XL 1000- |'02| kiedy nie wystarcza siła argumentów - konieczny jest argument siły.
LAPA_PD06 pisze:Thorin niech no trochę popada to pojedziem w te same rejony a po tym wszystkim nie będzie ci się chciało KARCHERA uruchamiać
Nie ma problemu, wiesz, że mnie nie trzeba dwa razy zapraszać Najwyżej będziesz mnie wyciągał na tych swoich nowych TKC
Trojan - to są właśnie uroki pisania na forum, nigdy nie wiesz do końca co autor miał na myśli. A sam przyznasz, że cała linijka "loli" może podnieść ciśnienie. Ale peace, robię wszystko, żeby wpaść do Ustrzyk to sobie damy po mordzie, ale w ostateczności w mordę online
Archeea pisze:
a co myślicie o tym:
KTM 990 Adventure R
Wystarczy ten filmik obejrzećhttp://www.youtube.com/watch?v=oVGry7-g ... re=related i tak myślę o tym motorze i jeszcze większy dla kierowcy. Na pewno trzeba być doświadczonym kierowcą aby w pełni korzystać z tej maszyny.
KTM...
Podczas wyboru motocykla rozważałem 990. Odpadła z dwóch ważnych powodów: Sporo pali oraz koledzy z serwisu KTMa mi odoradzili. To takie Ducati tyle, że w teren. Co chwilę trzeba do serwisu mykać. regulacje, drobne usterki jednym słowem trzeba być bogatym by jeździć KTMem
Ostatnio zmieniony 12.05.2009, 21:54 przez Komar, łącznie zmieniany 1 raz.
... wolność i przestrzeń niczym nieograniczona ...
Z tego co moge powiedziec ," siedzialem na nim " to wygoda raczej srednia w szczegolnosci juz dla pasazera !
ale jesli chodzi o jazde w terenie + moc to juz sprzet z wyzszej polki .
Archeea pisze:
a co myślicie o tym:
KTM 990 Adventure R
Wystarczy ten filmik obejrzećhttp://www.youtube.com/watch?v=oVGry7-g ... re=related i tak myślę o tym motorze i jeszcze większy dla kierowcy. Na pewno trzeba być doświadczonym kierowcą aby w pełni korzystać z tej maszyny.
Komar pisze:KTM...
Podczas wyboru motocykla rozważałem 990. Odpadła z dwóch ważnych powodów: Sporo pali oraz koledzy z serwisu KTMa mi odoradzili. To takie Ducati tyle, że w teren. Co chwilę trzeba do serwisu mykać. regulacje, drobne usterki jednym słowem trzeba być bogatym by jeździć KTMem
Na Goldenline znalazłem opinię posiadacza 990:
"3 jakość motocykla
swoim przejechałem bezawaryjnie 30 tyś, dbając o przeglądy.
nie powiem że katuje ale też i nie oszczędzam, dlatego dziwią mnie opinie o miernej jakości sprzętu
Przyznam że serwisując motocykl u znanego czołowego mechanika ktm w Polsce (Marka Kujałowicza) słyszę opinie że ktm ma
-pancerne skrzynie
-zawieszenie na 1000 lat
-silnik nie do zajechania
mój jest w 100% bezawaryjny a o czym wspomniałem ostro eksploatowany:) "
Archeea pisze:
a co myślicie o tym:
KTM 990 Adventure R
Wystarczy ten filmik obejrzećhttp://www.youtube.com/watch?v=oVGry7-g ... re=related i tak myślę o tym motorze i jeszcze większy dla kierowcy. Na pewno trzeba być doświadczonym kierowcą aby w pełni korzystać z tej maszyny.
co jeździec to jeździec, żeby nie wiem jaki super sprzęt - sam za nas nie pojedzie