Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Tak jak w temacie. Termin jeszcze ustalany. Jeżeli nic się nie zmieni to lecimy na spotkanie tzn. trochę na wariata. Jak się wyklaruje to szybka decyzja.
Trasa na dojazd Polska (Warszawa) - przez Turcję: Tu zakładam ostre przeloty i ten region traktuje jako tylko przemieszczanie się.
Czas myślę że min. 14 dni a może i uda się o 4 dni więcej.
Kto jedzie (na razie w planach): Ja i mój plecak - R1100GS.
Koszty: wiadomo jak najoszczędniej
Jeszcze jedna małe wejście. Co by nie było tak za wygodnie to może przy okazji jakąś pomocą obdarować by można było kogoś w Gruzji:
Stowarzyszenie Dom Polski im. Ludwika Młokosiewicza w Lagodechi, ul. Kizikskaia 25, 2700 Lagodechi, tel. kom. (+995) 593 470 411; e-mail: valerioghia@gmail.com, prezes: Natasza Biełanowa (język gruziński, rosyjski).
Związek Polaków Południowej Gruzji w Achalcyche, tel. kom. 591 449 741, e-mail: polonia.achalcyche@onet.pl, prezes: Guram i Manana Kaperscy (język gruziński i rosyjski).
Związek Polonii Medycznej w Tbilisi, tel. kom. (+ 995) 577 726 088, prezes: Tatiana Kurczewska.
Stowarzyszenia Polek w Gruzji „Przyjaźń”, Tbilisi, tel.: (+995) 322 317 756, tel. kom. (+995) 599 144 671, e-mail asociacia_megroba@yahoo.com, prezes: Ketevan Tripolski (język gruziński i rosyjski).
Klub Polski, ul. Javakhishvili 55 (przy kościele Piotra i Pawła), Tbilisi, tel. kom. (+995) 598 171 625, prezes Mikołaj Kozłowski (język polski, gruziński, rosyjski).
Może ktoś zna coś innego - jestem otwarty na propozycje.
Trasa na dojazd Polska (Warszawa) - przez Turcję: Tu zakładam ostre przeloty i ten region traktuje jako tylko przemieszczanie się.
Czas myślę że min. 14 dni a może i uda się o 4 dni więcej.
Kto jedzie (na razie w planach): Ja i mój plecak - R1100GS.
Koszty: wiadomo jak najoszczędniej
Jeszcze jedna małe wejście. Co by nie było tak za wygodnie to może przy okazji jakąś pomocą obdarować by można było kogoś w Gruzji:
Stowarzyszenie Dom Polski im. Ludwika Młokosiewicza w Lagodechi, ul. Kizikskaia 25, 2700 Lagodechi, tel. kom. (+995) 593 470 411; e-mail: valerioghia@gmail.com, prezes: Natasza Biełanowa (język gruziński, rosyjski).
Związek Polaków Południowej Gruzji w Achalcyche, tel. kom. 591 449 741, e-mail: polonia.achalcyche@onet.pl, prezes: Guram i Manana Kaperscy (język gruziński i rosyjski).
Związek Polonii Medycznej w Tbilisi, tel. kom. (+ 995) 577 726 088, prezes: Tatiana Kurczewska.
Stowarzyszenia Polek w Gruzji „Przyjaźń”, Tbilisi, tel.: (+995) 322 317 756, tel. kom. (+995) 599 144 671, e-mail asociacia_megroba@yahoo.com, prezes: Ketevan Tripolski (język gruziński i rosyjski).
Klub Polski, ul. Javakhishvili 55 (przy kościele Piotra i Pawła), Tbilisi, tel. kom. (+995) 598 171 625, prezes Mikołaj Kozłowski (język polski, gruziński, rosyjski).
Może ktoś zna coś innego - jestem otwarty na propozycje.
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2476
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
14 dni na taki wyjazd to lekka utopia. Całkiem serio, chcesz być w Gruzji 4 dni ?
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Będę się starał być tam 8 dni. Czasami jednak życie nie powala na więcej dlatego sama podróż staje się przyjemnością a nagrodą postawienie stopy choćby i na 4 dnitomekpe pisze:14 dni na taki wyjazd to lekka utopia. Całkiem serio, chcesz być w Gruzji 4 dni ?
- zaczekaj
- przycierający rafki
- Posty: 1198
- Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Złotoryja
- Kontakt:
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Szkoda, że nie pisałeś wcześniej. Nie miałam z kim jechać i zmieniłam kierunek.
wytapatalkowano
wytapatalkowano
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2476
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Trzymam kciuki, ale moim zdaniem porywasz się na zbyt ambitny cel, zakładane przebiegi dzienne będą wysokie. O ile w Turcji to łatwe, tak na pozostałych odcinkach podróż nie będzie przyjemnością... Przy skromnym czasie są bliższe miejscówki do odwiedzenia, a Gruzji zwyczajnie szkoda - bo i czas, i paliwo kosztują. Moim zdaniem - 21 dni lub inny kierunek.przemo77390 pisze:Będę się starał być tam 8 dni. Czasami jednak życie nie powala na więcej dlatego sama podróż staje się przyjemnością a nagrodą postawienie stopy choćby i na 4 dnitomekpe pisze:14 dni na taki wyjazd to lekka utopia. Całkiem serio, chcesz być w Gruzji 4 dni ?
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
- ArturS
- przycierający rafki
- Posty: 1267
- Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Przemo, jadąc samochodem z Zabrza do Batumi NON-STOP, 24h, zmieniając się za kierownicą, z max półgodzinnymi przystankami na popas (może były ze dwa), droga zajęła w jedną stronę 52h. Motocyklem z plecakiem myślę, że 4-5 dni jazdy w każdą stronę to będzie jakaś mega napinka, liczyłbym na 6 dni TOTALNEJ NUDY, bo inaczej tej drogi nazwać nie można (autostrada). Biorąc pod uwagę, że wiele "standardów" gruzińskich wymuszają jazdę poza asfaltem, to na miejscu... nic nie zobaczycie, bo trzeba będzie wracać.
Z mojej perspektywy - przed wyjazdem, ludzie mi mówili, że dwa tyg. na miejscu to za mało żeby cokolwiek zobaczyć. Nie wierzyłem, trasa prócz Gruzji pierwotnie zakładała również Armenię i Azerbejdżan. Cóż... ludziska mieli rację. Przez 2 tyg. sprawnej jazdy (na prawdę sprawnej!) prawie nic nie zobaczyłem. Trzeba tam wrócić!!!
Z mojej perspektywy - przed wyjazdem, ludzie mi mówili, że dwa tyg. na miejscu to za mało żeby cokolwiek zobaczyć. Nie wierzyłem, trasa prócz Gruzji pierwotnie zakładała również Armenię i Azerbejdżan. Cóż... ludziska mieli rację. Przez 2 tyg. sprawnej jazdy (na prawdę sprawnej!) prawie nic nie zobaczyłem. Trzeba tam wrócić!!!
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
A no szkoda - a na jaki kierunek się przesiadłaśzaczekaj pisze:Szkoda, że nie pisałeś wcześniej. Nie miałam z kim jechać i zmieniłam kierunek.
wytapatalkowano
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
a jaki inny kierunek byś polecał?tomekpe pisze:[ Moim zdaniem - 21 dni lub inny kierunek.
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Wiem wiem że mało czasu ale cholera więcej na razie go nie mam - maksymalnie jak coś to 18 dni się klaruje - wrrrrrrrrrrArturS pisze:Przemo, jadąc samochodem z Zabrza do Batumi NON-STOP, 24h, zmieniając się za kierownicą, z max półgodzinnymi przystankami na popas (może były ze dwa), droga zajęła w jedną stronę 52h. Motocyklem z plecakiem myślę, że 4-5 dni jazdy w każdą stronę to będzie jakaś mega napinka, liczyłbym na 6 dni TOTALNEJ NUDY, bo inaczej tej drogi nazwać nie można (autostrada). Biorąc pod uwagę, że wiele "standardów" gruzińskich wymuszają jazdę poza asfaltem, to na miejscu... nic nie zobaczycie, bo trzeba będzie wracać.
Z mojej perspektywy - przed wyjazdem, ludzie mi mówili, że dwa tyg. na miejscu to za mało żeby cokolwiek zobaczyć. Nie wierzyłem, trasa prócz Gruzji pierwotnie zakładała również Armenię i Azerbejdżan. Cóż... ludziska mieli rację. Przez 2 tyg. sprawnej jazdy (na prawdę sprawnej!) prawie nic nie zobaczyłem. Trzeba tam wrócić!!!
- zaczekaj
- przycierający rafki
- Posty: 1198
- Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Złotoryja
- Kontakt:
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Albaniaprzemo77390 pisze:A no szkoda - a na jaki kierunek się przesiadłaśzaczekaj pisze:Szkoda, że nie pisałeś wcześniej. Nie miałam z kim jechać i zmieniłam kierunek.
wytapatalkowano
wytapatalkowano
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Ładny kierunek i pyszna baraninka.zaczekaj pisze:Albaniaprzemo77390 pisze:A no szkoda - a na jaki kierunek się przesiadłaśzaczekaj pisze:Szkoda, że nie pisałeś wcześniej. Nie miałam z kim jechać i zmieniłam kierunek.
wytapatalkowano
wytapatalkowano
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Dzięki - mam nadzieję że wypali.
Tak kombinuje z ta Gruzją i wydaje mi się że najlepsza opcja by była jazda przez Białoruś - Rosję. Wtedy wychodzi najmniej kilometrów.
Koszt podwójnych wiz tranzytowych na dwie osoby to jakieś 1020 pln. - Można tez raz przez Turcję nap. na powrocie wtedy koszt wiz zmniejsza się o połowę.
Z pośrednictwem trzeba by było 3 tygodnie wcześniej starać się o wizy. Zdjęcia do wiz aktualne z profilem na wprost.
Tak kombinuje z ta Gruzją i wydaje mi się że najlepsza opcja by była jazda przez Białoruś - Rosję. Wtedy wychodzi najmniej kilometrów.
Koszt podwójnych wiz tranzytowych na dwie osoby to jakieś 1020 pln. - Można tez raz przez Turcję nap. na powrocie wtedy koszt wiz zmniejsza się o połowę.
Z pośrednictwem trzeba by było 3 tygodnie wcześniej starać się o wizy. Zdjęcia do wiz aktualne z profilem na wprost.
Ostatnio zmieniony 08.06.2016, 09:11 przez przemo77390, łącznie zmieniany 2 razy.
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2476
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Wolę nie polecać czegoś konkretnie - piszę o Gruzji, z perspektywy osoby, która podobną trasę robiła w 23 dni i naprawdę nie za dużo zobaczyła. Relację z naszej wyprawy masz w moim podpisie.przemo77390 pisze:a jaki inny kierunek byś polecał?tomekpe pisze:[ Moim zdaniem - 21 dni lub inny kierunek.
Przy tej ilości czasu pewnie zrobiłbym Rumunię - tam było stosunkowo blisko, było morze w razie chęci spędzenia 2-3 stacjonarnych dni. To jest dużo bardziej humanitarne rozwiązanie dla pasażera, ale niestety mniej egzotyczne. Trudno mi sobie wyobrazić ten tranzyt, który planujesz w lipcu do Gruzji (wysokie temperatury!) z perspektywy plecaka. Ja bym znienawidził motocykl po czymś takim
EDIT:
Odnośnie trasy, to spróbuj ją rozpisać na dni. Cokolwiek powyżej 700 km dziennie to dużo, a i te 700km wymaga raczej dobrych dróg (z perspektywy jazdy z plecakiem + poranne śniadanie, szukanie noclegów, jakieś odpoczynki). Podobnie ze zwiedzaniem na miejscu - zaplanuj racjonalnie i odejmij jeszcze 30% na niespodziewane zmiany.
Ciekawa alternatywa do przejazdu Turcji, ale dużo krócej nie jest, za to będziesz miał tańsze paliwo. Wydaje mi się, że przez Rosję i Białoruś mogłoby pójść sprawniej czasowo, no ale musisz wtedy załatwiać wizę, a to koszty.
Końcowy wybór i tak należy do Ciebie, to co planujesz da się zrobić, ale to nie będzie odpoczynek, tylko jakaś masakra
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Taka alternatywa, która wpadła mi do głowy - nie znam trasy nie wiem czy ciekaw i nie wiem czy się uda namówić plecaczka . Dlatego na razie rozpatrujmy Gruzję - kto chętny na wariacki plan
- velmafia
- osiedlowy kaskader
- Posty: 120
- Rejestracja: 06.07.2014, 13:28
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wrocek
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Możesz jeszcze spróbować dojechać do Odessy i dalej promem do Gruzji, tylko że ten prom to chyba z 2-3 dni płynie. więc czasowo dużo nie zyskasz, ale może uda się zaoszczędzić na na wizach, paliwie i zmęczeniu.
Tak jak poprzednicy, ja odpuściłbym Gruzję jeśli masz tylko 14 dni. Ja 2 tygodniowe wyprawy miałem na Bałkany i tak pozostał pewien niedosyt, a dojazd na Bałkany to tylko 2 dni. Ale twój wybór ;]
Tak jak poprzednicy, ja odpuściłbym Gruzję jeśli masz tylko 14 dni. Ja 2 tygodniowe wyprawy miałem na Bałkany i tak pozostał pewien niedosyt, a dojazd na Bałkany to tylko 2 dni. Ale twój wybór ;]
Paul Theroux pisze:Turyści nie wiedzą, gdzie byli, podróżnicy nie wiedzą, gdzie będą
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Wiem że to będzie już trochę pół wyprawa - ale tak się zastanawiam może ktoś zna jakiegoś przewoźnika. Wtedy można by wysłać motki np. do Stambułu. W tej sprawie poczyniłem pewne kroki aby poznać cenę takiego transportu. Sami wtedy samolotkiem.
- Leo
- szorujący kolanami
- Posty: 1815
- Rejestracja: 27.09.2011, 16:15
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Obecnie są w Gruzji 2 transporty z Polski.
O ile się nie mylę to ADVfactory planuje też transport sierpień/wrzesień.
P.S. MOim zdaniem jak masz tylko 14-18 dni urlopu to albo wyślij motki, a sam leć smaolotem i spędź 2 tygodnie na miejscu, albo zbierz ekipę z autem i przyczepą i tak jedźcie - dojedziecie w 3 dni, powrót tak samo i zostaje Wam nieco więcej czasu na zwiedzanie (chociaż i tak to bedzie za mało )
O ile się nie mylę to ADVfactory planuje też transport sierpień/wrzesień.
P.S. MOim zdaniem jak masz tylko 14-18 dni urlopu to albo wyślij motki, a sam leć smaolotem i spędź 2 tygodnie na miejscu, albo zbierz ekipę z autem i przyczepą i tak jedźcie - dojedziecie w 3 dni, powrót tak samo i zostaje Wam nieco więcej czasu na zwiedzanie (chociaż i tak to bedzie za mało )
Serwus... Jestem nerwus :D
http://www.onetemuwinne.wordpress.com
Był Trampek 600 i KTM LC4 640 ADV, jest Afryka RD07a
http://www.onetemuwinne.wordpress.com
Był Trampek 600 i KTM LC4 640 ADV, jest Afryka RD07a
- Nadol
- swobodny rider
- Posty: 3272
- Rejestracja: 11.07.2011, 09:18
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Marki
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
W takich ramach czasowych lepiej ogarnąć Rumunię/Albanię - też jest zacnie.
Nadol aka n4d01
srebrna 650, srebrny lub biały kask, WH....
Romet Ogar 200 -> MZ ETZ 150 -> ......... -> Honda XL 650 V
"Samochodem przemieszczasz ciało, motocyklem podróżuje dusza"
srebrna 650, srebrny lub biały kask, WH....
Romet Ogar 200 -> MZ ETZ 150 -> ......... -> Honda XL 650 V
"Samochodem przemieszczasz ciało, motocyklem podróżuje dusza"
- Qter
- swobodny rider
- Posty: 3404
- Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Reguły
- Kontakt:
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Pomyśl o Czarnogórze. Po drodze nocleg lub dzień nad balatonem . Na miejscu dużo fajnych drózek.
Pzdr
Qter
Pzdr
Qter
Geniusz tkwi w prostocie...
we don't cry very hard
we don't cry very hard
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawdopodobnie w Lipcu 2016 Gruzja ktoś byłby chętny?
Dzięki za kierunki. W Albanii byłem - mam pewien nie dosyt i pewnie jeszcze tam wrócę. Jednak teraz chciałbym coś innego - tam gdzie mnie jeszcze nie było
Jeśli chodzi o Gruzję to wysłałem też e-maile w sprawie wynajęcia motocykli na miejscu.
Jednak jakby doszedł do skutku bezpośredni wyjazd z domu to trasę proponuję dojazd przez Białoruś - Rosję a powrót przez Turcję - zmniejsza się o połowę koszt wiz tranzytowych. Wtedy też nie będzie takiej nudy w powieleniu takiej samej trasy na dojeździe i powrocie.
Rozważam też opcję Maroko - rozmawiałem już w tej sprawie z przewozem motocykli do Barcelony i stamtąd starować można by było dalej. Transport może się uda zorganizować na Tirze. Wstępny plan na 3 moto. Wiem że ktoś powie że niemiłosierne upały ale jeździłem do Azji w upały i dawało się przeżyć - kwestia nastawienia.
Jeśli chodzi o Gruzję to wysłałem też e-maile w sprawie wynajęcia motocykli na miejscu.
Jednak jakby doszedł do skutku bezpośredni wyjazd z domu to trasę proponuję dojazd przez Białoruś - Rosję a powrót przez Turcję - zmniejsza się o połowę koszt wiz tranzytowych. Wtedy też nie będzie takiej nudy w powieleniu takiej samej trasy na dojeździe i powrocie.
Rozważam też opcję Maroko - rozmawiałem już w tej sprawie z przewozem motocykli do Barcelony i stamtąd starować można by było dalej. Transport może się uda zorganizować na Tirze. Wstępny plan na 3 moto. Wiem że ktoś powie że niemiłosierne upały ale jeździłem do Azji w upały i dawało się przeżyć - kwestia nastawienia.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości