Temperatura silnika a obroty na biegu jałowym

[bankier]

Witam. Przeszukałem forum ale nadal mam pewne wątpliwości. Chodzi o obroty na biegu jałowym. W moim sprzęcie nie potrafię ustawić właściwych. Zaobserwowałem, że po kilku minutach od rozpoczęcia jazdy - 5 do 7 minut - obroty biegu jałowego są na poziomie oko. 1000. To nieco za mało. W miarę nagrzewania silnika - po około 15 minutach jazdy wzrastają do właściwych 1300. Po co najmniej półgodzinnej jeździe lub dłuższej dochodzą nawet do 1600 i tak zostają - to już trochę za dużo. Mam Trampka z 1992 r, czyszczenie i synchro gaźników zrobione, świece, filtr powietrza i regulacja zaworów też . Czy to tych sprzętach normalne i nie zawracać sobie głowy czy też szukać przyczyny? Np. w Varadero już po 3-5 minutach obroty się stabilizowały i były niezmienne. Wiem, że to inny silnik i nie można porównywać ale mimo wszystko trochę mnie to niepokoi.
Jak jest w waszych sprzętach z obrotami jałowymi?

[maks]

Mam bardzo podobny problem, tylko u mnie obroty stabilizują się na ok. 1900-2000 i za cholere nie chca niżej zejść, a jak je probowałem wyregulować tą sróbką w przy gaźniku, to trampek zgasł przy ok. 1400 obr. Świece filtry i itp. wymienione, a regulacja była robiona jakieś 0,5 roku temu (przynajmniej tak mówił poprzedni właściciel).

[jedras]

http://www.transalpclub.pl/forum/viewto ... roty#p7929
http://www.transalpclub.pl/forum/viewto ... roty#p7734

U mnie są podobne objawy. Na zimnym silniku 1000obr/min, temperatura pracy 1300obr/min, teren 1500obr/min. Ktoś gdzieś wspominał, że może to mieć związek z lewym powietrzem zasysanym przez nieszczelności w króćcach. Niestety nie jestem w stanie potwierdzić ani zaprzeczyć tej tezy

[bankier]

W tych tematach w linkach to raczej o falowaniu obrotów jest. Mnie nie falują tylko zależne są od temp. silnika. A lewe powietrze powinno wywoływać również strzały w rurę - u mnie tego nie ma. Sam nie wiem...

[kons]

Mam TA650 co prawda, ale nie odbiega dużo chyba od 600. Na zimnym silniku bez ssania 1000 jak popyrka na jałowym, podczas gdy ja się uzbrajam w odzież, to po kiklu minutach ma już 1250-1300. Przy dalszym wzroście temp ... nie nie zwróciłem uwagi przykro mi. Ale nie przejąłbym się gdyby obroty wzrosły do 1600. Jakby poszły ponad 2000 to bym się zastanawiał co jest grane. Myślę że chodzi co maszyna jak należy. A wiesz że czym większe obroty tym lepsze smarowanie ? Więc nie narzekaj A jakbyś nie wiedział dlaczego podczas nagrzewania silnika wzrastaja obroty to ci powiem : bo w cieplejszych gaźnikach i dolotach do cylindrów szybciej odparowuje paliwo (sprawniejsze mieszanie benzyny z powietrzem). Amen. Pozdrawiam i życzę takiej "wadliwej" pracy silnika do końca żywota tego trampka albo jeszcze dłużej.

[bankier]

kons- dziękuję za wykład - wysoce pouczający Pytanie było tylko czy mam to tylko w moim Trampku czy w w waszych moto też tak jest i czy to normalne. Pozdro

[kons]

... Pytanie było tylko czy mam to tylko w moim Trampku czy w w waszych moto też tak jest i czy to normalne... Pozdro

to nie była odpowiedź na twoje pytanie ? napisałem że to normalne. W CB500 też tak miałem. W ETZ150 również. To normalne zjawisko w gaźnikowcu.