Wczoraj miałem dzień majsterkowicza, zamocowałem kanistry 1 galonowe do kufra centralnego, co prawda nie przy Africe ale przy BMW,
1) Dokładne rozplanowanie, tak by dało się założyć kanister gdy są założone kufry boczne i by nie przeszkadzał w ich otwieraniu. Bardzo pomocna była taśma malarska
2) Dziurki wywiercone
3) Kanister na wodę zamocowany
4) drugi, na benzynę też..
Jakub pisze:Wczoraj miałem dzień majsterkowicza, zamocowałem kanistry 1 galonowe do kufra centralnego, co prawda nie przy Africe ale przy BMW,
Pomyliłeś fora , piszesz o AT i BMW, a TA tylko w profilu, w podpisie strona z kanistrami.
Jak chcesz pohandlować/reklamować, to się nie czaj, tylko wbijaj na: "Giełda ‹ Sprzedam ‹ Części i akcesoria", przed założeniem tematu przeczytaj to: http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=15&t=5627 i będzie tak normalnie.
Miło by było, gdyby jeszcze składka wpłynęła na konto forum.
Test:Cambriel
Nie sztuką jest bycie jednym z 72, sztuką jest bycie jednym z 12, mistrz może być tylko jeden.
Moim zdaniem poroniony pomysł. Ładowanie do centralnego rzeczy i dociążenie kilkoma (nastoma!) litrami płynów robi przepotężną dźwignię na ramie. Na szosie - ok. Ale zjechać tym w teren: masakra. W starszych motocyklach ryzyko złamania ramy.
Dużo rozsądniej byłoby dać na kufry. Ale - wtedy szeroki jak Goldwing.
Ale fajna próba Daj znać jak się sprawuje
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Jak rzadko kiedy, tak się z Tobą zgadzam i miałem napisać (niemal) to samo.
Rototo... to świetny patent, zwłaszcza gdy służy jako... przewoźna bimbrownia tu jednak więcej do powiedzenia mają Gezuary, zdecydowanie powinien być zamontowany możliwie nisko.
Jeszcze jedno mi przyszło do głowy. Pytanie: po co? Ilu z nas było w rejonach, gdzie od stacji do stacji nie można zatankować rumaków (w sensie nie starcza wachy w baku)? Bak tego BMW plus zapas w rotopaxach ile daje? 1000 km? Jeżeli tak to szansa na wykorzystanie tego jest kusząca Z chęcią bym spróbował. Ale to jednak daleko. I czy poza wizualnymi efektami faktycznie to potrzebne?
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Jak to kiedyś usłyszałem na którejś z podróżniczych prezentacji - trudno o rejony, gdzie paliwo jest dostępne rzadziej niż te 300-400 km, które daje fabryczny bak. I będąc już w takich miejscach, nie chciałbym mieć przykręcone do kufra, i tak zapewne załadowanego ponad dozwolone 9 kg (trampek, podana masa kufra + ładunek wedle naklejki) dodatkowymi ~ 10-15kg. Ani zadupek, ani mocowanie kufra tego nie polubią. Przy przewrotce - masakra. Jakby nie był to rewelacyjny produkt, to masy samych płynów nie zniweluje.
Dla mnie ten pomysł też nie jest sensowny ze względów bezpieczeństwa.Ale z drugiej strony, jeżeli się jedzie w tereny, gdzie czasem trzeba kupić benzynę z ...butelki plastikowej ( przykładem niech będzie relacja Henry'ego) to takie kanistry nabierają sensu.Tylko ilu z Nas to dotyczy ?
Faktem jest, że kolega Jakub miał "...dzień majsterkowicza..." 15.02.2016 r., ale mu delikatnie mówiąc fora się pomyliły.
Na naszym forum miał już "...dzień majsterkowicza..." około 15/16.07.2014 r.
Jakub pisze:wreszcie znalazłem chwilę czasu, Mocowanie na Transalpie prezentuje się tak: z założonym 1 galonowym kanistrem I 2 galonowe cudo
Podsumowując napiszę tak, że nic mnie tak nie irytuje, jak ubliżanie mojej inteligencji (IQ mam powyżej 70, podobno ),
a najbardziej mnie drażni lenistwo (jeżeli przejawiają je inni, nie ja ) i metoda kopiuj - wklej.
To było OT, a teraz moja opinia: kanistry są porządne i jeżeli już, to montowałbym je na gmolach np. turystycznych henrego.
Test:Cambriel
Nie sztuką jest bycie jednym z 72, sztuką jest bycie jednym z 12, mistrz może być tylko jeden.
A my na forum nie lubimy tej formy reklamy.
Chcesz kolego sprzedawać, zastosuj się do panujących tu zasad, do tego czasu podpis z linkiem będzie znikał.
wojtekk pisze:Jeszcze jedno mi przyszło do głowy. Pytanie: po co? Ilu z nas było w rejonach, gdzie od stacji do stacji nie można zatankować rumaków (w sensie nie starcza wachy w baku)? Bak tego BMW plus zapas w rotopaxach ile daje? 1000 km? Jeżeli tak to szansa na wykorzystanie tego jest kusząca Z chęcią bym spróbował. Ale to jednak daleko. I czy poza wizualnymi efektami faktycznie to potrzebne?
No nie do końca, bak to 300 km, kanister dodatkowe 3,8l do 1000 jeszcze daleko
Jakub pisze:
No nie do końca, bak to 300 km, kanister dodatkowe 3,8l do 1000 jeszcze daleko
Oczywiście. Może źle się wyraziłem - jak daleko stąd trzeba odjechać aby nie mieć możliwości zatankowania moto co 300 km?
Możesz opisać jak zakładasz wytrzymałość ramy, jak rozwiązałeś podnoszenie w terenie itp.
O ramę się nie boję. W starym Transalpie, pakowaliśmy bagaż dla 2 osób w kufer centralny (48l) i tankbag. Kufer ważył dobrze ponad 20 kg. Jeżeli jest zdrowy motocykl, rama nieprostowana, niespawana to nic jej nie będzie. Co prawda BMW to nie ta jakość co stara Honda, ale myślę, że wytrzyma
Podnoszenie w terenie - pełne kanistry to tylko dodatkowe 10 kg, kufer jest mniejszy - tylko 30 litrów. Pamiętaj, że f800 jest lżejsze od Transalpa. Nie jestem wyczynowym sportowcem, ale daję radę
Zgadzam się, że lepiej byłoby zamontować je gdzieś niżej, ale nie bardzo było gdzie
Jakub pisze:
No nie do końca, bak to 300 km, kanister dodatkowe 3,8l do 1000 jeszcze daleko
Oczywiście. Może źle się wyraziłem - jak daleko stąd trzeba odjechać aby nie mieć możliwości zatankowania moto co 300 km?
Możesz opisać jak zakładasz wytrzymałość ramy, jak rozwiązałeś podnoszenie w terenie itp.
O ramę się nie boję. W starym Transalpie, pakowaliśmy bagaż dla 2 osób w kufer centralny (48l) i tankbag. Kufer ważył dobrze ponad 20 kg. Jeżeli jest zdrowy motocykl, rama nieprostowana, niespawana to nic jej nie będzie. Co prawda BMW to nie ta jakość co stara Honda, ale myślę, że wytrzyma
Podnoszenie w terenie - pełne kanistry to tylko dodatkowe 10 kg, kufer jest mniejszy - tylko 30 litrów. Pamiętaj, że f800 jest lżejsze od Transalpa. Nie jestem wyczynowym sportowcem, ale daję radę
Zgadzam się, że lepiej byłoby zamontować je gdzieś niżej, ale nie bardzo było gdzie
Jssne. Dzięki za wyjaśnienia. Ja mam inne doświadczenia. Widziałem kilka połamanych i spawanych ram właśnie przez dociążenie bagażami z tyłu i zaliczeniem kilku "skoków" (mówimy nie o jeździe wyczynowej).
Podnoszenie w terenie. Ja się zgadzam, że jest lżejszy, ale jak dokładasz 10 kg na centralny to podnosząc masz sporą dźwignię i to rośnie dużo więcej niż 10 kg, prawda?
Nie myślałeś żeby na przednich gmolach wrzucić? Dużo niżej bo mocowanie nisko na ramie.
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
A jeszcze co do przewożenia wody, to ja od zeszłego sezonu testuję swój pomysł z uchwytami, które kosztowały... niecałe... 9 zeta (2 szt.), wytrzymują 3-4 litry wody (po 1.5-2l. na stronę).
Zamocowane z przodu bardzo nisko, mogą służyć do wożenia wody w butelkach, czyli mycia lub picia a bezpośrednio z motocykla (bez zdejmowania) służą też do umycia rąk czy przepłukania strudzonej gęby. Ba! bez zdejmowania nalewałem nawet do bidonu (mam uchwyt na 0.75l), który wożę na kierownicy.
No jagnie jag tag
W Europie to chyba tylko na Rybacki się zapas przydaje czy do konkretnej penetracji Kolskiego. Mój rotacyjny rotopaks podlegać może rotacjom na CPNach w razie przedziurawienia/
, piszesz o AT i BMW, a TA tylko w profilu, w podpisie strona z kanistrami.
Daj znać jak się sprawuje
tu jednak więcej do powiedzenia mają Gezuary, zdecydowanie powinien być zamontowany możliwie nisko.
