Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?

[Nadol]

Najdzielniejsza terenowo będzie TTRka o ile nie przeszkadza kopajka (wersje RE z e-rozrusznikiem niestety to już inne moto).

[zimny]

To że TTR-ka będzie najdzielniejsza to widać po motocyklu. Jednak podobnie jak Marcin-BB sądzę że najbardziej uniwersalne może być XT600E, biorąc pod uwagę budżet około 6tys. pln. W tych pieniądzach ciężko o dobrą TTR.
Inna kwestia że ja nie biorę pod uwagę motocykli z kopajką, po prostu chcę mieć guzik, nawet w zamian za masę rozrusznika i aku...

Jednak też mnie interesuje Dominator, mimo tej głowicy. Taki Trampek tylko lżejszy. O tutaj widać jak szeroki jest wachlarz modyfikacji (choć niektóre absurdalne..):

http://hondadominator.pl/printview.php? ... f1a0bed896

A masa suchego dominatora 152kg też zachęca. I jakiś tam potencjał na odchudzanie też jest ale to chyba nie to co XT600

Z drugiej strony jest też XT660Z - ale jest cięższa od Dominatora chyba.

Pozdrawiam
zimny

[ArturS]

XT660Z, czy XT600Z? XT600Z w serii to 185kg po zalaniu 23L, czyli jakieś 168kg na sucho. Ale ten ciężar czuć, bo wielki zbiornik sam w sobie sporo waży, podobnie jak czacha.

Dominatora z chęcią zaprosiłbym na wagę, bo w porównaniu do XT600E:
- sporo cięższa rama: solidna prawie jak w trampku, bo silnik nie jest elementem ramy jak w XT. Rama w XT to kilka rurek
- cięższy silnik: 50kg na sucho (wg gógla) vs. 48kg w XT600 3AJ (duże koło magnesowe) z gaźnikami, rozrusznikiem i z dołożoną kopajką, która ze wszystkimi trybami waży dobre 1.5-2kg (pomiar własny)
- cięższy podwójny komin
- dodatkowy stelaż na czachę
Zbiornik, zawias, koła to zbliżona waga, akumulator jest ten sam. Jedynie, że oleju w XT jest więcej. Ktoś tu coś kręci, albo yamaha, albo honda Wersja XT600 2KF niby na sucho 154kg, co też dziwi, bo koła są aluminiowe i niema rozrusznika elektrycznego, silnik ma tzw. krótki wał i mocno zmniejszone elementy typu koło magnesowe, cewki, krótszy wałek napędowy (w sumie zawsze to kilkaset gram). Kilka razy się przysiadałem do NX650 i wydawał mi się równie ciężki jak XT600Z. Jak przesiadam się na 3TB, a tym bardziej na 2KF, to jest "o ku..wa, ale lekki rowerek!". Coś tu nie gra Trzeba na zlot zabrać dwie wagi domowe i postawić na nich każde moto z osobna, albo podjechać na złomowisko, ale tam pewnie zaniżają Sprawdzę w domu czy znajdę dwie, to zważę odelżonego 3TB od Madzi

[zimny]

No właśnie z tą wagą wydawało mi się coś nie teges...Bo wychodziłoby że Dominator waży tyle co XT a w budowie jest spora różnica...

[magneto]

(...) Trzeba na zlot zabrać dwie wagi domowe i postawić na nich każde moto z osobna, albo podjechać na złomowisko, ale tam pewnie zaniżają Sprawdzę w domu czy znajdę dwie(...)

Podleję trochę oliwy do ognia:
Można zważyć jedną wagą - przód, tył i dodać (wyjdzie naprawdę niewielka niedokładność z powodu podniesienia ważonego koła o te 4 cm, zwłaszcza w enduraku). A więc Panowie - do łazienek i potem do garaży !

[managa]

Co do tych wydechów w Dominatorze to znowu tak nie dramatyzujcie. Gdzieś kiedyś widziałam w necie, że jeden waży 3,5kg, czyli znowu takiej tragedii nie ma

[Kristobal]

Podawanie masy suchej to jak pensji brutto. Pewnie, że Domin to klasa Freewinda, czyli 185kg.
http://www.motocykl-online.pl/testy/SUZ ... aki,5423,1

[marizaga]

moim zdaniem Dominator to sprzet asfaltowo - szutrowy, 50 / 50. Nie terenowy. Nadaje sie bardzo dobrze na slabe asfalty, po szutrach, polnych lub lesnych drogach radzi sobie dobrze lub lepiej zaleznie od ogumienia. Jest przy tym turystyczny: lampa dobrze oswietli las w nocy, polowiewka chroni w zimne wieczory, rama jest masywna - pancerna, aluminiowa oslona silnika w standardzie, da sie zabrac bagaz. Jest prosty w sensie braku nowoczesnych elektronicznych rozwiazan. Silnik jest do dzis sprzedawany w xr650L, w nim fani nie tyle widza moc maksymalna, co elastycznosc juz od 2500 rpm - po prostu ciagnie jak lokomotywa, a w wyzszych zakresach sa emocje. Sprzet jest ciezszy od konkurencji (XT, DR), ale przez to bardzo stabilnie prowadzi sie po asfalcie. Zakrety to przyjemnosc, nawet z bagazem nie ma sklonnosci do shimmy. Jakosc wykonania jest bardzo wysoka: japonce nie rdzewieja, zlozone sa z komponentow DID, Showa, Nissin, Alps.
Jesli ktos mial TA, to przejscie na NX nie bedzie az taka roznica jak przejscie na lzejsze enduro dedykowane w wiekszym stopniu na szutry, teren.
XT 600 jest ciut lzejsze, znane z bezproblemowych silnikow, nie ma tyle plastikow co w leciwych sprzetach jest zaleta.
Jesli 600cm3 i enduro w sensie teren to TTR lub XR.
Gdyby wybierac miedzy XT a NX (one raczej w zalozonym budzecie mieszcza sie) to najlepiej wybrac sprzet w lepszym stanie technicznym. XT w ladnym stanie sa drozsze od NX.

[ArturS]

Podawanie masy suchej to jak pensji brutto. Pewnie, że Domin to klasa Freewinda, czyli 185kg.
http://www.motocykl-online.pl/testy/SUZ ... aki,5423,1

Straszne głupoty tam piszą XT600E masa z paliwem 159kg, czyli na sucho tyle co DRZ400 Skok zawiasu 255/235mm i koła 21/18 to były, ale w XT z pierwszych roczników. W DR650SE jest z tyłu 18 cali? I w standardzie baniak 21l? Matko i córko, ludzie im w komentarzach wytknęli błędy, a żadna cholera z redakcji nie łaska poprawić tych bredni

[bosi]

ArturzeS: bardzo porządna stronka z danymi motongów to http://www.motorcyclespecs.co.za/

Dodatkowo, co interesujące dla miłośników starych strucli, mają oryginalne recenzje z lat premiery danego modelu z porządnej angielskojęzycznej prasy. Można się dowartościować czytając, jaki to mój motor był swego czasu przełomowy i zajebisty

[ArturS]

Stronka znana, bo wujek G bardzo ją lubi Ale błędów też co nie miara. Np. http://www.motorcyclespecs.co.za/model/ ... s%2094.htm - skok przedniego zawiasu 210mm, a jest 310mm. I to taki faktyczny skok, a nie jak w tenerce, czy trampku liczony wraz z odbiciem. Właśnie, skąd tu o dobre tabelki, skoro już sami producenci wpuszczają nas w maliny

Podoba mi się http://www.motorcyclespecs.co.za/model/ ... c%2004.htm

[azure]

Pytanie do ekspertów:
Czy XR650 L i dominator to te same/identyczne silniki?? Jakie są różnice?
Bo mi wyszło, że jeśli są takie same (względnie bardzo podobne) to można by takiego rozbitego dominatorka wziąć na zimę na warsztat i go lekko stuningować.

Kminiłem podobnie. Dlaczego? Ponieważ kupno zdrowej XR600R lub przynajmniej nadającej się bazy do czegokolwiek to misja niemożliwa w PL, lub cena jest taka że nie chce się jej kupować (aktualnie jedna ładna wisi za 11500).

Jednak: taki przeszczep z domina nigdy nie będzie XR600R. Waga nie ta, na 80% inny kąt główki, a i tak jak nie ustrzelisz okazji to odbijesz się od 10kPLN. Motormaniak miał (teraz ma go siwy z FAT) przeszczepa na bazie Domina. Coś może poopowiadać.

W temacie XT ArturS chyba wszystko wyłożył. Mnogość model XT600 powoduje, że ludzie utożsamiają je z jednym motorkiem. Błąd.
Do rycia chyba najlepiej nadaje się 2KF, najprzyjemniejszy i najbardziej rozwojowy. To takie rozwinięcie 43F. Niska masa, tarcza z tyłu (akurat wolę bęben, bo jest bezobsługowy), jeszcze dobre felgi.
W 3TB górę wzięli księgowi i model jest już sporo słabszy od 43F/2kF, nie porównując do 3AJ. Ciężki, słaby zawias, słabe felgi. Jednak określenie "ciężki" to dalej sporo mniej niż Trans.

TT600 - dobra alternatywa, jednak zależnie do czego szuka się sprzętu.
Do upalania po krzakach, wąwozach to dalej kloc.
Do jazdy we dwoje? Totalna pomyłka.
Raczej rekreacja, którą i na XT600 idzie uprawiać.

Największy plus tych starych tłuczków na bazie silnika XT600 to totalna niezajebliwość i bezproblemowość.

Sam po 6 latach z różnymi modelami XT600 szukam alternatywy i wychodzi, że na placu boju zostały: XR600R i LC4.
XR600R w PL nie idzie kupić.
Zaś kupując LC4 rozstaję się z tym co w XT uwielbiam - bezproblemowością.


Ostatecznie można motać transa. Swoim trochę po górkach jeździłem i daje radę. Lepiej jeździ mi się na XT600 po krzakach, mniej muszę pilnować się, łatwiej manewrować. Jednak da się i zmotanym Transem.
XT600 3AJ na zawiasie z TTS jest łatwiejsze w manewrowaniu od Transa na zawiasie XR przod i podniosiony tył, ale ustępuje 43F (co naturalne - 43F jest sporo lżejsza).


Nie ma sprzętu uniwersalnego, niestety.

Zimny - jakbyś decydował się na XT możesz odezwać się. W rodzinie jest XT600 z 96 po remoncie silnika (w sumie po dwóch, ale to dluższa opowiastka). Zrobiłbyś sobie przedni zawias (bo ten co jest oryginalnie to nadaje się do śmieci) i śmigał. Najprawdopodobniej będzie do sprzedania, ale to trzeba byłoby dogadywać.

[zimny]

Dzięki, zupełnie przypadkiem wyszedł nam naprawdę fajny wątek, ciekawy i mocno konkretny.

Ja na razie z finansami w lesie ale po tym wszystkim kolejność mam taką:

1. XT600
2. Transalp 600 zmota
3. Dominator
4. XT660Z

Do TT600E się nie mierzę finansowo.

Tak mi wychodzi na moje szutrowe potrzeby. Z tym że XT jest takim zdecydowanym faworytem chyba. Ogólnie mając Fazera uwierzyłem w markę Yamaha. Kiedyś jej bardzo nie doceniałem...

Aczkolwiek moje potrzeby są szutrowe, nie rasowo terenowe dlatego Trampek nadal jest w kręgu zainteresowań.

Azure - fajny konkretny opis. Podeślę PW

Pozdrawiam
zimny

[bogdan79]

Dzięki, zupełnie przypadkiem wyszedł nam naprawdę fajny wątek, ciekawy i mocno konkretny.

Ja na razie z finansami w lesie ale po tym wszystkim kolejność mam taką:

1. XT600
2. Transalp 600 zmota
3. Dominator
4. XT660Z

Do TT600E się nie mierzę finansowo.

Tak mi wychodzi na moje szutrowe potrzeby. Z tym że XT jest takim zdecydowanym faworytem chyba. Ogólnie mając Fazera uwierzyłem w markę Yamaha. Kiedyś jej bardzo nie doceniałem...

Aczkolwiek moje potrzeby są szutrowe, nie rasowo terenowe dlatego Trampek nadal jest w kręgu zainteresowań.

Azure - fajny konkretny opis. Podeślę PW

Pozdrawiam
zimny

a najlepszy motocykl SZUTROWO-TERENOWY to.. żaden z powyższych one się nadają albo do szutrów albo do asfaltu ale w sumie szutrowo-asfaltowe też dadzą radę!


ps. przejedź się i wybierz to co ci się spodoba.. nie sugeruj się subiektywnymi opiniami użytkowników, bo każdy z nich chwali to co ma ... a pisać o tym co jest lepsze można w nieskończoność pzdr!

[azure]

TT600E to nie jest super wybór. Wprawdzie ma e-guzik, ale kosztem kijowatego zawieszenia... i te kilka kg więcej. Silnik XT600 przy sprawnym i dobrze ustawionym dekompresatorze odpala się baaaardzo prosto.
Będziesz kiedyś w moich okolicach przyjedź, przymierz się. Jest stosunkowo niskie, dość lekkie i zwinne XT600 43F, jest też wysoka 3AJ na zawiasie z TT600S... a do tego wyrośnięty Transik na przodzie z XR600R Być może niedługo pojawi się TT600S lub TTR600.
Więc coś tam można poprzymierzać.

[zimny]

Hej,

po tych wszystkich namysłach, rozważaniach wychodzi mi po prostu XT600. Ma stado zalet i niewiele wad...A zawias w perspektywie można motać i maszyna wtedy byłaby super.

Teraz mam nieco bardziej szczegółowe pytania

1. Modelu 2KF raczej nie biorę pod uwagę tylko te nieco nowsze. No i 3TB wydaje się ok (katalogowo miał najwięcej mocy) ale zauważyłem że jest tam dziwny patent - mianowicie tłumik jest jakby elementem ramy. W późniejszych modelach tego nie ma. Tłumik zakładam że na pewno zmienię na jakiś lekki - i tu mam pytanie czy nie będzie problemu z pracą ramy, konkretnie czy ktoś coś w tym temacie działał? Jakieś opinie?
2. Od którego modelu rama była już normalna - tzn. tłumik nie był elementem nośnym?
3. Czy modele późniejsze - po 3TB miały jakieś znaczące różnice? Czy w jakichś aspektach są gorsze / lepsze? Ja zauważyłem że te nowsze mają obrotomierz

Znalazłem coś takiego - z wyglądu wydaje się sensowne i cena także. Ktoś zna ten sprzęt? Dość krótko człowiek go posiada - albo jest padaka albo uznał że coś innego mu leży..

http://allegro.pl/yamaha-xt600-3tb-i5793377781.html

Zainteresowałem się głównie dlatego że mam blisko - ale jak wiemy to nie jest tak naprawdę ważne.

Pozdrawiam
zimny

[ArturS]

Tłumik nie jest elementem nośnym, tzn. rama jest wystarczająco mocna że można olać dodatkowy wspornik po prawej stronie. Wymienić można na dowolny, ale najlepiej dedykowany do XT600. Chodzi o to, że niektórzy kupują dowolny tłumik i kombinują z kolektorem lub lekko przerabiają łączenie z kolektorem, tłumik wówczas leci skosem i wprawdzie na to nie wygląda, ale moce dobicie tylnego zawiasu kończy się spotkaniem tłumika z zaciskiem. Na ostatnim wyjeździe przeciorałem ekipę z nieco większymi prędkościami, było kilka ładnych chopów i efekt taki, ze w jednym XT aluminiowy wydech został ładnie wgnieciony, a w drugim był kwasiak i okazał być się mocniejszy niż jarzmo zacisku i kumpel wracał bez tylnego hebla. W obu swoich XT mam wydech Sebring Enduro (alu + nierdzewka), dedykowany do XT600 - jest tego trochę na rynku.
Ostatnie modele XT600, tj. te po 95r. miały wprowadzone zmiany na duży +, bo:
- przekonstruowany airbox (błoto nie leci do puchy, w 90-95 trzeba to tuningować)
- przeniesiony regler i moduł (już się nie syfi)
- zupełnie zmienione kartery, a dokładniej to przekonstruowany wysprzęglik, dzięki czemu dźwignia sprzęgła chodzi lżej niż w KTMach z hydrauliką
- większa tarcza z przodu
- zmieniona tylna pompa hamulcowa (jakby lepiej hamuje)
Natomiast na minus:
- trudno dostać akcesoryjny baniak, a jak się pojawi, to kosztuje 800-1500zł
- mniejsza moc (ekologia), ale to można obejść
....
nic więcej nie przychodzi mi do głowy.

[zimny]

Artur, dzięki Jesteś guru w temacie XT-ków To mi wiele wyjaśnia, skieruję się w stronę XT po 95r. jak coś. Cały czas też XT660Z mnie korci...

Kminię dalej - tak naprawdę drugim obok XT jest Transalp 600, co by ludzie nie mówili. Dodatkową kwestią jest to że ojciec chce jeździć i trampek by mu pasował podobnie jak XT.

Na razie trzeba kasę poskładać...

Pozdrawiam
zimny

[falco]

Bierz mojego T.Apacza, ale będzie drrrogo, jak to (ponoć) u mnie...

[azure]

Hej,

po tych wszystkich namysłach, rozważaniach wychodzi mi po prostu XT600. Ma stado zalet i niewiele wad...A zawias w perspektywie można motać i maszyna wtedy byłaby super.

Teraz mam nieco bardziej szczegółowe pytania

1. Modelu 2KF raczej nie biorę pod uwagę tylko te nieco nowsze. No i 3TB wydaje się ok (katalogowo miał najwięcej mocy) ale zauważyłem że jest tam dziwny patent - mianowicie tłumik jest jakby elementem ramy. W późniejszych modelach tego nie ma. Tłumik zakładam że na pewno zmienię na jakiś lekki - i tu mam pytanie czy nie będzie problemu z pracą ramy, konkretnie czy ktoś coś w tym temacie działał? Jakieś opinie?
2. Od którego modelu rama była już normalna - tzn. tłumik nie był elementem nośnym?
3. Czy modele późniejsze - po 3TB miały jakieś znaczące różnice? Czy w jakichś aspektach są gorsze / lepsze? Ja zauważyłem że te nowsze mają obrotomierz

Znalazłem coś takiego - z wyglądu wydaje się sensowne i cena także. Ktoś zna ten sprzęt? Dość krótko człowiek go posiada - albo jest padaka albo uznał że coś innego mu leży..

http://allegro.pl/yamaha-xt600-3tb-i5793377781.html

Zainteresowałem się głównie dlatego że mam blisko - ale jak wiemy to nie jest tak naprawdę ważne.

Pozdrawiam
zimny

1. Czemu 2KF skreślasz? Wg mnie to dużo lepsza opcja od 3TB, silnik już zmieniony (inne przełożenie w skrzyni dzięki czemu mniej problemów), dobre felgi, dalej stosunkowo dobre przednie zawieszenie (nie to co w 3TB i późniejszych), niższa waga od 3TB. Kwestia tylko trafienia czegoś sensownego.
2. Tak jak Artur pisał w sprawie ramy. Tłumik zmienisz na jaki zechcesz, od siebie polecę Lasera ProDuro (mam go w obu XT600 oraz w Transie) lub Sebringa
3. Jak już wybierać między 3TB a późniejszymi to brałbym nowsze modele. Tak samo kijowate zawieszenie z przodu, za to sporo zmian na plus i większa szansa kupienia czegoś rozsądnego.

Trans na dzień dobry będzie 15-20kg cięższy od XT, a zdrowy silnik XT600 jedzie bardzo porównywalnie do Transowej 600tki.