Runda wokół Polski

[iwan]

Nie mam za sobą doświadczeń z dalekimi wyprawami. Od niedawna "trampkuję" - wcześniej bardziej sportowo... Od dawna chodzi mi po głowie runda wokół Polski. Zaplanowałem wstępnie trasę - ok. 2300 km. Da się zrobić w 4-5 dni mim zdaniem. Ktoś ma jakieś doświadczenia, rady, propozycje??? Może się by dołączył? Na razie jestem na etapie wstępnych planów. Może po prostu na żywioł... Termin - koniec wakacji, początek września. Może połączę z Rajdem Latarników...

[Nadol]

Ktoś już robił takiego rundala. Powinien zostać ślad na forum po tej wyprawie.

Znalazłem: viewtopic.php?f=3&t=8862&p=138773&hilit ... 2a#p138773

[spetznaz]

cześć.
Zbierałem się jak ... do jeża .. żeby podobny wątek rozpocząć, ale podepne się pod ten :}
Zaczynam i kończę w Elblągu robiąc pitstop na woodstocku.

Oto mój wstępny plan na ten rok:
2015.07.27 Pon 525km Elbląg - Piaski - Hel - Słupsk
2015.07.28 Wto 570km Słupsk - Świnoujście - woodstock
2015.07.29 Śro (jeśli nie dojedziemy to od .... na) woodstock
2015.07.30 Czw WOODSTOCK
2015.07.31 Pią WOODSTOCK
2015.08.01 Sob WOODSTOCK
2015.08.02 Nie 350km WOODSTOCK - Szklarska poręba
2015.08.03 Pon 385km Szklarska poręba - Pszów
2015.08.04 Wto 440km Pszów - Nowy żmigród
2015.08.05 Śro 145km nowy żmigród - komańcza - wołosate + lokalne ścieżki
2015.08.06 Czw 440km Wołosate - Hrubieszów
2015.08.07 Pią 600km Hrubieszów - Augustów
2015.08.08 Sob 160km Augustów - Gołdap (+ zlot??)
2015.08.09 Nie 260km Gołdap - Elbląg

Miałem jechać z koleżanką (CBFka), ale koleżance namieszało sie w pracy i nie będzie miała wolnego.
Mapka poglądowa poniżej.




Jeśli ktoś ma ochotę się dołączyć to "zapopraszam" ;]

[twe]

Bardzo fajny pomysł na wypad. Wklejam link do mojej wycieczki, co prawda nie Trampkiem, ale po tej przygodzie podjąłem decyzję o zmianie moto:
http://motorzenie.blogspot.com/search?u ... date=false

[iwan]

Szacun - szczególnie za opis.... ja zamierzam (czego nie napisałem) - wystartować i wrócić do Wrocławia

[spetznaz]

W zeszłym roku chłopaki z Klubu Motocyklowego Hanysy Pszów jechali na wyprawę po polsce (zgodnie z ruchem zegara) - https://www.facebook.com/wyprawadookolapolski
Przejechałem się z nimi kawałek (2 dni). Ich plan zakładał jeśli dobrze pamiętam 8-9 dni jazdy.
Moim założeniem jest "bardziej po granicach".

Dla zainteresowanych mogę udostępnić plik GPX (Garminowski) z planem podróży. Po powrocie będę mógł udostępnić zainteresowanym plik GPX z faktycznej trasy.

[iwan]

dzięki

tak jak pisałem trasa: Wrocław-Wrocław.

Dolny Śląsk bym nieco odpuścił, bo trochę już zjechałem. Granicy też bym się nie trzymał tak dokładnie.
Plan: Wrocław - Rzeszów/Przemyśl. Potem w górę na Podlasie wzdłuż wschodniej granicy po Bugu. Mazury no i Hel. Z helu po wybrzeżu do Świnoujścia/Szczecina a potem na południe i do Wrocławia. Po drodze oczywiście jakieś fajne miejsca zahaczane.

Trochę po Polsce autem jeżdżę ale nigdy czasu na nic...

[wilq.bb]

Ode mnie w dostajesz wschodnio-północny fragment PL:
http://transalpem.blogspot.com/2013/06/ ... ie-to.html

U Twe na zdjęciach jak pamiętam przewija się moja Hanka - no a u mnie jego maszina - udanego wojażu.

PS. Polska jest super do jazdy.

[Kristobal]

Ałaaaa. Tyłek mnie boli od patrzenia na te kilometraże. Podzieliłbym przez dwa... Nad morzem w lato jest duży ruch kołowy i pieszy. Nie wiem czy 50 kmh utrzyma średnią. W Świnoujściu padł rekord korka do dużego promu. Jak wjedziesz lepiej jedź przez Niemcy do Polic.

[Reindeer]

Nie mam za sobą doświadczeń z dalekimi wyprawami. Od niedawna "trampkuję" - wcześniej bardziej sportowo... Od dawna chodzi mi po głowie runda wokół Polski. Zaplanowałem wstępnie trasę - ok. 2300 km. Da się zrobić w 4-5 dni mim zdaniem. Ktoś ma jakieś doświadczenia, rady, propozycje??? Może się by dołączył? Na razie jestem na etapie wstępnych planów. Może po prostu na żywioł... Termin - koniec wakacji, początek września. Może połączę z Rajdem Latarników...

Wszystko fajnie, ale po co? 500-600 km dziennie oznacza jazdę prawie bez przerwy, z przerwami na toaletę i jedzenie. Nie widzę tu za bardzo miejsca na zwiedzanie, a jakby nie patrzeć nasz kraj ma dużo do zaoferowania. Na dobrą sprawę, na samą ścianę wschodnią + Bieszczady 4-5 dni to tak w sam raz. Chyba, że chodzi o samo pochwalenie się objechaniem Polski dookoła. Wtedy ten plan ma sens.

[falco]

Wszystko fajnie, ale po co? 500-600 km dziennie oznacza jazdę prawie bez przerwy, z przerwami na toaletę i jedzenie. Nie widzę tu za bardzo miejsca na zwiedzanie, a jakby nie patrzeć nasz kraj ma dużo do zaoferowania.

Miałem zadać to samo pytanie, ale może tutaj chodzi właśnie o "rekord"? W sumie, (pewnie) można, nawet i w 3 dni...

Ostatnio podobne pomysły na "wyjazdy" (a raczej szybkobjazdy) rodzą się na forum, może to ta część ludzi, których kręci sama jazda? Ot każdy robi co chce, choć to zupełnie dla mnie niezrozumiałe (zwłaszcza na Trampku).

Osobiście na objechanie PL zarezerwowałbym min. dwa pełne tygodnie + rezerwowe 2-3 dni a wiem co mówię, bo po samej PL mam najechane ponad 50 tys km.
Miejsc do zwiedzania/zobaczenia czy choćby przejechania jest bez liku...

"Kilka" miejsc wartych zobaczenia obfotografowałem i wrzuciłem do mojej galerii...

P.S. Jak na razie moim "zwycięzcą" jest Murmańsk w 9 dni (w te i nazad).

[krzysiek1]

Falco
Myślę, że to co powiedziałeś( napisałeś) jest w 100% prawdą. Może kogoś kręcą nabijanie kilometrów. Ale jak potem się takiego delikwenta spyta co widział,co zobaczył, czego inni nie widzieli to temat zacznie się robić się płytki .

[krzysiek1]

Falco
Jak zrobiłeś Murmańsk w tak krótkim czasie ?

[falco]

Falco
Jak zrobiłeś Murmańsk w tak krótkim czasie ?

Hehehe... aż takim indywidualistą nie jestem. To nie mój "wyczyn", to pomysł rzucony gdzieś u nas na forum, który tylko przytoczyłem jako przykład wyjazdu-objazdu bez najmniejszych szans na zobaczenie czegokolwiek poza licznikiem i dystrybutorem.

Ale jak wspomniałem każdy bawi się tak, jak lubi.

[spetznaz]

Jestem ze słupska (pomorze środkowe), od 13 lat mieszkam w Elblągu. Dystanse na pomorzu są takie, gdyż tutaj już wiem co jest. plan jest luźny i jak to mówią: "Każdy dobry plan bierze w łeb, kiedy pada pierwszy strzał".
Kolega obleciał polskę (ze 2 lata temu w 72 h jesli dobrze pamietam . w tym roku wymyslil sobie bicie rekordu ciaglej jazdy .. ale nie o tym tutaj).

[tropas]

Kilka lat temu jechałem trasę w stylu dookoła polski, ale nie do końca, bo tereny które objeździłem wcześniej to już omijałem. Z Zielonej Góry pojechałem więc prosto na Hel i dalej przez Malbork, mazury, Białowieżę, Bieszczady i Tatry. Efekt był taki że 2 tyg nie wystarczyło i z Tatr wracałem już prosto do domu ze sporym niedosytem Bieszczad, a w planie był jeszcze powrót południową granicą. Moja rada - ja Ci się gdzieś spodoba to czasem lepiej zostać tam kilka dni niż lecieć dalej na łeb na szyję.

[Iksu]

Hej,
W zeszłym roku jechałem z Poznania do Bogatyni i górkami do Ustrzyk Górnych. Potem do domu czyli Poznań. Mi to zajęło 5 dni. Trasy Tak przy granicy. Wyjazd z Poznania i spanie : Szczytna ( dolina kłodzka ), Zalew Nysa ( bo się zasiedziałem w kopalni złota Złoty Stok, Schronisko koło Zakopanego i potem w Ustrzykach. Z Ustrzyk do Poznania i te 750 km w jeden dzień to tak mało fajna jazda non stop.

[iwan]

Hej - ciesze się, że pojawiło się kilka praktycznych rad - DZIĘKI, bo o to mi chodziło.

Wezmę pod uwagę i pewnie plany zweryfikuję. Chyba skończy się na północnej Polsce z Rajdem Latarników w tle.

Bieszczady pewnie za rok, Mazury kto wie kiedy???

Póki co Paszków Rally

[Kristobal]

No i git. Jak masz dwa tygi urlopu i chcesz objechać Polskę to OBJEDŹ PÓŁ! ... a drugie pół za rok. Szkoda urlopu i paliwa na dzidowanie i gapienie się na asfalt i samochody. Chyba, że jesteś świeżym posiadaczem prawka i motoru, któremu w głowie tylko jazda i jazda lub producent zapłacił Ci za test opon turystycznych...

Mi raz GPS jasno powiedział: trasa 800km zgodnie z przepisami z (Suwałk do Narwy), postoje tylko na tankowanie i jedzenie kanapek przy motocyklu. Średnia: 63km/h. A to zwykła dojazdówa. Tryb urlopowy jest taki: wstaje 6-7a, jedzenie pakowanie i wyjazd o 8-9ej. Jazda do 16-18: w tym jakiś obiadzio plus zwiedzanie 2-3 punktów (skansen, latarnia itp), rozbicie się na kempingu o co czasem nie jest łatwo w sezonie, mycie i wypad na okolicę pieszo lub zażywanie kąpieli, planowanie dnia, poznawanie ludzi i jest 23. Taki tryb to 200-300km na dzień... kurde... dawno tego nie robiłem.

[iwan]

w sumie fakt... 60/godz bez spinki specjalnej - a i spieszyć się nie ma gdzie... 2 tygodnie urlopu? słyszałem, ze niektórzy mają..... ja raczej weekend i 2-3 dni extra. Dzieki!