Strona 4 z 6

Re: Aparat fotograficzny

: 26.05.2014, 17:15
autor: bathory
Monia pisze:zdecydowanie, a co dziwi cię to ?
To zależy czego się oczekuje. Jak chcesz mieć podkręcone i nasycone foty prosto z aparatu bez zabawy na kompie (rawy/PS), robione w trybie auto to z pewnością Fuji robi lepsze zdjęcia :)

Re: Aparat fotograficzny

: 26.05.2014, 18:19
autor: Skippy
Monia pisze:zdecydowanie, a co dziwi cię to ?
Bardzo. Muszę pooglądać przykładowe zdjęcia w internecie.

Re: Aparat fotograficzny

: 26.05.2014, 19:30
autor: Monia
Bardzo. Muszę pooglądać przykładowe zdjęcia w internecie.

W necie są zdjęcia "podrasowane" jak masz możliwość zrobić sobie sam zdjęcie Olympusem i Fuji to będzie najlepsze porównanie. A po drugie to rzecz gustu, jedni wolą rybki inni akwarium.
Podobna sytuacja zaczyna dziać się już powoli z telefonami komórkowymi, nagle wszystkim zaczyna być tęskno do telefonów z klawiaturą, bo ich "cegły" zaczynają powoli Wkur.......ć, bo za duże, nie mieszczą się do kieszeni, bateria szybko się wyczerpuje itp. itd.

Re: Aparat fotograficzny

: 26.01.2015, 14:01
autor: davcio2
Nie chcę zakładać nowego tematu więc się podpinam. Jestem całkowicie amatorskim fotografem - klikam tylko zdjęcia z wczasów i wycieczek do albumu :smile: Ostatnio mój wysłużony Konica Minolta Z5 odmawia posłuszeństwa więc myślę czym go zastąpić- a nie chce kupić pierwszego lepszego w markecie.
Konica pomimo marnych 5Mpx robił bardzo ładne zdjęcia, żywe i kolorowe i chciałbym żeby nowy też tak dobrze odzwierciedlał kolory. Wpadł mi gdzieś w necie model Fujifilm FinePix F660EXR. Co o nim myślicie?
W slepie euro.com.pl mają też na wyprzedaży Panasonic Lumix DMC-TZ35 za 500zł - też wydaje się warty zastanowienia.
Proszę o opinię lub propozycje innych w budżecie +- 500zł? :smile6:

Re: Aparat fotograficzny

: 26.01.2015, 17:11
autor: Kristobal
Seria Lumix jest bardzo dobra, użytkowa i odporna, dla niewymagających jak ulał. Mam go kilka lat, zrobiłem kilkanaście tys. zdjęć i działa. Efekty w moim linku. Pływał po Śródziemnym, bywał w górach w upale i w mglistym Nordkapie i działa, a ja nie mogę zrozumieć dlaczego. :tongue: Im starszy tym prostszy i chyba lepszy, bo jakość zdjęć raczej nie bardzo polepszają tylko wodotryski. Mam TZ7. Polecam go znajomym, oni polecają go swoim znajomym, a oni swoim znajomym...

Re: Aparat fotograficzny

: 27.01.2015, 09:31
autor: herni74
Tez polecam Lumixa z serii TZ ( lub na rynek USA ZS) . Ja mam TZ-10 z GPS (używka kosztuje około 500 zł) i jestem zadowolony. Wyleczyłem się już pseudo aparatów wodo i kurzo odpornych.

Re: Aparat fotograficzny

: 27.01.2015, 10:29
autor: Reindeer
herni74 pisze:Tez polecam Lumixa z serii TZ ( lub na rynek USA ZS) . Ja mam TZ-10 z GPS (używka kosztuje około 500 zł) i jestem zadowolony. Wyleczyłem się już pseudo aparatów wodo i kurzo odpornych.
A czemu pseudo?

Re: Aparat fotograficzny

: 27.01.2015, 10:47
autor: miroslaw123
davcio2 pisze: Konica pomimo marnych 5Mpx robił bardzo ładne zdjęcia, żywe i kolorowe i chciałbym żeby nowy też tak dobrze odzwierciedlał kolory.
bo zdjęcia robi obiektyw a nie matryca z milionami pikseli...- tu jest wyjątek, że liczy się rozmiar a nie szt.
ja mam takiego Panasonic Lumix DMC-FT25
http://www.fotomaniak.pl/64145/panasoni ... -dmc-ft25/
tu opisanego:
http://africatwin.com.pl/showthread.php ... rat&page=3
Dzięki za wszystkie porady, czekam na więcej
DMC-FT4 i te z http://www.dpreview.com są po około 1000, to za dużo.
Z tańszych jest jeszcze sony DSC-TF1 za 550 zł.
http://www.photographyblog.com/revie...sc_tf1_review/
Chyba wezmę ft25... dawno temu miałem Olympusa mju-1 i był to aparat którym nie dało się zrobić złego (technicznie) zdjęcia, zawsze ostre, zawsze prawidłowo naświetlone... zobaczymy
Edit:
No i mam w domu FT25, jutro testy
Przekonało mnie że nie ma żadnych wystających pokręteł, suwaków etc...
Nikon wygląda jak zabawka,
Fuji ma słabe opinie (choć i bywają pozytywne),
Olympus, ma różne opinie, mnie nowy przekonywał procesor w TG-630 ale obudowa nie ta...
Sony, brak info w sieci a na żywo wygląda tak sobie
no i Panasonic którego obudowa mnie przekonała, co do jakości wypowiem się za jakiś czas...
aaaa co do sklepów wuwuwu,
w MM lepsza cena była na żywo, w ABFoto również...
Ja dodam kilka zdań o panasonicu. Obudowa jest naprawdę super, nic nie wystaje nic nie haczy, pod wodą kręciłem filmik i jak to pod wodą - daje radę. Na żywo filmiki są niezłe ale do gopro daleko (z ceną również). Zdjęcia z większości są poprawne jednak do ostrości lustrzanki daleko, mogę polecić choć u mnie służy do szybkich zdjęć akcji a nie super pamiątek z wakacji. Kilka zdjęć daję do zobrazowania:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
więcej zdjęć na mojej picasie

Re: Aparat fotograficzny

: 27.01.2015, 18:31
autor: herni74
Reindeer pisze:
herni74 pisze:Tez polecam Lumixa z serii TZ ( lub na rynek USA ZS) . Ja mam TZ-10 z GPS (używka kosztuje około 500 zł) i jestem zadowolony. Wyleczyłem się już pseudo aparatów wodo i kurzo odpornych.
A czemu pseudo?

Bo te aparaciki po prostu nie maja obiektywów.

Re: Aparat fotograficzny

: 27.01.2015, 18:34
autor: Reindeer
herni74 pisze:
Reindeer pisze:
herni74 pisze:Tez polecam Lumixa z serii TZ ( lub na rynek USA ZS) . Ja mam TZ-10 z GPS (używka kosztuje około 500 zł) i jestem zadowolony. Wyleczyłem się już pseudo aparatów wodo i kurzo odpornych.
A czemu pseudo?

Bo te aparaciki po prostu nie maja obiektywów.
Mój błąd, myślałem że chodziło o pseudo odporność a nie o pseudo aparat.

Re: Aparat fotograficzny

: 27.01.2015, 18:40
autor: herni74
Odporność maja Ok! ale nic po za tym.

Re: Aparat fotograficzny

: 27.01.2015, 22:21
autor: grad74
A jak dla mnie poza wszytkimi wymieninymi tu "zadami i waletami" aparatów bardzo, ale to bardzo ważną kwestią jest to żeby kompakt ( bo w wiekszości o takich piszecie) miał sanki do zewnętrznej lampy błyskowej. Jaskoś nigdy nie traktowałem poważnie tych pseudo błyskadełek w kompaktach mających zasięg co najwyżej 4 metrów. Ja sam używam od dość dawna Fuji Finepix E550 z matrycą Super CCD 1/1,7 cala i mimo że to mocno wiekowy sprzęt to robi ciekawe fotki. Ma RAW-y i pełny maanual z czasami aż do 16 sekund. Program z Shiftem. A co najwazniejsze mimo że nie ma sanek na zewn lampę to poradziłem sobie w ten sposób, że wystrugałem coś w rodzaju mocowania przykręcanego na szynę do aparatu a do tej szyny przykręcam starą poczciwą lampę Metz BT34C z 3 stopniowym kompyterem podpiętą do czujnika wyzwalania błysku. Ponieważ lampa w aparacie nie ma przedbłysków pomiarowych tylko jeden błysk to duża lampa wyzwala się od niego. Wystarczy ustawić kompter lampy na odpowiedni zakres co przy odrobinie doświadczenia nie jest problemem (świetnie sobie radzi w większości sytuacji) i mam na prawdę silną lampę , której częśto używam również w czasie zdjęć w słoneczne dni do rozświetlania cieni w szczegółach np twarzy przy portretach. Malusie lampki w kompaktach nie mają na to szans. Ostatnio zdarzyło mi się w ramach eksperymentu zrobić w nocy zdjęcie dużego budynku (kościoła) z zewnątrz z odległosci około 40-50 metrów. Czułość w aparacoie dałem na chyba 800 ISO a dużą lampę na błysk manualny. Słyszałem tylko charakterystyczne "pyknięcie " palnika i gwizd ładowania kondensatorów w lampie. Ale zdjęcie nawet w miarę wyszło ku mojemu zdziwieniu :). Oczywiście że nie było "jasno jak w dzień" ale widać było obiekt i klimat fotki został fajnie oddany. Dodaję że sam sprzęt wygląda na straszną "wiochę" , ale jak się ktoś zna to przestaje się śmiać :thumbsup:

Re: Aparat fotograficzny

: 29.01.2015, 09:46
autor: bogu
Ja polecam sony w830. Aparat kupiłem w zeszłym roku. Miałem go ze sobą na dwóch urlopach i śmiało mogę powiedzieć, że spełnia moje wymagania. Jest nieduży i robi dobre zdjęcia. Jak będe w domu to mogę wysłać przykładowe. Jak za aparat do 500 zł to chyba jeden z lepszych w klasie.

Re: Aparat fotograficzny

: 29.01.2015, 10:17
autor: tomekpe
grad74 pisze:A jak dla mnie poza wszytkimi wymieninymi tu "zadami i waletami" aparatów bardzo, ale to bardzo ważną kwestią jest to żeby kompakt ( bo w wiekszości o takich piszecie) miał sanki do zewnętrznej lampy błyskowej. Jaskoś nigdy nie traktowałem poważnie tych pseudo błyskadełek w kompaktach mających zasięg co najwyżej 4 metrów. Ja sam używam od dość dawna Fuji Finepix E550 z matrycą Super CCD 1/1,7 cala i mimo że to mocno wiekowy sprzęt to robi ciekawe fotki. Ma RAW-y i pełny maanual z czasami aż do 16 sekund. Program z Shiftem. A co najwazniejsze mimo że nie ma sanek na zewn lampę to poradziłem sobie w ten sposób, że wystrugałem coś w rodzaju mocowania przykręcanego na szynę do aparatu a do tej szyny przykręcam starą poczciwą lampę Metz BT34C z 3 stopniowym kompyterem podpiętą do czujnika wyzwalania błysku. Ponieważ lampa w aparacie nie ma przedbłysków pomiarowych tylko jeden błysk to duża lampa wyzwala się od niego. Wystarczy ustawić kompter lampy na odpowiedni zakres co przy odrobinie doświadczenia nie jest problemem (świetnie sobie radzi w większości sytuacji) i mam na prawdę silną lampę , której częśto używam również w czasie zdjęć w słoneczne dni do rozświetlania cieni w szczegółach np twarzy przy portretach. Malusie lampki w kompaktach nie mają na to szans. Ostatnio zdarzyło mi się w ramach eksperymentu zrobić w nocy zdjęcie dużego budynku (kościoła) z zewnątrz z odległosci około 40-50 metrów. Czułość w aparacoie dałem na chyba 800 ISO a dużą lampę na błysk manualny. Słyszałem tylko charakterystyczne "pyknięcie " palnika i gwizd ładowania kondensatorów w lampie. Ale zdjęcie nawet w miarę wyszło ku mojemu zdziwieniu :). Oczywiście że nie było "jasno jak w dzień" ale widać było obiekt i klimat fotki został fajnie oddany. Dodaję że sam sprzęt wygląda na straszną "wiochę" , ale jak się ktoś zna to przestaje się śmiać :thumbsup:
Tyle, że kompakt z zewnętrzną lampą robi się jakoś mniej .. kompaktowy - tzn. czy to nadal mieści się w kieszeni kurtki. Plus jak zrozumiałem, mowa o aparatach typu "pstryknij i zapomnij", a tu opisujesz dość konkretne potrzeby i bardziej zaawansowane użycie.

Re: Aparat fotograficzny

: 29.01.2015, 10:33
autor: Nadol
Jak dla mnie serie godne polecenia (z tych w miarę aktualnych):
Canon SX
Fujifilm QX
Panosonic TZ (ZS), LF
Sony HX, RX

Budżetowo można używkę zanabyć.

Re: Aparat fotograficzny

: 29.01.2015, 10:44
autor: grad74
tomekpe pisze:
grad74 pisze:A jak dla mnie poza wszytkimi wymieninymi tu "zadami i waletami" aparatów bardzo, ale to bardzo ważną kwestią jest to żeby kompakt ( bo w wiekszości o takich piszecie) miał sanki do zewnętrznej lampy błyskowej. Jaskoś nigdy nie traktowałem poważnie tych pseudo błyskadełek w kompaktach mających zasięg co najwyżej 4 metrów. Ja sam używam od dość dawna Fuji Finepix E550 z matrycą Super CCD 1/1,7 cala i mimo że to mocno wiekowy sprzęt to robi ciekawe fotki. Ma RAW-y i pełny maanual z czasami aż do 16 sekund. Program z Shiftem. A co najwazniejsze mimo że nie ma sanek na zewn lampę to poradziłem sobie w ten sposób, że wystrugałem coś w rodzaju mocowania przykręcanego na szynę do aparatu a do tej szyny przykręcam starą poczciwą lampę Metz BT34C z 3 stopniowym kompyterem podpiętą do czujnika wyzwalania błysku. Ponieważ lampa w aparacie nie ma przedbłysków pomiarowych tylko jeden błysk to duża lampa wyzwala się od niego. Wystarczy ustawić kompter lampy na odpowiedni zakres co przy odrobinie doświadczenia nie jest problemem (świetnie sobie radzi w większości sytuacji) i mam na prawdę silną lampę , której częśto używam również w czasie zdjęć w słoneczne dni do rozświetlania cieni w szczegółach np twarzy przy portretach. Malusie lampki w kompaktach nie mają na to szans. Ostatnio zdarzyło mi się w ramach eksperymentu zrobić w nocy zdjęcie dużego budynku (kościoła) z zewnątrz z odległosci około 40-50 metrów. Czułość w aparacoie dałem na chyba 800 ISO a dużą lampę na błysk manualny. Słyszałem tylko charakterystyczne "pyknięcie " palnika i gwizd ładowania kondensatorów w lampie. Ale zdjęcie nawet w miarę wyszło ku mojemu zdziwieniu :). Oczywiście że nie było "jasno jak w dzień" ale widać było obiekt i klimat fotki został fajnie oddany. Dodaję że sam sprzęt wygląda na straszną "wiochę" , ale jak się ktoś zna to przestaje się śmiać :thumbsup:
Tyle, że kompakt z zewnętrzną lampą robi się jakoś mniej .. kompaktowy - tzn. czy to nadal mieści się w kieszeni kurtki. Plus jak zrozumiałem, mowa o aparatach typu "pstryknij i zapomnij", a tu opisujesz dość konkretne potrzeby i bardziej zaawansowane użycie.
No to się Tomek zgadza, ale zewnętrzną lampę zawsze można zdjać i mieć gdzieś w klamotach, a sam "głuptak" spełnia wtedy taką funkcję jak napisałeś. Za to jak czytam o lustrzankach w kuferkach to łoooj... szacun i podziw "za chcenie" :omg: . A tak naprawdę to chyba i tak najwięcej fotek pstrykam "smarciakiem" i we w miarę dobrych warunkach oświetlniowych wychodzą OK. :smile:

Re: Aparat fotograficzny

: 29.01.2015, 10:44
autor: falco
Nie będąc oryginalnym, polecam serię TZ, do wyboru, której nakierowali mnie Forumowicze (tkupiłem używany TZ-18).
Efekty (bez żadnej obróbki, robione na szybko tylko z automatu) w mojej galerii (adres w stopce), do tego ogromny plus, czyli (także używana) bateria wytrzymująca kilkudniową serię kilkuset zdjęć.
Aparat mały, lekki, błyskawicznie startujący, u mnie sprawdził się na tyle dobrze, że jak będę zmieniał, to na pewno na tą samą serię.

Re: Aparat fotograficzny

: 29.01.2015, 10:51
autor: tomekpe
grad74 pisze:
tomekpe pisze:
grad74 pisze:A jak dla mnie poza wszytkimi wymieninymi tu "zadami i waletami" aparatów bardzo, ale to bardzo ważną kwestią jest to żeby kompakt ( bo w wiekszości o takich piszecie) miał sanki do zewnętrznej lampy błyskowej. Jaskoś nigdy nie traktowałem poważnie tych pseudo błyskadełek w kompaktach mających zasięg co najwyżej 4 metrów. Ja sam używam od dość dawna Fuji Finepix E550 z matrycą Super CCD 1/1,7 cala i mimo że to mocno wiekowy sprzęt to robi ciekawe fotki. Ma RAW-y i pełny maanual z czasami aż do 16 sekund. Program z Shiftem. A co najwazniejsze mimo że nie ma sanek na zewn lampę to poradziłem sobie w ten sposób, że wystrugałem coś w rodzaju mocowania przykręcanego na szynę do aparatu a do tej szyny przykręcam starą poczciwą lampę Metz BT34C z 3 stopniowym kompyterem podpiętą do czujnika wyzwalania błysku. Ponieważ lampa w aparacie nie ma przedbłysków pomiarowych tylko jeden błysk to duża lampa wyzwala się od niego. Wystarczy ustawić kompter lampy na odpowiedni zakres co przy odrobinie doświadczenia nie jest problemem (świetnie sobie radzi w większości sytuacji) i mam na prawdę silną lampę , której częśto używam również w czasie zdjęć w słoneczne dni do rozświetlania cieni w szczegółach np twarzy przy portretach. Malusie lampki w kompaktach nie mają na to szans. Ostatnio zdarzyło mi się w ramach eksperymentu zrobić w nocy zdjęcie dużego budynku (kościoła) z zewnątrz z odległosci około 40-50 metrów. Czułość w aparacoie dałem na chyba 800 ISO a dużą lampę na błysk manualny. Słyszałem tylko charakterystyczne "pyknięcie " palnika i gwizd ładowania kondensatorów w lampie. Ale zdjęcie nawet w miarę wyszło ku mojemu zdziwieniu :). Oczywiście że nie było "jasno jak w dzień" ale widać było obiekt i klimat fotki został fajnie oddany. Dodaję że sam sprzęt wygląda na straszną "wiochę" , ale jak się ktoś zna to przestaje się śmiać :thumbsup:
Tyle, że kompakt z zewnętrzną lampą robi się jakoś mniej .. kompaktowy - tzn. czy to nadal mieści się w kieszeni kurtki. Plus jak zrozumiałem, mowa o aparatach typu "pstryknij i zapomnij", a tu opisujesz dość konkretne potrzeby i bardziej zaawansowane użycie.
No to się Tomek zgadza, ale zewnętrzną lampę zawsze można zdjać i mieć gdzieś w klamotach, a sam "głuptak" spełnia wtedy taką funkcję jak napisałeś. Za to jak czytam o lustrzankach w kuferkach to łoooj... szacun i podziw "za chcenie" :omg: . A tak naprawdę to chyba i tak najwięcej fotek pstrykam "smarciakiem" i we w miarę dobrych warunkach oświetlniowych wychodzą OK. :smile:
Ja mam Panasonica Lumixa, ale rok temu przesiadłem się na Samsunga NX-1000 - to tzw. bezlusterkowiec. Fakt, sporo większy, ale ma głupko-odporną automatykę (ja nie umiem pstrykać i ustawiać aparatu), a robi o niebo lepsze zdjęcia od Lumixa. Jednocześnie jest połowę mniejszy od lustrzanki.

Od kiedy mam Samsunga, to trochę narzekam na wielkość aparatu, jest mniej wygodnie, ale Panasonic leży w szufladzie nieużywany. Przechodząc "ewolucję" na pierwszej wyprawie używałem smartfona i fotki były w miarę, ale z różnych względów zdecydowanie najwygodniej było z Lumixem, np. ze względu na zdjęcia robione podczas jazdy i w rękawicy. Podsumowując - najwygodniej w lumixie, smarfton porównywalny do Samsunga, za to jakość z Samsunga lepsza od Lumixa, a oba aparaty zauważalnie lepsze od smartfona - którym i tak się da zrobić sensowne zdjęcia.

Re: Aparat fotograficzny

: 29.01.2015, 19:01
autor: bogu
Tak jak obiecałem. Poniżej w linku zdjęcia z Sony W830. Zdjęcia nie są obrabiane. Niestety nie znalazłem żadnego zdjęcia robionego w nocy ale szału nie robi. :P

https://picasaweb.google.com/boogacz/So ... tszzteehMg

Re: Aparat fotograficzny

: 30.01.2015, 23:14
autor: grad74
bogu pisze:Tak jak obiecałem. Poniżej w linku zdjęcia z Sony W830. Zdjęcia nie są obrabiane. Niestety nie znalazłem żadnego zdjęcia robionego w nocy ale szału nie robi. :P

https://picasaweb.google.com/boogacz/So ... tszzteehMg
No faktycznie, jakość tych w dobrym świetle budzi mój podziw. Jak na komórkę bajka! Ale pamiętam że moja Nokia 6500 Slide z 3,2 mpx Carll Zeiss też świetne foty robiła, nawet lepsze niż HTC z 8 mpx.