Strona 1 z 6

Co dzisiaj zepsułem

: 31.03.2013, 18:52
autor: Adrian
:sad: Wypychając motorka do tyłu ułamałem linke od prędkościomierza bo zapomniałem zdjąć blokade z tarczy hamulcowej :ohmy: :thumbsdown: :sad:

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 31.03.2013, 20:04
autor: Grinch
Brawo Jasiu.

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 31.03.2013, 20:11
autor: Jaro-Ino
To doświadczenie pozwoli Ci pamiętać o disc locku w czasie jakiejś wyprawy dzięki czemu nie położysz sprzętu podczas ruszania i nie wykrzywisz sobie tarczy :) Bo były już takie przypadki ;)
A poza tym: kto wypycha motocykl z garażu jak sypie śnieg? :P

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 01.04.2013, 00:23
autor: wilczek
Kolega na kulig się szykował :lol:

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 01.04.2013, 10:41
autor: fiodor
No cóż...
Wyrazy współczucia.

Chyba do swojej "pseudo-blokady" przyczepię pomarańczową chorągiewkę (taką, ze 40 X 20 centymetrów). Ku pamięci. :smile:

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 01.04.2013, 11:53
autor: robii23
Ja czytając takie właśnie zdarzenia używam "linki przypominającej" w trochę odmienny sposób - po prostu całą ją kładę zawsze na zamku stacyjki. Więc zapala mi się żarówka w głowie jak próbuję kluczyk wsadzić na swoje miejsce.

Obrazek

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 01.04.2013, 12:31
autor: falco
Siema,
polecam patent robiego23 z linką, bo ja... pomimo wbijania do głowy, żeby pamiętać i nawet specjalnie zrobionej żółtej linki też ruszyłem z blokadą na kole. :banghead:

Na szczęście tylko przy próbie przepychania, więc po chwili i bez strat się zorientowałem. Linka zaczepiona była na ciężarku kierownicy, ale okolice stacyjki są najlepsze!!

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 01.04.2013, 13:33
autor: Neno
Adrian pisze::sad: Wypychając motorka do tyłu ułamałem linke od prędkościomierza bo zapomniałem zdjąć blokade z tarczy hamulcowej :ohmy: :thumbsdown: :sad:
Ah, te błędy młodości ;)
Dobrze, że w garażu a nie gdzieś daleko, a jeszcze lepiej , że tylko linkę a nie ...
Robi23 dobrze prawi!
Ja po podobnej przygodzie jak TY przestałem używać blokad na tarczę.

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 01.04.2013, 13:53
autor: pkos
Ja zwykłem tę linkę przyczepiać od klamki do klamki - w poprzek kierownicy. Dotychczas było to od klamki hamulca tylnego do klamki hamulca przedniego (nie bijcie :) to skuter był..), w tym sezonie będzie od hamulca do klamki sprzęgła.
Dzięki temu nie da się jej przeoczyć.

Swoją drogą pomysł wątku: Co dzisiaj zepsułem? jest bardzo przydatny...
Obawiam się, że będę tu obecny częściej niż na Co dzisiaj zrobiłem?
Albo najpierw: Co dzisiaj zepsułem, a potem: Jak to próbowałem naprawić? :lol:

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 01.04.2013, 15:10
autor: modern25
a ja ułamałem klamkę sprzęgla ... i teraz mam pół klamki :)

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 01.04.2013, 18:42
autor: krzysiu
modern25 pisze:a ja ułamałem klamkę sprzęgla ... i teraz mam pół klamki :)
No to można powiedzieć, że masz półsprzęgło :grin:

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 01.04.2013, 18:57
autor: modern25
krzysiu pisze:
modern25 pisze:a ja ułamałem klamkę sprzęgla ... i teraz mam pół klamki :)
No to można powiedzieć, że masz półsprzęgło :grin:
no właśnie i pół hamulca też mam.
ps. /*--*/---/--**/-**/*-*/---//

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 02.04.2013, 09:59
autor: Adrian
Jaro-Ino pisze:To doświadczenie pozwoli Ci pamiętać o disc locku w czasie jakiejś wyprawy dzięki czemu nie położysz sprzętu podczas ruszania i nie wykrzywisz sobie tarczy :) Bo były już takie przypadki ;)
A poza tym: kto wypycha motocykl z garażu jak sypie śnieg? :P
Alarm blokady na wstecznym nie zadziałał :sad: Śnieg jest ale +5stopni też i zdecydowałem nawinąć kilka km a w rezultacie nawinąłem linke :sad: :thumbsdown:

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 25.04.2013, 03:23
autor: grad74
modern25 pisze:a ja ułamałem klamkę sprzęgla ... i teraz mam pół klamki :)
A ja jak mi się moto wywaliło na parkingu i też sobie ułamałem pół klamki :shit: :banghead: to postanowiłem zamiast ją zmieniać i kupować nową założyć "łatkę". Łatka została zrobiona z cienkościennej rurki stalowej 3/8 cala o długości około 7 -8 cm i założona na "wciś" i klej epoksydowy na obie połamamne części. Wiem że niektórzy z Was pewnie nazwą to wariactwem ale działa to to całkiem nieźle i jakoś się kupy trzyma. :ok: . A mam jeszcze połamaną klamkę też przedniego hebla ale zaraz przy samym trzpieniu i się zastanawiam czy nie dało by tego razy jakoś pospawać? Spróbuję i zrobię to w ramach experymentu. :mad: .

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 25.04.2013, 03:33
autor: grad74
robii23 pisze:Ja czytając takie właśnie zdarzenia używam "linki przypominającej" w trochę odmienny sposób - po prostu całą ją kładę zawsze na zamku stacyjki. Więc zapala mi się żarówka w głowie jak próbuję kluczyk wsadzić na swoje miejsce.

Obrazek
Nooo... To ja z moją pamięcią za cholercię nie pamiętaałbym co tu ( koło stacyjki) robi ten żółty kabelek i by było... :mouthshut: . Ale jak drugi koniec kabelka czy też linki "ginie " mi jednak pod moto to już mie zaczyna intrygować - jak kurę ścieżka z ziarenek gdzie to idzie i ze zdziwieniem po raz kolejny, jak z resztą co dzień odkrywam że mam blokadkę na tarczy :lol: . No ale gdyby moja kurza dociekliwośc nie zadziałała to z pewnością zadziała alarm - wyjec w tejże blokadzie bo jest z czujnikiem ruchu i każde puknięcie w moto go uruchamia.

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 30.04.2013, 20:46
autor: modern25
gdybym miał pisać co dziś zepsułem to prawdopodobnie bym już wiecej nic nie zepsuł . ( bo bym tylko pisał )
Moja wewetrzna ciekawość doprowadza prawie co dzień do sciągania plastików i " ulepszanie" tego co doskonałe... efekt...ciągle coś naprawiam co zepsute nie było dopóki tego sam nie zepsułem.

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 01.05.2013, 22:31
autor: Tuonela
Miało być pięknie i po okolicy , a wyszło jak zwykle :smile:
Obrazek

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 02.05.2013, 18:40
autor: Radek
pomyślałem, że to fajnie pouczyć się prowadzić motocykl na delikatnym piachu. Efekt: 3 gleby, połamany kierunkowskaz, obluzowane lusterka.

Mam nadzieję, że trampiszon przeżyje moje dziewictwo na leśnych duktach. A

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 02.05.2013, 19:33
autor: mirkoslawski
modern25 pisze:gdybym miał pisać co dziś zepsułem to prawdopodobnie bym już wiecej nic nie zepsuł . ( bo bym tylko pisał )
Moja wewetrzna ciekawość doprowadza prawie co dzień do sciągania plastików i " ulepszanie" tego co doskonałe... efekt...ciągle coś naprawiam co zepsute nie było dopóki tego sam nie zepsułem.
hehe - skądś to znam :lol: ja już (po 2 latach) więcej naprawiam niż psuję :grin:

Re: Co dzisiaj zepsułem

: 02.05.2013, 20:36
autor: Kristobal
Mój patent na przypomnienie o blokadzie jest prosty. Zamiast kupować śmiszne linki po 12zł, idźcie do kiosku pierwszego z brzegu, połóżcie 50gr i poproście o jaskrawo-zieloną GUMKĘ DO WŁOSÓW! Ją załóżcie na manetkę/klamkę i przypominajka gotowa. Idealnie pasuje do każdej blokady, gdyż ją obciska tworząc komplet przed schowaniem. Jak się zgubi/zużyje trzeba ponieść koszty nowej. Szczęściem sieć kiosków jest dobrze rozwinięta :grin:

Anyway... Zerwałem przed garażem linkę sprzęgła z czego się akurat cieszę :tongue: Z dysfunkcji uchwytu komóry już mniej :egh: