Ukraina

Jedziesz gdzieś? Proponujesz spotkanie? Napisz o tym
krzysiek1
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 293
Rejestracja: 26.04.2009, 23:25
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Olsztyn

Ukraina

Post autor: krzysiek1 »

Może trochę zbyt ogólnikowo,ale proszę o podpowiedzi w sprawie wyjazdu na Ukrainę (Kijów tam i z powrotem,po drodze może Lwów).Jakie zwyczaje ma tamtejsza policja?.Ile trzeba dać w razie kontroli żeby było Ok?.Czy jadąc przepisowo ( moto oczywiście też w porzo) zawsze lepiej nie wnikać tylko dać władzy to co się jej należy?.Wypad najprawdopodobniej w czasie wekendu majowego + ewentualnie jakieś dwa dni dodatkowe.Jeżeli będą chętni proszę o kontakt. Na razie jest 2 chętnych.
Awatar użytkownika
Feel_ip
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 198
Rejestracja: 11.08.2009, 13:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Ukraina

Post autor: Feel_ip »

Krzychu, naprawdę nie ma się czego bać. Sam obalisz mity po powrocie. Jak pojedziesz tym bardziej przepisowo - spokojna głowa, nie warto się z wracając spieszyć bo przed Lwowem stoją, tam warto przepisowo. To Europa, ludzie fajni, bedzie git, nikomu się nie daje w łape. POKORA, skromie i tyle, jak już to spokojnie zsiąść, pogadać, piękny macie kraj, może pecik lokalny i dalej w droge. Trasa Lwów - Kijów jest dosyć nudna bo długa, dobra asfaltowa, Kijów wynagrodzi atrakcjami. Nie pamiętam jakie są stawki za mandaty poważniejsze ale taryfikator przewiduje jakieś maksimum dla poszczególnych przewinień więc jak juz zbroicie to nie ma co przepłacać kilkakrotnie. Nie myśl o tym w ogóle, jedź po prostu bezpiecznie. Eta wsio. Pytaj jak coś śmiało w tym poście ale rozszerz/edytuj jego temat bo nie wiadomo o co ho Ukraina.
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: Ukraina

Post autor: tomekpe »

Jechaliśmy dwa razy przez Ukrainę, mocno szanując przepisy. Nie było to ekscytujące przeżycie, ale udało nam się uniknąć kłopotów z policją. Był jeden mandat, ale za rzeczywiste przewinienie, skończył się kwotą 20 zł na głowę. Generalnie trzeba jechać z głową i w razie czego nie przejmować się, wszystko da się załatwić, to nie Zachód :) .

Trzeba grzecznie i bardzo, bardzo cierpliwie, a nie będzie problemu w razie zatrzymania. Z łapówką też nie ma co się spieszyć, to taka gra, panowie chcą coś wyłudzić, my nie chcemy dać, pytanie kto ma większą siłę perswazji... Przeczekasz każdą kontrolę, inna rzecz, że w lipcu przecięliśmy cały kraj i nie mieliśmy ani jednego zatrzymania. Ale słyszałem też i gorsze opinie, pewnie zależy od szczęścia i regionu. My jechaliśmy od Rosji koło Doniecka, dalej na Kijów i powyżej Lwowa do Polski - raczej główną drogą.
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Ukraina

Post autor: Jaro-Ino »

No to ja po ostatnim Szuter Party mam odmienne wrażenia ;) Co prawda ludzie, którzy zwiedzali Ukraine wzdłuż i wszerz mówią, że tylko w okolicach Wołowca (na południe od Krościenka drogą przez Turkę) tną na potęgę. 3 chłopaków zostawiło u nich 1000zł, a negocjacje zaczynały się od 800 euro. Jechali po paliwo na stacje i zatrzymano ich, żeby wmówić im, że są pijani (jechali pijąc poprzedniego wieczoru po 2 piwa). Nas też chcieli zatrzymać jak na kolejny dzień jechaliśmy z hotelu na granice. Ale nie zauważyliśmy ich i dotarliśmy bezpiecznie pod szlabany :)
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: Ukraina

Post autor: tomekpe »

Dokładnie tam jechaliśmy w ostatnią majówkę. Dojazd do Libuchory, potem aż pod Rumunię. Może mieliśmy zatem szczęście :)
Awatar użytkownika
Trol
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 965
Rejestracja: 12.09.2012, 20:32
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Poland

Re: Ukraina

Post autor: Trol »

A jakby zamontować sobie rejestrator jazdy z rzutem na licznik i grzecznie jechać ?

Jestem Trolem poprawnym .Staram się .Nierzadko .
Awatar użytkownika
Scyzoryk
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 02.07.2008, 13:28
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: okolice Piaseczna

Re: Ukraina

Post autor: Scyzoryk »

Nie ma dramatu z kontrolami. Byłem w zeszłym roku w na wiosnę w Lwowie i nie było problemu. Jechaliśmy spokojnie, mijałem kilka kontroli i nas nie zatrzymywali.

Rada od kolegi który często jeździ w te okolice: Lepiej wyłączyć na granicy światła. Jak jedziesz w dzień z włączonymi to od razu widać że przyjezdny i rzucasz się w oczy (u nich nikt z lokalnych nie zapala)
Pozdrawiam
Scyzoryk


AT CRF1000
Awatar użytkownika
smigacz
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 89
Rejestracja: 05.02.2013, 13:03
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Ukraina

Post autor: smigacz »

Cześć Jaro widzę ,że dalej wspominasz szuter Party IV. Owszem trzeba uważać na Zakarpaciu tu potrafią kroić szczególnie na tym posterunku koło Wołowca. Ale na głównych i w Lwowie nie zapłaciłem nigdy mimo że kilka razy zatrzymywali. Pytają o motor skąd . Grzecznie uprzejmie i w najgorszym wypadku kilka dolarów skubna . Trzeba mieć Dolary EUR nie lubią. Jeśli bez kwitów to można negocjować, ale grzecznie. Szuter party to taka łapanka była było nas dużo, głośno i wiedzieli o imprezie i co się kroi. Nastawili się na nas i na zarobek. Fakt, że volty tak szybko nie uciekają tylko my tego nie czujemy na przyszłość będziemy uważać na nich. Drogę dojazdową lasami już znamy.
Awatar użytkownika
pawel_kielce
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 38
Rejestracja: 23.01.2011, 14:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Kielce

Re: Ukraina

Post autor: pawel_kielce »

Dwa razy autem (Krym, Kijów) - 2 "mandaty". Obydwa ewidentnie z mojej winy. Raz skręt z środkowego pasa w prawo - przekroczenie ciągłej, drugi wjazd w zakaz - specyficzne centrum Tarnopola. Kontroli co najmniej kilkanaście - bez historii, zupełnie.
Kilka wjazdów motocyklem, jeden "mandat" z mojej winy - wyprzedzanie na ciągłej (zdjęli nas z ponad 1000 metrów wideorejestratorem - w 2009 roku). Kilkanaście kontroli - bez historii.
Nie twierdzę że nie da się "za darmo" dostać, ale na własnym przykładzie uważam że to historie troszkę na wyrost. To wschodni sposób postępowania władzy więc "funkcjonariusze" muszą poczuć że są ważni - i już ! Poważne traktowanie, konkretnie, bez głupawki i strugania bohatera - i poza opisanymi przypadkami nigdy nie miałem problemów.
1. Właściwie na wjeździe i przy wyjeździe każdej większej miejscowości będziesz miał patrol milicji - trzymaj się prędkości i zakazów wyprzedzania - nawet jak przez kilometr przed Tobą będzie jechał zaprzęg konny !
2. Raz miałem przypadek nakazu dmuchania w alkomat - odmówiłem bardzo grzecznie z powodu nieposiadania wymiennego ustnika. Po chwili zdziwienia, obyło się zupełnie bez niczego.
3. Właściwie już bardzo rzadko ale możesz mieć do czynienia z obsadzonymi milicją posterunkami stałymi. Tam często jest stop i linia na drodze. Niezależnie czy ktoś jest czy nie ZATRZYMUJESZ SIĘ i czekasz kilka sekund. Zdarzyło mi się że się chowają. Jak wyjdzie - grzecznie dokumenty, jak nie po kilku sekundach ruszałem - zawsze bez problemu. Choć trzeba przyznać że na przestrzeni ostatnich 8 lat ilość tych stałych kontroli radykalnie spadła.

Poza tym...wszystko to co u nas. Mnie największy z "mandatów" zdarzyło się zapłacić w wysokości 30 dolarów. Ja zabieram zwykle 50$ w banknotach po 5 lub 10. Ale - jak pisałem wcześniej - była to moja wina.

Powodzenia
skklub
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 79
Rejestracja: 25.06.2008, 22:28
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Lubartów
Kontakt:

Re: Ukraina

Post autor: skklub »

Witam,

Ja sporo jeżdżę po Ukrainie (Kijów, Lwów, Odesa. Krym) jednak Zakarpacie to specyficzny region i jakoś tam najwięcej mają policjanci do powiedzenia. Jedyny raz właśnie tam próbowano wymusić na nas mandat jednak grzecznie lecz z uporem odmówiliśmy przyjęcia i po chwili nas póścili. Nie wiem dlaczego jednak na Zakarpaciu jest najmniej przyjemne spotkanie z milicją.

Pozdrawiam
zielony67
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 243
Rejestracja: 01.06.2011, 09:37
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Wierzowicw Małe 28

Re: Ukraina

Post autor: zielony67 »

Wiem swoje nieczyste praktyki stosowane dla oskubania kierowcy to prawie standard szczególnie tych na moto - byle okazja jest dobra do wyciągania łap po ,,sto baksów " - suszarki prze kalibrowane o 30 -40 km to norma - nie wspomnę o stawianiu znaków terenu zabudowanego( ograniczenia prędkości do 30 km) w dzikim lesie gdzie spotkasz prędzej dzika niż jakiekolwiek zabudowanie. Nie wspomnę o podwójnej ciągłej i podążającym w końskim tępię zaprzęgu , gdzie nawet najbardziej cierpliwy ,,motórzysta" nie wytrzyma i da się ponieść fantazji powodujące wyprzedzenia takowej przeszkody, w konsekwencji wiąże się to zbliskim spotkaniem na górce czekających ,,milicjantów" w ,,kszaczorach".
Awatar użytkownika
ryben
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 477
Rejestracja: 19.10.2008, 17:17
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: wrocław

Re: Ukraina

Post autor: ryben »

tego typu zachowania tych funkcjonariuszy powstrzymują mnie by w te strony jechać mimo wielkiej od kilku lat ochoty; nie wiedziałbym jak się zachować - uczestniczyć nie z własnej woli w czymś za co u nas trafia się tam gdzie miejsce dla dla takich nędznych osobników ... nie wiem . w europie łamiesz przepisy i płacisz wysoki mandat - sam jesteś sobie winien. ale jak przeskoczyć tych łapówkarzy którzy za wyimaginowane bzdury domagają się łapówki ??? u nas łapówkarze siedzą w pierdlu bo tam ich miejsce jest i tak być powinno; nie da się bez łapówki więc tam nie jadę (ze smutkiem bo pięknie tam); nieżyciowo :niewiem: wiem ale w pierdlu miejsce jest dla łapówkarzy; ja po prostu nie mogę nie potrafię i nie chce dawać łapówy osobnikom, których miejsce jest w pierdlu (zlotowcy wiedzą dlaczego); TO NIE SĄ POLICJANCI, TYLKO NĘDZNE ŁAKNĄCE KORZYŚCI KREATURY ZASŁUGUJĄCE JEDYNIE NA POGARDĘ, bo tylko tę póki co można im przypisać ( nie okazywać bo zażądają więcej); u nas taką rękę żądającą łapówy wiem jak skutecznie potraktować , tam niestety nie i dlatego tam długo jeszcze mimo sąsiedzkiej sympatii nie pojadę (mimo wielkiej chęci) :thumbsdown:
czas ucieka ... wieczność czeka ...
zielony67
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 243
Rejestracja: 01.06.2011, 09:37
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Wierzowicw Małe 28

Re: Ukraina

Post autor: zielony67 »

Nie jest wesoło lecz nie dramatyzuj od jakiegoś czasu stosuję prosty sposób na niepłacenie łapówek dla MILICJANTÓW wyciągam telefon i dzwonię do polskiej ambasady sam ten fakt powoduje brakiem zainteresowanie moją osobą . Można jeszcze ich przeczekać - ze znudzoną miną wyciągnąć się przy motongu i czekać na bieg wypadków, w najgorszy wypadku wypiszą Ci mandat ( a nie znoszą tego robić ) który potem możesz w domu oprawić w ramkę i powiesić na ścianie.I pod żadnym pozorem nie wolno im dawać dokumentów do ręki , należy je okazać nie wypuszczając ich z dłoni - wypróbowane w realu .Co do wyjazdu do ,sąsiadów" - mimo wszystko warto i gorąco polecam mimo tych nie mających znaczenia epizodów. Po powrocie mimo wszystko będzie o czym opowiadać. :thumbsup:
Awatar użytkownika
Trol
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 965
Rejestracja: 12.09.2012, 20:32
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Poland

Re: Ukraina

Post autor: Trol »

O co common z tym niedawaniem dokumentów Policjantom ukraińskim do łapy ?
Jestem Trolem poprawnym .Staram się .Nierzadko .
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Ukraina

Post autor: Jaro-Ino »

Oni nie mają prawa Ci ich zabrać. Musisz tylko pokazać im, że je masz. Jak im je dasz to pozamiatane, bo często chcą, żeby je potem "wykupić" ;) Nie mając Twoich dokumentów i chcąc tylko coś wyciągnąć nie zaryzykują pojawienia się zwierzchników lub ambasadora, bo nie zależy im na robieniu rozgłosu.
Awatar użytkownika
Trol
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 965
Rejestracja: 12.09.2012, 20:32
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Poland

Re: Ukraina

Post autor: Trol »

Może być , że i do tego gady są zdolni , ale w przyjazd czy jakąkolwiek interwencję to zarówno oni jak i ja nie bardzo wierzę :egh:
Jestem Trolem poprawnym .Staram się .Nierzadko .
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Ukraina

Post autor: Jaro-Ino »

Ale ambasador musi zadziałać w Twojej sprawie, a wystarczy jakikolwiek sygnał oficjalny o takich praktykach i mieliby przerąbane. Im zależy na kasie, nie na sławie w mediach ;) A nawet jeśli ani Ty ani oni w to nie wierzą, ale jednak to pomaga to warto działać w ten sposób ;)
Awatar użytkownika
Trol
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 965
Rejestracja: 12.09.2012, 20:32
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Poland

Re: Ukraina

Post autor: Trol »

Obyśmy nie musieli tego sprawdzać Krzysiek 1 na Ukrainie i ja wraz z kompanami również na Krymie .
Najwyżej będziemy grzeczni :ok: :drinking: :lanie:
Jestem Trolem poprawnym .Staram się .Nierzadko .
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Ukraina

Post autor: Cynciu »

Pany, nie utrwalajcie stereotypów. Nie ma żadnego dramatu. Przepisy trzeba przestrzegać i wówczas nic się nie dzieje.

Wyjeżdżamy do innych krajów, gzie jest inna kultura, obyczaje, przyzwyczajenia itp. Do nich trzeba się dostosować i to jest częścią przygody. Zawsze mogą zatrzymać. Grajcie w ich grę! W miarę możliwości z uśmiechem, pogadać, pobajczyć, ponarzekać. Nie spieszyć się, nie stawać okoniem od razu.
ryben pisze:... w europie łamiesz przepisy i płacisz wysoki mandat - sam jesteś sobie winien.
Dzięki temu, że jest tam tak jak jest, można ponegocjować nawet jak jesteśmy sami sobie winni.
ryben pisze:... u nas łapówkarze siedzą w pierdlu bo tam ich miejsce jest i tak być powinno;
Sorki ryben ale to chyba jakaś fantazja o wyidealizowanym świecie
ryben pisze:... i dlatego tam długo jeszcze mimo sąsiedzkiej sympatii nie pojadę (mimo wielkiej chęci) :thumbsdown:
A szkoda, Może warto to jeszcze przeanalizować. Kiedy chcesz tam pojechać? Jak będzie tam tak samo jak w całej unii - bezpłciowo.
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
krzysiek1
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 293
Rejestracja: 26.04.2009, 23:25
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Ukraina

Post autor: krzysiek1 »

Myślę,że prawda jest gdzieś po środku.Jak jechałem na Białoruś,też słyszałem dziwne opowieści.Mnie osobiście nic nie spotkało,było super.Ale niektórzy koledzy nie mieli tak dobrze.Ryzyko jest zawsze.Mimo wszystko chyba warto.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości