forum.transalpclub.pl

Siema,
jak w temacie a dokładniej mówiąc...

Miałem okazję kilka razy konsumować oryginalne amerykańskie zestawy obiadowe dla żołnierzy, tzw. MRE.



Wiadomo jak jest z typowym żarciem z USA jedno smakuje, inne jest plastikowe a ceny dość wysokie, choć spadły porównując kilka lat wstecz.
W grę wchodzą oczywiście też zestawy lifilizowane, zwłaszcza, że zajmują mniej miejsca.

Chciałbym zasięgnąć informacji od osób, które korzystały/ają z rożnych wariantów, bo na rynku aż roi się od producentów nie tylko wojskowych.

Wymagania:
Korzeń wie, że duuużo jem, więc porcje muszą być naprawdę solidne.
Nie potrzebuję extra dodatków (śniadań, itp.), typowy zestaw obiadowy, bardzo pożywny i energetyczny.
Może być z podgrzewaczem, ale nie musi, mogę upichcić na palniku.
Cena ok. 20zł/porcja, może ktoś Sam się zaopatruje i może taniej sprzedać?

Z góry dziękuję i liczę na smaczną lekturę...

popróbuj racje z polskiej firmy Arpol, MRE może się schować

Przejrzałem te racje Arpolu na stronie internetowej, mniam mniam. Cena posiłku wojskowego w granicach kwoty określonej przez falco.

Falco, Ty się gdzieś wybierasz 21.12.2012 r.

Polecam tą rację:.Sprawdzona w boju!

Np. http://allegro.pl/srg-4-racja-zywnoscio ... 29708.html

Dzięki chłopaki za odzew!
Arpola znam, ale miło się rozczarowałem zaglądając przed chwilą do cennika, bo jak pamiętam ok. rok temu, to nie widziałem zestawów poniżej 3 dych (i w górę) a to zdecydowanie za dużo.

Przeglądam jeszcze w sieci liofilizowane, bo mają przewagę w "gabarytach" a ja naprawdę dużo jem, co ja mówię, żrę...

Cambriel - któraś z "magicznych" dat na pewno okaże się... "proroczą", więc zabezpieczam tyły, co by potem być do przodu...

W tej wersji,którą zaproponowałem jest naprawdę dużo żar....jedzonka,włącznie z turystycznym podgrzewaczem!

Nie wiem czy zauważyłeś falco, tu jest taniej
http://www.racjezywnosciowe.mil.pl/cata ... wy,20.html
niż tu
http://www.sklep.arpol.net.pl/pl,catalo ... re,46.html
Mała różnica cen, a cieszy.
Firma ta sama.

MRE i pochodne klony nie mają być smaczne tylko pomagać przetrwać nie za długo w ekstremalnych warunkach, ani to zdrowe ale pożywne (perfumowane chemiczne trociny, podobno nieszkodliwe), na dłuższą wyprawę sie nie nie nadają bo dość obszerne w wiekszych ilościach, na krótko TAK i samochodem podobnie, bo są bezproblemowe. ja zjadam MRE z początku lat 90-tych bo takie mam, wiem to nie z pojedynczych opakowań bo brak tam daty ważnośc,i tylko z pudełek zbiorczych gdzie cos takiego mglistego było, sraka mnie nie dopadła póki co, dostałem od kolegi który wymieniał się szeroko z US army - oni to jedli, ale tylko daleko w polu na patrolu kilkudniowym, nigdy w bazie; podobno nie ma tu jakichś twardych ram czasowych; liofilizaty są moim zdaniem OK ale chyba drożej wyjdzie; nie można tracić z pola widzenia że MRE to nie jest suplement czy alternatywa dla normalnego jedzenia tylko krótkotrwałe rozwiązanie (choć po wojnie atomowej z założenia dłużej trwającym); ale może sie mylę

mario1225 pisze:Polecam tą rację:

2770429708.jpg

.Sprawdzona w boju!

Kto jest producentem, zdjęcie nieczytelne, odblask lampy zamazał dane wytwórcy racji żywnościowej.

Zestawy oczywiście mają być uzupełnieniem/zastąpieniem normalnego żarcia podczas krótszych/dłuższych wyjazdów jako alternatywa na szybkie, ale pożywne posiłki.
Co do zajmowania miejsca, to oczywiście MRE są bez porównania większe od "folii", dlatego niektórzy przepakowują zawartość zabierając tylko to co niezbędne. Ogrzewacze można zostawić (lub wykorzystać do ogrzania ciała) a torebki z zawartością podgrzać na kuchence z wodą .

Z własnego doświadczenia mogę polecic zestawy SRG będące na użyciu WP. Cenowo paczka niedroga(około 25 zł), a w może zastąpic wg. mnie całodzienne wyżywienie. Konserwy mięsne mogę porównac do gulaszu angielskiego który w sklepie kosztuje około 7-8 zł. DO tego w skład zestawu wchodzą palne tabletki i taki mini ruszcik- którymi możemy sobie fasolką czy gulasz podgrzać(zależnie od zestawu) dolej oczywiście plastikowe kubki sztućce itd. Wiecej informacji można znaleźc na aukcjach na internecie. Małe, lekkie i godne polecenia.

Dzięki, ale ja szukałem czegoś bez zbędnej zastawy, palników, itp., bo "osprzęt" mam a zależało mi tylko i wyłącznie na konsumpcji.

Wracając do MRE, polecam francuskie, dobre i bardzo urozmaicone, poza tym można coś wyminić np. za ciasteczko

falco pisze:Dzięki, ale ja szukałem czegoś bez zbędnej zastawy, palników, itp., bo "osprzęt" mam a zależało mi tylko i wyłącznie na konsumpcji.

to pozostań przy us zestawach (wyłuskanych według upodobań poszczególnych komponentach) skoro je znasz - wszystkie inne są pochodne (wszystkie armie świata), nic lepszego nie znajdziesz chyba że z NASA

Nigdy nie korzystałem z podobnych pakietów więc może nieco naiwne pytanie - co stoi na przeszkodzie aby samemu sobie taki pakiet sklecić?
Przecież wszystkie produkty są ogólnie dostępne i mam wrażenie, że dużo taniej będzie samemu sobie to złożyć do kupy (ceny poszukane na szybko na allegro).
- Kurczak z ryżem i warzywami 300g tacka http://www.sklep.arpol.net.pl/pl,catalo ... ch,35.html - 6,6 PLN
- woda 0,5 l - 1 PLN
- żel energetyczny w tubce "Carbosnack" NUTREND 55g http://allegro.pl/nutrend-carbosnack-ze ... 48023.html - 3,5 PLN
- tabletka energetyczna "Carbonex" NUTREND 1 szt. - 1,6 PLN
- cukierek z witaminą C 2 szt. 1 PLN (???)
- cukierek kawowy 2 szt. 1 PLN (???)
- sól, pieprz 0,5 PLN
Razem: CONAJMNIEJ ok. połowę taniej niż w "pakietach"

mr bulwa pisze: - Kurczak z ryżem i warzywami 300g tacka http://www.sklep.arpol.net.pl/pl,catalo ... ch,35.html - 6,6 PLN

O widzisz , trochę tego szukałem . kolejna zaleta , że można to odgrzewać w tackach .

"podobno" na stacjach BP każdą mrożonkę upieką w piecu na prośbę klienta
z jedzenia w paczce to wiadomo-Beskidzkie!

mr bulwa - po to powstał temat, aby każdy podpowiadał ciekawe pomysły i rozwiązania do skutecznego napchania brzucha...
QBL - przy okazji spróbuję skorzystać, ale to tylko podczas cywilizowanych wyjazdów, bo zazwyczaj tam gdzie się szwędam, ciężko o BP, ciężko o jakikolwiek dystrybutor...

Dzięki!

spoko, ja swego czasu się stołowałem-działało!
po co płacić za pizzę 20zł jak można taką samą upiec za 7.20?
gorąco polecam chleb poligonowy Grzybki, jeśli oczywiście nie uda się dostać wojskowego w puszce
starcza na długo, nie psuje się, nie zmienia smaku, nie wysycha szybko
godny polecenia nie mniej niż jaja gotowane do pociągu
albo szproty!
swego czasu...