18th International Transalp Treffen 2011 Holandia

[Sitos]

Dokladnie tak, jak mowi kolega tramp.

Na te chwile mam 4 jezdzcow chetnych na wyjazd z Wroclawia.

[falco]

Dzięki chłopaki! Miałem jakąś zaćmę i zupełnie umknęło mi, że zostało wspomniane o zlocie w Germanii, bo ja się "zblokowałem" na... Beneluxie...

[PaU]

Czy ktoś z pomorskiego/warmińsko-mazurskiego/kujawsko-pomorskiego jest zainteresowany zlotem ?

[PaU]

Puki co informacji na stronie Holendrów nie ma.

[wojtekk]

.....

[PaU]

Niech będzie "PÓKI"

[Transalpclub NL]

Hi all,
The registration to the 18th International Transalp Treffen is open!

Please visit http://www.transalpclub.nl/itt2011/site/ for contact-details and information!!!

CU at the 18th International Transalp Treffen, June 2nd till June 5th 2011 on Texel Island, The Netherlands!

[PaU]

No i wszystko jasne ! 179€ za imprezkę przy noclegu w domku. Dwa posiłki dziennie, 1x prom.
Są chętni z 3-miasta, Elbląga, Torunia, Bydgoszczy, Olsztyna ? Sam nie pojadę ale pod grupkę to bym się podłączył.
Wylatywałbym z Kwidzyna więc interesują mnie ekspedycje z północnej Polski

[szparag]

179 euro, to lekka przesada !!, Nie należę do zbytnio oszczędnych, ale to naprawdę mnie powaliło.

[Andrzej77]

Przecież to nie pod Polaków impreza tylko dla Europejczyków.
Może kiedyś i my zaznamy szczęścia i taki zlot odbędzie się w Mongolii. Wtedy 179 tugrików nie zrobi na nas wrażenia bo to niecałe 50 groszy...

[sajmonwww]

179 euro, to lekka przesada !!, Nie należę do zbytnio oszczędnych, ale to naprawdę mnie powaliło.

wiesz można to sobie powiedzieć w inny sposób np 60 euro za dzień, a to już brzmi lepiej...

[graphia]

Jeśli kiedyś będziemy zarabiać 1500-2000 Euro (lub równowartość) to to będzie cena normalnie normalna

[wojtekk]

Słuchajcie - nie krytykujcie wysokości / ceny. Coś koledzy z NL organizują. Zaplanowali. Wycenili. Zapraszają. Mamy (macie) dwa wyjścia - pojechać lub nie. Ale po co marudzić, że za drogo. Dla mnie też. Ale co to wnosi? Chcecie przekonać organizatorów by zrobili taniej?

Jest i trzecie wyjście - zaproponować alternatywną imprezę - lepszą i tańszą.

Ale nie torpedujmy, kontestujmy pomysłów innych. Przecież krzywda się nam nie dzieje. Jeżeli zapłacisz, pojedziesz i było źle w stosunku do ceny - pisz. Ale tak a'priori ich rugać?

Peace!

[Andrzej77]

Słuchajcie - nie krytykujcie wysokości / ceny. Coś koledzy z NL organizują. Zaplanowali. Wycenili. Zapraszają. Mamy (macie) dwa wyjścia - pojechać lub nie. Ale po co marudzić, że za drogo. Dla mnie też. Ale co to wnosi? Chcecie przekonać organizatorów by zrobili taniej?

Jest i trzecie wyjście - zaproponować alternatywną imprezę - lepszą i tańszą.

Ale nie torpedujmy, kontestujmy pomysłów innych. Przecież krzywda się nam nie dzieje. Jeżeli zapłacisz, pojedziesz i było źle w stosunku do ceny - pisz. Ale tak a'priori ich rugać?

Peace!

Ale co sugerujesz? Mamy sobie kagańce pozakładać i nie pisać na własnym forum, że coś nam nie leży? No za drogo i koniec. Ani oni na tym nie stracą, ani my nie zyskamy.
Tyle, że to nie powód żeby dyplomatycznie kiwać z uznaniem głowami w stylu: "Super imprezka. Jadę. Muszę tylko postarać się o drobny kredyt, bo przecież nie wypada nie być."
Nie dla mnie te progi i nie jest krytyką organizatorów wyrażanie opinii o wysokości wpisowego. To raczej dyskusja o polskich realiach...
A myśl, że takimi gadkami torpedujemy lub/i kontestujemy ociera się o megalomanię.

[PaU]

Zdecydowanie nie ma co się obrażać na ceny 140/179 €
Każdy ma prawo samodzielnie zdecydować, czy jedzie za tyle, czy nie jedzie.
Spodziewałbym się tam dobrych warunków socjalnych, idealnego przygotowania logistycznego, bezpieczeństwa. To MUSI kosztować. 60 € za dobę z 2 posiłkami + program.... chyba nie jest zaporowo.
\Pamiętać trzeba, że przeciętny Holender nie przyjedzie w syf, nie zabierze rodziny gdy nie będzie pewien, że jest wygodnie i bezpiecznie.

TANIE MIĘSO JEDZĄ PSY !

[Andrzej77]

...

Odbiegając na chwilę - PaU, kolego, pisz jak 99,5% użytkowników bo ciężko czytać...

[tramp]

Ale o co chodzi? Ktoś Was zmusza żeby tam jechać? Bo mi się wydaję, że to dobrowolna impreza. Drogo? Drogo. Mniej więcej tyle ile koszt paliwa tam i z powrotem. Ale przecież jak dla kogoś za drogo to nie pojedzie i tyle - po co bić piane? Poza tym 60euro za dzień z wyżywieniem i to w Holandii to tak drogo? Nie wydaje mi się.
Jak bym miał czas to chętnie bym pojechał. Zresztą może mi się uda.
Tak więc sugeruje żeby jednak pisać o tym kto jedzie i skąd niż narzekać na drożyzne - szczególnie jak się nie zamierza brać udziału.

[wojtekk]

Ale o co chodzi? Ktoś Was zmusza żeby tam jechać? Bo mi się wydaję, że to dobrowolna impreza. Drogo? Drogo. Mniej więcej tyle ile koszt paliwa tam i z powrotem. Ale przecież jak dla kogoś za drogo to nie pojedzie i tyle - po co bić piane? Poza tym 60euro za dzień z wyżywieniem i to w Holandii to tak drogo? Nie wydaje mi się.
Jak bym miał czas to chętnie bym pojechał. Zresztą może mi się uda.
Tak więc sugeruje żeby jednak pisać o tym kto jedzie i skąd niż narzekać na drożyzne - szczególnie jak się nie zamierza brać udziału.

Ototototo mniej więcej mi chodziło

Ale co sugerujesz? Mamy sobie kagańce pozakładać (... ) Tyle, że to nie powód żeby dyplomatycznie kiwać z uznaniem głowami w stylu: "Super imprezka. Jadę. Muszę tylko postarać się o drobny kredyt, bo przecież nie wypada nie być."
(....)
A myśl, że takimi gadkami torpedujemy lub/i kontestujemy ociera się o megalomanię.

Chyba nadinterpretujesz moje słowa:
1. Nie sugeruję. Ale po co kontestować. Przykład? Wolf zaproponował zlot. Uznany był, że za drogi. Ktoś zaproponował inny i się odbył. Ale nie było jakiegoś długiego kontestowania. O to jedynie mi chodziło.
2. Nie każę kiwać głowami - przecież tego nie napisałem.
3. NIe rozumiem co z tą megalomanią. Czyją? Ale to już zostawmy bo off-top.

Podsumowując: wpływa miłe zaproszenie od kolegów z klubu w NL. I jaka reakcja? Część jedzie, a część nie. Tak mi się to rysuje. Względnie nikt nie jedzie. A nie, że jest liczne kontestowanie jak to im się w głowach poprzewracało. Jedynie to chciałem wyrazić.

I juz zamykam swój głos w tej sprawie

[magyar]

Chyba nadinterpretujesz moje słowa:
1. Nie sugeruję. Ale po co kontestować. Przykład? Wolf zaproponował zlot. Uznany był, że za drogi. Ktoś zaproponował inny i się odbył. Ale nie było jakiegoś długiego kontestowania. O to jedynie mi chodziło.
2. Nie każę kiwać głowami - przecież tego nie napisałem.
3. NIe rozumiem co z tą megalomanią. Czyją? Ale to już zostawmy bo off-top.

Podsumowując: wpływa miłe zaproszenie od kolegów z klubu w NL. I jaka reakcja? Część jedzie, a część nie. Tak mi się to rysuje. Względnie nikt nie jedzie. A nie, że jest liczne kontestowanie jak to im się w głowach poprzewracało. Jedynie to chciałem wyrazić.

.

Tępo przyśpiesza... kolejny post..... zawodnik wysuwa się na prowadzenie w szybkości nabijania postów.....

[tramp]

A tak z innej beczki - może następny zlot (2012) powinien zostać zorganizowany u nas?
Innej okazji nie będzie (koniec świata;).