Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Witam wszystkich jako nowy członek Transalpclub!
Od niedawna jestem posiadaczem Trampka, rocznik 91, przebieg teoretycznie udokumentowany 51 tys. km
Pierwsze co zrobiłem po zakupie to oddałem znajomemu mechanikowi motorek do przeglądu który zakończył się:
- wymianą wszystkich płynów z olejem silnikowym i olejem w lagach włącznie
- regulacją zaworów
- wymianą filtru powietrza
- klocków przód
- całego napędu
- wymianą jednej cewki wysokiego napięcia wraz z przewodem i fajką (pęknięty przewód WN a całość wraz z cewką i fajką jest zawulkanizowana)
I tu zaczęły się problemy. O ile motocykl po tych zabiegach wydawał się mocniejszy o tyle wolne obroty brzydko falowały od ustawionych 1200obr/min chwilami nawet o jakieś +/- 150 obr/min.
Czy to normalne?? Nie wiem już czy przesadzam i się czepiam czy może ten typ tak ma. Przed przeglądem wydaje mi się, że silnik pracował gładko, bardziej równo.
Motor wrócił do majstra, który zdecydował o wymianie reszty cewek i przewodów. Dziś rozmawiałem z nim przez telefon. Podobno jest lepiej ale jeszcze obroty nieco falują. Czy to normalne? Jak jest u was? Polubić to czy z tym walczyć?
Dodam, że cewka została wymieniona na jakiś zamiennik, niestety nie wiem jakiej firmy.
Od niedawna jestem posiadaczem Trampka, rocznik 91, przebieg teoretycznie udokumentowany 51 tys. km
Pierwsze co zrobiłem po zakupie to oddałem znajomemu mechanikowi motorek do przeglądu który zakończył się:
- wymianą wszystkich płynów z olejem silnikowym i olejem w lagach włącznie
- regulacją zaworów
- wymianą filtru powietrza
- klocków przód
- całego napędu
- wymianą jednej cewki wysokiego napięcia wraz z przewodem i fajką (pęknięty przewód WN a całość wraz z cewką i fajką jest zawulkanizowana)
I tu zaczęły się problemy. O ile motocykl po tych zabiegach wydawał się mocniejszy o tyle wolne obroty brzydko falowały od ustawionych 1200obr/min chwilami nawet o jakieś +/- 150 obr/min.
Czy to normalne?? Nie wiem już czy przesadzam i się czepiam czy może ten typ tak ma. Przed przeglądem wydaje mi się, że silnik pracował gładko, bardziej równo.
Motor wrócił do majstra, który zdecydował o wymianie reszty cewek i przewodów. Dziś rozmawiałem z nim przez telefon. Podobno jest lepiej ale jeszcze obroty nieco falują. Czy to normalne? Jak jest u was? Polubić to czy z tym walczyć?
Dodam, że cewka została wymieniona na jakiś zamiennik, niestety nie wiem jakiej firmy.
Transalp 600V, 91r., 51tys km
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Zapomniałem napisać...
Synchro gaźników zrobione, wszystkie świece wymienione.
Dodam jeszcze, że gaźniki były zdemontowane, wymyte i wyregulowane.
Synchro gaźników zrobione, wszystkie świece wymienione.
Dodam jeszcze, że gaźniki były zdemontowane, wymyte i wyregulowane.
Transalp 600V, 91r., 51tys km
- mazi
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 310
- Rejestracja: 22.06.2008, 18:33
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Mam to samo. Mysle, ze problem tkwi w ukladzie powietrznym, byc moze krocce ssace poparcialy i lapia lewe powietrze. Mialem sie tym zajac, ale brakuje mi czasu
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Hmmmm... jakoś nie zauważyłem, żeby króćce były sparciałe
Czy też masz tak, że podciągnięcie dźwigienki ssania ponosi obroty jedynie o 500-700 obrotów? W innych motocyklach obserwowałem zawsze dużo większy skok, ale może ten typ tak ma
Czy też masz tak, że podciągnięcie dźwigienki ssania ponosi obroty jedynie o 500-700 obrotów? W innych motocyklach obserwowałem zawsze dużo większy skok, ale może ten typ tak ma
Transalp 600V, 91r., 51tys km
- mazi
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 310
- Rejestracja: 22.06.2008, 18:33
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Sprawdz caly uklad, moze airbox ma dziure. Trudno dostrzec jakis ubytek, najlepiej wszystko zalepic izolacyjna i sprawdzic czy cos sie poprawilo.
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Airbox? Gdzie to, co to?
Transalp 600V, 91r., 51tys km
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Jak sama nazwa wskazuje AIR BOX...
czyli obudowa filtra powietrza.
czyli obudowa filtra powietrza.
chciałbym umrzeć we śnie jak mój dziadek.... a nie jak jego pasażerowie głośno krzycząc
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Tak myślałem, ale wolałem sie upewnić
Z drugiej strony nie wiem jaki wpływ dziury w obudowie filtra miałby na pracę gaźników. Ewentualnie powietrze nie byłoby filtrowane. Krytyczne są według mnie natomiast ewentualne nieszczelności już za gardzielą gaźnika.
Z drugiej strony nie wiem jaki wpływ dziury w obudowie filtra miałby na pracę gaźników. Ewentualnie powietrze nie byłoby filtrowane. Krytyczne są według mnie natomiast ewentualne nieszczelności już za gardzielą gaźnika.
Transalp 600V, 91r., 51tys km
- mazi
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 310
- Rejestracja: 22.06.2008, 18:33
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Wciaga lewe powietrze i obroty wzrastaja, to jest cala filozofia. Ma wciagac w miejscu filtra a nie gdzies po drodze przez dziure pod dupa
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
tak jest niedzwiedz, przed przepustnica nie ma znaczenia gdzie zasysa, wlotem, czy dziura. "falszywe" w tym przypadku moze byc za przepustnica.
a te obroty faluja Ci miarowo czy nieregularnie?
a te obroty faluja Ci miarowo czy nieregularnie?
Konkretnie i merytorycznie Panowie, merytorycznie...
Nie dyskutuj z idiotą bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem.
Nie dyskutuj z idiotą bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem.
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Obroty falowały w sposób nieregularny.
Po przysłuchaniu się dokładniejszym brzmiało to jak "wypadające" zapłony.
Wymieniłem resztę cewek wysokiego napięcia - wygląda na to, że pomogło. Czasem może sie jeszcze zdarza, ze leciutko falują ale to juz kwestia +/- 50obr/min badz tylko autosugestia
Nierozwiązana zostaje kwestia ssania.
Odciągnięcie dzwigienki ssania powoduje wzrost obrotów jedynie o maksymalnie 500-700 obrotów, przy czym trampek sam sie na nie nie wkręca. Po podciągnięciu ssania zaczyna się lekko dławić. Pomaga dopiero odkręcenie przepustnicy, wracając z wysokich obrotów silnik pozostaje juz na wyższych wolnych obrotach.
Ddatkowo zauważyłem, że na chłodnym silniku (nie zimnym - lekko zagrzanym, 1/3 skali wskażnika) mam obroty na poziomie 1200-1300 obrotów po całkowitym zagrzaniu wzrastają do 1500-1600. Czy to normalne?
Po przysłuchaniu się dokładniejszym brzmiało to jak "wypadające" zapłony.
Wymieniłem resztę cewek wysokiego napięcia - wygląda na to, że pomogło. Czasem może sie jeszcze zdarza, ze leciutko falują ale to juz kwestia +/- 50obr/min badz tylko autosugestia
Nierozwiązana zostaje kwestia ssania.
Odciągnięcie dzwigienki ssania powoduje wzrost obrotów jedynie o maksymalnie 500-700 obrotów, przy czym trampek sam sie na nie nie wkręca. Po podciągnięciu ssania zaczyna się lekko dławić. Pomaga dopiero odkręcenie przepustnicy, wracając z wysokich obrotów silnik pozostaje juz na wyższych wolnych obrotach.
Ddatkowo zauważyłem, że na chłodnym silniku (nie zimnym - lekko zagrzanym, 1/3 skali wskażnika) mam obroty na poziomie 1200-1300 obrotów po całkowitym zagrzaniu wzrastają do 1500-1600. Czy to normalne?
Transalp 600V, 91r., 51tys km
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Normalne.niedziedz pisze: Ddatkowo zauważyłem, że na chłodnym silniku (nie zimnym - lekko zagrzanym, 1/3 skali wskażnika) mam obroty na poziomie 1200-1300 obrotów po całkowitym zagrzaniu wzrastają do 1500-1600. Czy to normalne?
chciałbym umrzeć we śnie jak mój dziadek.... a nie jak jego pasażerowie głośno krzycząc
- bajrasz
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 462
- Rejestracja: 15.06.2008, 14:23
- Lokalizacja: wrocław
- Kontakt:
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Gdy słabo działa ssanie i falują obroty, to gdzieś bierze lewe powietrze. W takim przypadku też czasami strzela w wydech
Mam tak teraz w Afri, przyczyna-pęknięty króciec pod gaźnikiem, pękniecie jest wręcz mikroskopijne, ale jednak ssa
Mam tak teraz w Afri, przyczyna-pęknięty króciec pod gaźnikiem, pękniecie jest wręcz mikroskopijne, ale jednak ssa
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Miałem falowanie wolnych obrotów w moim trampim. Odwiedziłem znajomego mechanika. Podregulował skład mieszanki na wolnych obrotach śrubą przy gaźniku. Normalnie zalecane dokręcenie śrubki i odkręcenie o 2,5 obrotu nie przyniosło całkowitej poprawy. Ten mechanik ma afri i twierdzi, że zarówno trampi jak i afri najrówniej chodzą, jeśli śróbkę odkręci się na 3,5 obrotu. Zrobił tak u mnie i silnik chodzi równo.
Ostatnio zmieniony 23.10.2008, 09:38 przez ArtiK, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Czy to oznacza, że wzrost obrotów o 500-700 przy włączonym ssaniu to "słabo działające ssanie"?bajrasz pisze:Gdy słabo działa ssanie i falują obroty, to gdzieś bierze lewe powietrze. W takim przypadku też czasami strzela w wydech
Mam tak teraz w Afri, przyczyna-pęknięty króciec pod gaźnikiem, pękniecie jest wręcz mikroskopijne, ale jednak ssa
Transalp 600V, 91r., 51tys km
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Po bokach gażników są płytki przykręcone dwoma śrubkami, pod nimi znajdziesz sprężynę i membranę , sprawdż czy niema jakiś uszkodzeń membrany i wymień na nowe małe oringi, które uszczelniają kanalik podciśnienia. W moim transalpie też falowały wolne obroty a w dodatku jeszcze strzelał z tłumika przy hamowaniu silnikiem. Po uszczelnieniu tych pokrywek obydwie dolegliwości ustały.
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 562
- Rejestracja: 19.10.2010, 21:19
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Trzebież, Oxford
- Kontakt:
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Witam, czy to normalne, że kiedy motor się nagrzeje (powiedzmy przejadę ze 20km) i kiedy zostawię go na biegu jałowym, obroty nie są równe tylko latają między 900-1100? Pamiętam z kursu jak jeździłem na yamaszce to kiedy stawało się na luzie obroty były na 1100 i nigdzie się nie ruszały. Tak samo po wbiciu "jedynki" i nie dodawaniu gazu nie jedzie równo (tak jak się to robiło na ósemce) tylko poszarpuje i wygląda to tak jak by miał zaraz zgasnąć ale nigdy jeszcze nie zgasł. Czy jest to kwestia regulacji czy po prostu tramposław tak ma i koniec. Dodam, że jest to mój pierwszy motor i wcześniej nie licząc simsona to styczność miałem tylko z moto na kursie. Proszę o info.
Transalp - Impossible is nothing...
-
- przycierający rafki
- Posty: 1224
- Rejestracja: 24.08.2009, 15:35
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: POLICHNO
Re: Pływające wolne obroty - czy to normalne?
Mają być stabilne . Domel silnik do regulacij.
Wszystko dobre ale Trampek najlepszy :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości