Czynnosc, ktora mozna wykonac w niecale pol godziny- to jest oczywiscie wersja dla partaczy i wiekszosci serwisow motoryzacyjnych. My zrobimy to wlacznie z czyszczeniem i smarowaniem. Do dziela! Potrzebne narzedzia i materialy (patrzac od prawej):
-klocki hamulcowe
-srodek do zabezpieczania do gwintow (LOXEAL niebieski ok. 20 pln)
-plyn hamulcowy
-smar miedziowany (10 pln)
-smar do tloczkow hamulcowych (4.50 pln)
-denaturat (4 pln)
-kuweta i pedzelek do mycia zacisku plus jakas szczoteczka (moze byc do zebow)
-mlotek, kluczyk 8 i 12mm, imbusy, scisk stolarski do wciskania tloczkow
-dobry, mocny wkretak z mozliwoscia pobicia mlotkiem i uchwytem na plaski klucz
Kiedy jescze zacisk jest przykrecony do lagi staramy sie odkrecic zaslepki, pod ktorymi sa szpilki (te pod klucz imbusowy) utrzymujace klocki hamulcowe w zacisku. Nie bedzie to latwe- na 80 % sa one zapieczone. Dlatego trzeba dobrac mocny wkretak ktory pewnie bedzie siedzial w gniezdzie zaslepki. Sporym ulatwieniem jest uzycie zestawu wkretak+kluczyk jak na powyzszym zdjeciu. Po ich odkreceniu dobrze jest poprawic rowki (jesli sa uszkodzone) pod wkretak drobnym pilniczkiem- ulatwimy sobie prace przy nastepnej wymianie. Jesli sa one juz tak wyrobione, ze nie ma czego poprawiac, mozemy zrobic nowe nagwintowujac glowke sruby imbusowej o odpowiedniej srednicy (ten patent jest opisany w ktoryms swiecie motocykli przez jednego z afrykanerow). Nastepnie wykrecamy szpilki mocujace klocki w zacisku- tutaj takze solidny klucz imbusowy jest wskazany, moze byc problem jesli uszkodzimy gniazdo sruby (bez rozwiercania sie nie obejdzie). U mnie sprawdzila sie grzechotka z nasadka imusowa.
Powyzej widac zacisk przed czyszczeniem. Naszym zadaniem jest doczyscic go najlepiej jak mozemy przy uzyciu denaturatu, pedzelka, szczoteczki i kuwety. Nie uzywamy benzyny ani rozpuszczalnikow zeby nie zniszczyc uszczelek. Najwiecej pracy trzeba poswiecic tloczkom hamulcowym, zeby je lepiej wyczyscic mozna je lekko wysunac naciskajac klamke hamulca (pilnujemy poziomu plynu hamulcowego zeby nie zapowietrzyc pompy)- ale uwaga zeby nie przesadzic, w przeciwnym razie trzeba je zbierac z podlogi
Na tym zdjeciu wszystko juz jest wyczyszczone. Tloczki smarujemy smarem do cylinderkow i tloczkow hamulcowych a bolce po ktorych porusza sie zacisk, szpilki mocujace klocki jak i wszystkie miejsca w ktorych klocki stykaja sie z zaciskiem pokrywamy smarem miedziowanym. Przed zalozeniem okladzin hamulcowych wciskamy tloczki przy uzyciu scisku stolarskiego, poluzowanie odpowietrznika ulatwi te czynnosc (uwaga zeby nie zapowietrzyc zacisku).
Na powyzszym zdjeciu wszystko jest juz nasmarowane i zlozone w calosc. Wystarczy teraz przykrecic zacisk do lagi.
Sruby mocujace zacisk do goleni, szpilki mocujace klocki oraz ich zaslepki pokrywamy preparatem do zabezpieczania gwintow- z nim zadna sruba sama sie nie poluzuje a my wszystko latwo odkrecimy przy nastepnej okazji- sprawdzony patent, polecam. Patrz uwaga nr. 3 na koncu strony.
WYMIANA PLYNU HAMULCOWEGO:
Potrzebne materialy i narzedzia:
-wkretak
-kluczyk 8 mm do odpowietrznika
-wezyk gumowy do spuszczania starego plynu
-strzykawka
-plyn hamulcowy
Odkrecamy dekielek zbiorniczka plynu hamulcowego przy pompie i sciagamy strzykawka stary plyn. Nalewamy pod wieczko swiezy plyn, odkrecamy odpowietrznik przy zacisku i pompujemy hamulcem caly czas uzupelniajac poziom plynu w zbiorniku. Jak juz przepompujemy z 2-3 pelne zbiorniczki (nowy plyn powinien powinien wyprzec stary) to zakrecamy odpowietrznik, zakladamy dekielek i po sprawie. Powodzenia.
Uwaga nr. 1: Srednica przednich tloczkow hamulcowych w modelu PD06 z jedna tarcza wynosi 30 mm- to dla tych ktorzy beda szukali nowych uszczelek.
Uwaga nr. 2: Posiadacze serwisowek i kluczy dynamometrycznych zrobia to ze spokojnym sumieniem.
Uwaga nr. 3: Spotkalem sie z opinia, ze nie powinno sie stosowac preparatu do zabezpieczania srub w przypadku gwintow aluminiowych. Ja uzywam LOXEAL niebieskiego do wszystkich rodzajow gwintow i nie mialem do tej pory problemow z odkrecaniem. Jesli jednak ktos ma watpliwosci, to radze ograniczyc sie do przeczyszczenia gwintow przed ponownym montarzem i uzycie klucza dynamometrycznego.
Uwaga nr. 4: W przypadku nowszych trampkow z dwiema tarczami z przodu robocizne i koszt czesci mnozymy razy 2.
Pozdrawiam 
