Technika jazdy-podstawy

[fakir]

Mam nadzieję, że nie naruszę godności osobistej doświadczonych kolegów motocyklistów zapodając filmiki z tak podstawową wiedzą. Proszę o komentarze wynikające z Waszych doświadczeń.

http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-roz ... m-cz-1-z-3

[kamikazemario]

Pierwsza część to takie postawowe podstawy, ale druga i trzecia naprawdę warta obejrzenia, chociażby po to, aby sobie przypomnieć co nieco

[tomasz]

Wiedzy z tego zakresu nigdy za wiele
dla jednych nauka, dla innych przypomnienie
dobra robota - dzięki

[Buba20]

No jak że w tym roku mam zamiar zdobyć lejce i do grona towarzyszy przystąpić to mi się to przyda

[jeszua]

filmik wyraźnie zrobiony pod kątem wykorzystania na kursach, albo raczej zaakceptowania przez jakieś towarzystwo zgredów do tego celu
stosowane słownictwo poraża sztywnością i proweniencją osadzoną jeszcze w latach, bo ja wiem, może 70-tych. poza tym widać wyraźnie "kursowe" elementy jak podpieranie się lewą nogą do ruszania (czyli balet z lewej na prawą i nazad), topornie wytłumaczona zmiana biegów, itp

in plus na pewno informacje nt. istnienia przeciwskrętu, który dla większości instruktorów, którzy na motocyklu nie siedzieli od ćwierć wieku, jest czarną magią; podobnie jak hamowanie przodem (chociaż tutaj wkradły się pewne nieścisłości/ uproszczenia). zawiera również parę innych użytecznych do przypomnienia informacji, więc podsumowując: można zobaczyć, ale żadnej istotnej jakości IMHO nie wnosi
jsz

[fakir]

Ja prawko na moto zrobiłem przed 30 laty, a pierwszy motocykl w zeszłym roku kupiłem,więc uczę się sam. Wyszło mi naturalnie , ruszać pod górkę z przedniego hamulca. Czy to grzech? Na filmie każą z tylnego. Czy zgadzacie się w pełni z merytoryczną treścią tych filmów?

[Driverd2]

Na filmie znowu jest tak pokazane że zanim każą hamulec wcisnąć to ty już byś z tej górki zjechał do tyłu, powinni zacząć od tekstu trzymając nogę na hamulcu...

[kamikazemario]

Jak górka stroma to zdecydowanie łatwiej ruszyć z hamulca tylnego, dodatkowo wtedy też mamy prawą ręke obsługującą jedynie manetkę. Zmiana biegów jest przedstawiona "samochodowo". Wiadomo, że skrzynie motocyklowe nie mają synchronizatorów i najzdrowsze oraz najchcisze dla skrzyni jest zmienianie wedle zasady "noga zaczyna, noga kończy", czyli praktycznie równoczesne zmienianie biegu z wciskaniem sprzęgła i zdejmowanie nogi z dźwigni zmiany biegów dopiero po puszczeniu sprzęgła.

[jeszua]

Wyszło mi naturalnie , ruszać pod górkę z przedniego hamulca. Czy to grzech? Na filmie każą z tylnego. Czy zgadzacie się w pełni z merytoryczną treścią tych filmów?

od końca - jak widać wyżej z treścią się nie do końca zgadzam
co do ruszania - kwestia zdolności manualnych, tzn. opanowania jednoczesnego operowania klamką i manetką. po jakimś czasie "szkolne" (infantylne, nienaturalne) nawyki i tak wygasają, więc nie masz się czym przejmować. różnica mogłaby być np. przy większym nachyleniu i obciążonym motocyklu, wtedy przód mógłby nie wystarczyć - za słaby docisk do podłoża. ale jeśli teraz mogę to sobie odtworzyć w pamięci, to jeżdżąc dużo z plecaczkiem też odwykłem od używania tyłu w tej sytuacji - czułem się bezpieczniej podpierając motocykl obiema nogami
jsz

[Bolek]

Jak górka stroma to zdecydowanie łatwiej ruszyć z hamulca tylnego, dodatkowo wtedy też mamy prawą ręke obsługującą jedynie manetkę. Zmiana biegów jest przedstawiona "samochodowo". Wiadomo, że skrzynie motocyklowe nie mają synchronizatorów i najzdrowsze oraz najchcisze dla skrzyni jest zmienianie wedle zasady "noga zaczyna, noga kończy", czyli praktycznie równoczesne zmienianie biegu z wciskaniem sprzęgła i zdejmowanie nogi z dźwigni zmiany biegów dopiero po puszczeniu sprzęgła.

No i muszę się z Kamikadzem zgodzić
Zmiana biegów w taki sposób jak na filmie powoduje okropne łupnięcia i szarpanie motocyklem przynajmniej Trampkiem
Ruszanie spoko,ale jak się jedzie w pojedynkę.We dwójkę radzę podpierać się obydwiema nogami zwłaszcza w mieście

Wyszło mi naturalnie , ruszać pod górkę z przedniego hamulca

Cholera musisz mieć strasznie długie palce,albo zajebisty refleks Myślę ,że powinieneś poćwiczyć ruszanie z tylnego,jest znacznie łatwiej ruszyć,można dozować gaz bez stresu i np. na sypkiej nawierzchni zapobiegniesz uślizgom tyłu

[fakir]

Refleks i długość palców w normie. Chyba chodzi mi o to, że wolę stabilną pozycję czyli podparcie obunóż. A co ze sprzęgłem? Wciskamy na początku czy na końcu hamowania?

[jeszua]

A co ze sprzęgłem? Wciskamy na początku czy na końcu hamowania?

jak w furmance: zależy, czy mamy abs
jsz

[Pablo]

Refleks i długość palców w normie. Chyba chodzi mi o to, że wolę stabilną pozycję czyli podparcie obunóż. A co ze sprzęgłem? Wciskamy na początku czy na końcu hamowania?

Na początku hamuje też silnik, po odpuszczeniu gazu. Więc wciskam oczywiście później. Właściwie zawsze przy hamowaniu robię od razu redukcje i dohamowywanie silnikiem na każdym biegu. Zatem sprzęgło tak naprawdę dopiero na końcu.

Co do podparcia lewą nogą po zatrzymaniu - wynikające jak sądzę z faktu używania przy hamowaniu hamulca tylnego. Co ciekawe, jeszcze nie dla wszystkich (choćby komentarze pod filmikami) jest oczywiste, że hamujemy głównie przodem, bo jest to najbardziej wydajne...

Podparcie obunóż, co zauważył Bolek, zdecydowanie korzystne przy jeździe z plecaczkiem. Trampek i tak ma wysoko środek ciężkości, a jak dodatkowo się posadzi kogoś za plecami plus nasze "koleiniaste" drogi... Dwie nogi bezpieczniej jak dla mnie (dodatkowo nie jestem zawodnikiem wagi ciężkiej )

Summa summarum - oczywiście że większość zna poruszone na filmikach tematy bardzo dobrze. Ale i tak co roku, przynajmniej zimą warto "odświeżać" wiedzę, przeprowadzać treningi.

[Bolek]

A co ze sprzęgłem? Wciskamy na początku czy na końcu hamowania?

Na tyle wcześniej ,żeby dokonać redukcji, adekwatnie do sytuacji

[Pablo]

in plus na pewno informacje nt. istnienia przeciwskrętu, który dla większości instruktorów, którzy na motocyklu nie siedzieli od ćwierć wieku, jest czarną magią; podobnie jak hamowanie przodem (chociaż tutaj wkradły się pewne nieścisłości/ uproszczenia).
jsz

jeszua, sam robiłem patent "A" jakieś 5 lat temu, w Krakowie, a instruktor nawet się nie zająknął o przeciwskręcie. I nie chodzi tu tylko i istnienie takiego zjawiska, bardziej o możliwe świadome wykorzystanie tego w sytuacjach podbramkowych. Także nie tylko dotyczy to tych sprzed ćwierćwiecza. Choć może po tą kategorię należałoby podciągnąć instruktora - wtedy zgadza się co do joty!

[Andrzej77]

Tutaj ciekawie piszą o przeciwskręcie http://www.scigacz.pl/Przeciwskret,dla, ... ,6271.html

[jaro5000]

Ja może nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, ledwie pierwszy sezon za mną, ale mam kilka spostrzeżeń dot. skręcania motocyklem:
w różnych mniej lub bardziej mądrych książkach, czasopismach i artykułach internetowych doczytałem o przeciwskręcie sporo, zanim w ogóle wsiadłem na moto.
Potem w WMC doczytałem o "sportowym" stylu pokonywania zakrętów, a potem jeszcze gdzieś indziej o "kierowaniu kolanami" lub podnóżkami. Często jeżdżąc staram się świadomie skręcać w konkretny sposób, np przeciwskrętem, czasem aż nazbyt teatralnie, ale to po to aby poczuć wyraźnie zasadę. Ciekawa sprawa z tym "sportowym trybem"- wychylamy się w kierunku zakrętu (do wewnętrznej), można też zwiesić delikatnie półdupek, starając się głowę i łokieć "pchać" w kierunku zamierzonego toru jazdy- to też zabawne, daje sporo frajdy. Można próbować też tylko i wyłącznie pchając bak kolanami w żądanym kierunku- nie jest to najwygodniejsze ,ale dla samej zabawy można popróbować- to takie dość siłowe rozwiązanie IMO. W końcu jeżdżąc na stojąco można pomagać motocyklowi wyraźnie obciążając jeden z podnóżków.
Mama nadzieję że nic nie pokręciłem w tej zawiłej teorii- jak ktoś się nie zgadza to proszę o sprostowanie wywodu.
Tak czy inaczej zachęcam do świadomych ćwiczeń z różnymi technikami- to urozmaica wycieczkę i uczy na przyszłość zachowania się motocykla i kierowcy.

Pozdrawiam

Jaro

[Fresh]

Filmik był kręcony w Szczecinie a człek który siedzi na motocyklu to nasz kolega Adam Cieślak instruktor nauki jazdy oraz właściciel szkoły. Motocyklista nie z przypadku, urodzony w siodle a jakby kto pytał to i podróżował na motorze kiedy nie którzy z nas na nocnik wchodzili po drabinie. Przerabiał od najmłodszych lat wszelakie dwukołowce a co za tym idzie praktyczne doświadczenie posiada spore. Szkoli wyłącznie na kategorię A.
Filmik jest kierowany do adeptów nauki jazdy a co komu z niego zostanie to kwestia własnej interpretacji.
Pozdrawiam

[fakir]

http://www.motocykl-online.pl/artykuly/ ... _1_zakrety

Trochę motocyklowej wiedzy, ciąg dalszy. Artykuł 5 , a szczególnie komentarz do niego wart refleksji.

[bajrasz]

polecam te dwie pozycje:

http://vimeo.com/groups/africatwin/videos/5638607

oraz

http://vimeo.com/groups/africatwin/videos/5638037