Kolejna "Libuchora" za nami.
Który to był wyjazd ? Nie chce mi się liczyć, ale łatwiej określić, że minęło 16 lat kiedy pierwszy raz pojawiłem się w Libuchorze.
Jak widać, zauroczyła mnie ona tak bardzo, że do tej pory wracam tam chętnie, zawsze w miłym towarzystwie.
Od pewnego czasu, mieszkamy tam samodzielnie w "skansenowej" chacie, czyli - mamy pełen luzik, czyli - chata wolna, nie robimy nic, lub robimy co chcemy. No po prostu - sielanka, cały tydzień - sielanka.
Mam nadzieję, że nie był to mój ostatni tam pobyt. Czas robi swoje, pędzi szybciej niż nasze motocykle, a i sytuacja geopolityczna jest tak dynamiczna, że nikt chyba nie może zapewnić, że za pół roku będziemy w tym samym miejscu.
Tymczasem podzielę się z Wami kilkoma fotkami, które w ograniczonym stopniu pokażą Wam, jak się tam bawimy.
[https://lh3.googleusercontent.com/pw/AP ... authuser=0][/img]
A tutaj pozostałe fotki.
https://photos.google.com/share/AF1QipP ... oxSTk5ZFRR
LIBUCHORA Czerwiec 2024
LIBUCHORA Czerwiec 2024
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
504894578
- Dłubacz
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 482
- Rejestracja: 08.11.2009, 18:33
- Mój motocykl: XL600V
- Kontakt:
Re: LIBUCHORA Czerwiec 2024
Fotki klimatyczne .
Heniu, a jak tam teraz z wodą pitną? Strumień, studnia... wodociąg ?
ehh... wspomnienia wracają !
Heniu, a jak tam teraz z wodą pitną? Strumień, studnia... wodociąg ?
ehh... wspomnienia wracają !
Re: LIBUCHORA Czerwiec 2024
Woda ? Bez problemu, otwierasz kran i leci. Mniej więcej tam gdzie kopaliśmy te kartofelki, wykopana jest studnia i woda grawitacyjnie spływa do chatki. Klimatycznie ? Zgadza się, a poza tym, zdrowe i prawdziwe mleko, twaróg, ser, jajka, słonina, cebula, szczypior itd. itp.
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
504894578
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości