Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
- długi
- miejski lanser
- Posty: 344
- Rejestracja: 14.09.2017, 15:00
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: LUBIN (ZdolnyŚląsk)
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Średnica jest taka sama,bo ta zwężka jest wewnątrz krućców i można ją wyciąć nożykiem.U mnie była wycięta więc tak naprawdę to nie wiem jak wygląda,ale chyba widać ją bez mierzenia,z resztą wewnątrz było by trudno zmierzyć.
Punk,Rock,Sex i......motocykle....Było:Jawa350TSx5,YamahaXJ900,SuzukiRF900R,YamahaFzs600Fazer,Transalp600+TriumphTiger955i,CBR 1000F Dual.Jest:Transalp 600+Bandit 650SA...
-
- romeciarz
- Posty: 31
- Rejestracja: 04.06.2017, 23:28
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Oberschlesien
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Wczoraj wieczorem serwis przed tripem na Bałkany:
-wymiana opon P+T z Anakee3 na K60 (chyba z 2,5h się mordowałem)
-wymiana klocków P+T
-wymiana zębatki zdawczej na 16Z (na czas przelotu, na miejscu mam zamiar włożyć z powrotem 15Z)
Z demontażem, serwisem, montażem i regulacją ponad 6h roboty, ale przynajmniej stopka centralna która sam robiłem się przydała.
Przy okazji weryfikacja stanu wałka - jest OK! (przebieg 100750km)
-wymiana opon P+T z Anakee3 na K60 (chyba z 2,5h się mordowałem)
-wymiana klocków P+T
-wymiana zębatki zdawczej na 16Z (na czas przelotu, na miejscu mam zamiar włożyć z powrotem 15Z)
Z demontażem, serwisem, montażem i regulacją ponad 6h roboty, ale przynajmniej stopka centralna która sam robiłem się przydała.
Przy okazji weryfikacja stanu wałka - jest OK! (przebieg 100750km)
Był: XL600V 1992
Jest: TT600R 2001 & XL600V 1993
Jest: TT600R 2001 & XL600V 1993
- witali79
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 43
- Rejestracja: 20.09.2016, 21:14
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Trójmiasto -Gelsenkirchen Nrw
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Stelaże od Ostrego założone
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 459
- Rejestracja: 27.11.2017, 14:01
- Mój motocykl: mam inne moto...
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Brawowitali79 pisze:Stelaże od Ostrego założone
Cos modziłeś juz z kierunkowskazami czy dopiero bedziesz robił?
-
- naciągacz linek
- Posty: 77
- Rejestracja: 21.05.2018, 17:20
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Łódź
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
W sobotę zamontowałem kamery przód i tył . Nawet działa oraz dodatkowe reflektory i tu słabo bo zamówiłem z niebieskimi ringami ... a policjantem strażakiem czy w pogotowiu nie pracuję więc lipton. trzeba to zmienić.
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 248
- Rejestracja: 01.04.2018, 15:34
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Dębowiec
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Po przestudiowaniu watków za I przeciw Dzisiaj Trampi dostał nowe halogeny. Świeci to w porównaniu ze światłem mijania jak postojówki i długie w samochodzie.
Zdjęcia robia za komentarz
Te egipskie ciemnosci to samo światło mijania
Poniższe to mijania + właczone halogeny
i taki wyłacznik aby niezależnie od mijania i długich zrobić dzień w nocy
Zdjęcia robia za komentarz
Te egipskie ciemnosci to samo światło mijania
Poniższe to mijania + właczone halogeny
i taki wyłacznik aby niezależnie od mijania i długich zrobić dzień w nocy
- bartekk
- pałujący w lesie
- Posty: 1451
- Rejestracja: 28.10.2011, 07:54
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: wrocław - radwanice
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Niepokojący dźwięk cykania z przedniego cylindra. Kolegium z "somsiadem" - diagnoza - zawory, qr, ale mi się nie chce.... Może oddam do mechanikera. Nie, będę dzielny, zrobię sam, przecież już to robiłem. Haynes, lektura, garaż.
Plastiki, bak precz. Dolot powietrza precz. Czas na wykręcenie świec. Łapię za fajkę, coś za bardzo się kiwa....Sciągam fajkę ze świecy, łapię świecę, kilka obrotów wykręcona, bez klucza.... Gniazdo od świecy uebane od sadzy z .... cylindra. Wkręciłem świecę, tym razem kluczem. Cykanie ustało, zaworów nie ruszam, hurra.
Na poważnie, ciekaw jestem ile tak przejechałem... lekko 800km. Trampki są niezniszczalne.
Plastiki, bak precz. Dolot powietrza precz. Czas na wykręcenie świec. Łapię za fajkę, coś za bardzo się kiwa....Sciągam fajkę ze świecy, łapię świecę, kilka obrotów wykręcona, bez klucza.... Gniazdo od świecy uebane od sadzy z .... cylindra. Wkręciłem świecę, tym razem kluczem. Cykanie ustało, zaworów nie ruszam, hurra.
Na poważnie, ciekaw jestem ile tak przejechałem... lekko 800km. Trampki są niezniszczalne.
W życiu są rzeczy ważne i .... ważniejsze.
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Robiłem przegląd przed Rumunią, zaglądałem też do filtra powietrza i świec. Po poskładaniu wszystkiego do kupy odpalam, wyjeżdżam z garażu i słyszę, że coś trzeszczy. Przygazówka - trzask zwiększa częstotliwość. Lekko spanikowany, bo na następny dzień rano wyjazd.
Okazało się, że zapomniałem założyć fajkę na świecę, i to tę łatwo dostępną na tylnym cylindrze...
Okazało się, że zapomniałem założyć fajkę na świecę, i to tę łatwo dostępną na tylnym cylindrze...
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 248
- Rejestracja: 01.04.2018, 15:34
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Dębowiec
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Janek-2004 pisze:Po przestudiowaniu watków za I przeciw Dzisiaj Trampi dostał nowe halogeny. Świeci to w porównaniu ze światłem mijania jak postojówki i długie w samochodzie.
Zdjęcia robia za komentarz
Te egipskie ciemnosci to samo światło mijania
Poniższe to mijania + właczone halogeny
i taki wyłacznik aby niezależnie od mijania i długich zrobić dzień w nocy
Po kilku jazdach wieczorno-nocnych z włączonymi dodatkowymi światłami tzw. potocznie halogenami moje doświadczenia są takie, że np. na pustych bieszczadzkich traktach są rewelacyjne i doświetlają wszystko w promieniu kilometra i w pionie i poziomie , natomiast w normalnej jeździe ulicznej są bezużyteczne bo z powodu swojej mocy i braku odpowiedniej linii oświetlania robią więcej szkody niż pożytku. Prześwietlają Tira od kabiny po naczepę nie mówiąc o osobówkach. Próbowałem je orientować mocno ku dołowi żeby jeszcze świeciły bez efektu oślepiania ale niewiele to dało.
Może ktoś ma jakiś pomysł jaki patent zastosować aby bardziej efektywnie wykorzystać potencjał bez powodowania piany u kierowców samochodów z naprzeciwka?
- KrzysieG
- łamacz szprych
- Posty: 679
- Rejestracja: 27.05.2011, 14:25
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Olkusz
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Ja skierowałem troszkę w dół i zrobiłem takie daszki z gumy i je przykleiłem do tego okrągłegorantu i dodatkowo chwyciłem trytytką.
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 106
- Rejestracja: 15.10.2017, 08:32
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
-
- Nowicjusz
- Posty: 19
- Rejestracja: 24.01.2020, 08:30
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Zdzieszowice
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
W końcu naprawiłem ślimak prędkościomierza, przerobiony na łożyska. Teraz jestem na etapie klejenia ubytków i pęknięć w owiewkach. Zastanawiam się czy malować czy oklejać.
- Pawel9605
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 42
- Rejestracja: 16.02.2020, 10:03
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Napęd wymieniony i przy okazji sprawdzony wałek zdawczy :) przy przebiegu 72tys km
Wysłane z iPhone XS Max
Wysłane z iPhone XS Max
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 248
- Rejestracja: 01.04.2018, 15:34
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Dębowiec
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Czy do zakucia łańcucha miałeś jakiś patent typu zakuwarka czy rzeźbiłeś innym sposobem? Ja właśnie zakupiłem napęd i patrzyłem za takimi sprzętami jak zakuwarka łańcucha za ok 60 zeta, ale po kilku wątkach na forum odpuściłem zakup - ponoć do rowerowego się nadaje ale na moto za słaby. inwestowanie w profesjonalną zakuwarkę nie raczej sensu - taniej raczej wyjdzie podjechać do pierwszego serwisu.Pawel9605 pisze:Napęd wymieniony i przy okazji sprawdzony wałek zdawczy przy przebiegu 72tys km
Wysłane z iPhone XS Max
- mr bulwa
- czyściciel nagaru
- Posty: 624
- Rejestracja: 26.09.2008, 10:44
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Poznań
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Kup sobie spinkę (albo dwie - na zapas), na forum jest wątek o tym (niektórzy twierdzą, że jest to lepsze rozwiazanie od zakuwki):
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... ch#p116361
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... ha#p293766
Spinka:
https://allegro.pl/oferta/spinka-zapink ... M2VjMDE%3D
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... ch#p116361
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... ha#p293766
Spinka:
https://allegro.pl/oferta/spinka-zapink ... M2VjMDE%3D
_______________________________________________
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
- Pawel9605
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 42
- Rejestracja: 16.02.2020, 10:03
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Witam. Poradziłem sobie małym imadełkiem :)Janek-2004 pisze:Czy do zakucia łańcucha miałeś jakiś patent typu zakuwarka czy rzeźbiłeś innym sposobem? Ja właśnie zakupiłem napęd i patrzyłem za takimi sprzętami jak zakuwarka łańcucha za ok 60 zeta, ale po kilku wątkach na forum odpuściłem zakup - ponoć do rowerowego się nadaje ale na moto za słaby. inwestowanie w profesjonalną zakuwarkę nie raczej sensu - taniej raczej wyjdzie podjechać do pierwszego serwisu.Pawel9605 pisze:Napęd wymieniony i przy okazji sprawdzony wałek zdawczy :) przy przebiegu 72tys km
Wysłane z iPhone XS Max
Wysłane z iPhone XS Max
- mr bulwa
- czyściciel nagaru
- Posty: 624
- Rejestracja: 26.09.2008, 10:44
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Poznań
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Sorry ale "małe imadełko" jakoś nie wzbudza zaufania. Jeśli nigdy tego wcześniej nie robiłeś to dla twojego bezpieczeństwa radziłbym zweryfikować to zakucie u mechanika. Zerwany łańcuch może narobić wiele szkód ale przede wszystkim jest to w niektórych sytuacjach bardzo niebezpieczne.Pawel9605 pisze: Witam. Poradziłem sobie małym imadełkiem
Wiem, że temat był już wałkowany ale rzuć może okiem na to (pierwszy z brzegu filmik z YT):
https://youtu.be/YTbhck4NqCs?t=755
_______________________________________________
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
- Pawel9605
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 42
- Rejestracja: 16.02.2020, 10:03
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Zakucie było sprawdzone w warsztacie. Nawet nie poznali ,w którym miejscu była zapinkamr bulwa pisze:Sorry ale "małe imadełko" jakoś nie wzbudza zaufania. Jeśli nigdy tego wcześniej nie robiłeś to dla twojego bezpieczeństwa radziłbym zweryfikować to zakucie u mechanika. Zerwany łańcuch może narobić wiele szkód ale przede wszystkim jest to w niektórych sytuacjach bardzo niebezpieczne.Pawel9605 pisze: Witam. Poradziłem sobie małym imadełkiem :)
Wiem, że temat był już wałkowany ale rzuć może okiem na to (pierwszy z brzegu filmik z YT):
https://youtu.be/YTbhck4NqCs?t=755
- mr bulwa
- czyściciel nagaru
- Posty: 624
- Rejestracja: 26.09.2008, 10:44
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Poznań
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
No to git
_______________________________________________
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE
Ja po jesiennym szlifie w końcu pokleiłem trochę owiewki i zamiast malować jakimś lakierem nałożyłem dziś takie coś https://www.youtube.com/watch?v=S0z9ixKdprgRedrekin pisze:.... Teraz jestem na etapie klejenia ubytków i pęknięć w owiewkach. Zastanawiam się czy malować czy oklejać.
Z racji kiepskich warunków garażowych muszę poprawić drugą warstwę, to już myślę że wałeczkiem, ale jak ktoś nie ma pięknych owiewek i trochę pogniecione, to efekt jest niezły, bardzo dużo nierówności znika :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości