herni74 pisze: ...Po lasach, szutrach,łąkach to pandą 4x2 daje rade i jest wystarczająca jak większość aut z napędem na przód.Ciekawe ile razy dołączysz przód w takim Patrolu jadać po nizinach,lasach i ile razu użyjesz reduktora? ? Uwierz mi ,że i nie potrzeba napędu 4x4 z reduktorami i innymi duperelami jak się mieszka na płaskim .
Rozważając zakup 4x4 przechodzę do nieco szerszego i praktycznego spektrum jego zastosowania. Tak jak ArturS pisał fajnie jakby czasem przyczepę pociągnął, pojechał po czarnym i i rekreacyjnie w jakimś tam terenie oraz miał trochę miejsca na ładunek w celach domowo - gospodarczych.
ArturS pisze: ... musso 2.9 lub 3.2 to jest na prawdę niegłupi pomysł. Brzydki jak cholera, ale można z tego zrobić fajną wyprawówkę, szczególnie z wersji holenderskiej (podwyższany dach).
Też mi się zdaje że Musso to jakiś kompromis a zwłaszcza leży mi wersja Musso Sport z paką ala pickup i nadbudową. Trochę się jednak boję jak by się coś posypało bo nie wiem jak z częściami. Biorę też pod uwagę Hyundaia Gallopera, Terracana a nawet Honkera i... nieosiągalnego chyba Defendera. Frontera... jak by się niezła trafiała pewnie bym wziął. Ogólnie po tym co dotąd widziałem stwierdzam, że trzeba brać co się kupy trzyma i nie rdzewiej bo to akurat największy problem.
scibor1 pisze:
To już jak jesteśmy przy takim nazewnictwie to może ktoś coś wie o Mussolinim, znaczy Daewoo Musso?
Mam Musso 2,9TD z 2001 od 2tygodni i 1000km - nie jest wolne ani paliwożerne, nie jest też legendą off-road'u. To taki lepszy SUV, u nas niedoceniany.[/quote]
Napisz w trakcie jak się to sprawuje i czy się orientujesz co do dostępności części. Twój 2001 r. to już chyba załączanie biegów ma na cięgnach a nie na linkach, jak to jest?
Fajne auto jednak chyba trochę przymałe dla mnie, mimo to chętnie bym zobaczył tylko, że kawałek... Z diesli Jeepa to najlepsza alternatywa, bo ta reszta VM pono jakaś nie bardzo